Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Ally_23

LIPIEC 2007

Polecane posty

UDAłO SIę!!!!!! suwak działa! Aneczko, dzięki za radę, wprowadziłam właśnie hasło. A w tamtej ciąży piersi urosły mi o 2 numery i tak zostało do dziś:) nie muszę wspominać, kto:) jest z tego najbardziej zadowolony... ale tym razem nie byłabym w stanie wyobrazić sobie nowego przyrostu. tfu, tfu.. to już byłoby kalectwo:( teraz mam DD. A tak w ogóle to w staniku też się śpi \"do bani\".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pisałam o tym już wcześniej! i też to,że będę na pewno rodzić wcześniej, bo przez cesarkę. mam takie wskazania lekarskie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Alicja ja wskazan cesarkowych nie mam ale ze bede rodzila wczesniej to taka mozliwosc jest. jak mi sie nie uda obronic magisterki przed terminem (np w maju) to bede musiala jakos na koniec czerwca zalatwic porodzik zeby spokojnie 20lipca bronic mgr\'a

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak by to powiedzieć, boję się że zrobią z tego niezdrową sensację, przynajmniej moja ciocia, bo kuzynki to wiem że bede miala po swojej stronie ;) no i ona własnie słynie z głupich komentarzy,np. jak w zeszłym roku moja kolezanka urodzila swoje 1 dzieciątko to usłyszalam: o zaraz i ty polecisz i se zrobisz, bo jak ona to i ty. (??????) W ogóle nie wiem co to ma do rzeczy, co za bezsens do kwadratu.W ogóle co za głupie zdanie Czy poczęcie dziecka można od kogoś zgapić? Albo się je chce mieć i godzimy się tym samym na odpowiedzialność za nowego człowieka i jego wychowanie albo nie i wtedy nie zakładamy rodzin. Proste, wtedy nie byłam gotowa na dziecko więc się o nie nie staraliśmy, teraz do tego dojrzałam i chcę go maksymalnie. Przy czym zaznaczam, że to czy jakaś koleżanka urodziła swoje dziecko czy nie, nie miało na to wpływu. No to właśnie zrobiłam sobie psychoterapię na forum :P gryzło mnie to od roku. Jak wcześniej wydawało mi się żę to rodzina mojego męża będzie miała z tym jakiś problem, to teraz zaś wydaje mi sie odwrotnie :( Jak osatnio u nich byłam to podstawiali mi pod nos coraz to nowe zakąseczki (mniam) :P i było całkiem miło :) przy czym dodam że nic na razie nie wiedzą :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dodam że o dziecku myśleliśmy już od 3 lat, no i wreszcie zdobyliśmy się na odwagę :) Ja jestem bardzo szczęśliwa z tego powodu ;) moje marzenie w końcu się spełni :) Będziemy mieli własną rodzinkę, na ktora będziemy chuchali i dmuchali :) Nie chcę własnie żeby mi ktoś tą moją radość zniszczył w zarodku, bo co oczywiste, już bym się do tej osoby nie odezwała, dlatego np. niektóre osoby omijam szerokim łukiem :P (siostra mojego męża) alergia od razu ;) z pewnością będzie to ostatnia osoba która się dowie :D niestety na nią nie ma mocnych, chamskie i wulgarne wypowiedzi w jej wykonaniu sa nie do przebicia. Szkoda mojej siły :( Muszę się porządnie zastanowić, w końcu i tak sie dowiedzą, więc w sumie jak coś ma mi powiedzieć to i tak by powiedziała, nie? Najwyżej powiem co myślę o takim zachowaniu :) hahaha czemu ja wcześniej na to nie wpadłam :D nio i problem się rozwiązał :) Czy jak nasze fasolki są takie małe, to one już się żywią jakimś naszym pokarmem, czy co one tam jedzą w naszych brzuszkach?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
na głupi, acz nieszkodliwy komentarz można jedynie posłać pobłażliwy uśmiech:) zupełnie się nie przejmuj. jesteś szczęśliwa i kropka. a ja za godzinkę jadę na usg!!! trzymajcie kciuki!!!!! :) buźka:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ally, co przyciskasz, żeby wyszedł taki szerszy uśmieszek albo język na wierzchu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny, nareszcie pospałam:) Cudowną godzinkę. Sama nie wiem kiedy odleciałam. Rano mnie mdli a od południa mogłabym spać. Gdybym tylko miała taką możliwość. Raz próbowałam pospać przy córci ale marnie to wyszło. Byłam wczoraj na USG, mój Groszek ma 7,5mm w kokonie. Ależ piękny Groszek.. Serduszka jeszcze nie widać bo to zdecydowanie za wcześnie. Co do rodziny, to obtrąbiłam cały świat w dniu, kiedy wyszły mi dwie kreski na teście. Zamierzam się cieszyć calutką ciążę, bo te 8 m-cy które mi zostały tak szybko zlecą. Głowa do góry !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to ja nie wiem czy moj bobas jakis kolos czy mi gin zle wyliczyl bo te 13mm to calkiem sporo mi sie wydaje :) Ally - komentarze w rodzince tez przerabialam, najlepiej dziala totalny ignor - jak nie pokazesz po sobie ze cie to denerwuje czy wyrpoowadza z rownowagi, ba nawet ze ci z tego powodu przykro to zoabczysz zluzuja... stonka - a ile ma twoje starsze dziecko? mam propozycje - a moze bysmy wszystklie zrobily takie same stopki zebysmy mniej wiecej znaly wiek ciazy i nie trzeba by tego bylo szukac na poczatku tematu? co wy na to??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kokopelasia
Cześć dziewczyny dawno nie zaglądała.Ja do lekarza wybieram się 24 list.nie mogę się doczekać kiedy zobaczę swoją fasolkę.Od jutra zaczynam 5 tydzień.oja kruszynka powinna być wielkości biedronki -co za porównanie ha ha.Ja mam objawy jak większość ciężarnych czyli mdłości o każdej porze dnia częste siusiu wzdęcia.Nieraz nie mogę nic przełknąć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też jestem strasznie senna, a co gorsza mam problemy z koncentracją:( Mam nadzieję, że to minie, bo będę musiała zrezygnować na jakiś czas z pracy…. a tego bym nie chciała….. U mnie wszyscy już wiedzą, rodzinka przeszczęśliwa, a znajomi już nie mogą się doczekać, tym bardziej, ze mój mąż zapowiedział wszystkim niezłe pępkowe za becikowe:) hehehe….. Nie byliśmy w stanie czekać z tą wiadomością, choć też nam przyszło do głowy, że może dopiero powiedzieć na święta, ale wydało się to tak dłuuuugo... pozdrawiam i pilnie was czytam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja właśnie wcinam ciasteczko z malinkami ;) w ogóle wieczorem nie mogę nic przełknąć, no chyba nawet ciasteczko już pojadłam :( Aga duża ta twoja kruszynka :) czy ten tydzień który masz przy opisie to on się bedzie automat. zmieial czy musimy go co tydzien przerobic?? Ja na moim usg też nie widziałam serduszka, tylko to się tak mówi, odruchowo :P po prostu lekarka mi obróciła monitor i powiedziała żebym się przypatrzyła jak się porusza ten okruszek, no i się poruszał, a ona mówi że to bicie serca, zastawki się ruszają pięknie. :) a ja szok :D :D :D Looola :) moje słonko ma tyle samo co twoje :) 7 tygodni i 4 dni :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Muszę przyznać, ze wieczorami - o ile nie śpię - czuję się nieźle. Upiorne mdłości kończą się w okolicy obiadu. Wieczorem nawet z lodówki tak nie śmierdzi:D Zapachy mnie dobijają. Zaczęłam wczoraj czytać świetna książkę \"Filary ziemi\" , średniowieczna Anglia...akcja toczy się kilkadziesiąt lat. Po pierwszych 50 stronach widać że będę zarywać noce na czytanko. Na szczęście już się obroniłam. Moja starsza córa, obecnie 5-latka urodziła się po Iroku. Do dziś mam ubaw jak biegałam na przedterminy żeby zdążyć przed porodem. Teraz mogę czytać dla przyjemności. Cieszę się, ze jesteście !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Terka to w którym ty jesteś tygodniu? Nie martw się zleci jak z bicza strzelił 🌻 🌻 🌻 chyba zę jesteś takim niespokojnym duchem jak ja, od razu bym chciała wszystko na raz ;) Jak ktoś mi powie że ciąża leci szybko to na serio mu nie uwierzę, dla mnie czas nawet do przyszłego tygodnia to strasszny hektar, a co dopiero do świąt albo do stycznia :( Może jak się już dzidzia urodzi to wtedy to widać z innej perspektywy, jak zwykle zresztą, tak samo jest ze studiami, dopiero sie zaczynały a juz koncza itd...... Ostatnio gdzieś w książce przeczytałam że czas w ciąży ( to dojście od pewnego etapu do następnego, jakieś bad., wyniki i w ogóle) ludzie nazywają kamieniami milowymi ciąży, juz wiem dlaczego, po prostu to się tak ciągnie :( na razie odmierzam czas do bezpiecznego okresu czyli tak ok. 3 mies. oby było dobrze 🌻🌻🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Stonka opiwedz coś więcej jak radziłaś sobie w czasie 1 ciąży na studiach? Studiowałaś dziennie czy zaocznie? Ciężko było, jakie reakcje były twoich kolegów z grupy i wykładowców?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć dziewczyny, byłam na usg i wszystko wydawało się być w porządku, 7 mm wielkość maluszka i sedduszko bijące. ale zaraz po badaniu zaczęłam krwawić i to sporo. dostałam natychmiast zastrzyk - kaprogest, no i kilka innych leków do wykupienia i .....50% szans na utrzymanie ciąży.:( jestem załamana... nie wyobrażam sobie ,że to mogłoby się źle skończyć. tak bardzo byłam szczęśliwa i tak bardzo mi zależy, aby maluszek mógł dalej we mnie rosnąć!!! leżę plackiem w łóżku z laptopem przy boku i mogę tylko wychodzić do toalety. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ali-cja bądź dobrej myśli, wiem że to trudne, ale każdy dzień będzie lepszy, leki na pewno zaczną niedługo działać i z każdym dniem to prawdopodobieństwo się będzie zwiększać (że donosisz normalnie), dbaj o siebie i staraj się nie szperać po stronach z podobnymi problemami, bo się bedziesz jeszcze bardziej nakręcać, ja właśnie tak miałam...;( miałaś usg dopochwowe? Leipej się już w ogóle czujesz po tej 1 dawce leków?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak, dopochwowe. powiedziała mi,że na tym zwykłym nie będzie można stwierdzić,czy serduszko bije. teraz jakby lepiej, tzn. nie pogorszyło się, ale cały czas jest to \"żywa krew\", a nie takie podplamianie brązowe, jak wcześniej. a ty brałaś też dufaston? bo ja od dziś go biorę. luteinę natomiast kazała odstawić. tak sobie pomyślałam,że jak do rana się nie pogorszy to mogę być lepszej myśli. a z tego, co wcześniej czytałam, to ty miałaś też jakieś problemy na początku? a teraz lepiej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja biore duphaston 2xdziennie, juz sie zaczynałam bac bo go bralam chyba ze 3-4 dni i ciagle plamilam na brązowo :( ale teraz jakby troche lepiej (odpukać) Więc sie nie przejmuj jakby nie zadzialal od ra razu, ja sie tym bardzo gryzlam :( ale jak leżalam to mi zaczelo przechodzic. Wlasnie jak czytam te nasze forumy dla zaciążonych to bardzo duzo dziewczyn plami, i bierze duphaston albo jakis podobny. Staram sie uwazac, ale nie da sie na wszystko, nawet jak ide z zakupami to obiecuje sobie ze nie bede dzwigala a jednak te siaty ciezkie sie robia zanim nie dojde do domu,a maz wraca dopiero wieczorami, wiec bym glodna siedziala :( ale od jutra koniec z tym, idziemy razem na zakupy i on dzwiga, zrobimy na kilka dni, zebym tylko lekkie rzeczy nosila.Problem w tym ze on mi nie wierzy ze to szkodzi :( i mowi ze co mi szkodzi przejsc sie 2 razy, a ja po tym 1 razie jestem juz tak strasznie zmeczona, a jeszcze zrobic to wszystko :( padam z nog.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ali-cja, trzymaj się! Uważaj na siebie i odpoczywaj, odpoczywaj, odpoczywaj… Bądź dobrej myśli:) Ally23 :) Dziewczyny, czy już zmienia Wam się figura? Zawsze byłam dość szczupła (48-49 kg przy 160 cm wzrostu). Ostatnio przytyłam już dwa kilo i tak w ogóle trochę mi ciaśniej w ulubionych dżinsach. Oczywiście wiem, że przytyć muszę, ale już???!!! Dodam, że nie jem więcej niż zwykle…..Trochę dziwne...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja jeszcze ani grama chyba nie przytylam, ale najpierw bym sie musiala zwazyc,bo to tak na oko, na razie sie mieszcze w moje ulubione dzinski, chociaz tak mi strasznie naciskaja na pecherz :) ze chodze z odpietym guzikiekm :P buziaki dla wszystkich 👄 👄 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Alicja lez plackiem i nie trac nadziei, badz dobrej mysli ze wszystko bedzie ok, zobaczysz....duphaston jest typowym lekiem na podtrzymanie ciazy po pierwsze podtrzymuje poziom progesteronu a po drugie pomaga w zagniezdzeniu zarodka takze spokojnie czekaj,bedzie dobrze pamietaj wiara czyni cuda dziewcyzny jesli idzie o dzwiganie to moj gin powiedzial ze w pierwszym trymestrze to ja moge nosic max do 2kg rozlozone na 2 rece albo w plecaku i nie ma mowy o wiecej, no i bede sie tego trzymala!!! chodzic tez kazal o pol kroku wolniej niz normalnie no i w ciagu dnia sie klasc ale nie rozciagac, najlepiej z lekko podkulonymi nogami bo wtedy sie miesien przy macicy nie naciaga. sprawdzilam i faktycznie takie lezenie podkulonej pomaga i szybciej dyskomfort odchodzi. loooola - moze to przyytcie to nie skutek ciazy? moze po prostu przed ciaza ciut przyytlas i tego nie zauwazylas takze spokojnie, jesli jesz tak samo to max moglas do tej pory 0,5kg przytyc no to ja jeszcze o wadze slow kilka napisze - no ja niestety mam nadwage - zawsze mialam i wiecznie sie odchudzalam no i teraz jak lejkarze powiedzieli ze nie ma szans na ciaze to od poniedzialku mialam zrobic dietke cud ale nie zdazylam.... takze w ciaze zaszlam bedac mocno \'papusna\' no i w ziwazku z jadlowstretem obecnym schudlam 1.5kg od dnia wizyty lekarskiej, w poprzedniej ciazy schudlam w pierwszym trymestrze 9kg (pozniej odbilam i to duzo wiecej przez zatrucie ciazowe) jesli idzie o ubrania to jest ok z zapinaniem tyle ze mam wrazenie ze brzuch jest ciagle wzdety i taki balonikowaty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i jeszcze jedno - co z ta wielkoscia maluszka - wy piszecie o 5-7mm a mojego szkraba tydzien temu gin ocenil na 13mm, troche sie gubie z tymi wielkosciami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie, cieplutko zrobiło mi się na serduszku, jak przeczytałam od was słowa pocieszenia. dopiero się poznajemy, a mimo to włączając komputer już myślałam o was. dzięki za wsparcie!! :):):) dziś jest lepiej, ale tym razem nie wezmę tego za pewnik i nie zacznę znów łazić po domu tylko postaram się cierpliwie leżeć w fotelu. ( w łóżku nie zniosłabym). zażywam całe garście leków, dufaston i leki na krzepliwość krwi. też mam wrażenie, jakbym przytyła, ale to chyba tylko takie wrażenie, bo raczej to wzdęcia. słyszałam,że na początku ciąży to normalne. w związku z tym,że jestem sobie w domku noszę spodnie dresowe na sznurek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×