ZAKŁADAM STAŁY APARAT ORTODONTYCZNY - KTO JESZCZE?

A poza tym te różowe gumeczki bardzo ładnie się \"zlewają\" z tym aparatem. Wnoszą trochę życia do paczszęki ;)

Na tym moim zdjeciu mam jakies takie usta gumowe hehehe

ale tysiak więcej za aparat który i tak rzuca się w oczy.. ja wiem, że drucik widać, ale zameczków już tak bardzo nie - nawet z bliska, no z autopsji wiem w końcu:) dlatego mnie dziwi wywalanie tyle hasju za niby-niewidoczy aparat a potem \"uwidocznianie\" go jeszcze bardziej..

Jednak mam wybór i dlatego warto było dać ten 1000zł więcej. Teraz mam urlop + wakacje i nie czuję potrzeby posiadania gumek w stonowanym kolorze. Poza tym nikt mi ich na lata do zębów nie przylepił. W końcu zmienia się gumki co 6 tygodni. I 29 sierpnia zamierzam zmienić je....na jaskrawozielone :P hehehehe

hmmm.. jaskrawozielone... zawsze podobal mi sie kolor oliwkowy :):)

no ok, ale po co? skoro on i tak tej dodatkowej fukcji niewidoczności nie spełnia?:)

Jezu. Przecież Ci już pisałam, że MAM WYBÓR. To oznacza, że jak mi się zechce (a zechce mi się zapewne po powrocie do pracy) to założę sobie białe gumki po to, żeby aparat był jak najmniej widoczny. Poza tym kwestia noszenia kolorowych gumek przeze mnie, nie musi być zrozumiała dla Ciebie, prawda?

hehe ale iskrzy hejj uzbrojona po zęby a mnie sie podoba twój kosmetyczny aparacik z różem. Ja jak by mi nie było żal kasy, tez miała bym kosmetyczny ale 300 zł to jednak sporo dla mni. Dlaa mnie twój aparacik spełnia ta funkcje a to ze chciałaś sobie poszaleć z kolorkami to fajnie he he ;) bo paprzcież to ze mamy dwadzieścia parę lat nie znaczy ze musimy sie kryć z aparatem, ale czasem dobrze jest ukryć go i powrócić do funkcji kosmetycznej :)

aparatko z wiekszym.... a ty nie miałam czasem ochoty założyć kolorowych gumeczek?? ;) na tym kosmetycznym cudnie one wyglądają!!! A to ze dałyście wicej kasiorki na niego, to macie dzieki temu mozliwosc i jego uwidocznienia (jak chcecie poszaleć) i jego ukrycia, a my z metalowymi tego wyboru nie mamy i mnie sie wydaje ze właśnie za to zaplaciłyście (za mozliwośc wyboru - widac , nie widac) :)

strachliwa i anulka - ja w tym miesiacu mam slub w aparacie kosmetycznym ;) fotografa nie tak sie boje jak kamerzysty,ktory chyba nie zatuszuje juz aparatu ale co zrobic, przynajmniej zabki juz proste mam bo aparat od pol roku nosze

zuza_87 to napewno bedziesz miec demona 3 czy cos takiego :) fajna rzecz szkoda ze moja ortodontka bała sie podjac czegos takiego na moich zabkach :D nawet nie wiem czy praktykuje cos takiego :( ale nie wiem wiem tyle ze te demony zmniejszaja czas leczenia na wizyty chodzi sie zadziej ogolnie dzialaja z mniejsza sila ale szybcieje :) a wiecej nie wiem bo po co Mi :D ja mam zwykly metal z minizamkami i rozowymi gumeczkami i to musi mi wystarczyc :D

Ja jak Bym juz miala aparat kosmetyczny to i tak musiala Bym miec kolorowe gumeczki bo Mi sie to strasznie podoba jedyne urozmaicenie w aparacie :D ale mem metalowy i pelna skrzynke kolorów do wyboru :)

OsOs :) Moim znajomi chodza wlasnie do tej mojej orto.. on 6 miesiecy maja juz aparatyu.. ale nie mowili mi nigdy o zadnych demonkach:):) Ale moze to i to:) P.S. wlasnie sie sie dowiedzialam ze wieczorem jade nad morze.. Wiec musze isc za chwilke do dentystki by wyleczyc jescze jedngo zabka :):)

klamaja - nigdy mi nawet nie przyszło do głowy uwidaczniać coś, na czym zalezało mi aby było niewidoczne właśnie jak też nigdy się z czymś takim nie spotkałam stąd moje zdziwienie

Anicca bardzo dziękuje , mam nadzieję że będzie super:) Croppko ja na szczęście kamerzysty sobie nie życzę:) wiec nie będzie kamerował mojego odrutowania a fotografkę mam znajoma która cuda robi ze zdjęciami wiec pewnie jakoś to zrobi aby nie było go widać za bardzo:)

No i już po wszystkim:)Mam swój upragniony aparacik:) Siedziałam na fotelu od 9.00-10.30:)Bolało jedynie zakładanie pierścieni....możliwe, że dlatego ponieważ nie miałam separatorków...ale nie wiem...mnie bolało, ale jakoś przeżyłam. Założyłam porcelanę i muszę powiedzieć, że początkowo przeżyłam szok:(Jak wyszłam od orto to byłam wkurzona, bo wydawało mi się, że wargi mam na aparacie i usta nie będą chciały mi się zamykać...ale po chwili jakoś się przyzwyczaiłam...ale pierwsze wrażenie nie było zbyt dobre:) Croppka ja chyba tez nie chcę kamerzysty...ale jeszcze nie podjęliśmy decyzji:) A kto wie...może do ślubu nie będę miała aparatu:):) Kto to wie:]

Kurcze...nie kupiłam jeszcze szczoteczki do aparatu...czy mogę umyć ząbki zwykła??

strachliwa - gratulacje z powodu posiadania już podwójnego uśmiechu:) oczywiście, że mozesz umyć zwykła szczoteczką. w tych ortodontycznych chodzi o to, że po prostu lepiej docieraja do ząbków bo mają pasek krótszego włosia na aparat:)

Oj, jak ja Ci zazdroszcze, ze masz juz ten aparacik...:):):):):):) Nawet nie wiesz jak bardzo ... Hmm.. a bardzo bolalo to zakladanie pierscieni? bo ja nie mam i nie bede miec separatowrow..

Szczerze powiem że bólu po chwili sie już nie pamięta...nie powiem, że było bezboleśnie, troszkę bolało:( Chociaż to bardziej nieprzyjemne uczucie niż duuuzy ból:)Także spokojnie...jak ja to przeżyłam to zapewniam Cię, ze każdy przeżyje;) Dzięki aparatko z większym stażem:) Umyłam juz ząbki zwykłą;)jakoś na razie nie odczuwam większego bólu...tylko jak uderzam ząbkami górnymi(tymi z aparatem) o ząbki dolne(bez aparaty) to taki dziwny ból...ale ogólnie wszystko oki:)Orto mówiła mi, ze najgorzej będzie po pierwszej nocy i mam sobie przyszykować coś lekkiego na śniadanko:) Mam jeszcze pytanko:) czy ktoś kto ma aparat kosmetyczny palił kiedyś papieroski:):)??? Mam juz zrobione zdjęcia moich ząbków przed założeniem i już z aparatem...ale nie moge znaleźć kabla od aparatu i nie mogę ich zgrać:(Musze poczekac na faceta:)

strachliwa Ja również dołączam sie do gratulacji :) a zabki zaczna bolec jutro, ja w pierwszy dzien tez miałam takie odretwiałe i mnie nie bolały, potem pobolewały przez 2 dni, i przy jedzeniu :) Jak to bedzie u Ciebie nie wiadomo kazdy reaguje indywidualnie

Kalamaja...dzieki:) Nie boje sie tego bólu, bo ważniejsze jest dla mnie to że mam już aparacik:)Zaraz dołacze zdjęcia:)

file:///C:/DOCUME~1/Adam/Pulpit/Z%C4%84BKI/MOJEZA~1/index.html

sprawdzam czy moje ząbki są gotowe:)

zuza hmmm to ja jus ne wiem sama :D wiem ze demonki sa bez gumeczek :) zreszta niedlugo sie przekonasz widze ze ja mam zalozenie gory 6 a Ty 9 he he moze razem bedziemy sciagac :D strachliwa eee nieźle Ci w waparacie :D he he ... ale macie maluskie wady moja jest starasna :(

strachliwa super wyglądasz, nic nie widać, gdyby nie ten drut to już wogóle :) gratulacje i witaj w klubie :)

Dzięki dziewczyny za pocieszenie. Właśnie wrócił mój facet z pracy i powiedział to samo, ale się trochę śmiał:)

Prawie w ogole nie widac Twojego aparatu STRACHLIWA:):) Mam troszke podobna wade, choc moje trojki sa wyzej polozone:/ Karolcia OsOs :) moze faktycznie bedziemy razem sciagac;p;p

Jadę do rodziców pochwalić sie aparacikiem:) Mm nadzieje, że oni tez bedą mówić, że prawie go nie widać:)Ale najważniejsze, że jasie w nim dobrze czuje:) jeszcze po drodze muszę kupić sobie szczoteczke do aparatu orto:)Mam nadzieje, że nie zbankrutuje przez te zęby:)

Witam, trafiłam tu przypadkiem, ale skoro jestem w temacie to coś napisze;) Aparat stały metalowy z zamkami mini (nie wiem czy teraz jeszcze zakładają te duże) mam już ponad dwa lata. Początkowo było ciężko, bo przez 8 miesięcy musiałam nosić dwie szyny, jedną na noc a druga niestety na dzień i dosyć mocno sepleniłam. Miało to na celu wysunięcie troszkę dolnej szczęki i w końcu się udało. Potem przyszła kolej na gumki separacyjne. Zęby mam bardzo ciasne, więc zakładanie ich trwało chyba z pół godziny albo dłużej i przez 3 dni wszystko tak mnie bolało, że odżywiałam się jogurtami itp. Potem poszłam na zakładanie aparatu, ale okazało się, że jedna gumka jakimś cudem uciekła pod dziąsło i trzeba było ją wydłubać a ząbki nie rozsunęły się wystarczająco. I zakładanie aparaciku przesunęło mi się jeszcze o kilka dni. Już po założeniu przez kilka dni trochę bolało, ale na szczęście aparat nie ranił mi za bardzo policzków i nie musiałam używać wosku. A wiem, że z tym różnie bywa, bo moja koleżanka ma bez przerwy rany. Później było już tylko lepiej. Jeść mogę wszystko, tylko guma do żucia czasami wymaga większego skupienia;) Aparat mi właściwie nie przeszkadza, ale powoli zaczynam już mieć tego dosyć. Zęby zawsze miałam proste, tylko był u mnie problem ze stawami skroniowo-żuchwowymi. Jeszcze okazało się, że mam zrotowane 5 na dole i trzeba ja odkręcić. I tak odkręcam te piątki od dwóch lat, a one niestety jakieś oporne. Wczoraj byłam u mojej ortodontki i powiedziała, że z piątkami kończymy i od następnej wizyty zacznie mi robić coś, żeby mi było mi tak widać dziąsła u góry nad ząbkami, szczególnie gdy się uśmiecham:) Z tego się bardzo cieszę. Pewnie ponoszę go jeszcze kilka miesięcy, ale już teraz wiem, że warto było założyć. W końcu nie boli mnie głowa:) a to był główny powód założenia aparatu (przez stawy skroniowo-żuchwowe przechodzi tętnica i nerw, a gdy staw jest zepsuty to uciska i powoduje niedotlenienie i silny ból głowy porównywany z migrenowy) Powodzenia i wytrwałości dla wszystkich "druciarek" i "druciarzy" ;)