Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość alicja______

Jezyk Geograficzny- wyleczyl ktos?

Polecane posty

Gość Lekarz zalecił mi coś takiego
Lekarz kazał przykładać nasączony spirytusem wacik do języka. Pomogło, objawy jezyka geograficznego zmiejszają się. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ghurak
Dość ryzykowny ten wacik ze spirytusem. W pracy mogą posądzić o coś :D, a jak często przykładasz wacik? Jak tylko wieczorem i pomaga to luzik.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam Minął już rok odkąd piecze i boli mnie język i podniebienie. masakra jakaś :( oto zdjęcie mojego jęzora (jeszcze trochę a go odetnę) http://img62.imageshack.us/img62/4323/dsci0236l.jpg Czy to jest język geograficzny? Obecnie zażywam duomox 1 gram 3 razy dziennie (40 tabletek)[mocny lek, od którego mam dziwne objawy - brzuch boli, skóra swędzi i piecze ;/] + 3 razy dziennie osłona + lek na przypuszczalny refluks (taaa) Stosuję go na paciorkowca ( nie wiem czy go mam, lekarz od tak mi to przepisał bez żadnych badań).Wzięłam już ponad 20 tabletek, do wczoraj myślałam ze pomaga mi a dziś ból znów się pojawił. Boję się, że z tego pieczenia wyniknie coś o wiele gorszego. często występuje u mnie suchość w jamie ustnej. Więcej pisać nie będę, bo kilka stron wcześniej opisałam mój przypadek oto adres wątku na forum na którym wszystko jest: http://forum.dentonet.pl/viewtopic.php?t=17619&postdays=0&postorder=asc&highlight=pieczenie+j%EAzyka&start=0

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ghurak
szczerze to ja nie widzę żadnych zmian na Twoim języku, plam tak jak w przypadku j.g. Leciutki nalot, ale wg mnie nie ma się do czego przyczepić. Jeśli chodzi o ból to może być efektem dużego stresu, przeczytaj to: "Zespół pieczenia jamy ustnej Zespół pieczenia jamy ustnej to inaczej stomatodynia. Dotyczy on najczęściej kobiet w okresie okołomenopauzalnym. Charakteryzuje się uczuciem pieczenia, szczypania błony śluzowej warg, języka, podniebienia, policzków. Przy czym błona śluzowa jest zupełnie prawidłowa, brak jest też przyczyn takich objawów w wykonywanych badaniach laboratoryjnych (wymaz z jamy ustnej, badanie krwi). Zazwyczaj osoby nie odczuwają pieczenia po przebudzeniu, ale rozpoczyna się ono i narasta w ciągu dnia. Często towarzyszy mu uczucie suchości w jamie ustnej. Zdarza się, że cierpiąca osoba wykazuje lęk przed nowotworem, tzw. kancerofobię. Przyjmuje się, że w takich przypadkach przyczyny dolegliwości są na tle emocjonalnym, wynikają z wewnętrznych świadomych lub nieświadomych stanów lękowych lub depresyjnych. Leczenie ich, szczególnie przez stomatologa jest bardzo trudne i niezwykle istotną sprawą jest wykluczenie wszystkich czynników etiologicznych, zdobycie zaufania pacjenta, a następnie współpraca z lekarzami innych specjalności." źródło: http://www.pracaizdrowie.com.pl/content/view/597/6/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dawno mnie nie było ale pzreczytałam wszystko uważnie podając sobie ręke z Badzynką. Tak ajk ona szukam przyczyny. 3 tyg temu byłam w pradni chorób śluzówki.Pani dr obejrzała niby dokładnie i przepisała VitB12 - okłady na język dwa razy dziennie, 3 x 1 Vit Bcomplex.Smarowanie piekacych ust nadal Linomagiem.Nic nie pomogło - jest jak było. 13ego stycznia jade na trzecie pobranie wymazu - tym razem ona sama po swojemu chce to zrobić. Dostałam skierowanie od rodzinnej do alergologa - zapisałam sie na marzec......pojechałam tydzien temu prywatnie a dzisiaj miałąm wykonane testy - nie mam żadnej alergii.Minimalnie na soję - minimalnie.Jestem w punkcie wyjścia.Może tylko troszkę więcej wiem - że TO NIE ALERGIA. Badzynka : Czytałam Twój cały watek na forum do którego podałas link - i przeczytałam tam coś co bym się też podpisała....a o tym zapomniałam......otóż w sierpniu byłam z rodziną w Bułgarii i jadałam tam bardzo dużo - jak nigdy chyba dotąd - owoców. Były to brzoskwinie i gruszki.Pięknie musiały byc "pędzone" chemią bo były jak z obrazka - duże i inne niz te które mamy w Polsce.........myłam je - jesli je myłam w wodzie z kranu którą to wolno spożywać tylko po przegotowaniu......i teraz się zastanawiam.....czy aby nie mam w sobie czegoś co połknęłam i mi szkodzi.... Usta piekły mnie już w lipcu ale te objawy miałam właśnie po powrocie do kraju...... Na tamtym forum tez ktoś opisał przypadek z pryskanymi owocami.... więc nie wiem.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ghurak: dziękuję za odpowiedz. Objawy idealnie pasują (nawet ta obawa o nowotwór, czasami się boję, że to może się w to przeistoczyć) Przed pieczeniem miałam bardzo duży stres, może to od tego,a może to po przebytej anginie i zapaleniu krtani ponad miesiąc wcześniej, gdy brałam antybiotyk. Tylko pytanie - jak leczyć tą chorobę? :/ dodam, że mój ojciec ma problemy na tle psychicznym (depresja spowodowana traumą, do tego jego charakter - bardzo porywczy po dziadku, ogólnie mój ojciec często jest bardzo nieprzyjemny; przyjmuje on jakieś psychotropy, gdyż gdy ich nie bierze jest okropny, a na dodatek, co dziwne, gdy ich nie zażywa bardzo zimno mu w stopy nawet w lato , które mu drętwieją). czy to znak,że powinnam udać się do psychiatry? dodam, że jestem okropnie znerwicowaną osobą, byle rzecz i już stres. guciomaja34: mówisz o pestycydach? pytanie jak je wykryć :( p.s. mam 19 lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
badzynka : Twoje spostrzeżenia i sytuacja jaką opisujesz są prawie identyczne jak moje : mój ojciec co prawda już od 10lat nie żyje ale był to człowiek niesamowicie znerwicowany, również zażywał leki uspokajające - był hospitalizowany nawet na oddziale psychiatrycznym - był człowiekiem któremu nigdy nic nie pasowało.Wrzeszczącym,krzyczącym i "ustawiającym " wszystkich na baczność. Ja jestem również osobą nerwową - w przeszłości stosowałam Pramolan z powodu depresji. latem br.roku miałam bardzo trudny okres - przeżyłam ogromny stres podczas którego byłam w okropnym psychicznym stanie. Po tym właśnie zaobserwowałam - trudno ich nie "zauważyć" - objawy. Nie przyjmowałam jednak wcześniej żadnych leków - w tym antybiotyków. ja mam jeszcze 39 lat...jeszcze...:) tak, mam na myśli pestycydy....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O popatrz, czyli wychodzi na to, że to nasza psychika szaleje. Ewentualnie pestycydy, ale one są na każdym kroku i codziennie je spożywamy (tak sądzę). wnioski: trzeba iść do psychologa/ psychiatry Tylko u mnie jeden objaw nie pasuje: otóż mój chłopak na początku "choroby" zaraził się nią ode mnie ( język go piekł itp.) Pierwszy raz poszłam do rodzinnego - dostałam jakieś leki na grzyby, bakterie. Owszem, objawy ustąpiły do czasu, gdy pocałowałam mojego chłopaka. Z dnia na dzień wszystko wróciło. następnie znów dostałam jakieś tego typu leki, ponownie przeszło, pocałowałam go - znów nawrót. postanowiliśmy że oboje weźmiemy leki. Braliśmy leki na grzybice i inne antybiotyki: jemu przeszło, mi już niestety nie. ;( Gdy jakiś czas temu poszłam do periodontologa w Olsztynie (odradzam tą panią) i opowiedziałam o wszystkim (również o sytuacji z moim chłopakiem) można powiedzieć, że mnie wyśmiała, powiedziała, że sobie wszystko wymyśliłam (ha!) i przepisała wit B12, gdzie mówiłam, że wcześniej używałam. I co najśmieszniejsze kazała przyjechać za 2 tyg i zrobić badania (wymazy). po pierwsze - dwa razy robiony był do tamtej pory wymaz, po drugie skoro sobie to wszystko wymyśliłam to po co te badania. Oczywiście więcej tam nie pojechałam - nie miałam zamiaru wydawać kolejnych 70 zł albo i więcej na niekompetentnego lekarza. napomknęła jeszcze, że to może być przez hormony, które wysuszają śluzówkę i powodują to wszystko. Nie wierzę w to, bo przecież mężczyźni tez mają takie problemy z językiem a nie przyjmują takich specyfików.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Badzynka : tez byłam właśnie w Olsztynie u pani dr periodontolog (dwóch) mój nr gg 5671746 Widzę iż jej tok "leczenia " jest identyczny jak u mnie - mam na wizyte 13 stycznia.Prosze Cie o kontakt gg. ********************************************** poczytajcie proszę to : http://www.borelioza.vegie.pl/b12.html

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przeczytalam duza ilosc wypowiedzi i postanowilam, ze wtrące cos od siebie. Jesli chodzi o mnie, to ja nie mam jezyka geograficznego, ale mam na nim rowno rozlozony nalot, ktory mam odkad pamietam;/ raz jest go mniej raz wiecej , zalezy od tego co zjem. Natomiast moja mama ma jezyk geograficzny i wiem jak to wyglada, jej jezyk za kazdym razem wyglada inaczej, plamy sie przesuwaja i zmieniaja. Moja mama jest wielka fanka medycyny niekonwencjonalnej, chodzi do lekarza medycyny chinskiej oraz homeopaty. Wedlug tych lekarzy zarowno chinczyka jak i homeopaty problem tkwi w slabej odpornosci organizmu oraz zlej pracy narządów wewnętrznych. Kazda czesc jezyka odpowiada za inny narzad, tam gdzie wystepuje plama, zle pracuje jakis narzad , moze to byc trzustka, watroba badz zolodek. To ze smarujemy czyms jezyk, niewazne czy jest to sok z pestek grejfruta, czy plyn przeciwgrzybiczny to za przeproszeniem gowno da. Bo problem tkwi wewnatrz organizmu, a smarowanie masciami jezyka i plukanie jamy ustnej szalwia to tylko usuwanie skutkow a nie przyczyny niestety. Moja mama zazywa lek homeopatyczny juz od roku i jezyk znacznie sie poprawil. lekarz medycyny chinskiej powiedzial jej aby nie jadla nabialu i surowych owocow i warzyw tylko gotowane, tak tez robi i efekty poki co sa. Ja rowniez wykluczylamz diety produkty mleczne, u mnie od razu poprawil sie oddech :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zgodzę sie jak najbardziej z tą wypowiedzią.Czytałam kiedyś o tym,ze język "odpowiada " lub też sygnalizuje choroby innych organów. W moim przypadku zaczęło się to po powrocie z Bułgarii i zastanawiam się czy przypadkiem nie "łyknęłam" czegos co teraz mnie "je" od środka......tylko jak to sprawdzić ? jakie badania mam wykonać? W jakim kierunku iść ? : Czy po prostu ukierunkować swoją drogę psychiatrycznie,czy może hormonalnie czy tez neurologicznie - uszkodzenie nerwów jamy ustnej.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ghurak
takie pytanko do Was. Jaką macie grupę krwi? Ja mam dość rzadko występującą AB+(około 7% populacji), charakteryzuje się min. tym, że człowiek z taką grupą jest słabo odporny na np. wirusy i inne paskudztwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
niestety nie wiem jaką mam grupę krwi. ostatnio chciałam oddać krew, aby między innymi dowiedzieć się o tym, ale niestety nie wyszło;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
10902836 - jakby ktoś chciał się skontaktować. Musimy z tym cholerstwem walczyć!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a odnośnie tego artykułu, bardzo możliwe że mamy niedobór. jak wrócę do gdańska (tam studiuję) poszukam mojej ostatniej morfologii krwi i sprawdzę jakie mam wyniki. A co do zastrzyku z Wit b12 bardzo boli 9mój tata kiedyś miał, i mówił, że bolało jak cholera).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hey :) ja mam coś takiego...język geograficzny http://www.jamaustna.pl/choroby/miejsca/jezyk/jezyk-geograficzny ale nie w takim stopniu! nigdy nie wywaliło mi na pół języka. (Moje plamy osiągały (najwięcej) do 1,5cm, ale to było parę lat temu) Na języku pokazuje się jedna mała plamka, która rozrasta się, w tym czasie muszę uważać aby nie spożywać kwaśnych pokarmów, ponieważ po zjedzeniu tego typu jedzenia, ranka boli i piecze. Rok temu kupiłam DEZAFTAN, ale nie zauważyłam poprawy. Dodam jeszcze, że jestem alergikiem. Odczulam się już 4 lata i przyjmuję tabletki AMERTIL. Zawsze myślałam, że plamy na języku spowodowane są przez to, że mam alergię. Gdy byłam małym dzieckiem również miałam taki język, lekarz przepisywał mi Aftin, ale najwyraźniej język geograficzny postanowił zostać ze mną na dłużej :( W tej chwili mam plamkę (musiała pojawić się na samego sylwestra) która została podrażniona ketchupem i do tego szampan...cudownie :( Czy ktoś z Was stosuje jakieś inne środki łagodzące?? Może jakieś tabletki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zejaks
Witam wszystkich serdecznie, mi Pani Doktor kazała brać kompleks witamin z grupy B, biore juz 1 tydzień, objawy zmalały, nie ma już tych czerwonych miejsc, które piekły podczas picia ciepłych napoi czy tez jedzenia pikantnych, kwaśnych potraw... Poprawę widać już po drugim dniu, ale czuje że jak przestane brać te tabletki problem wróci... Czyli jeśli kogoś tak boli język że chce go sobie uciąć to może najpierw niech spróbuje witaminy B :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja wyleczylam
bralam wtamine b complex. Podwojna dawke. po 2 tygodniach jezyk zaczal sie wygladzac. A przedtem leczylam en jezyk nystatyna bo lekarz myslal ze to grzybica ale nie pomoglo. tylko witamina b ( ale ze nie wiem czy pomaga b2 czy b 6 czy b 12 to do teraz biore b complex)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MI kiedyś wit b nie pomagała, może znów zacznę brać. Poza tym lekarz polecił picie siemia lnianego na odbudowę (chyba, nie pamiętam) flory. Ciężko mi z tym językiem. Już ponad rok mnie boli. Boję się, że może się zrobić z tego coś gorszego. Może to jednak grzybica (3 wymazy nic nie wykazały)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kochani jest na to lekarstwo - ja się wyleczyłam. Przestańcie o tym myśleć a będzie dobrze. Miałam to od 3 lat. Każdy dzień zaczynał się od wpadnięcia na to forum. Wydałam majątek na badania i leki. Wszystko co najlepsze stosowałam i nic. Czym bardziej myślałam o tym tym było gorzej. M-c moje dziecko przeszło poważna operacje. Zapomniałam o tym. Miałam na głowie poważniejsze rzeczy. Jak wróciliśmy do domu zaglądam a tu nic. Wszystko wygładzone i bez kółek. Zaboli mnie cos tam nieraz, ale nawet nie patrze na to i mija jak ręką odjął. Zajmnijcie sie czymś innym. Na początek postanowienie - przez tydzien nie ogladajcie jęzora. Jak to wam się uda to myślę, ze bedzie lepiej - jak nie to znaczy, że to choroba tkwi w waszych głowach. Powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bubolina
witajcie .Co do tematu ludzie kochani to jest grzybica ten wasz jezyk .80 proc .ludzi ma grzybice .Lekarze lekcewarza objawy i na dodatek jest ciezko wykryc bo nie ma dobrych labolatoriow .i karuzela sie kreci ciagle w kolko.Po 11 latach latania po lekarzach wzielam sprawy w swoje rece .Ziola i swoja intuicja .Dieta .Poczatki ciezkie lecze sie juz rok i gdzie tam jeszcze .bo grzybica zaniedbana i nie leczona wyniszcza organizm.Nasi lekarze do wymiany wszyscy .Lekcewarza objawy ,nie lecza calosciowo.Leki na grzybice trzeba zmieniac co 5 dni bo grzyb sie uodparnia.Za krotkie leczenie tez go nie likwiduje nawet jak nam sie wydaje ze jest lepiej.Objawy grzybicy sa straszne nawet do chorob psychicznych z Aizchaimerem wlacznie.depresja ,agresja i nie wiemy co sie z nami dzieje .Kochani wszystko to przeszlam .Dluga i daleka droga do wyleczenia lacznie z dieta zero cukru,drozdzy ,bialych mak.powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bubolina: mówisz, że grzyb? ech, no ale u mnie 3 razy nic nie wykryto. :( I ta dieta mnie trochę przeraża (przez jakiś czas na niej byłam, nie było poprawy więc przestałam - pewnie za wcześnie). to mój nr gg 10902836 czy mogłybyśmy o tym porozmawiać? bo mam już ten problem od ponad roku i na dodatek czasami mi "odbija" (płacz, agresja). Będę wdzięczna jeśli się odezwiesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja już to mam hohoho!! od dziecka :P żyje z tym, fakt faktem wkurza mnie czasami, ale mi się wydaje ze to od alergii. Jestem alergiczką i nic na to nie poradzę. Na pewno nie mam takiego czegoś: http://pl.wikipedia.org/wiki/J%C4%99zyk_geograficzny w życiu nie wywaliło mi na cały język, jak już to 1 plameczka, która troszkę lubi się zwiększyć. Obecnie jestem w trakcie zagajania się świństwa. Już prawie nie widać :) Postanowiłam zapisywać sobie co jadłam w danym dniu. Zobaczymy co z tego wyjdzie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jah
pęknięcie języka wzdłuż ,pośrodku według lekarki z Mongolii świadczy o problemach psychicznych np depresji , która utrzymuje się dłuższy czas. Język jest obrazem mózgu. Dwie półkule albo ze sobą działają albo rywalizują i wtedy pęka. równowaga emocjonalna przywróci połączenie języka i półkul mózgowych. kiedyś po depresji sam mi się zagoił. teraz znów mam pęknięty na pól.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Prawie 4 lata mam juz ten jezor. Ciagle taki sam. Zydko bywaja dni , kiedy wyglada nieco lepiej:( Udalo sie juz komus pozbyc sie plam?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tez mam pękniety. kilka dni temu zaowazylam biale grudki w tym rowku i chcialam to zeskrobac. w efekcie rozlazlo sie to paskudztwo na caly jezyk i szczypalo. polecialam do stomatologa i dostalam do smarowania CARIDENt masc. smaruje 2 dzien i na razie nie szczypie ale wyglad nadl jest nieciekawy bo zdyzym bialym nalotem ji jakby nabrzmialy. za to masc śmierdzi i smakuje okropnie. jak spalone ludzkie kosci. tak to sobie wyobtrazam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość CCC ...
czy wie ie od czego macie chory język? od kilku miesiecy leczę u różnych lekarzy i każdy leczy inaczej. ja oglam podlapac mając brudne palce i śliniąc je w markecie podczas pakowania owocow do tobrebki foliowej. moglam podlapac cos od smakowania winogron. moglam miec brudne palce gdy jadlam loda a wcześniej przeglądałam ciuchy w ciuchlandzie. i jak tu wykryc właściwy zarazek zeby dobrac prawidlowe leki. jak czytam wskazania masci do smarowania to one wszystkie sa na wszystko. a jednak nie pomagaja na to co trzeba. :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×