Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

kaasia27

praca w sądzie

Polecane posty

Gość gość
tyrać, tyrać i tyrać - to jest hasło w mojej pracy, nie wiem jak w sądzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dilema
Witam. Jutro po raz pierwszy będę protokołować na rozprawach i mam w związku z tym jedną poważną wątpliwość.- jak zwracać się do sędziego. Jak w czasie rozprawy ( w razie takiej konieczności), jak w trakcie przerw kiedy będziemy sam na sam? Wysoki sądzie czy wystarczy panie/pani sędzio? Proszę bardziej doświadczonych o radę :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pani sędzio, panie sędzio. I nigdy nie pozwalaj na to, aby mówili Ci po imieniu, ty też jesteś pani w każdej chwili i w każdej sytuacji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie raz bywa tak, że w pracy nie czujemy się jak " pan", "pani" tylko jak ostatni śmieć, a jak w sądach jest ? No tu jest nie wątpię kultura na wysokim poziomie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak, toprawda sędziowie traktują nas jak tanią i głupią siłę roboczą, zer AKROKU P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nikkaaa
Witam. Proszę o poradę, ponieważ sama nie wiem co mam o tym myśleć: Dzisiaj byłam na rozmowie kwalifikacyjnej w SR na stanowisko stażysty - pracownika wydziału (umowa na zastępstwo). Zakwalifikowało się 150 osób, do III etapu 18. Wygrała oczywiście dziewczyna, która dokładnie rok temu wygrała ten sam konkurs, również na umowie na zastępstwo, a ja, osoba całkowicie z zewnątrz, pierwsze miejsce na liście rezerwowych. Jak to wygląda w praktyce? Czy mogę w najbliższym czasie spodziewać się zatrudnienia? Niezwykle zaskoczyła mnie sama rozmowa: byłam głównie pytana o swoje doświadczenia zawodowe, czym się zajmowałam w pracy, dlaczego, skoro mam wykształcenie ekonomiczne, startuję na to stanowisko i dlaczego chcę porzucić obecną pracę; również o to, od kiedy mogę podjąć zatrudnienie i ile by wynosił okres wypowiedzenia. Oczywiście Panie uświadomiły mi, że jest to niezmiernie ciężka praca, protokołowanie na rozprawach plus praca w sekretariacie w zespole i samodzielnie, że to wszystko trzeba pogodzić, zostawanie po godzinach itd. Z ustaw tylko: regulacje prawne SR, kto może zostać urzędnikiem i co ile jest przeprowadzana kontrola okresowa. Nie wiem, co mam o tym myśleć... Z Waszych odpowiedzi wynika, iż lepiej się tam nie pchać, gdyż stażysta z zewnątrz odwala najgorszą robotę... Z drugiej strony zależy mi na doświadczeniu w jednostkach budżetowych. Proszę o odpowiedź...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Unikaj kobieto stresu, tylko nie sąd !!!!!!!!!!!!!! Poczytaj sobie komentarze jw. a przekonasz się, że nie warto. Najciemniej jest pod latarnią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Proszę o radę. Znalazłam nową pracę. W sądzie łącznie z trzynastką, wysługą lat wyjdzie mi 2000 na rękę. W nowej pracy też biurowej w prywatnej firmie dostanę 2500 na rękę. Boję się zaryzykować, bo lubię pracę w sądzie i nie jest to wymagająca praca umysłowo, a w prywatnych firmach jednak wymagania są większe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeżeli masz silną psychikę to możesz spróbować w sądzie, ja mam przykre doświadczenie z pracy , nie ma w niej sprawiedliwości, chodzi mi o stosunki "nieludzkie".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ktoś, coś o nagrodach....? Dolnyśląsk - 0,00zł...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jakby ode mnie zależało dałabym podwyżkę protokolantom, natomiast nie dałabym dyrektorom i ich koleżankom " do kawusi".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zaczynam się poważnie zastanawiać nad zmianą pracy.. nagród zero, motywacji do pracy zero, a za to wymagania i półki akt rosną... i rosną...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Najgorzej jak się wróci po urlopie lub L4, wtedy kiero kładzie na biurku akta prawie pod sufit z uśmiechem na twarzy i patrzy na naszą minę, jak coś nie tak, biegnie do szefa wiadomo po co ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Cóż, to jest praca taśmowa. Nie wymaga zbytnio myślenia. Kopiuj wklej, wydrukuj kopertę, zaklej, napisz to co podyktują, więc w sumie nie ma się co dziwić, że nie chcą dać podwyżek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kopiuj wklej... praca nie wymagająca myślenia... Tak mogą napisać tylko osoby, które nie mają z tą pracą niewiele wspólnego. Ile razy protokolant musi "wyłapywać błędy" sędziego, bo przecież "sędzia też człowiek i może się pomylić"... wieczne dopisywanie, poprawianie, tworzenie projektów... jak to jest praca nie wymagająca myślenia to co powiedzieć o pracy w urzędach miejskich, skarbówkach i wszystkich innych. Nie generalizuję, są osoby, które robią to automatycznie, ale w takim wypadku nie ma mowy o jakości pracy. Sprawy spadają, osoba leci ze stanowiska. Kropka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kopiuj, wklej, zmywarka umyje sama naczynia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Powiedzcie mi jak to jest. Pierwszy raz brałam udział w konkursie w Sądzie i brali udział również jacyś pracownicy wewnętrzni Sądu.?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Brali udział pewnie pracownicy, którzy są zatrudnieni np. na umowę zastępstwo, a teraz chcą się dostać na cały etat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oglądaliście program 18.12.14r. po 20.00 na TVN 24 o Sądzie Rejonowym w Opolu ? Co się u nas dzieje, szok to mało powiedziane. Podobała mi się wypowiedź kierowniczki z PCPR-u, co za mądra i zarazem odważna kobieta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak się składa, że pracowałem w sądzie, więc wiem jak to wygląda. Chyba nie powiecie, że praca protokolanta wymaga wielkiego wkładu umysłowego? Owszem, sędzia nagłowić się nieraz musi nad rozstrzygnięciem, analizowaniem spraw. Nie powiecie mi, że wysyłka korespondencji wymaga wielkiej wiedzy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No właśnie w skarbówce to na niektórych stanowiskach jednak masz do czynienia z przepisami. Taka ustawa o VAT - nie jest łatwo ją ogarnąć, a w sądzie to pracownik zwykły nie ma do czynienia z przepisami prawa. Asystent, sędzia - owszem, ale nie urzędnik.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pracuje ktoś z was jako referent-stażysta w Wojewódzkim Sądzie Administracyjnym?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość st sekr sąd
Gdybyś wiedział coś o pracy protokolanta, to wiedziałbyś, że wymaga ogromnej wprawy w pisaniu na komputerze, ortografii, refleksy, ogromnego skupienia przez kilka godzin, to dość trudne. Poza tym praca w skarbówce i przepisy, z całą pewnością, ale gdybyś zapoznał się z wcześniejszymi wpisami, to wiedziałbyś, że piszą tzw. projekty, czyli dosadnie wyroki, postanowienia, to należy dobrze znać przepisy. Te tzw projekty piszą pracownicy sądów. Ot i cała tajemnica, albo dosadnie, wiedza. Nie piszcie i nie wypowiadajcie się, jak nie znacie pracy protokolanta, czy inaczej sekretarza sądowego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niech żyje Arłukowicz, facet ma jaja może nie na temat ale taka jest prawda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wprawy na komputerze? No proszę Cię. Projekty piszą asystenci a nie protokolanci. Jednak sędziowie decydują o treści wyroku. Nie mów, że sędzia przeczyta wyrok, który napisze protokolant. Pewnie jeszcze uzasadnienia wyroków piszesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Uzasadnienie wyroku może nie pisze, ale przepisuje - jeżeli sędzia ma problem z obsługą komputera i z programem Microsoft Office Word 2007

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hahahah, protokolanci nie piszą "projektów"... Dobre, się uśmiałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
projekty mogą pisać, co to takiego !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gdyby protokolanc***isali projekty to nie zatrudniali by ludzi po kierunkach typu filozofia, socjologia, kulturoznawstwo, itp. Jeśli napiszesz "projekt" o przyznaniu świadkowi zwrot kosztów dojazdu czy wyrok jeśli sędzie skaże jaki ma być (zasądzający czy oddalający) to nie nazwałbym tego pisaniem projektów. Jeszcze pewnie bankowe tytuły egzekucyjne piszecie :) Co w takim razie robią asystenci jeśli protokolanc***iszą projekty?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×