praca w sądzie

potwierdzam w zielonogórskim nic nie było ani podwyżek wynagrodzenia, ani nagród ani rekompensaty, bo stwierdzono,że zarabiamy najwięcej w kraju, za to podwyżek obowiązków mnóstwo, bo zabierają każdy etat, jak ktoś odchodzi, powiedziano, że jak się nie podoba, to można złożyć wypowiedzenie, to się nazywa szacunek dla pracujących sekretarzy.

niestety to prawda i człowiek się ma cieszy, ze ma prace? - śmiechu warte. Nikt nie będzie charytatywnie pracował. Pracuję się dla pieniędzy, a nie dla przyjemności.

No, jeżeli pracę w sądzie uważasz za przyjemność ?

Wejdz, zostaw emaila na dole i zarabiaj nawet 10 000 miesięcznie! https://drogadomiliona.wixsite.com/zarabiajws ieci

praca sama w sobie zła nie jest i ją lubię, tylko zarobki marne

Żeby poprawić sobie humor po ciężkiej tygodniowej pracy , zrobiłam pizze, właśnie zajadam mniam, mniam.

smacznego :)

dziś - 13.11.2017 r. protest pracowników sądów i prokuratury, który pewnie g... da

pogonić ziobrę!!!! i to szybko bo jako kolejny minister sprawiedliwości nic nie robi na sredniego dobrze wykształconego personelu, ciężko pracującego w sądach, dzie od 8 lat nie było podwyższonego wynagrodzenia, nagród a nawet waloryzacji wynagrodzenia, bierzcie go to to szybko, może następny pochyli się nad losem sekretarzy sądowych którzy dobrze wykształceni z wieloletnim stażem robią bardzo dużo za sędziów a nic za tym nie idzie i niech nikt nie mówi o prestiżu pracowników w sądach czyta sekretarzy sądowych.

dokładnie. Jaki prestiż, to wstyd, żeby w sądzie pracownicy zarabiali grosze. I co minister sprawiedliwości nowy to nie ma nic. Ja mam przed sobą 20 lat pracy i strach człowieka ogarnia jak dalej żyć

Niestety taka jest nasza polska rzeczywistość. Moja kuzynka pracuje w sądzie już od paru lat (zaczęła jeszcze na studiach) i jej płaca naprawdę jest niska. Matka musi jej pomagać w utrzymaniu.

ja pracuje ponad 20 lat i zarobki mam marne

i jakbym miała cofnąć czas nigdy do sądu bym nie poszła. Moi znajomi pracują w innych jednostkach i mają co najmniej dwa razy tyle co ja

moim zdaniem praca w sądzie jest świetna. co prawda roboty dużo, zarobki niewielkie, ale atmosfera w sekretariacie jest znakomita, a sędziowie świetni

praca sama w sobie jest fajna owszem, tylko żeby zarobki były lepsze

nazywacie sądy obozem pracy, a ja wam powiem, że pracowałam kiedyś u jednego prywaciarza przez 3 miesiące na akord. pensja 4,3 zł brutto na godzinę, warunki pracy nieludzkie, przerw brak, urlopu brak, całe 8 godzin zapieprzania bez wytchnienia, nawet nie ma czasu wyjść do WC. współczesne niewolnictwo. Było to już ładnych parę lat temu.

no niestety w naszym kraju żyć się normalnie nie da. Ani człowiek nie zarobi, ani nie ma satysfakcji, a na koniec rozchorować się jeszcze można - i takie życie całe.

Szczerze mówiąc, ja nigdy nie chciałabym pracować w sądzie. Zdecydowanie bardziej podoba mi się praca w charakterze dyrektora do spraw finansowych. Kłopot w tym, że nie jest łatwo ją zdobyć http://gdramm.pl/czym-polega-praca-dyrektora-ds-finansowych/ Zresztą poczytajcie sami...

A jak praca w prokuraturze na stanowisku sekretarki?

dokładnie o lepszą prace i stanowisko trudno jest, a zwłaszcza o kierownika

w prokuraturze podobna praca i zarobki niestety też

także pracy tu nie szukajcie, bo to marne życie

A jakie są obowiązki sekretarki w prokuraturze? Też zero czasu na jedzenie i toaletę?

praca jest w sekretariacie, przerwy są na toaletę i jedzenie to oczywiste. Wszystko jest OK tylko nie zarobki

A na czym polega test obsługi komputera na sekretarkę w prokuraturze? nigdzie nie mogę znaleźć takiej informacji :(

prawdopodobnie na konkursie dyktowany jest tekst prawny i trzeba pisać, sprawdzają szybkość i umiejętność pisania i obsługi komputera

W sumie w ogłoszeniu jest tylko obsługa komputera, nic o szybkośc***isania i cokolwiek z tym związanego. Ale dzięki :-)

Ktoś wie jak wygląda rozmowa kwalifikacyjna na sekretarkę w prokuraturze? W wymaganiach nie ma znajomości aktów prawnych tylko duży poziom wiedzy ogólnej. Jestem ciekawa o co pytają konkretnie. Ktoś coś wie?

ja byłam przyjęta w 1996 r. a wtedy nie było idiotycznych konkursów. Konkurs to tylko przykrywka, bo z góry jest i tak powiedziane, kto się dostanie.

jak nie macie znajomości, to nawet się nie pchajcie do sądu czy prokuratury.