Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

kaasia27

praca w sądzie

Polecane posty

Gość Horror1
Odsyłam do artykułu: Praca w sądzie gorsza niż w supermarkecie. Kim są źle traktowani pracownicy wymiaru sprawiedliwości?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Protokolanci jak sądzicie sobie w upały ? Ja pracuje w karnym i mam nową kierowniczke. Wcześniej mogłem mieć kubek wody i wyciszony telefon w zakamarku szafki. Nowa kierowniczka od tygodnia zabronila wody i telefonu na sali. Rozprawy trwają czasami po 5 godzin ciągiem i jest tragicznie. Wiem ze na innych wydziałach przynoszą wodę sobie i telefon -oczywiście wyciszony. Jak jest u Was ? Jest jakiś o tym artykuł ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja na sale nigdy wody nie brałam ze sobą ale telefon tak (oczywiście wyciszony). Jak cos sie stało z komputerem a jest to częste to dzwoniłam do informatyków zeby przyszli, a nie musiałam iść po nich

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
u nas sala jest malutka, okna stare, jest tak gorąco i śmierdzi wręcz, że po 10 minutach ludzie mają dość adwokaci pytają jak znosimy tu pracę 8 godzin.... tragedia ja zawsze brałem wodę, sędzina również, dyskretnie piłem jak jak świadek nie zeznawał niczego ciekawego albo w czasie pisania wyroku a teraz kierowniczka stwierdziła że to jest niezgodne z regulaminem - gdzie jest ten regulamin? mam wrażenie, że pracuję w jakimś kołchozie a nie w sądzie.... oczywiście telefon też jest już blee choć sędzinie nie przeszkadza i również korzysta.... dlatego ciekawi mnie jak jest w innych sądach i czy takie sytuacje tylko u nas w okręgu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kierowniczka nie ma nic do tego czy brać telefon czy wodę - to jakiś absurd. Proszę brać telefon i nie pokazywać i nie mowić o tym kierowniczce. Ja bym tak zrobiła. Nigdzie nie ma w regulaminie czegoś takiego ! To jakiś absurd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dzięki za odpowiedzi, tak mi się wydawało że mnie tylko straszy rozmawiałem z innymi protokolantami i wszyscy biorą wodę - tam gdzie nie ma nawet wiatraka w sali....co komu szkodzi napić się łyka wody ? zwłaszcza że sędzina też bierze wodę.... ja nie piszę o kawie czy ciastkach ale zwykłej wodzie.... telefon też uważam nie przeszkadza dziewczyny mają dzieci i mówią, że wolą na sali zerknąć w telefon czy wszystko jest ok niż robić przerwy.... miłego piątku Wam życzę dziewczyny!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie ma sprawy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Protokolanci mają przes...ne. Nie dość, że sędziowie są nie mili, to jeszcze ciężko jest znosić upały w pomieszczeniach gdzie nie ma wiatraków. A jak się odezwiesz i o coś poprosisz, to jesteś be.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja mam gorsze problemy niż woda i komórka. Na mnie sędzia się wręcz wyżywa, rzuca aktami, odzywa się okropnie i zachowuje się skandalicznie. cały termin tydzień mam taki okropny, od poniedziałku się zaczęło. Nie mogę normalnie funkcjonować, jestem zdenerwowana, struta i zastraszona ..... żeby przynajmniej zarobki były ok, ale to marne grosze, tego nie można nazwać pensją, tylko jałmużną. Czekam aż Minister Sprawiedliwości ukróci im wszystkim rządy, bo to skandal naprawdę. W pracy powinna być przede wszystkim kultura ! te ich immunitety niech dobie w d... wsadzą !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a do emerytury mam jeszcze 20 lat i ja mam to znosić wszystko ? nie dam rady :(((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
rozumiem Cię - jeżeli można to tak nazwać u nas też jedna dziewczyna "podpadła" sędzinie-a podpaść można było za wszystko.... wyżywała się na niej okropnie...aż doprowadziła do jej odejścia z pracy z tego słynie ta naszą sędzina, że jak coś jej się nie podoba to zrobi wszystko aby ta osoba sama z pracy odeszła ja bym chyba nagrywała te zachowania w razie czego niby sąd ale u nas panuje bezprawie wielkie-jeżeli chodzi o tratowanie drugiego człowieka po powrocie z macierzyńskiego nigdy nie wiesz gdzie Cię przerzucą, czy wrócisz na swoje miejsce....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jest godzinka 1:49 a ja nie śpię tylko martwię sie jak przeżyje kolejny dzień w pracy w sadzie .... dramat ....;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W jednym z sądów pojawiło się ogłoszenie o konkursie na stanowisko urzędnicze, gdzie wymagana jest biegła obsługa komputera. Potrzebna jest też znajomość excela ? Ponadto drugie pytanie dotyczy zakresu, stopnia trudności pracy w wydziale orzeczniczym. Dzięki za odpowiedzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Exela nie. Chyba ze ktos jest w księgowości. Proszę sie zastanowić czy chcecie tam pracować. Zarobki są poniżej krytyki a praca z sędziami to koszmar. Ja pracuje z sędzia psychopata i jestem na lekach uspokajających.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czy zgadzacie się, że sądy to obozy pracy, zabierają etaty, jak ludzie odchodzą, pracę odchodzących ludzi dzielą na tych co zostali i nic za tym nie idzie, ani nagrody, ani podwyżki, a nawet nie ma dobrego słowa, że ludzie się starają, pozostają po godzonych, za które nie mają płacone, a wybrać nadgodzin też nie ma kiedy, bo znowu praca się namnoży.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dokładnie ! Obóz pracy. A starszy sekretarz sędziego to: starszy służący sędziego. Wymyśliłam to ale prawda ze prawdziwe ? Pracuje 20 lat. Zero szacunku, zero kultury a pieniądze to jałmużna a nie zarobki !!! Wstyd naprawdę. A to podobno prestiż pracować w sadzie. Prestiż jest dla sędziów którzy traktują sekretarzy jak szmaty - bo inaczej nie powiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sędziowie maja nienormowany czas pracy, immunitet i kupę innych przywilejów, ktorych nie ma nikt ! A zarobki maja 13 razy większe niż pracownicy. Skandal naprawdę. Gdzie pracownik za nich wszystko wykonuje. A najlepiej zeby wszyscy sekretarze mieli skończone prawo to by za nich pisali jeszcze i uzasadnienia - za marne grosze, które mamy z tego "prestiżu". Takie stosunki sie powinny skończyć !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bardzo niezadowolona
To prawda sądy, to obozy pracy, niekończąca się praca, zero szacunku dla sekretarzy sądowych, płaca po 25 latach pracy w sądzie niewiele wyższa od najniższej krajowej, a wynika to z tego, że ci najkrócej pracujący w sądzie mają podwyższane pensje, a starzy parownicy, nie, więc od wielu lat zarobki stoją w miejscu, natomiast życie, opłaty ropną. Zero tolerancji i szacunku ze strony sędziów, żaden minister się nie interesuje niezadowoleniem pracowników sądu, bo liczą się tylko sędziowie, my sekretarze sądowi jak pokazują kolejni ministrowie sprawiedliwości ( świadomie małą literą ), popierają ich sędziowie jesteśmy nikim, a już na pewno nie kimś z kim należy się liczyć, czy docenić za ciężką pracę. To my jesteśmy od czarnej i mrówczej pracy, zaś od brania pieniędzy sędziowie i ministrowie. Brawo kolejny panie ministrze troszczący się o sekretarzy sądowych, brawo!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no to macie zupelnie tak samo jak w urzedach skarbowych..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak tylko w urzędach skarbowych nie ma sędziów ! To wstrętna klika która ma człowieka za nic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Prawda, sądy to obozy pracy, a sekretarze sądowi wykonują niewolniczą pracę za jałmużnę!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak panie ministrze ceny rosną, wydatki rosną, a pensje sekretarzy sądowych stoją w miejscu od 8 lat, przepraszam w 2016r. dostałam 15 zł podwyżki, serdecznie i uniżenie dziękuję panie ministrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To jest skandal zeby były takie zarobki w sadach. Ja pracuje ponad 20 lat. Mam pożyczki i komorników na pensji bo przez 10 lat nie było podwyżek i nie stać mnie było na spłatę kredytów. Komorvik zabiera nagrody, jubileuszówki i trzynastki. Dla mnie to koszmar !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
musimy podziękować panu ministrowi, że tak się o nas troszczy, kolejnemu zresztą ministrowi, który ma nas w d.... i nie ma od 8 lat podwyżek wynagrodzenia, za to podwyżki obowiązków po zabranych etatach. Przecież były pozwy zbiorowe i co nic, wyśmiali nas sędziwe, co prowadzili sprawy o rewaloryzację naszych upokarzających wynagrodzeń. Dopóki, nie pokażemy jaką jesteśmy sekretarze sądowi siłą i jak wiele od nas zależy, aby sądy sprawnie funkcjonowały będziemy biedować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dokładnie. Nam nie można strajkować nawet. Mogą być tylko protesty, które gowno dają ! To jest wstyd i hańba naprawdę. Ja proponuje w któryś jeden dzień najlepiej piątek wszyscy pracownicy sadu nie przyjść do pracy (oczywiście zeby w sadach całej Polski tak było bez wyjątku) wtedy zobaczonoby czy może funkcjonować sad bez NAS !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pierwsza się pod tym podpiszę, ale nie sądzę aby wszyscy sekretarze sądowi w kraju odważyli się to uczynić i przystąpić do pokazania że sędziowie bez nas niewiele znaczą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Właśnie złożyłam papiery na staż urzędniczy w sądzie apelacyjnym (docelowo sekretarz sądowy) I zastanawiam się, czy dobrze zrobiłam czytając wasze opinie. Nie jestem młoda a szukam pracy od jakiegoś czasu, ale nie wiem czy dam radę znosić taką atmosferę w pracy o jakiej tu czytam i to pomiatanie ludźmi - w razie jakby mi się udało dostać. Kasa oczywiście marneńka, ale co zrobić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Stomil
Ja pracuje od 3,5 roku w sadzie i nie mam takich problemow. Nie zauwazylem zeby sedziowie pomiatali pracownikami. Mysle ze to juz indywidualna kwestia, ze dajecie soba tak pomiatac. Jesli sedzia Jest dla was chamski - vice versa i tyle w temacie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Łatwo mowić. Nie vice Wersa bo im wolno wszystko a nam nic ! To nie takie proste. Ja żebym mogła cofnąć czas nigdy w tym "burdelu" bym nie pracowała ! I gdyby była praca nikt by w sadzie nie pracował - taka prawda !!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co do stażu to naprawdę współczuje. Wolałabym mieć staż w kopaniu ziemniaków aniżeli w sadzie !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×