Odbiłam Go innej.........

Miłe Panie :) Ja też bym do Was pistulował o lagodniejsze typy zachowań :) Grzesznica ma odwagę mówić o rzeczach, o jakich nie każda z Was by powiedziala. Naskakujecie zaraz na każdego, kto stanie choć ciut po jej stronie No , powiem Wam, że miło się tego nie czyta . Pozdrawiam

new hope

Ja nawet mogę stać sie "ofiara" dla Grzesznicy jesli o tym mowa :D rozbawiacie mnie drogie kobitki

Też pewnie lubisz zdradzać i byc powodem zdrady

Naprawdę nie wiem, co mam napisać. Cokolwiek by to nie było i tak nie zmieni to nastawienia niektórych osób. Nic mi zresztą po tym.... Jeśli myślicie, że mnie rusza to oczernianie mojej osoby, to się mylicie , jesteście w błędzie i tyle

New hope - ty pani czy pan ? :)))

Bo zawsze jędza pozostanie jędzą

New Hope .... ? Zadziwiasz mnie :D

Własniedzwonila moja \"nowa ofira\" :D Pytał o ten bal, na który mnie zapraszał.... Odmówilam, ze sie jeszcze na wyjazd za mało znamy itd, jako powód podałam. On ,że jest mną oczarowany, ze jest pod wrazeniem, zebym si e nie bała, nic mi nie zrobi (na tym yjeździe), ze jestem niesamowita :D Nie pojadę z nim, ale widzę, jak na niego działam, juz jest facet gorący Ps. on też nie jedzie i na weekend się spotkamy

Jak do tej pory to ty jesteś ofiarą

On też zrobi Cie na szaro i znowu będzie płacz i łzy

New hope :D W dalszym ciągu mnie zadziwiasz :D :D :D

Nie tym razem , oj nie...........

Pewnie ze nie bo jak on jest taki normalny i zwyczajny jak ja to nie dasz mu szansy. A on znajdzie sobie lepszą i tylko pożałujesz

New Hope, ty naprawde nic o mnie nie wiesz.... Żal mi takich ludzi, wydajacych sądy nie wiedząc do końca o czym.....

Wiem że lubisz zajętych Ale to nic dziwnego bo jak zajęty to wiadomo że niezły

dajcie ze uż spokoj ludziska z dogryzaniem pieknej pani po co wam to u licha/ popołudnie sobie psujecie i nastroj ogolnie :D

Zaj etych, niezajętych , co za różnica i co za bzdury mi tu opoiadasz, nie wkręcaj mi.............. Czuję sie wystarczajaco nakręcona samą sytuacją, tym co się ostatnio dzieje......... adrenalina aż bucha :D

tez tak mialam... z reszta,nawet nie musialam go \"odbijac\"-sama czulam,ze cos sie swieci..ze jakos dziwnie na mnie patrzy;) kolezanka sie do mnie nie odzywala(jakby to byla moja wina!),ale po paru latach jej przeszlo:). dzis sie razem z tego smiejemy:) ona ma kochajacego meza i corke,ja nadal jestemz zNim(malzenstwo)tez mam dziecko... i tak by nic nie wyszlo z ich \"uczucia\"..predzej czy pozniej by do tego doszli... za pare lat tez bedziecie sie z tego smialy:)uwierz mi:) przeciez nie nie odbijasz zonie meza,robiac podchody,z premedytacja chcesz wzbudzic na sile jego zinteresowanie swoja osoba !macie sie ku sobie od pierwszej chwili i tyle:) dlaczego mialabys z tego zrezygnowac?

Dla CIEbie żadna różnica i to jest właśnie twoja twarz To w sobie właśnie masz Nie obchodzą cię inni

Druga ladacznica

chociaz...jak tak czytam Twoje inne wypowiedzi to cos mi sie zdaje...oj...czy ja wiem czy to prawdziwa milosc od pierwszego wejrzenia?;)

Chociaż z nas nic już pewnie nie będzie, to wlaśnie Ewelinko, masz rację, dziękuję, że tu zaglądnęłaś i uświadomiłaś co niektórym,że niekoniecznie trzeba być piranią, by stać się częścią takiej sytuacji........ pozdrawiam Cię :)))

Intuicja mnie zawiodła chyba, miłość to jednak nie była, chyba .... :((((

Nie jesteś do tego zdolna

To Twoje zdanie

dziwi mnie New hope tymbardziej, jeśli jestes facetem,ze az tak szkaqlujesz to dziewczę albo s ty zazdrosna babka w męskim przebraniu, albo stary kawaler prawiczek :D przepraszam, bez urazy ale wiele na to wskazuje ;)

10:39 Grzesznica Magdalena Wybierz to, co dla ciebie najlepsze i co gwarantuje Ci poczucie bezpieczeństwa... Jeśli mąż o tym nie wiem i uważasz, że się nie dowie...to kontynuuj romans...Chociaż ja jestem zwolenniczką "zdrady krótkodystansowej", bo później mogą się wkraść uczucia, lub też może się "ta druga strona" dowiedzieć...i nie będzie wesoło (jeśli jest osobą wierną) To wypowiedź z tamtego topiku. A to wpis z tego, z 1 str, Grzesznica Magdalena I .... po prostu ucieklam. Dzwonil, pisal sms-y. Nie odbieralam telefonów, nie czytalam sms-ów. Wiedzialąm co "ona" z nim robila, jak postępowala, to byly notoryczne zdrady. Jak ja pytałam dlaczego "to" robi, mówila, że ona nie jest monogamistką, a ja sie z "choinki urwalam" i takie "święte jak ja" się tylko ośmieszają Magdaleno, rób sobie jak chcesz, Twoja sprawa, tylko nie kłam, wszak to twoje słowa, prawda ?

fakt jest jeden [baby sie nienawidza i same soobie taki los zgotowują] ale juz dla honoru moglby przystopowac

Sytuacja z tego topiku jest sytuacja z uczuciami, i.... nie błaxnij sie fantazjo, bo gdybym miała coś do ukrycia, to zalożylabym ten topik pod innym nickiem, a nie widzę takiego powodu. To jest moja odpowiedź na Twoje wątłe podwazanie mojej osoby :D