Odbiłam Go innej.........

wiecie co dziewczyny? zycie czasem nas naprawde zaskakuje.. cale zycie twierdzimy,ze nie zjemy,nie mozemy patrzec na zabie udka a gdy pewnego dnia przynosza nam je na talerzu,pieknie podane to... probujemy je i zachwycamy smakiem:););)

Prawda wychodzi że jesteś bez uczuciową zołzą

podoba mi sie. inteligentna kobieta=inteligentne riposty

mimo wszystko brawa dla ciebie magdulka

oczywiscie chodzi mi o to,ze mozemy sobie cale zycie gadac ze nie odbjemy,ze bedziemy swiete,ze to jest podle,a tamto obrzydliwe! ale do czasu... bo kazdy chce byc szczesliwy...

zleciały się muchy do miodu,ot,narobiła czarownica jedna, szm.... mówię i radzę wam dobrze, spierniczajcie od ni9ej gdzie pieprz ros nie

ilu panów się nagle pojawiło pod pomarańczowymi nikami :D :D :D I wszyscy zgodni jak JEDEN mĄŻ :D

wiecie co dziewczyny, tak od dłuższego czasu czytami czytam oczom nie wierze, jak łatwo jest wanm oceniać i krytykowac nigdy nie wiemy wszystkiego od razu zycie w róznt=y sposób nas doswiadcza i nie wiadomo kiedy i kto z nas będize w jakiej sytuacji. ta dziewczyna (magda) nie wydaje sie jakaś szczególnie zła i nie wiadomo jak szkodzącą wam wszystkim .... wstyd mi za was dziewczyny chociaż mam już swoje zycie , męża , dzieci to staram sie zrozumiec drugiego człowieka, w tym wypadku magdaleę i nie zaczynać od krytyki bylam kiedyś w podobnej sytuacji, i nie mowcie "nigdy", bie nigdy nic nie wiadomo pozdrawiam

Jak ktoś ma złą naturę to zawsze nie będzie patrzył na innych zajęty nie zajęty dla takiej osoby to nie robi różnicy

oj fantazjo, fantazjo :D nieladnie-zwyczajni9e nieladnie ;)

pif paf, strzelić sobie w łeb,, nic wiecej :D

do przyglądającej się. Słówko, pokojowe, do ciebie. Chodzi mi tylko o to, że na wcześniejszym topiku Magdalena uznawała zdradę, sama zdradzała , namawiała do niej. Na tym , jako powód tego, że zgodziła się przyjąć awanse faceta koleżanki, podała zdrady tamtej, która go " nie szanowała ", zdradzała notorycznie i na dodatek, określiła siebie, jako " świętą, co się z choinki urwała " :D Pozdrawiam.

Męski punkcie widzenia, pogroziłeś mi paluszkiem, że nieładnie wytykać kłamstwa, uznaję się za skarconą i znikam. Pa :D

Hmmm... Przeczytałam wszystkie wypowiedzi, od samego początku. I przykro mi było, że ktoś Cię w ten sposób potraktował Grzesznico Magdaleno... Paskudne zachowanie. Miałam nawet zamiar Ci poradzić, żebyś tak się nie zarzekała, że teraz to facetów nienawidzisz i że będziesz się na nich wyżywać. Bo to do niczego dobrego nie prowadzi. Bo kobiety często sobie wmawiają takie rzeczy. Wiem, bo sama tak miałam... Ale po tym co napisała "ale fantazja" , po zacytowaniu Twojej wypowiedzi na innym topiku o zdradzie, odechciało mi się. Dla mnie jesteś zwykłą hipokrytką. I nie ma znaczenia czy w grę wchodzi miłość, czy nie. ZDRADA JEST ZDRADĄ ZAWSZE!!!! :P

Nie widzę potrzeby mieszania z błotem autorki topiku. Jest to naturalna reakcja, jaką ma większość: zemsta na pierwszym lepszym facecie. A co! Niech ma! Bo oni są wszyscy tacy! tak niestety postrzega każdego samca skrzywdzona kobieta... Z drugiej strony - pretensje, że się czai na zajętych... co za bzdura... Powtarzam się teraz: w zdrowym, pełnym miłości i zaufania związku nawet sto półnagich Grzesznic nie namiesza. Ludzie, trochę luzu... Grzesznico, ja Ciebie nie będę pouczać, że tak nie wolno i że to jest be. Są na tym świecie osoby, które czerpią przyjemność z podbojów, romansów, uwodzenia, porzucania... wydaje mi się, że jesteś ponad tym wszystkim. Mimo pewnych rozbieżności w Twoich wypowiedziach widzę w Tobie niegłupią i cholernie wrażliwą babeczkę. Myślę, że kiedyś trafisz na faceta, który nie da się Twoim planom i pokochasz całym sercem. Świat jest fajniejszy jeżeli się kocha i jest się kochanym.

wow...ale tu sie dzieje...ostro !!!! :D dla autorki

fantazja przeginasz z tym wklejaniem wyrwanych z kontektu postów... i tak nikt nie wie o co chodzi w danym temacie z którego to wynalazłaś...żałosne... :O

a ja napiszę że dobrze zrobiłaś , skoro obydwoje coś do siebie czuliście, a kolezanka twoja nie szanowała go to ja nie widzę w tym nic złego. Życzę ci szcześcia żyj chwilą

Ladacznica popiera ladacznice

w slowniku co to znaczy ladacznica a potem używaj tego słowa. Dla mnie gorszą szmatą jest ta cala bzdety coś tam. Nie pisze żadnych argumentów tylko obraża wszystkich po kolei. A w gębie ma jak w trampku. Jedyne co potrafi to wrzeszczeć "szmata" i " spierdalajcie". Menel jakiś.

New Hope to nie mkenel tylko 25-letni prawiczek...i jeszcze che żeby mu oko na czole wyskoczyło... :D

Dzień dobry wszystkim :))) Dziękuję za wszystkie miłe wypowiedzi, a za te mniej miłe - mniej dziękuję :) oceniajcie mnie jak chcecie, proszę bardzo. Tak, jak napisałam wcześnniej, nie dam się pręgieżom.... Nie znacie mojego zycia i pobudek mojego postepowania z wcześniejszego etapu też nie (to do wypowiadajacych sie o mnie negatywnie-gł.do \"ale fantazja\"). no cóż, ale decydując się na pisanie na forum, liczyłam sie z krytyką również, z atakami, itp. Nie jest mi to obce nawet w życiu codziennym :( Poraz kolejny muszę nadmienić, że gdybym miała cos do ukrycia, nie zakładałabym topiku pod swoim stałym nickiem, tylko zwyczajnie zmieniłabym go na inny... Wczoraj On napisał mi, że się definitywnie ze mną zegna, skoro nie chcę go widzieć, znać , on nie ma tu czego szukać, złożył wczoraj wypowiedzenie w pracy i wyjeżdża do brata za granicę :( Że mnie nigdy nie zapomni.... Nie odpissłam nawet słowa.... Nie wiem, korciło mnie, miałam ochotę cos tam w telefonie \"naskrobać\" , ale sie powstrzymałam... Chciałabym zobaczyć Go jeszcze przed wyjazdem, ale nie wiem, czy dam radę, czy sie nie rozkleję, nie wiem.....

może jednak powinnas sie z nim spotkac?ja bym chyba chciala widziec kogoś ost.raz ,tak na pozegnianie :) pozdrawiam

Jeju :( ... Jakaś nostalgia mnie bierze chyba :( Myślę już o tym, że on wyjedzie, że Go nie będzie , że będzie daleko, że nie będę Go widywać nawet \"przelotem\" . Nie wiedziałąm, że sie tak rozkleję, a chciałam byc taka twarda ... To pewnie tylko chwilowe, zaraz będzie lepiej i wszystko wróci do normy ....

Świat się \"pokręcił\" .......................

a może on tylko tak gra ze wyjeżdża...tak szybko by to wszystko załatwił..tak z dnia na dzień...

Hej manilla - jak miło Cię widzieć :D Wiesz, też mi przeszło to przez myśl :( , ale nie wiem.... :( Jestem wkurzona na siebie, bo wydawało mi sie , wręcz byłam pewna , że sie nie rozkleję... A tymczasem , nawet piosenki, które dzisiaj w radiu lecą (chodzi o te, których słuchalismy razem) działają na mnie destrukcyjnie, łamię się....

no nie wiem...może on chce Cie tylko sprawdzić: jak zareagujesz na to ze mozesz go juz więcej razy nie zobaczyć. oni chyba też maja uczucia. jednak.

załozyłam sobie nowy topic...hehe :) http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3390714

Zajrzałam na Twój topik, dalej twierdzę , że niesamowita z Ciebie babka :D Myslisz , że mają uczucia? Nie sadzę, żeby były tak mocne, jak nasze.... :(