Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość bujająca w oblokach.

Marze o domu w starym stylu

Polecane posty

sorki za gramatykę i nietylko, ale mam znów rwetes nad uszami, panowie się uaktywnili ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dużym łukiem omijałam co orientalne, nawet jak mi się jakiś drewniany kot, czy słoń spodobał, to odrzucałam, w myśli, to nie mój styl i absolutnie nie pasuje! A dzisiaj coś mnie tchnęło, po drodze z lekkim skokiem w bok ;) mamy dwa sklepy z meblami i dodatkami indyjskimi i tak jakoś... z ciekawości... zajrzeliśmy z małżonkiem do jednego. Meble nie na nasze skąpe metraże, ale... ale... małżonek dojrzał masywny, drewniany stół i skórzany szezlon... ja fotel i nawet cenę przyjęłam... i tak tu zerknęliśmy i tam... a to nagle pojawiła mi się wizja tarasu... kurcze, sama nie wiem... weszłam do sklepu i poczułam się jak w domu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Emmi dziekuje za pomysły :) zobaczymy jak to wszsytko wyjdzie.... narazie czekamy na wyprowadzke kuzyna i dokladne wymiary, bo sami dokladnych nie mamy..... ale to pewnie jeszcze z 2 mkesiace... :) A później bedziemy sie uczyc na bledach :P Co do tego, że w sklepie poczułaś sie jak w domu- tak to jest jak za dużo rzeczy wpadnie w oko- tez tak mam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I znów śniegiem sypnęło, a już tak wiosennie było i cieplutko ehh, już nawet zachciało mi się porządki robić i pomalowałabym ściany na nowe kolorki najchętniej :) w końcu zza śniegu wyjrzała moja skarpa z roślinkami ciekawa jestem czy wszystkie zimę przetrzymały, a już kupiłam nowe do wysiania - mieszanka dzikich kwiatów - najchętniej zaraz bym je do ziemi pachnęła, trochę słońca i człowiekowi lepiej. Porządek pozimowy wokół domu zrobiliśmy, okazało się że kilka krzaków zbrązowiało i chyba psia w tym zasługa :( wkurza mnie że netu nie mam bo znów miałam tydzień przerwy w czytaniu Waszych wpisów (dzieci mi się pochorowały i w domu siedzieliśmy - a dziś w pracy jestem to i dostęp mam :) moja starsza kocica na mur jest w ciąży a młodsza zaczęła świrować i jak jeszcze ona.... pozdrawiam wszystkich

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka Jagnom :) Z miłą chęcią potowarzyszyłabym Ci dzisiaj w pracy, ale tata jest mój u nas dzisiaj i zajrzałam tak przelotem, korzystając, że uruchomlili kompa dla celów czysto matematycznych ;) U mnie też, 3 dni wiosny porwały mnie do działań polowych, po czym spadł śnieg ... działania ,,wojenne,, przeniosłam na papier :D Dzastus 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzisiejszy wieczór zapowiada się u mnie z nową Werandą ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka :) Okropnymi pustkami wieje tutaj, szkoda... Pisałam Wam o tworzącej się u mnie półko-bibioteczce na klatce schodowej i miałam dylemat z miejscem na podłodze przy kaloryferze. Znów Ikea przyszła mi z pomocą ;) W prawdzie kosze z pewnością ładniej by się prezentowały i nadały jakiegoś szyku temu miejscu, ale, wynalazłam sobie we wspomnianym magazynie sklepowym- plastikowe pudełko z pokrywką i bardzo jestem z niego zadowolona. Kolor biały, więc pasuje mi do białych kątowników półki, prawie idealnie wpasował się w głębokość wnęki, kolejne pudełka ładnie będą stały jeden na drugim.bo to typowe dla tych przedmiotów. Reasumując jestem bardzo zadowolona. Wjechała druga bliźniaczka komódka jako stoliczek nocny tym razem do pokoju starszego. I udało nam się zakupić w zwrotach duży stół, model współczesny za 50 zł pod kolekcję dragon starszego. Miał taki duży stół ze płyty robić mąż, ale to kolejna rzecz czekająca gdzieś tam w kolejce, a tutaj trafiło nam się prawie to co chcieliśmy a do tego na pewno lepiej wykonane, niż mężowi by się udało, bez takich narzędzi jakimi dysponuje masowa produkcja mebli. Tak więc wczorajszy wypad do sklepu znów uważam, za bardzo udany :) Dzastus//:) Obiecałam Ci zdjęcia z Ikei dla porównania, ale nie bardzo pamiętałam co konkretnie miałam robić i tak pstryknęłam w kilku zaledwie miesjcach, bo znów jestem bardzo prospołeczna i sama pilnuję cudzą prywatność i staram się nie umieszczać na fotkach do publikacji ogólnej, nieznanych i być może niezainteresowanych tym ludzi ;) Jeszcze nie widziałam co wyszło,bo ludzi było jak zwykle sporo, jak coś wyszło to umieszczę, jak nie pojawią się to znaczy, że nie wyszły ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I co słychać ,,robaczki,,? :D - Gdzieś trafiłam takie określenie i bardzo mi się spodobało. Jakieś zmiany wiosenno - świąteczne będą? U mnie jeszcze wszystko po staremu, ale już krążę wokoł przestawiania mebli... i chodzą za mną jakieś wzorzyste załony i kotary... ale nie wiem czy to wyjdzie, bo zaopatruję się w lumpeksach a tam ciężko o spory kawał materiału.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Piękna, słoneczna pogoda za oknem, a tutaj wieje strasznymi pustkami :O Tego roku poczułam wiosnę nawet w murach i dostałam jakiegoś bzika na wzory kwieciste, na razie w miarę stonowane, ale... nigdy nie wiadomo ;) Nawet kuchni się dostały kwiatowe zasłonki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Emmi! Ja właśnie dzisiaj poczułam wiosenkę i poprzesadzałam kwiatki (połowę z nich) do nowych, większych doniczek. Tym razem nie do ceramicznych tylko plastikowych, a i tak z ledwością je uniosłam! Poza tym wsadziłam stokroteczki do doniczek z wikliny na dwór i przystroiłam zielistką. W domku zrobiłam bukiet z gałęzi z zawieszonymi pisankami i kwiatkami. Strasznie mi się takie pierdułki podobają. Mam też nową serweteczkę z żółtego filcu na stole. Wszystko mi mówi, że wiosna jest dookoła. Aż chce się żyć!!! A mieszkanko nadal w stanie oczekiwania, przeglądania rzeczy w sklepach, ale jeszcze nie kupowania. :) Poza tym troszkę jest roboty w pracy, więc nie za bardzo miałam czas. No i doszło ciężkie przesilenie wiosenne. Nie wiem, czy u Was tak samo, ale u nas koszmar- wszyscy zakatarzeni, z zapaleniem zatok i ogólną niechęcią do świata. Ale już wszystko co złe- mija!!! :) Teraz wiosenki czas!!! Pozdrawiam serdecznie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O!! Olguchna 👄 :D ale fajnie... o to będzie mi się miło zasypiało :) Pstyknij tym cudeńkom fotki i daj nacieszyć oczy :) U mnie chłodny wieczór... w sumie czy chłodny? W sumie super gorący według termometru, bo na osi +18 stonpni C!!! a nie było w ogóle palone w ciągu dnia. Cieplej niż przy paleniu :P Nagrzało słoneczko, bo mamy aż dwa okna w salonie od wschodu i jest fajnie przed południem i aż jedno na stronę zachodnią... gdyby nie niewątpliwy zawał małżonka, to bym żdziebłko naruszyła ściany działowe i ... może nie będę kończyć, co by sobie tego nie zwizualizować, bo jeszcze ciężej będzie odpuścić sobie :O Miłej nocki życzę wszystkim, bo Jasio ogląda właśnie blok bajeczkowy na Style TVN i zaraz znikamy do małego saloniku ;) Jeszcze tylko Hello Kitty, Kajtuś , Frankin - żółw (nie pamiętam kolejności bajek) i lulu :D A nie jeszcze mamy wieczór z Werandą. Znów będziemy omawiać, co ma , kto ile i co jeszcze chciałby mieć junior w pokoju :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Delektuję się nową Werandą Country. Całkiem miło mi się ogląda te domki. I dyskutuje z mężem co by tutaj zrobić, a co nie. Kwiatuszkom zdjęcie zrobię dopiero jutro, bo wczoraj miałam wieczór czarownic i nie byłam w stanie już klikać. :) Pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Olguchna najnowszy numer Werandy C też mi się bardzo podoba. Jakie zmiany planujecie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chyba przekonałam go do tej rustykalnej kuchni- kilka szafek aż tak bardzo nas nie zrujnuje! Chciałabym również, żeby zamiast zwyczajnej meblościanki były półki zrobione z drewna, grube, na książki. Zastanawiamy się nad trawertynem. U naszych znajomych trawertyn leżał na podłodze w przedpokoju i w kuchni, ale ja martwię się, że będzie strrasznie ślisko. :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Acha :) Fronty to te co pokazywałaś, tak? Mnie się wydaje, że jak znalzłaś coś swoich marzeń i jesteś do tego na 1000% przekonana, to warto zainwestować. Poza tym wydaje mi się, że taki styl to łatwo urozmaicać, bo on prawie ze wszystkim pasuje, prawda? Z trawertynem nie pomogę, ktoś chyba już o nim tutaj pisał? Nazwa wydaje mi się znajoma... U mnie w domu drgnęło delikatnie ku świętom. Dzieci w domu, żeby nie było nieświątecznie, to na zielonych gałązkach w dzbanie powiesiłam jaja i kurczaki. Przyznam się, że po raz pierwszy w życiu mam taką ozdobę wielkanocną :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość daisyblue
Dla tych, którzy nie lubią antyków (często dziwnie pachną i wywołują najróżniejsze skojarzenia) polecam meble nowe, ale robione "na staro". Byłam ostatnio w nowo otwartym salonie w Warszawie (w Galerii LIM) i tam jest taki sklep z francuskimi meblami. Ceny wysokie, ale rzeczy absolutnie piękne. Warto chociaż zainwestować w katalog dla inspiracji. Marka nazywa się GRANGE - o ile dobrze zapamiętałam. Mają tam też fajne bibeloty. Dla Warszawianek - cenny adres!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość reklama do bani
nie pisze się że CENY WYSOKIE co z tego że piękne rzeczy jak do tego podróby :O Sknociłaś reklamę :P Nawet nie jestem zainteresowana odwiedzeniem tego sklepu, po diabła mi ich katalog i to jeszcze do kupienia :D Śmieszne...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hahahahaohaha
Warto chociaż zainwestować w katalog dla inspiracji. Dobre :D W dobie internetu gdzie wszystko mam pod nosem w pięknej fotograficznej oprawie + prezentacja :D:D A propo za wejście też trzeba zapłacić, czy to już gratisowo? :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam, ale tu cichutko, codzień dostawałam powiadomienia o nowych wpisach na maila i tak mi się miło Was czytało, bo nie zawsze mam czas na pisanie, a teraz jakoś tak cicho, smutno, pozdrawiam 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jagnom 👄 tak jakoś wyszło... ;) Jeśli chodzi o sprawy stylowe, to myśli me zapełniła całkowicie wizja pieca kaflowego w salonie ... pozdrawiam wszystkich 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nikogusieńko nie ma, ale trudno, potrzebę napisania mam więc, piszę :) 18 kwietnia moja koteczka urodziła kociątko niestety drugie nie przeżyło - sama poród odbierałam, bo nie mogła urodzić - a maluszek jest tak rozkoszny, że go sobie zostawimy, w sumie 3 koty to tak akurat prawda?? :) Wczoraj spełniło się też jedno z moich marzeń, mianowicie kolega z niewielką pomocą mojego M zmontował nam garderobę!!!!! Dość kartonów, worków i w ogóle wszędobylskiego chaosu - przynajmniej w garderobie ;) myślałam nad tym czy by jej (tej garderoby) nie zrobić w starym stylu, ale po pierwsze nie bardzo umiałam sobie w garderobie ten stary styl wyobrazić, a po drugie i najważniejsze robi się to na co cię stać, czyli niestety na paździocha czyli płytę i już. Ale sam efekt jest super, jak dziś rano weszłam oniemiałam, bo kończyli ją do późnej nocy i cały dzisiejszy wieczór zamierzam poświęcić układaniu, wieszaniu, i porządkowaniu :) :) :) A w maju dokładnie 8 zamierzamy się wybrać w końcu na targ staroci do Bytomia, tylko środki jakieś finansowe zebrać muszę, ale choćbym ich za dużo nie miała to pogapić się i tak pojadę... Choć jakiś obrazeczek maleńki lub lampeczkę kupić muszę, a tak naprawdę marzy mi się teraz duża masywna dębowa biblioteczka, bo wszystkie książki mam w kartonie :( ale pierwszeństwo mają dzieci i ich pokoik, bo ciągle mają tam dywan i podła na zabawki, więc teraz sobie umyśliliśmy z M , że zaprojektujemy i wykonamy półeczki jakieś na przykładzie mebelków sklepowych które nam się podobają, bo to taniej wyjść powinno. Aha słoneczniki mi "wyszły" z ziemi, teraz czekam na malwy, aby choć trochę się pokazały, a polowałam na nie długo i namiętnie, bo nawet nie wiedziałam, że tak je trudno dostać, ale mam 5 sztuk, do tego róże posadzone przez Tatę, maliny, porzeczki, truskawki, poziomki - a najśmieszniejsze, jest to że jak kupowaliśmy ziemię, to się zarzekałam, że "w ziemi grzebać nie będę i tylko trawa i drzewa" aha jasne wpadłam w nałóg ogrodniczy jak talala. A pogoda sobotnia idealna się robi na prace ogrodowe, tyle, że muszę poczekać, aż z pracy wrócę, ehhh życie, pozdrawiam wszystkich gorąco- trochę popisałam, i już mi lepiej :) :) :) Emmiś 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jagnom//:) Jestem i zaglądam, ale jak mój wpis ostatni, to co będę tak sama pisać? Gratuluję umiejętności położniczych 🌻 Pewnie, że trzy koty to w sam raz :D szczególnie jak na ,,własnych rękach,, urodzony ;) Garderoba... - też gratuluję... zajrzałam, z ciekawości kto napisał i niespodziewałam natknąć się na taki duży post, dzisiaj latamjak kot z pęcherzem, ale zajrzę i doczytam. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ano tak mi się zachciało pisać, więc co poradzę, może to przez pogodę, bo tak ładnie i słonecznie na dworze, pokazałabym Wam kociusia, ale dalej internet mam tylko w pracy, miłego dzionka Emmi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jagnom//:) zgraj zdjęcia na jakiś nośnik i w pracy wstawisz ;) Widzę, że się ładne polowanko i zakupy szykują na starociach :D Mój wspominany już mebel - biblioteczka? Przy najmniej do tego służyła dziatkowi, nadal kibluje w piwnicy :( Musze się wreszcie po nią ruszyć, bo będzie mi bardzo przykro jak się zmarnuje... :O U nas w nocy przymrozki pare roślin mi zmarzło, chyba przez to też forsycia nie zakwitła... mam okropnie dość tego naszego klimatu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie po weekendzie :) masz rację Emmi, że nasz klimat jest delikatnie mówiąc do d.... mianowicie, słoneczniki mi wyszły, begonie i przyszedł mróz ehh, a co do biblioteczki to nie daj jej się zmarnować!! Jakby co to ja chętnie ją zaadoptuję :) Kochani ale pogoda dziś i cały weekend zresztą była cudna, dlatego też w domu mam burdello i to na maksa, bo na ogrodzie całe dwa dni spędziliśmy, więc chyba będę musiała sobie wziąć dzień urlopu żeby domek do porządku doprowadzić. Mój stary kredensik dopomina się o profesjonalną renowację, na którą niestety narazie mnie nie stać, a sama zbyt mało na ten temat wiem i zbyt mało mam czasu na samodzielne odnawianie, nawiasem mówiąc czy to możliwe, aby renowacja kosztowała 3-4 tys. ?? Masakra po prostu, miłego dnia i słoneczka dużo :) :) 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jagon//:) Mnie to się zdaje, że cena renowacji uzależniona jest od ilości pracy a tym samym efektem jaki chcesz uzykać. Tak jak pamiętam fotkę, a wiesz jak namiętnie do niej zaglądam ;) To mnie się wydaje, że wcale takich ciężkich prac nie wymaga. Co tam w ogóle jest z nią nie chalo, jeśli można tak zapytać w prost? Nie da się jej po prostu umyć i lakierem prysnąć odpryski?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ostrzę sobie już kijek co by z kurzych piórek zrobić miotełkę i wykurzyć Was z tych kątów ;) Pisałam Wam o firance w kuchni? Taka ... jakby ... kościelna... ciężko powiedzić, wstawiałam na garnek. Nigdy takiej nie miałam bardzo mi się podaba... więc powisiała pół roku czy może ciut więcej... muszę sprawdzć, bo sama jestem ciekawa i jest już inna :) Mnie to się wszystko, szybko nudzi :P Teraz jest z falbanką taka cięta w pół kole. Zupełne przeciwieństwo tamtej... ciekawe jaka będzie następna. Jedynie trzymają się firanki i zasłonki w salonie. Może dlatego, że zlepek mebli jaki tam jest nie pozwala na nic bardziej kwiecistego i wzorzystego i te stonowane zasłonki i firanki w delikatne kropeczki równoważą ten salonowy ,,magazn,, Bo to już nawet nie jest eklektyzm, to skład :O Macham do tych co zaglądają :) 🖐️ Jagnom //:) Już widzę, jak sunę na Twoją pocztę z powiadomieniem o poście ;) 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No już piszę, kredens jest super i w ogóle, ale tak jakby mu zaczęło drewno się "łuszczyć" trochę wyblakł jakby i taki w świetle słonecznym jest mniej apetyczny. I chyba ta renowacja przez tego gościa co nam go sprzedał była bardzo powierzchowna myslę. Ale i tak kocham go ogromnie i nie oddałabym go i już :) A miałam jechać dziś do Bytomia na targ staroci aby sobie spokojnie poszperać i mój M. ma ospę własnie :( wygląda jak po ataku wściekłych pszczół i pojedziemy dopiero w czerwcu, ehh a tak sie nastawiłam... A wiesz Emmi, że zwykłe firanki to do mnie nie przemawiają, ale takie babciowe koronkowe to bardzo nawet, tylko że ja mam narazie we wszystkich oknach oprócz tarasowego rolety, bo tak prościej i kurz nie osiada w takich ilościach. a jakie macie lampy w łazienkach?? Bo ja nijak się nie mogę zdecydować, w sklepach nic mi nie leży i tak już 1,5 roku w łazienkach wiszą mi żarówki na drutach :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×