Klub pan po 50-60-tce...

Moje drogie Panie,godzina jest już nieco póżna,szykujecie się do snu,opowiem Wam dzisiaj krótką historyjkę o pewnej szczęśliwej\"chwili\" z zycia pewnej młodej kobiety. Działo sie to dawno temu bo aż 29 lat wstecz.Ta młoda kobieta,miała liczne rodzeństwo,miała fajnego męża i 2 synków. Wyobrazcie sobie jej szczęście,gdy Matka tej młodej kobiety zgodziła się,aby ta zabrała ją na wczasy nad morze,do Międzywodzia.To były lata,kiedy niejaki Gierek - bratając się z szarym ludem,budował bloki i fundowal wczasy pracownicze. Ta młoda kobieta sądziła,że zabiera tą biedną,schorowaną,spracowaną Matkę do raju,Dostały domek,zagrzybiały,śmierdzący - ale niedaleko bylo cudo - MORZE. Mąż tej kobiety nie pojechał z nimi,bo pracował,więc ta mloda szczęściara miała przez 2 tygodnie, tą kochaną Mateczkę - tylko dla siebie i swoich dzieci. Matka byla chora - męczyła ją astma w tym \"cudownym\" domku,więc jezdzily po lekarzach,ale szczęście tej młodej bylo bez miary. Spędzały ze sobą calutki czas,ile ta mloda kobieta dowiedziała się wtenczas szczegółów z młodości i dzieciństwa swojej Mateczki. Przerażenie ogarnęło ją tylko wtedy,kiedy musialy wracać i jej schorowaną matkę umieszczono w śmierdzącym \"osinobusie\",te 200 km bylo koszmarne. W końcu dotarły do mieszkania tej mlodej kobiety - i tu natychmiast uslyszała prośbę - odwież mnie do Eli (ok.100 km),do najukochańszej córki swojej Mateńki. Młoda kobieta szybko,jak tylko mogła,spełniła to życzenie. Tych 2 tygodni,nikt ani nic z jej życia już nie mógł odebrać.

.....oooooo jeszcze zdążę...jest za minutę dwunasta....Libro - wszystkiego najlepszego...i miło, że wróciłaś!!!

Ja sie spoznilam o 18 minut ale jestem usprawiedliwiona..bo bylam w pracy.. Libro zycze ci wszystkich wspanialosci na jakie na pewno zaslugujesz.. Zdrowia i samych przyjemnosci!!! Oto kwiatki dla ciebie [url=http://img126.imageshack.us/my.php?image=bukietjesienneaksamitkixq4.jpg][img=http://img126.imageshack.us/img126/6458/bukietjesienneaksamitkixq4.th.jpg]

Libro wlazlam na topik 50 czy to duzo i nic tam nie widze... same serdecznosci dla ciebie.. Powiedz kto cie skrzywdzil.. Dlaczego czujesz sie wykopana?? To chyba jakas pomylka.. :-O Oczywiscie ze mozesz tu sie udzielac.. my przeciez zawsze Ciebie lubilysmy... piszesz tak ciekawie..

No,nie dziwię się,że nic nie widzicie,teraz jak sobie tam wróciłam,to już też niczego nie widzę - jak zwykle,widzę inaczej niż wszyscy. To po prostu moja głupia,wrazliwa natura aże mi czytać miedzy wierszami.Po prostu jestem,jaka jestem - tak trzymać,bo przekonałam się,że to najlepszy sposob na nerwicę. w moim dzikim ogrodzie ostatnio rozpanoszyly sie czarne kruczyska,oglądam je z podziwem,kiedyś mnie przerażały. W niemieckich ogrodach u sąsiadów porządeczek,a u mnie leżą opadłe owoce więc sobie jedzą. największym jednak dla mnie dziwem był ptak,którego jeszcze wcześniej nie było.Z krzewów rosnących w rogu ogrodu - wyfrunęła dzika kaczka. niedaleko mnie biegnie row odwadniający,tam robia sobie gniazda,cywilizacja jednak coraz większa,coraz mniej dla ptactwa miejsca i stąd ta wizyta.Cuś zal mi tego świata.Trzymajcie się.

Witam Wszystkie koleżanki i pozdrawiam serdecznie! fajnie , ze piszecie coraz więcej.... http://www.ewa.bicom.pl/kartki/krt34.htm Solenizantce spóźnione życzenia z serca życzę:) Pragnę Ci życzyć odrobinę ciepła dzięki ludzkiej życzliwości, radości w smutku dzięki ludzkiej miłości, nadziei na lepsze jutro w ciężkich chwilach, oraz ciszy tak pogodnej i czystej, aby dusza słyszała bicie serca. http://kwiaciarniaorchidea.com.pl/pix/38341403_d.jpg

Czesc mile klubowiczki.. U nas nareszcie mokro mokro i mokro..Normalnie to powodowaloby smutek ale ja licze kazda krople i ciesze sie.. Moze dzisiaj dam rade wsadzic ta olbrzymia torbe cebulek narcyzow ktora kupilam juz 2 miesiace temu.. ale ziemia byla taka twarda i sucha ze nie mozna bylo wbic lopaty.. Libro kruk tak jak kazdy inny ptak ...co on biedny winien ze jest wiekszy i czarny? Ja tam wszystkie ptaki lubie.. Ale ta cywilizacja tez mnie przeraza... Niszczy sie nature po to zeby budowac jakies obrzydliwe domki i siac trawe... Zaloze sie ze na tej trawie stoja tez plastikowe krasnale....bleeee:-( U nas na razie nie grozi ta cywilizacja bo wszyscy mieszkamy w lesie i jakiekolwiek ogrody sa dzikie samo przez sie.. Jak byla ta wielka susza to trawa wszedzie wymarla i zostaly tylko drzewa i krzaki.. W biurze mamy jezioro nad ktorym jest pelno dzikich gesi... Ale tez te gesi chca przepedzic... bo podobno brudza... Niedoczekanie ich..

Libro wczytalam sie sieszcze raz w te wasze wpisy i... mysle ze jezeli chodzi o tego niby \"kopa\" to to nie jest nic innego tylko kopa czyli 60... czyli jakby to powiedzial mendelek nasz... Cztery Mendle... no i cow tym zlego?? Tu jest pelno kobiet na kaffe ktore maja 60 lat.. a zaczynaly jak mialy 50 kilka.. Bardzo bym sie cieszyla gdybys do nas powrocila i pisala bo z checia cie czytam.... Masz takie fajne skojarzenia i jestes cholernie dowcipna... Nigdy nie zapomne twojej opowiesci o tym jak pojechaliscie na slub... z mezem i tam nie bylo ubikacjii.... Ale z drugiej strony nie chcialabym zebys cierpiala z powodu jakiegos afrontu ktory moze nie byl afrontem tylko pomylka jakas.. bo szkoda mi tamtych dziewczyn..

nie wiem gdzie wszyscy jestescie...:-( Ide do pracy Pa

Belvo pracuj a garb ci wyrośnie hahaha

Witam Was...moje miłe... belvuniu...ja dopiero mam chwilkę odpoczynku...nie ma mnie, ponieważ latam po sklepach, pakuję stosy przedmiotów w worki...przed remontem.Dziś dokupiłam w końcu tynk na sufit...i od rana startuję z malowaniem go...sama!!!!...Jak wiesz muszę się streszczać, bo codziennie o 15.30 mam kurs.Wracam zmęczona...znów pakuję...jem mało i w pośpiechu....schudłam 4 kg przez tydzień....brak apetytu. Wszystko to bez pomocy.Wszystko mnie boli...tak się podźwigałam...i jak wiesz nie posiadam auta....wszelkie zakupy oprócz szafy....rowerkiem lub piechotką...i na własnym grzbiecie..mocno nadwyrężonym....z racji schorzenia kręgów szyjnych.No ale włączyłam dopalacz energii...bo ruch mi służy na psychikę...więc nie będę narzekała.Wiecie co mnie boli....to, że muszę ....sama. Jak sobie poradzę...to wyjdę z założenia...że jestem samowystarczalna....i dla znających się na żartach powiem....że przerzucę się na kobiety :-) Pan x dzwoni i powiedział, że chce podtrzymać znajomość...trzymam go na dystans...i wyjaśniłam, żeby się nie spieszył...bo nie lubię niczego planować do przodu...jest miły...ale wiecie, że to może być złudne.Dzisiejszych baletów mu odmówiłam...i przeniosę sobie następną szafkę na balkon...a rano wezmę się za sufit.Pan chciał pomóc...ale ja nie chcę...żadnych wizyt w domu ze sobie wiadomych względów. U nas zimno...pełno zgniłych liści...nie nadążają sprzątać....lada moment albo zaskoczy nas jeszcze bardzo ciepła jesień ale na krótko...albo któregoś ranka zobaczymy za oknem śnieg. Całuski dla Was!

Jestem juz... zjadlam sobie kolacyjke i pije lampke Pinot Griggio moje ulubione biale wino..to takie na codzien bo tak naprawde to ulubione to jest dla mnie Prosecco.. Nojeczko szkoda ze mnie u ciebie nie ma bo pomoglabym ci w malowaniu i przenoszeniu mebli ... Wiesz co 2 kregoslupy to nie jeden..masz racje.. a garb?? Jak to bardzo mile zauwazyla pomaranczowa Ulla to chyba wyrosnie tym co nic innego nie maja do roboty jak plaszczyc 4 litery przy kompie i dogryzac ludziom.. Cieakwe z jaka rewelacja wyjedzie jutro..? A czy wy wierzycie w babyjagi? Takie z zakreconym nochalem i kurzajka na nim?? No tak ja sobie wyobrazam te pomarancze ...zlosliwe..

Witam z rana....kawka dymi....źle spałam i krótko....tak więc wstałam...bo szkoda dnia....kto się ze mną napije? :-)@--\'--,--- Belvuniu...ja zaprosiłabym Cię bardzo chętnie...i to wcale nie do dźwigania :-) Libro jak dajesz radę z tą ponurą aurą?

Witaj belvo u ciebie teraz jest środek nocy i pewnie spisz smacznie..... a u nas dzień wstał pochmurny, ciężki , welony dymu snują się nad ziemią nisko , bo gruby płaszcz chmur okrywa nas szczelną kołderka..... wiatru nie ma , wszystko wisi nad głowami...... ale dziś jest piatek , wolne ( ? ) dni przed nami, więc chyba trzeba się cieszyc :) i muszę ci powiedzieć , że tak jak ty , wyobrazam sobie babejage!!! Ma jeszcze kołtun , nie tylko na głowie hihihihhi i na mietle lata!!! A brzydka jest jak 13 w nocy!!!! Cieszę się , że ci się moje gołąbki pocztowe podobają :) Miłego dnia , sympatyczna kobietko :) Do wieczora (mojego )

te symbole...to miał być róży kwiat...widać nie jestem wtajemniczona do tych kresek, które w oryginale są jakby nieco wyżej.W zamian daję belvuni ten

Jola

Alibabki Witam!!!! Sle Wszystkim kolezankom pozdrowienia Wyobrazcie sobie, ze juz Danusie odwiozlam... Sytuacja sie zmienila i odwiezlismy ja 23.10.07... Dzis nad ranem wrocilismy a ja spalam w drodze jak susel a teraz w necie buszuje:-D W Polsce przezylam ciekawa przygode, ale nie dzisiej ja Wam opisze... Pozatem ... Szwagier szczesliwy, widac bylo jak bardzo tesknil za zona :) W domu pustki bez Danusi, moze moja wnusia teraz przenocuje u nas czesciej... Kuplam roznych pysznosci rodem z Polski, i teraz az sie boje , ze przytyje...:-D

Pare Fotek z POLSKI:) http://i183.photobucket.com/albums/x241/hugohu1/100_5496.jpg http://i183.photobucket.com/albums/x241/hugohu1/100_5495-1.jpg http://i183.photobucket.com/albums/x241/hugohu1/100_5477.jpg http://i183.photobucket.com/albums/x241/hugohu1/100_5476.jpg http://i183.photobucket.com/albums/x241/hugohu1/100_5472.jpg http://i183.photobucket.com/albums/x241/hugohu1/100_5475.jpg http://i183.photobucket.com/albums/x241/hugohu1/100_5471.jpg Sliczny piesio z Polski I Rozyczka Polska http://i183.photobucket.com/albums/x241/hugohu1/100_5490.jpg http://i183.photobucket.com/albums/x241/hugohu1/100_5510.jpg

Witam! Wb W Alisario, tak ciesze się, ze Ciebie widzę... Jesteś wspaniałą kobietka i życzę Ci bardzo miłego dnia Dzięki za fotki ... Lubie Was I ten topik POZDRAWIAM

A siebie wysle Wam na @:-D:-D Ale nie dzis, bo nie mam ochoty moze wieczorkiem, albo jutro! Zycze Kochanym Alibabkom milego dnia W B W J e s i e ń Przez złoty park pies kosmaty goni Wiewiórka w liściach rudy orzech chowa Opowiadaj mi moja mała żono O srebrnych trąbkach wołających w dąbrowach Październik z trudem wiąże koniec z końcem Purpurowa kurteczka nie ukryje biedy Usiadł sobie w gospodzie pod Nowym Sączem Żółte piwo popija na kredyt A gdy ostatnią przepije kapotę Wymknie się z wiatrem i złoty liść przez okno rzuci Ach opowiadaj mi o tym Jak oszwabiony szynkarz się zasmucił Jedzie zima w kożuchu na wozie Nasze palta ostra igła podszywa Będziemy patrzeć wieczorami w ogień Jak nastroszył czerwoną grzywę. A.BURSA

Dziekuje!!! Usmiechu

http://www.ewa.bicom.pl/dzieci/d81.htm

Dzisiaj tez leje ale juz zaczyna mi to troche dzilac na nerwach.. Z jednej strony ciesze sie a z drugiej jestem tak przyzwyczajona do swiatla i slonca ze te ciemnosci niezbyt dobrze dzialaja na moja psychike.. Kawe wypilam ale chyba zrobie sobie druga.. Wczoraj byl hydraulik...( czlowiek ktorego bardzo szanuje za uczciwosc i rozum) Chialabym sie was zapytac WLASCIWIE POROWNAC CENY USLUG jakie sa w Polsce i w Niemczech ( Alisaria jest w Niemczech i Libra zdaje sie tez) z tutejszymi... No wiec tak: w biurze dwa kible trzeba bylo cale zdjac i zmienic krazek klejowy na nowy ... w domu w jednej spluczce wymienic caly mechanizm w srodku a w drugiej tez cos tam zmienic ( nie caly tylko nakretke dac nowa) To zajelo mu dwa ranki i 3 wycieczki do sklepu... Zaplacilam 193 $ razem z czesciami... Czy myslicie ze to duzo czy malo???

och te dzieci!!! http://www.youtube.com/watch?v=p8RDdPbdlws

Bevelo , ja wymienialam prywatnie bardzo dawno bo w 1998 r. To byla wymiana kibla na kibelek porcelanowy i wymiana spluczki ... Pamietam zaplacilam wtedy bardzo drogo bo nawet MM mial do mnie o to pretensje ... Suma sumari zaplacilam 520 DM.... Ale zamontowano mi to wszystko w 3 godzinach, gdyz gumolit mi wymieniono bo tamten nie pasowal... Uslugi jak wiesz Tu sa tez bardzo drogie... I jak nawali pralka czy telewizor, choc mala usterka nie warto tego naprawiac bo placisz jak za zboze... Taniej wyjdzie kupic nowe... No, ale kibelki, urzadzenia sanitarne, czy elektryke to niestety musza wymienic specjalisci a nam zostalo tylko trzymac sie za kieszen... Moim zdaniem to za dlugo trwalo i naprawde drogo kosztowalo...

Alisario a ile jest przelicznik $ na DM?? Dzisiaj?? wysylam wam fajny skecz z netu: http://www.youtube.com/watch?v=QUa22k2TDPY

no to nie byl skecz tylko moja ulubiona piosenka Paolo Conte :-) Nie wiem co sie stalo ze skeczem zaraz go poszukam.. http://pl.youtube.com/watch?v=ilLlTW9gVn8

Belvo, te 520 DM to dzisiaj jest okolo 255 €. A 1 Euro to jest ca. 1,5 $. Czyli wtedy zaplacilam ca. 366,7661 $. :-D Czyli tez sporo:-D MELVO.:-D Czyli Kabaret super:-D

Co tu tak Cichutko kochani ? Alisario, szarooka, Jolu a gdzie wy? Wiem, wiem, weekend się zaczyna:-D Tam gdzie najlepiej Stary pokoik na strychu - mój dom, moje miejsce Kiedyś zielone - teraz wyblakłe z tęsknoty za słońcem firanki porusza wiatr przedzierający się przez okno Skrzypiący fotel bujany cały czas trzyma na swoich dłoniach szary od kurzu koc Ściany znają całą moja historię wiedzą kiedy tęskniłam a w miejscu gdzie spotykają się już od wielu lat wisi chyba wieczna pajęczyna zmienia się tylko jej właściciel ... Ania Kowalczyk

http://adamczewski.blog.polityka.pl/wp-content/uploads/czekolada.jpg