Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gabrysia55

Klub pan po 50-60-tce...

Polecane posty

Dziekuje dziewczynki👄 Zosienko👄 usmiechu👄 Jestescie naprawde kochane:) Czalego operacja trwala 50 minut... Anja plakala przez ten caly czas, bylismy u nich bo MM tez z nerwow nie mogl wytrzymac jak pomylony chodzil od okna dio okna... Piesio caly czas spi dzieci czuwaja nad nim, ma naprawde dobra opieke ......Najgorsze podobno beda pierwsze 3 dni potem z kazdym dniem ma byc juz tylko lepiej... Synowa specjalnie zaplanowala wolne by muc zajac sie po operacji pieskiem, on potrzebuje teraz nadzwyczaj troskliwej opieki... Dziewczynki czuje sie po tych ostatnich przezyciach zmeczona, ale ciesze sie , ze to juz wszystko za nami... Przytulam Was WBW zyczac kolorowych snow...👄 DOBRANOC Ps

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
belvuniu :) 😘 Alisario :) 😘 witam was , moje miluchy i czekam Alisario na raporty o stanie zdrowia jednego z twoich domowników 😍 Tyle z nas trzyma kciuki i myśli o twoim piesku , że musi być ok ! Miłego dnia , kobietki 😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Alibabki!👄 Czarly dzis o 8 mej dostal pierwste sniadanko (wolowinke specjalnie dla niego rano gotowana) Synowa mi powiedziala , ze cala noc miala z glowy Czarly byl bardzo niespokojny i usilnie dostawal sie do tego opatrunku... Nawet z bawelnianych rajstop Aniusi uciela kawalek by zalozyc mu na ten brzuszek taka opaske, ale to nie zdawalo egzaminu i po paru minutach uwalnial sie... Teraz podobno najedzony spi jak susel po nocnych baraszkach, ale jest pod nadzorem Ani, musza sie tak nim zajmowac do niedzieli ... Potem opatrunek ma byc zdjety i piesio bedzie u nas bo zaczyna sie praca i Ani szkola... Dzieci mieli tutaj 2 tygodnie ferii jesiennych i synowa miala urlop to Czarly byl u nich... Ale od poniedzialku wszystko powraca do normy i mam wiecej obowiazkow, gdyz musze gotowac na 14 obiadek bo wnusia ze szkoly przyjezdza do nas na obiad,u nas odrabia lekcje a, ze teraz szybko robi sie ciemno to syn o 18 tej bedzie po nia przyjerzdzal i zabieral do domu... Tak uzgodnilismy, mysle ze Ania odzwyczaila sie od nas i nie chce u nas spac jak dawniej... Zrozumialam,ze to juz 14 letnia panienka, a nie jak dawniej malenka nasza Ania ... Troszke mi przykro, ale nic nie moge na to juz poradzic... Belvo, Zosiu dziekuje i przytulam Was mocno do serca.... Zycze wszystkim bez wyjatku milego dnia... O 15 tej jedziemy do dzieci:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość usmich22
cześć! Pozdrawiam Zofinke ; Belve i Alisarie... Z pieskiem będzie wszystko dobrze zobaczysz... A wnusia dorasta i jest już w takim wieku, ze woli mieć spokój... A my jak to dziadkowie jesteśmy nadopiekuńczy a to się młodym nie podoba...:) Taka już kolej rzeczy Alisario , ze i nasze wnuki dorośleją... Ale wnusia kocha Was na pewno....:-D Zresztą kto by takiej wesołej i wrażliwej kobietki nie lubił. Ja Ciebie polubiłam bardzo i teraz przytulam mocno do serca... Mam 2 dorosłe córki 6 letniego wnuczka, bardzo lubię tez mojego zięcia, to mądry i bardzo dobry chłopak... Mam 52 lata męża o 3 lata starszego i mały na wsi domek... Kocham książki, kwiaty i poezje... Pozdrawiam Jole i wszystkie dziewczyna które tu wpadają... miłego dnia:) Ogród przemijania W ogrodzie się zmienia. Wszystko w nim starzeje. I coraz mniej cienia. Jabłonka niszczeje. Czereśnię wycięto. Chwasty wiatr rozwiewa. Już nie pachnie miętą. Słowik rzadziej śpiewa. Ale będą kwiaty. Jakieś drzewa – może. Mają być rabaty. Jest już włoski orzech Będzie kwiat paproci Kwitnący co roku I kosze dobroci Gdzieś, zawsze o zmroku. Ewa Willaume-Pielka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc dziewczynki!! U nas tez jest piekna jesien... Ja sama juz jestem od 10 dni bo mezulek w biznesowych rozjazdach po swiecie.. Po jakims czasie zaczynam sie przyzwyczajac do jego nieobecnosci i radzic sobie z roznymi sprawami ktore kiedys uwazalam za gotowe do uzycia typu ...w samym srodku pracy zabraklo mi atramentu do drukarki... szukam szukam wszedzie paleta sie ich pelno naokolo ale wszystkie puste ..kurcze.. Po diabla te puste on trzyma w poblizu?? A moze one nie sa zupelnie puste?? W koncu musze isc do drugiej drukarki i pozyczyc atramentu....i zrobilam odkrycie ze na kolorowym tylko ..mozna doskonale drukowac na czarno tez.. Ale zadna sila mnie nie zmusi aby isc kupowac atrament....za moje wlasne pieniadze... Dlaczego on jest taki drogi?? Druga sprawa ktorej nie cierpie robic to wlewac benzyny do smochodu.. Jak juz skonczy sie ..to zamieniam kluczyki ..i zostawiam go z moim samochodem... bez benzyny..:-D Niech sobie radzi..!! To znaczy niech naleje mi benzyny..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Usmiech22
Dziewczynki dobranoc! Gałczyński Konstanty Ildefons, Ballada o trzech wesołych aniołach - Słuchajcie, słodkie siostry - tak mówił stary opat:- (Na dworze było wietrzno, ponuro i listopad.) Raz było trzech aniołów, jak trzy wyborne liry, imiona ut sequuntur1: Piotr, Paweł i Zefiryn. Śliczni to byłi chłopcy, jeden w drugiego gładszy, łaskawym na nich okiem Pan Bóg zza pieca patrzył. No, w raju, jak to w raju, zielono i wesoło, obiady, gadu-gadu, wieczerze i tak w koło. Lecz nasi aniołowie coś nie bardzo byli dziarscy i często Bóg Dobrodziej brew zagniewaną marszczył; i gęsto w skórę leli aniołów rajskie zbiry - na próżno: znów szaleli Piotr, Paweł i Zefiryn. Od sromu jak od gromu cierpiały aniołówny... Ha, było trzech aniołów, lecz siedem grzechów głównych. Anioł Piotr, jak to Piotry, szklanicą zwykł się bawić i nieraz w Mons Pietatis2 musiał skrzydła zastawić; a gdy wyłysiał mieszek, to wonczas furis more3 do piwnic Dobrodzieja dobierał się wieczorem. Paweł zasię po Pawle rycerskie wziął zasługi: Dzień w dzień na rajskiej łące aniołów kładł jak długich. Sam święty Jerzy, siostry, przygłądał się i dziwił: "Ho, ho, nasz anioł Paweł bije się jak Radziwiłł. Dobrodziej też by chwalił, lecz właśnie śpi w obłokach". Tak mówił święty Jerzy i dalej męczył smoka... Zefiryn był muzykant, miłośnik strun i syryng4, niefrasobliwy, lekki, jednym słowem, Zefiryn; znał się na mitologii, Achillach5 i Chimerach6, miał skłonność do księżyca, troszeczkę do Baudelaire'a7 i do sekretnych uciech, nie gardził również pozą, błąkając się, dziwacząc andante maestoso8. A taki był wstydliwy... coś niby... jak Jan Jakub9; kazania wielce ocenił: "Do rybek" i "Do ptaków"; chociaż wuj Zefiryna, już taki starszy anioł, raz widział "Słówka" Boya pod kołdrą. (Ach, ty draniu!) Tak żyli aniołowie, ale nadeszła kryska i wezwał Bóg Dobrodziej nadanioła Matyska. "Wypędź mi - prawi - Piotra, Pawła i Zefiryna, kalają Paradisum10, ego Deus11 - daj wina!" Po takim paternoster i po wytrawnym winie Dobrodziej chodził gniewny i huczał po łacinie. Zefiryn zasromowany pochylił nisko głowę, wstydził się jak Jan Jakub, skrzydła tuląc różowe. Piotr zasię, jak to Piotry, bryt rygielkom i zamkom, siedział w chłodzie piwniczki i świecił sobie lampką. Paweł, jak zwykle Paweł, anioł biedny, rogaty, na podwórcu rajowym bił się z Jerzym w palcaty12. Ale nic nie pomagało, zjawił się Anioł Michał i rzecze: "Zefirynku, już mi nie będziesz wzdychał. Zawołaj swoich kamratów, tak Decyzja orzekła... ruszaj się, pókim dobry! ani mru-mru! do Piekła!" Wypędziły aniołów rajskie draby i zbiry. Zmarnowali kariery Paweł, Piotr i Zefiryn. Ergo13, siostry najsłodsze, (Boże, módl się za nami!) lepiej wam się przed nocą nie wdawać z aniołami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kocham Was i serdecznie pozdrawiam....mam taki nastrój, że mogę jedynie czytać, nie mam siły pisać❤️👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość x XXL
Pod Budą - Ballada o ciotce Matyldzie dodał(a): marttina czytano: 652 razy [ Pokaż znajomemu ] [ Zgłoś błąd ] [ brak tłumaczeń ] Między strychem a piwnicą w jakiejś starej kamienicy mieszka ktoś kto rozumy wszystkie zjadł.. dobrze wie co lubią kwiaty i pamięta wszystkie daty a kłopoty zna rodzinne od stu lat Ciotka Matylda cała w papilotach ma rozpieszczonego kota i nadzieję że się jeszcze zmieni świat Ciotka Matylda w podartych bamboszach Czeka wciąż na listonosza który rentę nosi i do łask się wkradł Aż pewnego dnia zastukał a za drzwiami cisza głucha Zniknął ktoś kto rozumy wszystkie zjadł nie podlane zwiędły kwiaty w zapomnienie poszły daty a na moje biurko mały kamyk spadł Ciotka Matylda do niebieskich kroczy bram Już podoba jej się tam i na Pana woła głośno: wpuść mnie Pan! Ciotka Matylda ma koronę z papilotów I pod pachą taszczy kota przecież biedak nie mógł zostać całkiem sam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jolu
Nojka proszę Cie nie poddawaj się, nie wiesz ile bym dala by posiedzieć z Tobą choć chwilkę. Jesteś wyjątkowym człowiekiem, strasznie kochanym, bogatym i nie pozwól sobą manipulować. Wyrzuć ze swojego życia rzeczy i sprawy, które nie pozwalają Ci godnie zyc. Masz wielki potencjał życia, "to widać, slychać i czuć". Jak już załatwisz te sprawy, przez, które popadłaś w beznadzieje, będziesz mogla pełną piersią iść do przodu. Jesteś tak barwną postacią, że tyle kolorów co Ty nawet nie posiada tęcza. Jestem z Toba calym sercem, prosze nie mów, ze nie masz siły bo ja czekam aż powiesz dziewczyny jestem szczesliwa, Nojeczko kochana jestem Twoja wielbicielka, juz od dawien dawna. Tak mi przykro jak czytałam o tylu przykrych sprawach , które Cię spotkaly. Jesteś wielka nie potykaj się, masz silę, wstań i do przodu. Zostaw ten bagaż, uwolnij się od zlych mocy, bo cale Twoje zło to osoba, która sukcesywnie Cię niszczy, ale pamiętaj jeszcze w Tobie ogień sie pali, jeszcze dasz rade. Tego pragnę abyś była jeszcze szczęśliwa. Dawno nie pisałam na Waszym topiku, więc wybacz, ze Twój problem jest moja sprawa priorytetową. Pozdrawiam Was. Wybaczcie, że napisałam nie pod swoim nickiem ale Nojka Ty wiesz kim jestem.Caluje Cię❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Usmiech 22
Witam! Jolu ja tez podpisuje się pod tym ostatnim wpisem.... Chciałabym tez usłyszeć, ze jesteś szczęśliwą...❤️ Pozdrawiam Wszystkie panie.❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Usmiech 22
XXXL :-D piosenkę ta bardzo lubię:-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość usmiech22
Witam W B W koleżanki 👄 Zycze milej niedzieli niedzieli :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość usmiech22
pogubiłam myśli pogubiłam myśli splątane czasem zostawiłam na przystanku nadziei cząstkę swego ja niech czeka na odrodzenie to co zostało jeszcze we mnie próbuję znieczulić niech łzy spłyną nie żłobiąc bruzd do rzeki zapomnienia odrodzone myśli zapnę klamrą zieloną nadzieją rozjaśnioną bielą niewinności Anna Zajączkowska

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam wieczorkiem :) Belvo też bardzo lubię Anne G. :) uśmiechu ładne wiersze :) spokojnego wieczoru 😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziękuję za otuchę...nie zasłużyłam chyba na tak wiele dobrych słów...przemyślałam, że popełniłam dużo błędów, byłam egoistyczna w dostrzeganiu pewnych sygnałów...aż zła jestem na siebie. Wczoraj była koleżanka...pomogła mi troszkę z malowaniem sufitu ale do doskonałości daleko...będę jutro oprawiała, bo dziś udzielałam się w kuchni i na portalu \"nasza klasa\"....zaczynają się wpisywać koledzy i koleżanki z klasy...więc troszkę tam się zasiedziałam...za co Was przepraszam.Czasem trzeba gdzieś na chwilkę zapomnieć się,,,no to ja tam działałam. Jak zwykle piękna poezja i teksty piosenek...dziękuję za wrażenia! Całuję Was mocno...a od jutra znowu kierat...remont i kurs...ale może uda się popisać z Wami troszkę.Pa!👄❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Usmiech22
Dziewczyny! Piosenka o końcu świata W dzień końca świata Pszczoła krąży nad kwiatem nasturcji, Rybak naprawia błyszczącą sieć. Skaczą w morzu wesołe delfiny, Młode wróble czepiają się rynny I wąż ma złotą skórę, jak powinien mieć. W dzień końca świata Kobiety idą polem pod parasolkami, Pijak zasypia na brzegu trawnika, Nawołują na ulicy sprzedawcy warzywa I łódka z żółtym żaglem do wyspy podpływa, Dźwięk skrzypiec w powietrzu trwa I noc gwiaździstą odmyka. A którzy czekali błyskawic i gromów, Są zawiedzeni. A którzy czekali znaków i archanielskich trąb, Nie wierzą, że staje się już. Dopóki słońce i księżyc są w górze, Dopóki trzmiel nawiedza różę, Dopóki dzieci różowe się rodzą, Nikt nie wierzy, że staje się już. Tylko siwy staruszek, który byłby prorokiem, Ale nie jest prorokiem, bo ma inne zajęcie, Powiada przewiązując pomidory: Innego końca świata nie będzie, Innego końca świata nie będzie. Cz .Milosz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xXXL.
UZALEŻNIENIE OD INTERNETU Internet wkracza w nasze życie coraz bardziej, z dnia na dzień przybywa jego zagorzałych wielbicieli i przeciwników, a wśród nich ludzi uzależnionych, często nie znających sobie z tego sprawy. Ten test możesz potraktować jako zabawe lub małe ostrzeżenie i przestrogę. Weź kartke i napisz w słupku cyfry po kolei od 1 do 20, a przy nich zapisuj litery od odpowiedzi, które najcelniej opisują Twój stosunek do odpowiedniej sytuacji. 1.źle się czuję, kiedy wiem, że muszę odłączyć się od Internetu: # A Nigdy # B Sporadycznie # C Czasami # D Często 2.Moje otoczenie skarży się, że za dużo czasu spędzam na sieci: # A Nigdy # B Sporadycznie # C Czasami # D Często 3.W nocy, nawet bardzo zmęczony, oddalam moment odłączenia się od sieci: # A Nigdy # B Sporadycznie # C Czasami # D Często 4.Coraz bardziej interesuje mnie, co może wydarzyć się na sieci podczas mojej nieobecności: # A Nigdy # B Sporadycznie # C Czasami # D Często 5.Uważam, że znajomi "wirtualni" są lepsi od rzeczywistych: # A Nigdy # B Sporadycznie # C Czasami # D Często 6.Coraz dłużej siedzę na Internecie i coraz mniej wychodzę z domu: # A Nigdy # B Sporadycznie # C Czasami # D Często 7.Budzę się w nocy i mam ochotę przyłączyć się do sieci: # A Nigdy # B Sporadycznie # C Czasami # D Często 8Mimo czynionych wysiłków, nie potrafię oprzeć się potrzebie wejścia na Internet: # A Nigdy # B Sporadycznie # C Czasami # D Często 9.Często jestem na sieci dłużej niż początkowo zamierzałem: # A Nigdy # B Sporadycznie # C Czasami # D Często 10.Coraz częściej mam ochotę rozmawiać ze znajomymi w Internecie niż spotykać się z "rzeczywistymi" ludźmi: # A Nigdy # B Sporadycznie # C Czasami # D Często 11.Z powodu zasiedzenia się na Internecie, zdarza mi się zapomnieć o moich codziennych obowiązkach (sprzątanie, posiłki, zakupy ...): # A Nigdy # B Sporadycznie # C Czasami # D Często 12.Surfowanie po Internecie powoduje, że jestem mniej wydajny w pracy: # A Nigdy # B Sporadycznie # C Czasami # D Często 13.Kiedy jestem daleko od komputera, mam ochotę znaleźć się jak najszybciej przy nim z powrotem: # A Nigdy # B Sporadycznie # C Czasami # D Często 14.Czuję się winny z powodu spędzenia zbyt dużej ilości czasu na Internecie: # A Nigdy # B Sporadycznie # C Czasami # D Często 15.Podłączam się do sieci natychmiast po przebudzeniu: # A Nigdy # B Sporadycznie # C Czasami # D Często 16.Z ludźmi rozmawiam głównie na temat Internetu: # A Nigdy # B Sporadycznie # C Czasami # D Często 17.Kiedy jestem na sieci, nie liczę upływającego czasu: # A Nigdy # B Sporadycznie # C Czasami # D Często 18.Odczuwam nieodpartą potrzebę częstego sprawdzania poczty: # A Nigdy # B Sporadycznie # C Czasami # D Często 19.Zrezygnowałem ze swoich codziennych przyjemności, aby więcej czasu spędzać na Internecie: # A Nigdy # B Sporadycznie # C Czasami # D Często 20.Spóźniam się na spotkania z ludźmi z powodu zbyt długiego siedzenia w sieci: # A Nigdy # B Sporadycznie # C Czasami # D Często Podlicz i zapisz na kartce ile miałeś odpowiedzi A, B, C i D. Jeśli odpowiadałeś najcześciej na A i B lub tylko A lub tylko B w większości: Nie jesteś uzależniony i Internet raczej nie zakłóca Twojego normalnego życia. Internet traktujesz jako normalne narzędzie, które ma słuzyć Ci pomocą w zdobywaniu potrzebnych Ci informacji. Nie uważasz Internetu za "ósmy cud świata" i nie interesuje Cię specjalnie "wirtualne życie". Realizujesz się w życiu "rzeczywistym" i nie uważasz, że na Internet wchodzą bardziej interesujące osoby niż te, które spotykasz w innych miejscach. Jeśli odpowiadałeś najcześciej na A i C, A i D lub B i C lub tylko C w większości przypadków: Jesteś pasjonatem Internetu i zaczynasz mieć z tego powodu problemy. Nie można jeszcze mówić o uzależnieniu, ale raczej o nieodpartej potrzebie łączenia się z siecią. Jesteś jeszcze na etapie, na którym możesz się kontrolować. Tak więc, ustal sobie limit czasu przebywania na Internecie i skrupulatnie go przestrzegaj. Wychodź, spotykaj się z przyjaciółmi, czytaj książki i dostrzegaj piękno otaczającego Cię "rzeczywistego" świata. Jeśli odpowiadałeś najcześciej na C i D lub tylko D w większości przypadków: Jesteś uzależniony od Internetu i nie możesz bez niego żyć. Wyraźnie widać, że nie możesz obejść się bez Internetu i z tego powodu "zawalasz" coraz więcej obowiązków w świecie "rzeczywistym". Nie przychodzisz lub spóźniasz się na umówione spotkania, masz coraz mniej kontaktów z "realnymi" ludźmi i straciłeś umiejętność cieszenia się otaczającym Cię światem. Sytuacja jest poważna i jeśli nic z tym nie zrobisz, to stopniowo będziesz coraz bardziej oddalał się od rzeczywistości. Powinieś zadać sobie pytanie o przyczyny spędzania takiej ilości czasu przed komputerem. Co w "rzeczywistym" życiu jest dla Ciebie tak trudne i nieosiągalne, że musisz uciekać się do szukania tego w komputerze? Warto skontaktować się z psychoterapeutą i wziąć być może udział w grupie terapeutycznej czy grupie wsparcia dla osób uzależnionych od internetu. Pozwoli Ci to odkryć głębsze przyczyny Twojego uzależnienia i dokonać niezbędnych zmian w Twoim życiu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Usmiech 22
Pawlikowska-Jasnorzewska Maria Woda Szklanym łukiem drżą fontanny, źródła skalane dźwięczą, pluszczą krople: jedna, druga, trzecia, czwarta, piąta, szósta... Białe nimfy leżą w muszlach malowanych tęczą, zamykają mrące oczy, otwierają tęskne usta... Mdlejąc na jedwabnych blaskach, w zielonym pomroku, wyciągają srebrne ręce nie wiadomo gdzie i czemu? Może patrzy z góry, z dołu, może stoi z boku dumny władca pluszczącego, tęczowego wód haremu? Zadźwięczała dysonansem słodkiej wody żałość pusta... pluszcza krople: jedna, druga, trzecia, czwarta, piąta, szósta...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Alibabki! witam👄 Czarly jest u nas, za 7 dni będzie mial zdjete szwy... Musimy go bardzo pilnowac by nie lizal rany... Piesek bardzo zmienil sie, stal sie powolniejszy, spiacy i bardzo smutny... Dlatego i ja patrzac na niego cierpie z tego powodu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×