Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gabrysia55

Klub pan po 50-60-tce...

Polecane posty

Dzisiaj bede krotko bo mam duzo roboty.. Legwanku fanie ze jestes juz soba :-D :-D Mimo tego ze i tak dla mnie jestes rozpoznawalna nawet pod pomaranczowa powloka.:-D Czy to tak z okazjii Halloween bylo?? Dziewczyny mialam dizsiaj przykry dzien bo musialam zawiezc moja suczke do weterynarza.. Miala olbrzymi zainfekowany guz na pysku.. Trzeba bylo ciac.. :-O :-O Biedne moje kochane malenstwo cala noc pojekiwala.. Ja k sie uwine z praca to jeszcze wpadne bo chce poczytac co napisalysie przez te 2 dni.. Sciskam wszystkie 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość globus
Jestem w domu i jestem z Wami. Tak jak wcześniej pisałam wyjeżdżaliśmy na cmentarze gdzie leżą moi najbliżsi.Bardzo gnało mnie w te strony,aby jechać wcześniej już w czwartek. Mojej mamy najmłodsza siostra w czerwcu obchodziła swoje 95 urodziny. Była to piękna uroczystość, w której uczestniczyłam.Moja ciocia była takim przedłużeniem życia mojej mamy.Radosna,uśmiechnięta staruszka absolutnie sprawna umysłowo i fizycznie witała mnie z otwartym serce w swoim domu. W drodze otrzymałam telefon,że moja ukochana ciocia odeszła. Wcześniejsze ustalenia co do odwiedzin runęły.Pojechaliśmy na pogrzeb,który odbył się w piątek.Nie chorowała.Poczuła się żle w poniedziałek , a w czwartek odeszła.Była i już jej nie ma. Pozostawiła po sobie wspaniałe wspomnienia.Była bardzo dobrym człowiekiem i taką zapamiętam ją do końca moich dni. No i stojąc przy grobie miałam o czym z nimi rozmawiać.Zabrali mi ciocię.Są już wszyscy razem, a dla mnie zamknął się następny etap w życiu. Muszę odpocząć przyzwyczaić się do tej sytuacji i żyć dalej. Będąc na cmentarzach, chciałam czy nie słyszałam głośne dyskusje o zdobytych wykształceniach,stanowiskach i wspaniałych zarobkach.Wybudowanych domach i wojażach zagranicznych. Zastanawiałam się gdzie jestem.Pozostawiło to we mnie niesmak. Bardzo chciałam się z Wami podzielić tym co przeżyłam i widziałam. Cieszę się, że jestem w domu i znowu mogę z Wami rozmawiać. Pozdrawiam i do jutra.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Globusie.. przykro mi ze stracilas twoja ukochana ciocie.. 95 lat to piekny wiek.. Na pocieche moze.. powiem ze to dobrze ze tak szybko sie to stalo.. Dobry czlowiek zasluguje sobie na szybka smierc. Na cmentarzu w dzien zaduszny.. zywi ludzie mysla o sprawach zywych.. .. Dla zywych smierc jest pewnego rodzaju abstrakcja.. Lece

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej := Witam ,dzisiaj jestem wczesniej w domku ,oj juz chyba od 19 tej,ale mi smutno......... Ja chyba zeby w miare dobrze funkcjonowac musze pedzic i gnac.Dzisiaj mam ochote zwinac sie w klebek,pozamykac sie dla calego swiata,zreszta on jakos sie o mnie specjalnie nie dobija.Jest mi zle i smutno,rano jeszcze bzlam pelna energii i zapalu postanowilam uczyc sie angielskiego i francuskiego ....jednoczesnie ,nawet zalozzlam sobie podrteczne slowniczki i co .............klapa .Jest mi zle,sorki za przynudzanie i za bledna pisownie ale klawiatura moja chzba tez ma depresje. dobrej nocki papatki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzyń ,dzyn pobudka :) Sniadanko na stole Wstawac śpioszki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość globus
Witam kochane przyjaciółki. Zmęczenie jeszcze daje znać o sobie.Poza tym rano potrzebuję dużo czasu na rozruch. BELVUS masz racje dobrzy ludzie zasługują by odejść i nie cierpieć. Mam dużo wspomnień ze spotkań z ciocią.Ona jak nikt inny bardzo pielęgnowała zdjęcia rodzinne.Zawsze je oglądałyśmy , a są to zdjęcia naprawdę piękne przedstawiających moich przodków. XSARA jeżeli pozwolisz do napiszę do Ciebie.Nie będą to rady jak żyć ale moje podobne doświadczenia życiowe. Czuję zmęczenie po tej intensywnej podróży.Ale doprowadzę się do porządku. Tym czasem obejmuję Was wszystkie uściskiem ,życzę dobrego dnia. Pa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mglistym rankiem Witam Was. Wiadomo - kawa z Wami :D Zleciałyście się wczoraj wieczorkiem i już mi jest dobrze :) Xarta - dlaczego nie możesz się uczyć języków ? Teraz jest tego tyle na płytach , że nawet nie wychodząc z domu możesz ostro się uczyć. A wydatek zdecydowanie mniejszy. I zawsze można do lekcji wrócić. Ja mam fantastyczny angielski i niemiecki. A nawet takie mini rozmówki po włosku. Dobrze, że dzielisz się swoimi odczuciami z nami. A deprechę wygoń - i uśmiechnij się mimo wszystko. 👄 Globus - Bardzo mi przykro, z powodu odejścia Twojej cioci. Rozumiem Twój niedosyt i pustkę jaką odczuwasz - kochanych bliskich nie zastąpi NIKT i NIC ! Masz Ją w sercu i w pamięci - więc Ona nadal żyje. Rozmowy przy mogiłach - oj znam ! Podzielam twoje zdanie w tym temacie. Kiedyś mocno mnie to irytowało, a teraz zobojętniałam świadoma faktu, że nic nie zmienię :( Kawkę wypiłam, z Wami pogadałam a teraz czas na codzienność. Dobrego dnia dla: ...........................🌻 LEGWAN 🌻 ...........................🌻 BELVA 🌻 ...........................🌻 LIBRA 🌻 ...........................🌻 XARTA 🌻 ...........................🌻 AGA 🌻 ...........................🌻 IZA 🌻 ...........................🌻 NIEZWYKŁA KOBIETA 🌻 Do potem....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Podpisuję listę we wtorkowy poranek - WITAJCIE. Stary MM w swoim \"klubie\" - dobrze,że zabrał z sobą swoje nerwy. Fajnie się Was czyta - samo życie. Te rozmowy nad grobami - Globusik - wypisz,wymaluj jak w mojej rodzinie.Tylko,że teraz po latach,kiedy towarzystwo się postarzało a dzieci nie zawsze okazały się takimi \"Cudami\" - jakoś nie ma o czym rozmawiać - tak jakby reszta była milczeniem. Loniu - masz 4 siostry - ja mam ich 5 i 2 braci - a wkolo jakoby nikogo. Wszyscy mieszkamy z dala od siebie.Komuna nadawała miejsca pracy,jesteśmy rozrzuceni - no i chyba dobrze. Tu gdzie mieszkam - wkoło mnie sama rodzina - Matka,dzieci,wnuki,pobudowali domy i nie zauwazyłam ani razu przez te 16 lat aby się kłócili - pewnie jakieś niesnanski między nimi bywają,ale nie zauważyłam. Nie wyobrażam sobie aby mogło tak być między nami.Smutne,ale prawdziwe. Loniu - jadę do dzieci sama,bez zaproszenia.Moja synowa nie znizyła się do tego aby mnie zaprosić.Syn i Corka bardzo się cieszą - a ją z jej tytułami naukowymi - co najwyżej oleję. Nigdy nie wyobrażałam sobie aby osoba z doktoratem,wykladająca na uczelni była tak przyziemna,małostkowa - nie mówiąc już o przysłowiowym \"sianie\" w butach.Inteligencja - to chyba jednak trochę sprawa genów.Maska obojętności będzie niezbędna. Radości jednak z pobytem z dziećmi nie jest w stanie mi zepsuć. Miałam przed chwilą ytelefon - Szagier-teś. - zadzwoniła z radosną nowiną,że przed chwilą wygrała nagrodę - 5000 zł. Miała telefon z pytaniem jakie jest prawidłowe ciśnienie, dostała 3 podpowiedzi 140/80, 120/80 , 100/60 - odpowiedziała,że to w środku- podobno w słuchawce był entuzjazm,że jako jedyna odpowiedziała prawidłowo i ma czekać na nagrodę.Pewnie przy okazji podała swój adres. Wszystkie rozumy pozjadała - a naiwniaczka z niej straszna.Kiedyś już jedna przekrętna firma naciągnęła ją na 2000 zł - no i nic, nauka poszła w las.Ciekawe jak to się potoczy.Ot życie..........Nara

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość globus
Znowu jestem z Wami.Dziękuję za słowa kierowane do mnie. LIBRA czyń tak jak piszesz ,zakładaj maskę i w drogę do syna i córki.Oni są dla Ciebie najważniejsi.Życzę przyjemnego pobytu. Wyobraż Sobie, że w środę odwiedzi nas syn , i to sam /chyba lepiej/ ponieważ synowa jest chora.Bardzo się cieszę z tej wizyty. XARTA doskonale rozumię Cię.Najlepiej czujesz się sama ze sobą. To nie jest dobry znak.Byłam w takiej samej sytuacji i to z własnej winy. Praca i dom był na pierwszym miejscu.Nigdzie nie wyszłam bo najpierw musiałam wysprzątać,poprać , ugotować itd.Ten kierat stworzyłam sobie sama.Wyeksploatowałam się do tego stopnia,że potrzebna była wizyta u lekarza. Dziewczyno zrezygnuj z czegoś .Jeżeli możesz spij,jest to duże odprężenie.Zasięgnij opinii lekarza.Nie możesz doprowadzić do depresji, kto ją ma , ma piekło na ziemi. Przepraszam za powyższy wpis , ale naprawdę musisz coś zmienić w swoim życiu. Najlepsze pozdrowienia dla LONI,LIBRY,BELVY,LEGWANA,HALINY, NIEZWYKŁEJ KOBIETY,AGY i XSARTY.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość globus
To znowu ja.Nadrabiam zaległości. Dopiero dzisiaj przeczytałam dokładnie wszystkie Wasze wpisy podczas mojej nieobecności. Jesteśmy do siebie podobne.Wszystkie tę porę roku odbieramy nie najlepiej,smutek,melancholia,nostalgia i tęsknota. LONIU trzymaj się.Nie odbiegam wiele od Ciebie jeśli chodzi o zdrowie. Zrobiłaś mi wspaniały prezent przesyłając melodię "Cisza".Kiedy w 1968 roku wyjeżdżaliśmy do ślubu grano nam tę melodię.Jest to mój przewodnik na całe życie. Dzięki za wspaniałe listy , wiersze i melodie.Kiedy czytałam zajęłam swój mózg i była chwila zapomnienia. Do jutra.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie wieczorkiem i pozdrawiam milutko ! Posłuchajcie dziewczynki jeszcze tylko niecały miesiąc i nastanie grudzień i adwent, wtedy smutne myśli skierujemy na weselszy tor , bo myślę , ze i wy w okresie adwentu czujecie się weselej ... Ja bardzo lubię okres przedświąteczny:) a już na samą myśl o zapachu pierniczków i migdałowych ciasteczek leci mi ślinka... Teraz w sklepach mamy bardzo dobrą jakość i szeroki asortyment wyrobów świątecznych, ale ja wole tą starą tradycje i rozchodzący się zapach domowych wypieków... Uwielbiam tez zapach świeczek , nawet już kupiłam kartonik tych zapachowych:) Zachwycam się kiermaszami bożonarodzeniowymi i przepięknymi dekoracjami świątecznymi , a tak prawdę mówiąc to uwielbiam w tym czasie latanie po sklepach i kupowanie upominków dla najbliższych...:) Oto cala ja :) hi hi hi ! Zycze wam wszystkim miłego wieczorku 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej :) Jestem i ja \'wieczorowa porą\" .Wlasnie wrocilam do domciu,ale ja tak długo nie pracuję,tylko mam mnóstwo spraw do zalatwienia ,wieczorem /bo w ciągu dnia jestem zajeta/ .Dla mnie to dobrze, bo jak nie mam zajecia to dostaje \"swira\" Kiedys Wam wytłumaczę dlaczego............ot zycie. Generalnie nie jest żle,chociaz mogłoby być lepiej ;) Globusiku :) dzięki za rady ale jakos sobie radzę chociaz narzekam czasami .Teraz mam w swoim życiu okres ,że BARDZO jestem zwrócona na siebie właśnie,tylko problem w samoakceptacji i polubieniu własnej osoby,z tym jest ciezko Oj z zaczynam cos marudzic,napiję się nalewki z aroni /wlasnej/ i idę do lozia Dobrej Nocki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość globus
Już dzień za nami. Piszę aby powiedzieć dobranoc, do jutra. Co przyniesie nowy dzień,zobaczymy.Niech już będzie taki jak ten miniony to nie będzie żle. Pozdrawiam i jeszcze raz do jutra.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja dzisiaj zaskoczyłam samą siebie.W trakcie pisania do Was z rańca,pomyślałam o wyjezdzie - no i wstałam od kompa.pojechałam do MIASTA. Do fryzjera - zaczęłam zapuszczać włosy (wcześniej),moja nerwica została wystawiona na próbę - nie wytrzy-małam - już mam spowrotem mojego siwego JEŻA. Jestem znowu sobą i żoną mojego MM - co stwierdził jak mnie zobaczył. Kupiłam sobie za odwagę wyjazdu nagrodę - kurtkę jesienną. Wieczorkiem zadzwonił Syn - chciał się upewnić czy przyjadę. Mówił o masie palnów związanych z moim przyjazdem.Wyrażnie się cieszył.W trakcie rozmowy wróciła do domu \"Królowa Mrozu\",od razu inna gadka - a to o jakichś ich planach, a to a sro. i tak im nie odpuszczę. Globusik - ciesz się,że Syn przyjezdża sam,może będzie swobodniejszy? może się otworzy?Cholera,co za życie. To dobrej nocy Kumoszki moje drogie, gdyby nie Wy,z kim bym mogła pogadać??????????? Nara

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość globus
Wstałam z wyrka ,nakarmiłam kotka i z kubkiem w ręku /kawa/ siadam przed komputer. Witam, witam. LIBRA ha,ha robiłam podchody by mieć długie włosy.Nigdy nie wytrzymałam.Jeżyk , super fryzurka. Tak czekam na spotkanie z synem.Bardzo bym chciałam pogadać tak normalnie,bez próby odwracania wzroku,omijania tematu.Matki serce jest cierpliwe i wytrzymałe zniesie wszystko. Napiszę o wszystkim.Dobrego dnia.Hej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nowy dzień - nowe myśli.A o czym? - o dzieciach. Wczoraj pogadałam z siostrą z Poznania. stwierdziłyśmy zgodnie,że od czasu jak zmarli Rodzice - nic już nie jest takie same. Teraz na przykła miałabym wspólny język z moim Ojcem,kiedyś bałam się Go,w życiu z niczego bym mu się nie zwierzyła.On też zrozumiał póżniej,że będąc na dystans - dużo stracił.Jednak te lata świetlne,ciągle nas oddzielają od naszych najbliższych.Chyba nie ma sposobu,aby te bariery pokonać. To chyba tak urządzone jest celowo przez ABSOLUT. Filozofuję od rana.Zal mi mojego Syna, a jednocześnie nie chcę mieszać w jego życiu,może jest baaaaardzo szczęśliwy? Tego też mi nie mówi. Piję z Wami poranną kawę i myślę.I tak nic nie wymyślę.Nara

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie moje powiernice :) Tęskniłam, choć nie było mnie z Wami tylko jakieś 24 godz. I przyznaję się do tego, że wracałam - a myśli biegały wokół jednego: - co tam dziewczyny napisały? :D Na początek coś fajnego i śmiesznego. O smutkach napiszę za chwilkę. http://www.wykop.pl/link/108277/dave-allen-swietny-skecz-polskie-napisy Wykop.pl - Dave Allen - Świetny skecz (polskie napisy) Niestety trzeba czytać napisy, ale dla Nas to pryszcz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość globus
Moje serce jest radosne. Po długiej przerwie gościmy syna w domu. Choć krótko,ale będzie tak jak dawno, dawno temu.My i syn, pełna rodzina. Przyjechał na kilkanaście godzin, ale to są radosne godziny. Będę do Was pisać i dzielić się radością. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak się złożyło, że musiałam wczoraj pojechać do siostry, najstarszej - jakoś od dzieciństwa dobrze się rozumiemy i wspieramy, choć mamy czasami odmienne zdania. Na swój sposób kochamy się i często wspominamy nasze wybryki z lat młodości. Nadto obie dostałyśmy \"szkołę życia\" - a mając ten bagaż doświadczeń potrafimy pogadać od serca. Chciał nie chciał - odwiedziłam też moja mamę. Zastałam ją załamaną. No i zaczęło się \"wylewanie gorzkich żalów\". Mam chyba nieodporny organizm - przejmuję się wszystkim i wszystkim chciałabym pomagać, a tak się nie da !!! Dyplomacja i próby zmiany tematu - o kant doopy potłuc. Dominował tylko jeden. SIOSTRZENIEC !!! Rano zaliczyłam tylko kawę i sprintem zapakowałam wszystko, Odiego na smycz i wyda się to wstrętne - ale chciałam jak najszybciej być w swoim azylu. Bo co ja mogę? Każda ze stron oczekuje potwierdzenia, że dobrze postępują. A ja mam być \"wyrocznia\" - zmęczyło mnie to bardzo. Ja już nie chcę być wciągana w ten galimatjas! To jest ponad moje siły. Wracając - a wcześniej byłam cholernie spięta, - zasłabłam i to w samochodzie !!!! Do domu miałam jeszcze około 40 km. Czułam jak szaleje moje serce, jak oblewa mnie zimy pot, tchu nie mogłam złapać - zjechałam na pobocze, na bardzo ruchliwej trasie - wysiadłam i usiadłam na ziemi na poboczu. Zaczęłam głośno kaszleć, długo - bardzo długo - wymuszałam go na siłę - i powolutku dochodzilam do siebie . Trwało to jakieś 40 min. Właściwie byłam zdecydowana aby wezwać pomoc - no tak, ale natychmiast zabiorą mi prawo jazdy - a w mojej sytuacji byłabym \"UGOTOWANA\" Mój piesek chyba wyczuł, że ze mną jest niedobrze, bo był wyjątkowo grzeczny - tylko lizał mi ręce cały czas i zaglądał w oczy. Przeszło , minęło - jednak do lekarza muszę. A teraz cieszę się, że jestem w domku i że piszę - no i że JESTEM :) Ot i tak to jest. Nie przewidzisz, ENIGMA. Wniosek - nie mogę się denerwować, lecz one są i nie da się ich uniknąć. Do potem....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
GLOBUSIKU - BARDZO SIĘ CIESZĘ TWOIM SZCZĘŚCIEM !!! Życzę Ci aby każda sekunda Waszego spotkania obfitowała w miłość, radość i zrozumienie. Cudowne są takie chwile - sama niedawno to przeżywałam .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mata62
Witam wszystkich bardzo serdecznie!! Trzy tygodnie jestem po operacji zastawki mitralnej(plastyka)\i jestem bardzo słaba.Mam Prośbę aby ktoś z Was przeżył taką operację na sercu POinfirmował mnie kiedy zacznę normalnie życ.Obeny stan poprostu już mnie do,luje.Pozdrawiam Mata

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pozdrawiam wszystkie dziewczyny w klubiku. Legwanka Belve Libre Xarta Ize Niezwykłą kobietę Globusika Mato ! Przykro mi bardzo z twojego powodu i zdaje sobie sprawę, ze cierpisz, bo operacja na sercu to bardzo poważna i skomplikowana sprawa... Nie mam w tym jednak żadnego rozeznania...Wiem tylko jedno , ze czas goi rany i w twoim przypadku na pewno tak będzie... Ja życzę Ci z głębi serca dużo wytrwałości i zdrowia...👄 Dziewczyny , ciesze się z waszych radości ,natomiast smucę kiedy jest wam smutno i niedobrze ...👄 Pewnie już wiecie , ze zmarł Michael Crichton - autor bestsellerowych powieści, miał tylko 66 lat... Na podstawie jego powieści Steven Spielberg nakręcił "Jurassic Park" i "Zaginiony świat"... Bardzo mi przykro dziś z tego powodu ,bardzo lubiłam jego książki... Zycze wszystkim kolorowych snów...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czarodziejka Z wdziękiem wiosny nieśmiertelnym, W jutrzenkowym blasku szat, Wraz z orszakiem swym weselnym Czarodziejka idzie w świat: Z uwieńczoną biegnie skronią, Z śpiewem ptasząt, z kwiatów wonią. Przed nią eylfów jasna rzesza, Swój weselny nucąc chór, Na obłokach tęcze wiesza, I otrząsa rosę z piór, I obwieszcza jej przybycie: Świeżą rozkosz, nowe życie. Świat zakwita cały przed nią I różowy bierze blask, Płonie szczęścia przepowiednią, Pożądaniem słodkich łask. Wszystko wschodzi, wszystko rośnie, Pod jej stopą drżąc radośnie. Ona z twarzą uśmiechnięta, Coraz nowych gości zwie Na weselne życia święto, Na godowe krótkie dnie. I z złotego swego lejka Słodycz sączy czarodziejka. Wiecznie piękna, wiecznie młoda, Biesiadników poi krąg, Ledwie komu czarę poda, Już ją wyrwie z chciwych rąk I unosi z sobą dalej, Na świetlanej biegnąc fali. Próżno za nią skargi gonią, Próżno westchnień płynie szmer: Ona z śpiewem, blaskiem, wonią, Już do innych zdąża sfer, Zawiedzionym, co się skarżą, Z uśmiechniętą mówiąc twarzą: "Czyż sądzicie, że wy jedni, Macie zgarnąć cały dzaiał, Waszym żądzom odpowiedni, I nasycić pragnień szał? Że wam jednym tylko służę, Niosąc życia miód i róże? Czyż sądzicie, że mnie wiele Obejść może ludzki los? Ja natury spełniam cele, Nie zważając na wasz głos; Nikt nie wstrzyma mnie na drodze, Jak przybyłam, tak odchodzę. Muszę naprzód iść bezwzględnie, Wszystkim nowy wieścić dzień: Co zakwitło, niechaj zwiędnie, Niech opada w mrok i cień, Ustępując miejsca nowym Pączkom wonnym a różowym. Korzystając zatem z chwili, W której napój niosę wam... Kto raz czarę mą wychyli, Co w niej znajdzie - mało dbam; Czy się cieszy, czy się żali, Niewzruszona idę dalej. Nie ma czasu tych żałować, Co przeżyli porę swą: Inne usta chcą całować, Inne serca kochać chcą: Przyszłość świata, niecierpliwa, Głośnym krzykiem mnie przyzywa!" Asnyk Adam Chciałabym być taka Czarodziejką... Oj, chcialabym...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No i za nami kolejny dzionek. Pogoda parszywa, a mnie zachciało się prać.Jak zwykle ztresztą. robię test - moja Mama mówiła,że jak mąż żonę kocha,to gdy ona zrobi pranie i powiesi - to wyjdzie słońce.Jak nie kocha,to spadnie deszcz. No,musi,że nie kocha. Lonia - mam chęć Cię objechać.Unikaj takich stresowych sytuacji,już Ci pisałam, do nikogo Twoje argumenty nie trafią,a zdrowia Twojego szkoda. Przerabiałam to na sobie, jest nas 8-ro,Mama miala swoją ulubienicę spośród nas,najstarszą siostrę. Patrząc z boku,wiadziałam wyrachowanie tej mojej sistrzycy,wykorzystywanie miłości Matki do zabierania z domu co tylko się dało,jej obłudę i wstrętne uśmieszki za plecami biednej zapracowanej Mateczki.No i co? kiedyś nie wytrzymałam i powiedziałam Mamie parę słów na nią - usłyszałam odpowiedż,że nóg jej nie jestem godna całować. Zrozumiałam jedno - nie mam prawa ingerować w tą miłość Mamy do niej,ani otwierać nikomu oczu.Kocha ją - widocznie jest jej to potrzebne,jest dobrze jak jest. Zycie jej podziękowało , to właśnie jej córka jest tą niewolnicą zamkniętą w domu przez teściow, a 4 wnuków - mieszkając 1 km dalej - nawet jej się nie kłania. Dobrej nocy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość globus
Witam Was. Syn wyjechał,było miło.Napiszę więcej.A teraz - LONIU - błagam Cię wyluzuj.Nie doprowadzaj do wizyt, które Cię wykańczają. MATA bądż cierpliwa.Cierpliwości , a wrócisz do formy.Nie przechodziłam operacji jak Ty, a operowano mi kręgosłup.Zanim wróciłam do formy trwało to długo. Kochane dziewczyny zdrowia , zdrowia i cierpliwości. Póżniej napiszę więcej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie. Słoneczko się u mnie przebija - zobaczymy czy mu się uda, - Oby :) Jest mroźno, ale wolę taką pogodę niż te mgły i deszcz. Nazbierało się tematów, na które chciałabym odpowiedzieć - ale teraz mam troszkę zajęcia. Z rana w miarę dobrze się czuję , toteż popracuję a potem odpoczywając popiszę. Nieodmiennie dobrego dnia dla wszystkich. Do potem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×