Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gabrysia55

Klub pan po 50-60-tce...

Polecane posty

Hello.... Miło mi zaglądnąć do Was, .....ale gdzie jesteście? Belvuś..... tak mi przykro, że nie możesz otworzyć załącznika. Nie wiem jak mam Ci wysłać, widzę, że jeszcze inne Dziewczyny (nie obrażajcie się o taki zwrot, jesteście dziewczynami, wspaniałymi dziewczynami) mają problemy, a niektóre otworzyły i mogły nacieszyć oko i ucho, piękna sonata, ja słucham i słucham. Dzisiaj jestem taka sentymentalna, muszę się pozbierać! Nojeczko.... Ty również nie mogłaś otworzyć.... i Aleks. Zróbcie coś....nawet wyrzućcie kompa.....hiii :D warto!!! Myślę jak blondynka, mówię o dowcipach. Jestem blondynką....malowaną, a chciałabym być naturalną :D Aha...Belva, ja Tobie zawsze wysyłałam i być może nigdy nie otworzyłaś załącznika ode mnie. Czasem wracały się e-malie od Ciebie. No dobrze....coś poradzimy. Zrobimy coś na próbę a potem.....:D Miłego dnia dla Was.... i 🌻....Róża ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzisiaj musze popracowac nad moimi 60 golabkami ktore musze zrobic na moje wielkie letnie przyjecie. Przyjezdza zaprzyjazniona rodzina z Wloch w 4 osoby .. Raz na rok robie cos takiego na dworzu ...Tzw \"Teracota party\" Ale tym razem ktos zazyczyl sobie golabki!! Basen jest tez do podczyszczenia i musze zawolac speca od filtrow bo zle filtruje mi wode... Poza tym robie samodzielnie taras na trawie z olbrzymich glazow.. Co kilka dni przywoze 3do 6 glazow i ukladam we wzorek ktory tworzy taras... Mam jeszcze do ulozenia prawie caly bo dopiero zaczelam Ale wydaje mi sie ze to dobry pomysl bo wyglada ladnie i mam frajde za kazdym nowym kamieniem ..potem jeszcze dosieje trawy miedzy nimi zeby bylo ladnie..albo moze dosadzic tam majeranku?? Jak sie bedzie chodzic to bedzie pachnialo??/ Rozo nie martw sie jakos sie dogadamy.. Nojka ciesze sie ze doszlo.. Ja nic nie wysylalam w zalaczniku bo bylam wczoraj w pracy.. Pa kochane

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zrobilam galabkow na druzyne pilkarska i jestem padnieta Czemu nikogo nie ma?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Różyczko 😘 belvo 😘 chyba jakiś pomór na topiku? Co się dzieje? Gdzie wszystkich wywiało? :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam moze moja poczta włsciwie przesle załaczniki kto chce sonate raczka do góry :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Coperto.......dzięki, ale faaajne! Muszę zrewanżować Ci się czymś, poczekaj pomyślę :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam Was moje kochane .. jestem padnieta po pracy wiec tylko przywitam sie z wami i poczytam wasze wpisy.... moze to dla teego ,z e pracuje bardzo roznie, wczoraj i dzis po obiedzie ,jutro rano .. wiec jak my to mowimy w pracy, nalezy szybko spać , zeby być sprawnym i gotowym na jutro rano .. całuje was mocno i spadam do łóżkowic bo podpieram klawiature nosem .. do zobaczyska jutro po południu🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ledwo zyje dziewczyny.. Nawet nie poszlam do pracy dzisiaj.. Kuchnia wyglada jak pobojowisko ale 60 golabkow jest a wlasciwie 59 bo jednego zjadlam.. 4 olbrzzymie rondle mi byly potrzebne i omal co sie nie zgazowalam bo jeden zaczal kipiec i zgasil gaz. :-o Copertko dostalam sonate z pieknymi obrazkami ale nie bylo tam zadnej muzyki :-( Natomiast bardzo mi sie podobal piesek hi hi hi :-D Wszystkim macham i poczytam sobie bo juz nie mam sily pisac..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ech...ja dziś latałam...ano do lekarza w jeden koniec miasta rowerkiem...potem po zakupki też rowerkiem...a na koniec pod lotnisko...na dzikie truskawki w trawie....hehehe!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w międzyczasie poszłam z moją sympatyczną i bladą ze strachu sąsiadeczką 81 lat do apteki...bo ciśnieniomierz wykazywał jej ciśnienie 245...a na koniec jak kupiłyśmy baterie w kiosku...okazało się..że ma 140...tak więc radość zapanowała...że przyjdzie jej pożyć jeszcze.Co chwilę podawałam przykłady...dlaczego ma się nie poddawać...ile w okolicy kobiet jest pod dziewięćdziesiątkę...a jedna to nawet przedłużyła i zagęściła sobie włosy....wiecie...naprawdę wygląda dostojnie i całkiem dobrze nie wyłączając figury osy.NAWET szminki używa.Chyba ją przekonałam...ma żyć i nie podda się...tak powiedziała...to zjadlam u niej jej truskawki...bo moich nie chciała...i z czystym sumieniem mogę iść spać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kiedyś koło lotniska była plantacja...ktoś zrezygnował i zostawił sadzonki.TRUSKAWKI za darmochę zbieram tam od 10 lat...ale trawa duża i gęsta porosła...więcej szczawiu niż truskawek...więc tylko chciałam zobaczyć dla tradycji corocznej...czy znajdę coś na zęba a chodziło mi o taki spacer i wycieczkę...bo na las to już dzisiaj o 18.30 było za późno.Tak mnie nosiło bo zobaczyłam na bazarze grzyby...kurki.Siostra mnie podkręciła...że jej kolega zbierał prawdziwki po tej burzy...i tak się napalam jak szczerbaty na suchary na ten las...jutro jadę i już.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gardło boli ale ja nie mam zwyczaju leżeć w łóżku...to nie jest dla mnie choroba.Pojadłam czosnku spałam w szaliku i rano trochę odpuściło...myślę, że to były zwyczajne objawy psychosomatyczne...jak stres mija...zdrowieję i tyle. Byłam też u siostry i .....pogryzły mnie pchły.Wyobraźcie sobie...że wkoło domu jest ich tysiące.To jakaś odmina pcheł piaskowych...rzucających się na ludzi.Wychodzisz...za chwilę twoje skarpety są czarne od pcheł.Są miniaturowe...małe kropeczki...skaczą na 10 cm.Prawie niewidzialne...włażą do spodni i nawet majtek...siostra naniosła je nieświadomie do domu i jest cała pogryziona.Śpią w wełnianych dywanach...obłęd.Siedziałyśmy w kuchni i pomagałam jej wyjmować ze spodni i rozgniatać.Małe france a tak boli jak ugryzą i krwi więcej niż ta ich masa.Skąd to się wzięło...przecież koty są od zawsze a w żadnym roku czegoś takiego nie było.W domu może i jest sposób na wytępienie ale na grządkach wokół domu?Jak ją ratowałam to i mnie pogryzły.Macie coś takiego u siebie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja miala przygode z pchlami z 1000 i jednej nocy.. Kiedys wracamy sobie z tygodniowych wakacji ...wchodze do pokoju i widze ze cale 2 kanapy ( jasnego koloru)sa jakby obsypane sadza... przygladam sie blizej a ta \"sadza\" zaczyna sie ruszac i skakac na mnie... :-O Przedmioty poprzewracane ...obrazki na podlodze..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kotku...ja poważnie pytam...bo nigdy czegoś podobnego nie widziałyśmy i nie wiemy jak tego się pozbyć.Jak siostra opanuje wnętrze domu...to wyjadzie i znów przyskoczą na nią i wniesie te, których nie da się zauważyć...help!Ona czeka na jakąś podpowiedź przy telefonie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czyżby czekały nas żywioły i plagi?W ubiegłym roku wściekłe osy i szerszenie... wypadki śmiertelne od ugryzień a teraz pchły?A co się wykluje i zmutuje jak nastaną zapowiadane upały?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ty powaznie pytasz a ja powaznie odpowiadam .. Tak mnie sie tez stalo i musielismy zawolac specjalna firme .. Musieli wyjac 2 zdechle rakuny z komina i spryskac caly dom... Ale poniewaz w kominie nie chcieli spryskac a tam pchly juz dobrze sie rozpanoszyly to to oczyszczanie trwalo jeszcze 2 miesiace.. W koncu pozbylismy sie ich na klej i zarowke.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co to rakuny? Jak to na klej i żarówkę...napisz więcej...jeszcze siedzę w domu i mnie żrą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jaką firmę trzeba zamawiać...od dezynsekcji i deratyzacji...czy coś w tym stylu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
http://pl.wikipedia.org/wiki/Szop Tak firma ma byc cos w tym rodzaju. Jak zadzwonisz to tez moze cie bardziej poinformuja.. Ja tutaj wiem kto ale w Polsce moze byc inaczej troche Sa takie jakby lepy z przyczepiona do nich zarowka . Pchly kieruja sie do swaiatla i przylepiaja sie do lepu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzięki belvuś...ale u nas te zwierzaki ...nie wiem czy plączą sie wokół domu siostry i mamy.Napewno się zadomowiły kuny...co rokku tuptają po płaskim dachu polując tam na ptaki....bo drzewka owocowe stykają się z dachem a moja mama z siostrą myślała, że je ojciec po śmierci straszy...a tu któregoś dnia jakieś ślipia zwierzak wywala i zbliża się do siostry...a to młoda, naiwna kuna...dziecko ale za chwilę pokazała się matka i zasyczała na siostrę po czym uciekły na dach domu i cała sprawa je ubawiła.Przyzwyczaiły się do hałasujących w nocy lokatorów...ale może tam są jakieś padliny ptaków w kominie i lęgną się pchły....napisałam jej parę sms-ów może to sprawdzą.Moja siostra ma w USA przyjaciółkę Gosię..to jej zapyta o ten lep z żarówką....gdzie kupić i jaka nazwa...bo trzeba to szybko kupić.Firmę u nas też trzeba poszujać...zwracam się więc z prośbą do was i zapytaniem...jak sądzicie jakiego rodzaju firmę wy poszukałybyście na naszym miejscu?...piszcie kochani...czekam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×