Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gabrysia55

Klub pan po 50-60-tce...

Polecane posty

witajcie....już ponad dobę bez fajki....ale bym zakopciła a chłopy w pracy chyba mi pozazdrościli, bo usilnie namawiali i częstowali pomimo, że im powiedziałam jaka jest diagnoza lekarza.Wytrwałam.To chyba jedne z najtrudniejszych chwil...no nie? Po pracy poszłam do biedronki, żeby kupić sobie coś do chrupania.Wybrałam daktyle, migdały łuskane i coś jak aktimel....makrobiotyk. Sama nie wiem czy to doba nie palenia sprawiła czy też moje trzy lewatywy ale jak wracałam do domu to z zamkniętego auta na parkingu wypadł nagle gość i zagadał jakbyśmy się znali:....,,Co taka zmęczona po pracy?"....głupkowanto odpowiedziałam..."ano zmęczona" i poszłam dalej.Zaraz w domu sprawdziłam swój stan w lustrze i zobaczyłam 10 lat młodszą kobietę niż dwa dni temu.W pracy miałam zapieprz ale to akurat zajęło moje myśli.Za to zaskoczyła mnie moja kondycja.Non stop ruchy w szybkim tempie.Usiadłam dopiero o godz.12 na krótki posiłek i tak do 14.40 od godz 7 rano. To do mnie nie podobne.Wcześniej co chwile musiałam przycupnąć. Żeby tak jeszcze takiego ssania nie było.....to tęsknota za truzizną do której przyzwyczaił się organizm. Zaraz idę smażyć kanie to nie będę myślała o głupotach no i pora na tabex. Dziękuję Wam za wsparcie:))) Aguś50+ fajnie, że jesteś na czarno.Cudownie mnie wspierasz.Dziękuję🌻 Każda z Was mnie wspiera jak umie i za to was uwielbiam 👄🌻🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Najko idzisz jacy to są koledzy,że będą tak z tobą postępować częściej ja też tak miałam,że specjalnie przy mnie kopcono chociaż nie mogłam tego smrodu już wąchać , a jak za niedługi czas zaczął ten pan sam rzucać i się męczył to mi powiedział,że miałam rację że się wkurzałam i nastaw się do tego,ze tak będa z tobą postępować, jeżeli masz takich kolegów w pracy. Nie martw się,że może trochę przytyjesz bo to lepsze niż palenie. Widzę,że teraz jest już więcej dziewczyn to fajnie bo też chciałabym je poznać . Zaciemniłam ten pseudonim trochę z tym kombinowałam bo jeszcze bardzo nie potrafię wszystkiego zrobić i nie ma mi kto teraz pomóż ale jakoś się udało bo też mnię to denerwowało. Najeczko ja też wcześniej piekłam to ciasto cudak i wychodził mi bardzo dobry jeżeli byś napisała jak on wyglądał to bym ci może przesłała mój przepis bo nie wiem czy o to ciasto ci chodzi. Piekłam wiele wiele razy i było bardzo dobry. Harbatko miętowa moż mi doradzisz co ty robisz, że chudniesz bo jak mam obecnie taką wagę jak nigdy wcześniej nie wiem co robić czy nic nie jeść. To tyle pozdrawiam wszystkie panie bez wyjątku pa,pa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ago droga. Ja zastosowałam diete która sie nazywa,, Odchudzanie na zawołanie,,. . W internecie ja ktoś sprzedaje za chyba 50 zł. cos koło tego. Mnie udało sie ściągnąc z netu za darmo. Sama nie wiem jak mi się to udało. Polega to na tym że produkty żywnościowe podzielone sa na cztery grupy. Owoe, warzywa , białka i troche mieszanych. Najważniejsze są te trzy. Nie wolno lączyc tych produktów , i nie wolno jeść chleba i ziemniaków , klusek itp. Czyli węglowodanów. Jest szesc posiłków więc nie jestes głodna. Tylko troche jednostajne jest to jedzenie. I dużo wody. Spróbuje jakoś może przesłac jeżeli cię to zainteresuje. Teraz zrobiłam sobie przerwe bo chorowałam na grype i trudno było mi robic zakupy. Rzeczywiście schudłam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
herbatko miętowa....ty moje zbawienie.Ja od wczoraj już nie dopinam się w ciuchach....jem na potęgę aż się boję pomyśleć co będzie.Super by było chociaż zatrzymać tą wagę jaką mam ale kryzysy mam tak duże, że aż mnie dusi bez nikotyny i słabo mi , wówczas lecę do lodówki i pałaszuję, żeby ruszać buzią i żeby to ssanie odpuściło. Herbatko ja nie mam jeszcze e-maila....mogłabyś napisać coś o tym sposobie tu na kafe?Kiedyś jak już przyjdzie informatyk na pewno będę miałą maila i na pewno podam koleżankom z kafe, które jeszcze nie mają.Ja natknęłam się na ten przepis w necie ale nie za darmo i na razie dłuższy czas nie mam za co kupić tego sposobu. Całuski wielkie:)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Alisario👄👄 wzruszyła mnie ta piosenka - modlitwa...nie wiem czy mogę słuchać teraz takich piosenek, bo od razu chce mi się ryczeć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Alisario dlaczego słuchasz takich melodii przy takim samopoczuciu posłuchaj tych, która wpisała Nojka a zaraz się rozweselisz. Idę na mały spacerek bo przestało padać sama. Dobrej nocki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To jesteście juz dwie? chętne do odchudzania. A więc . Grupa pierwsza. Gruszki , jabłka, winogrona, mango, grejpfruty, maliny, ananas, sliwki, kiwi, melon, papaja ,pomarańcza, brzoskwinia cytryna, truskawki, nektarynka, morela, jagody, czereśnie jeżyny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Grupa druga sałatka z jajek, jajka na twardo, plasterki sera, makrela, tuńczyk, łosoś, serek wiejski, orzechy różne, dorsz, homar, kurczak bez skóry, flądra, krewetki, pieczona wołowina, plasterki indyka, plast. szynki, plast. boczku, migdały, fasola /nie szparagowa/, krab, pstrąg a więc same białka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
herbatko miętowa...w jakim czasie i ile schudłaś? przypomnij sobie co Ty dokładnie jadłaś, przez ile dni i w jakich ilościach? Nie wiem czy dobrze rozumiem, że wymienisz kilka grup posiłków które należy jeść naprzemiennie, w różnych dniach uważając by nie mieszać chleba z wędliną albo ziemniaków z mięsem? ani kluseczek makaronowych? ani kluseczek śląskich?:( Czy tak to należy rozumieć? W pracy u nas, pracuje taka z wyglądu trochę anorektyczna dziewczyna, która pałaszuje ile wlezie ale jest to albo ryż z marchewką albo zupa bez chleba.Nie zaglądnęłam jej w talerz,czy w tej zupie są kluseczki lub ziemniaczki?Przeważnie ona je tę zupę na śniadanie zamiast chleba a jak już bardzo chcce jej się jeść, to ryż.Muszę jej zapytać czy pozwala sobie na tłuszcz i w jakich ilościach oraz jaki typ tłuszczu?Ostatnio doradzała mi olej ostropestowy i lniany.Zamówiła dla siebie, szefowej i dla mnie przez internet.Na razie nie piję tego choć jest to wskazane na wątrobę(ostropest).Natomiast olej lniany dodałam do żółtla z kroplami cytryny , z miodem i zrobiłam sobie odżywkę na włosy, bo były matowe i zwichrzone jak u przedwojennej, porcelanowej lalki, wyjętej z kufra.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
AO50+ Hm...pamiętam, że ten cudak miał 3 warstwy ciasta jakby kolor ciemniejszy a w środku była jakaś masa....może z kaszą manną i budyniem???Na pweno na wierzchu była polewa czekoladowa.Więcej nie pamiętam.....tylko ten smak na podniebieniu....niam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o tak herbatko...z pewnością na miodzie.Z góry dziękuję za ten przepis. Ja już idę dzisiaj spać...niestety wstaję o 5.45 Kiedyś nie pracowałam to mogłam sobie siedzieć ile chciałam. Liczę na ten sposób dobierania pokarmów, bo już dziś wyglądam na 5 m-c ciąży aż się w pracy śmiali jak szybko tyję.Poratujecie?:))) Buźka dziewczęta na dobranoc w czółko:)))👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Produkty zywnosciowe do diety. cd. Grupa trzecia: pasternak,rzepa,cebula,seler, brokuły,kapusta,buraki,zielona fasola,grzyby,czosnek,pomidor,pietrz,kalafior,szparagi,brukselka,rzodkiewka,szpinak,groszek,cukinia,bakłażan,kabaczek,sałata. Grupa czwarta: Obejmuje wszystkie dotychczasowe produkty: owoce, warzywa, mięso ,jaja i ryby, razem wzięte.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wskazówki do przygotowania jedzenia. Wszystkie ryby nie moga byc w panierce, niedozwolone sa sosy i polewy. Owoce tylko swieze. Rodzynki -tak, soki owocowe-nie. Sałatka z jajek:pokrojone jajka, niskotłuszczowu majonez, musztarda i seler. Sałatka z tuńczyka -jak wyżej. Mięso chude. Woda Picie dużej ilości wody jest KLUCZOWE. Musisz pić 8-10 szklanek wody dziennie. Każdego dnia w równych odstępach czasu. min.-- 2 l. Picie dużej ilości wody pomoże ci pozbyc sie zatrzymywania wody w organizmie, przez którą wyglądasz puszyście i napompowana. Zatrzymywanie wody jest efektem NIEDOSTATECZNEGOpicia wody. -wtedy organizmbroniąc sie przed odwodnieniem zaczyna zatrzymywac wode .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Teraz rozkład posiłków . Jest 6 posiłków w ciągu dnia. Rozplanuj je w równych odstępach czasu. Możesz jeść posiłki w jakiej chcesz kolejności. Np.:posiłek 6 na śniadanie, a posiłek 1 na kolacje . Rozkłan posiłków na 10 dni. Dzień 1-szy Posiłek 1 -zjedz 2 produkty z grupy 1 posiłek 2 -zjedz 2 produkty z grupy2 posiłek 3- zjedz 1 produkt z grupy 1, oraz 1 produkt z grupy 2 posiłek 4- zjedz 3 produkty z grupy 3, oraz 1 produkt z grupy 2 posiłek 5 - zjedz 2 produkty z grupy1 posiłek 6 - zjedz 2 produkty z grupy 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
belvo...Satnisława Celińska jest bardzo wzruszająca w tej piosence.Nie wiedziałam, że śpiewa, bo jako aktorkę wszyscy ją znamy.Dzięki:) Herbatko miętowa wszystko rozumiem oprócz jednego: w którym posiłku zjemy coś konkretnego z grupy 4....bo na razie są same warzywa i owoce.....znając mnie to padnę z głodu:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wszystkie bez wyjątku siedze w domu i czytam wasze wpisy bo nie chce mi się nigdzie ruszyć Herbatko mietowa dzięki za podanie tych składników ale ja już wcześniej zczęłam dużo pić wody bo wcześniej bardzo mało piłam i to też był powód złego trawienia, Przestałam jeść słodycze , tłuszcze więcej owoców warzyw no i zobaczę co będzie się działo czy będę chudła a przynajmniej nie tyła. Będę się dostosowywała do twoich wskazówek. Nojko jak tam ci leci czy jakość wytrzymujesz nie myśl o tym, że już tyjesz bo tak ci się wydaje . Ja jak przestawałam palić to nie tak od razu,że koniec i nawet jednego dymka miałam takie lepsze papieroski i jak mi sie bardzo chciało to pociągnęłam nawet trzymałam niezapalonego w ustach i tak męczyłam się przez tydzień coraz mniej i w końcu przestałam , bo rzeczywiście napewno jest ci trudno. POzostałe papieroski trzymałam w tym opakowaniu przez dwa lata wraz z zapalniczką pozostawiłam na pamiątkę . To ciasto jak piekę dwa palacki z miodem w środek piekę tortowe i dopiero przekładam masą z kaszą manną pod masę smaruję powidełkami, rzeczywiście jest pyszne ale myślę,że teraz nie powinnyśmy myśleć o ciastach jeżeli myślimy o utrzymaniu wagi. Dziś już zrobiłam ciasto napoelonkę bez pieczenia podkład z krakersów nie wiem jak będzie smakował bo robiłam pierwszy raz a przepis nam od kilku lat .Jutro przyjadą dzieci i coś do kawusi musi być jutro napisze czy to ciasto wyszło jeżeli będzie dobre to podam przepis bardzo szybko się go robi. Herbatko miętowa wszystkie te grupy pokarmowe przepisałam sobie jeszcze raz dzięki i prosze o dalsze . Zycze miłego wieczoru WBW.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kochane moje dziewczyny....ja dziś wyglądam już jak wielka dynia:( Zauważyłam też, że zaczynają przybierać mi nogi.Palić mi się chce bardzo mocno i gdyby nie fakt bezpośredniego zagrożenia mojego życia to pewnie bym pociągała i namiętnie się rozpaliła jak lokomotywa.Na razie się trzymam a koledzy w pracy już dogadują, że przytyłam albo przechodząc koło zakładowej kuchni kukają i rzucają tekściki...."Jola nie jedz, bo przytyjesz!" Moja buzia nieco się zaróżowiła, bo była szaro-żółta ale najważniejszy powót kondycji i siły do pracy.Normalnie oddycham a nie sapię i kaszlę jak wczesniej....dosłownie jak gróźliczka. Chęć zapalenia ma się ponoć całe życie...tak twierdzą koledzy, którzy rzucili.To jak z alkoholikiem....nie wypije ani kieliszka, bo wróci do nałogu ,tak jest również z palaczem.Ja już zapłaciłam cenę za tę truciznę.Wczoraj na forum wyczytałam wpis faceta nt. palenia, że żeby palić trzeba być zboczonym, mieć coś nie tak z psychiką....no może i prawda....ale jak ja zaczęłam popalać w podstawówce i w szkole średniej a po szkole rozpaliłam się na dobre to wówczas nie było tyle ostrzegawczych informacji o szkodliwości palenia a i problemy były inne i jakoś człowiek nie myślał o skutkach palenia sądząc, że zanim go coś trafi to jeszcze długie życie przed nim.Podświadomie fajka dawała mi ukojenie i wcale nie chciałam być dorosła jak to mówią, a wręcz przeciwnie: paliłam z nerwów, że przemija mój świat,którym żyłam, świat fikcji i dobra z książek i bajek, które czytałam jakbym łykała cukierki.Mogłam tak leżeć...obźerać się cukierkami i czytać.Nikt mi nie był potrzebny do szczęścia.Na prawdę byłam innym dzieckiem....czy lepszym, nie wiem ale na pewno innym.To tam i wtedy trzeba było szukać przyczyny palenia....a znalazłam je w kredensie.Pamiętam dobrze....płaskie damskie....he he.Tatuś kupił paczkę na specjalne okazje i aż zżułkły ze starości w białym kredensie w kuchni.Pomyślałam, że nie pozwolę im się zmarnować....hehe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
trzeba było mnie dziabnąć w głowę jak wystawiałam swoją szanowną makówkę w oknie i sztachałam się jak stara baba a przecież miałam tylko 11 lat.To były takie rzadkie i niewinne moje wybryki dla zabawy i zabicia nudy.Gdyby ktoś wtedy pokazał mi filmik jak będę się męczyła, chorowałą i kaszlała , doznałabym szoku i rzuciła to świństwo.Czułam się wtedy bardzo samotna i wyizolowana.Nie dążyłam do zawierania znajomości z góry przewidując, że i tak mnie nikt nie zrozumie, nie uwierzy co czuję, jak wewnętrznie cierpię, jak boję się dorosłości i niewiadomej własnego bytu, jak z utęsknieniem czekam na pierwsze uczucia i jak zostały one zranione, wykpione.Jak miotam się sama z sobą w jakiejś niewidzialnej powłoce chcąc uciec dokądś i po coś....ale dokąd i po co- nie wiedziałam ?C zułam , że powinnam coś robić a nie wiedziałam co? Cyfra 40 lat przerażała mnie i napawała wyolbrzymionym wstrętem a słowo małżeństwo kojarzyło mi się z przymusową niewolą.Dlaczego cyfra 40 ? Ponieważ pamiętam jak dziś....ksiądz kazał napisać wypracowaniie dlaczego mamy żyć i ile chcielibyśmy przeżyć.Zmierzał pewnie do tematu życia wiecznego, co mnie przeraziło i odpowiedziałam, że ja chciałabym żyć tylko do 40 latTak....kochane dziewczęta...pierwszy raz piszę prawdę o tamtym okresie życia i jakie poważne dylematy, dramaty, rozgrywały się wtedy we mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nojeczko kochana - przeoczyłaś grupe drugą . Dobrze przejrzyj moje wpisy. Tam są mięsa , ryby, jaja , boczek!!!-tym sie najadamy to są kaloryczne produkty. Jeszcze dzisiaj wpisze jadłospis na drugi dzien .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do nojka
Wiem jak Ci cięzko :( Ja też paliłam 30 lati to sporo , bo 2 paki dziennie, próbowałam nie palić, a wtedy robiło mi się słabo trzęsło rękami itp. a po zapaleniu czułam się znów wspaniale- obiecywałam sobie, że rzucę, ale choroba mnie uprzedziła 5 dni w szpitalu, żyły zapchane 99%!!!Musze się przyznać, ze pierwsze dni były najgorsze i co ciekawe po powrocie do domu chwyciłam za papierosy i zapalniczkę...i... schowałam. To samo z popielniczką,a co śmieszniejsze to miałam 2 kartony papierosów w biurku:). Co dzień powtarzałam sobie "nastepny dzień bez papierosa-jutro bedzie jeszcze lepiej"...i tak z dnia na dzień... Teraz mija rok jak nie palę, mam piękną podobno cerę, bo wiele osób mi to powtarza no i czuję palacza na odległość, w domu też mi nikt nie pali, choć już pozwalam, ale lepiej zeby nie :). Teraz jak sobie przypomne jakim byłam niewolnikiem tej smoły sadzy :p, jak się śliniłam do tego obskurnego smierdziela i pozwoliłam żeby on mną rządził, nie ja nim ?! Jak chleba mogło nie być, ale on musiał być?! >Ale widzisz> coś za coś. Ja sie nie pilnowałam i przytyłam 32 kg, wiec chcę Ci poradzić jak nie masz co robić z rekami, brakuje Ci tego odruchu trzymania fajki, bierz ołówek lub długopis i sobie trzymaj w ustach jak najczęściej(mnie to pomagało), a jak masz coś podjadać to pij dużo wody niegazowanej, gryż marchewkę, owoce, warzywa, bo potem ciezko zwalić ten dorobek, a zapewniam Cię, że tyje się szybko :( :(:(:(. Życzę Ci powodzenia i powtarzaj sobie te magiczne słowa " jutro będzie lepiej" Będę tu zaglądać :classic_cool: 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzień 2 posilek 1 - zjedz 2 produkty z grupy 1 posiłek 2 - zjedz2 produkty z grupy 4 posiłek 3 - zjedz 3 produkty z grupy 3 posiłek 4 - zjedz 1 produkt z grupy 3 ,oraz 1 prod. z grupy 2 posiłek 5 - zjedz 2 produkty z grupy 2 posiłek 6 - zjedz 4 produkty z grupy 3

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przepis na ciasto z miodem i kremem z kaszy manny 0,5 kg mąki pół szklanki cukru 1 cukier waniliowy 1 łyżeczka sody pół kostki masła lub margaryny 15 dkg miodu 2 całe jaja margaryne + miód + cukier rozpuścić . Wyrobic wszystkie składniki razem i podzielic na trzy części. Upiec trzy placki oddzielnie na pergaminie posmarowanym oliwą . Masa: ugotowac na gęsto pół litra mleka i trzy łyżki kaszy manny. Utrzeć 20 dkg. margaryny z 1 szklanką cukru i nastepnie dodawac po 1 łyżce kaszy manny. Dodac aromat migdałowy. Przekładac placki kremem . Wierzch polac polewą czekoladowa * Nie wolno zamieniac sody na proszek do pieczenia i miodu na miód sztuczny. Ciasto po zrobieniu jest twarde dlatego należy go odstawic na kilka do kilkunastu godzin . najlepiej na noc. Po tym czasie zrobi sie miękkie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×