Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Misiek22

Problem z Kobieta

Polecane posty

Gość walcz o nia
Witam U mnie......hmmmmmmmm Jesli chodzi o prace nocna to skonczona byla o 4.40 ogolnie jestem zadowolona ale wyniki moich staran bede za kilka dni Natomiast jesli chodzi o ta druga sprawe: spedzilismy ze soba ladnych kilka godzin-b. milo-upewniam sie w tym co czuje do niego. On tez wydaje mi sie, ze spedza ze mna chetnie czas wolny (heheheh-jaki wolny jak powinnismy byc w szkole) Wieczorkiem ide na pinacolade-wiec mam nadzieje, ze caly dzien bedzie mozna zaliczyc do udanych;)) Bardzo sie ciesze, ze wszystko Ci sie Misiek udalo:D Pozdrawiam Was wszystkich

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
NO to super. Więcej takich postów poproszę. Widzę, że dzisiaj pełen sukces. Gratuluję. Mam nedzieję, że jednak coś z tego zbudujecie. A ja też się dzisiaj cieszę bo wszystko się udało. Niestety u mnie tylko zawodowo. No cóż. Tam ma być. DObrze, że cohciaż to mi wychodzi. Pozdrawiam i spadam na powtórkę z rozrywki czyli Borat po raz drugi. Ciao

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam! Wróciłam, oświadczam, ze moja mała jest całkowicie zdrowa!!!! Nareszcie! Jutro idzie do przedszkola, więc zobaczymy jak długo, ale mam nadzieję, ze choc do Nowego Roku nie zachoruje.... Jeszcze nie przeczytałam zaległości, ale widzę, ze u Was pozytywnie. Fajnie, cieszę się, bo to już jakiś krok do przodu. Ja może wyrwę się jeszcze przed świętami na Borata, bo nie mogę takiego filmu przepuścić :-)). Jutro wieczorem może będę miała wiecej czsu, to nadrobię Wasze posty. Tymczasem życzę udanych dni, wieczorów i nocy :-))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hey :-) Cieszę się że z Małą ju jest ok. :-) Fajnie być znowu w domu. Nie??/ ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wendy...
Witam autora i wszystki forumowiczki, Jak humory po weekendzie? Ja zabalowalm i dzis troche choruje.. ale czasami nawet pocierpiec warto bo bylo milo:) No ale koniec dobrego, bo az moj przyjaciel laptopik sie stesknil za moimi paluszkami i wzrokiem wbitym w niego:) pora popracowac a to znaczy ze bede czesciej tu zagladac:) pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hey. Humor po weekendzie dobry. No może nie jest super bo się do mnie dzisiaj odezwała (dzis rano) i mi go troskę popsuła. Ale weekend niewątpliwie udany.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wendy..
a co ta kobieta jeszcze od Ciebie chce? czyzby kolejny bilet? czy ja zabolalo ze juz nie jest obiektem twoich westchnien? niektore tak maja hihi a moze chce normalnego przyjacielskiego kontaktu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tam nie wiem czego ona chce. Zresztą już pisałem, że mnie to już nie obchodzi. Tylko mi obiad zepsuła. A ja się wczoraj wysiliłem i sobie lasagne przygotowałem. A że ona nawijała około 43 min to mi wszystkow wystygło grr... Nawet teraz zatrówa mi życie :-) Ale już za kilka dni będzie spokój. Zapakuje się do samolotu i poleci do kraju Chuck\'a. Może jej coś kupić na do widzenia?? :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A wątpię żeby ją zabolało. Wydaje mi się, że ona zawsze sobie znajdzie kogoś do męczenia (niekoniecznie faceta).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wendy....
witam w poniedzialek:) a ta lasagnia to z dzialu mrozonek w supermarkecie czy sam przyrzadziles od zera?? bo jak jeszcze gotowac potrafisz to bajka :) pozdrawiam i zycze milego dnia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie zrobiona od zera :-). Miałem dosyć morożonek i żarzcia na mieście. I jak już sobie zrobiłem to mi wystygła :-( . Ale dziś też gotuję i chyba wszystko wyłączę. To przynajmiej spokojnie zjem. A co do mojego gotowania to podejrzewam, że i tak byś tego nie jadła. Ja jestem ostatnio przywyczajony do jedzenia z mikrofalówki i mi wszystko smakuje. :-) Ale jeszcze tylko 5 dni i się u rodziców najem (szkoda tylko że przez 3 dni).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No a dziś się udało. Obiad w spokju i ciszy. Ostatni dzień urlopu to trzeba odpocząc. :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wendy...
a swoja droga to zauwaz ze jak Ci sie w miare uporzadkowalo zycie to na topiku czystki:) Kazdy tylko o problemach by rozmawial, to chyba nasza cecha narodowa ze sie nie umiemy cieszyc tylko zamartwiac... no a ja niepoprawna optymistka troche nie pasuje do tego krajobrazu hihi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Problemy?? No to już lecę. Ja po prostu nie chcę chyba o tym pisać. Ale prawda jest taka, że się wczoraj odezwała i wszystko odżyło na nowo. Problem w tym, że ja nie chcę żeby on wyjechała bez pożegnania. Liczyłem na to, że się jeszcze spotkamy. A tu nic z tego. Nie lubię tak kończyć spraw. Napisałem jej SMS, to nie odpisała. Ja nie wiem co ona ma głowie, ale ludzie co siano mają więcej myślą. Muszę Ci powiedzieć, że przez to wszystko to najchętniej na święta zostałbym w domu. Nigdzie mi się nie chce jechać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Także jak widać dalej jest o czym pisać :-). Tak naprawdę to tylko pozory ale nic mi się nie poukładało. Po prostu próbuję wszystko zbagatelizować i zapomnieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka!!! U mnie choinka juz ubrana. Dziecko tak tęskniło, że zrezygnowaliśmy z tradycji ubierania w Wigilię rano i stoi upiększona juz od dzis :-). Mała chodzi ciągle koło niej, głaszcze igły i powtarza jak ją kocha :-D :-D :-D Aż w sercu taka błogość panuje jak się patrzy na radość malucha :-D Misiek - postaraj się zająć myśli tym, ze wkrótce zobaczysz rodziców, spędzicie miłe święta razem w rodzinnym gronie, dowiesz się nowych zdarzen z życia rodzinnego i będzie fajnie. Nie myśl o niej. Skoro nie umie zachować się odpowiednio to jej problem, a nie Twój. Ty zachowałeś się okej i to jest ważne.... wendy - hejka! Miło spotkać osobę, która ma w sobie pozytywne podejście :-))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam. :-) No taka Mała to nie wąpliwie skarb. :-) Ja tam wcale za moimi rodicami nie tęsknię. Owszem fajnie będzie ich zobaczyć ale lot trwa 8 godzin (no i jeszcze trzeba na normalne duże lotnsko z Polski doelcieć) i po 2 dniach będę wracał więc się troszkę umęczę(nie wiem jaki jest sens robienia świąt skoro oni i tak tydzień po mnie prylatują do Polski??). A tak jak już pisałem staram się o niej nie myśleć. Tylko, że wczoraj mi wszystko popsuła - miałem iść na impreze i stacilem ochote. Jutro wracam do pracy bo chcę mieć wolną głowę przez święta to może wróci mi humor. Albo i nie. Trochę głupio tak, nawet bez do widzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wendy..
Pewno i glupio bez pozegnania, ale moze i lepiej! Dla Ciebie lepiej! Laska pewno ma swoje powody, moze jakies wyrzuty sumienia i wtedy rzeczywiscie lepiej sie odciac! Nie rozumeim tylko dlaczego teraz sama nawiazuje kontakt, to juz jakas niekonsekwencja i czysty egoizm. A ty tak daleko od rodziny to rzeczywiscie smutno. Spraw sobie jakiegos kota czy psa bo sama praca ci humoru nie poprawi! Ja mam kota a nawet dwa i zawsze sie przytule jak mi smutno:) pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie zwierzęta umarły by z głodu albo by je robaki zjadły :-) . Nie ma czasu na zwierzaki a zaniedbywać ich bym nie mógł. Nie jest tak źle. Ja tak bardzo za rodziną nie tęsknię. Całe życie się żadko widywaliśmy. Jak mi jest źle w domu to wsiadam w samochód i sobie gdzieś jadę, bez w zględu na porę. Da się wytrzymać, jeszcze nie zwariowałem (znajomi mi nie pozwalają :-) ). A ja nie wiem po co ona zadzwoniła skoro już 2 godziny po telefonie wróciła do swoich starych zwyczaji - pisz ile chcesz ja i tak nie odpiszę (albo za dwa dni). Ona sama chyba nie wie czego chce. Tylko że zapomina, ża rozmawia i przebywa wśród ludzi a nie maszyn. Każdy ma jakieś uczucia - czy to będzie kolega, koleżanka, czy ktoś blizki sercu nie można ot tak sobie ludzi olewać. Ja nawet jak nie mam za dużo czasu to napiszę \"sory nie mam teraz czasu odpisze wieczorem\". I wiem, że nikt nie ma do mnie o to żalu a wręcz preciwnie bo gram fair. A takie odpisywanie po 2 dniach przepraszam ale czasu nie miała to jest śmieszne i niepoważne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nawet nie biorąc pod uwagę to co się działo po jej wyjeździe do Portugalii, to i tak wypadałoby się pożegnać. Szczgólnie, że sie prawdopodobnie więcej nie zobaczymy, już nigdy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wendy...
he ja tez ciagle gdzies wyjezdzam a moje zwierzaki podrozuja ze mna lub podrzucam rodzicom albo babci hehe a co do laski to widac jeszcze nikt jej w zyciu jeszcze porzadnie nie olal albo nieskutecznie. Ale miejmy nadzieje to kwestia czasu:) Ja tam wielce nie jestem poszkodowana przez los, raczej zawsze idzie po mojej mysli, ale taki egoizm jest niewyobrazalny, bo jakis szacunek do ludzi trzeba miec! Ale rozumiem ze to nie ty ja bedizesz tej pokory uczyl:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No właśnie nie mam zamiaru. ALe ja jej tego nie życzę, niech sobie żyje beztrosko. Może się kiedyś sama zreflektuje. Tylko, że żal mi ludzi, których jeszcze będzie męczyć. A co do zwierzaków to ja nie mam komu zostawić. A nie lubię ludzi, którzy męczą zwierzęta i sam nie mam zamiaru.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A jeżeli mogę zapytać to jaka to rasa?? Mi się ostatnio spodobały (nie wiem czy dobrze napiszę) niebieskie syberyjskie. Niesamowite są.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wendy...
dachowce! tzn starsza kotka jest w1/8 jakims rasowcem bo ma charakterek!!!:) a to tak jest ze czym bardizej rasowy kot tym bardziej wredny i ona taka jest (dla obcych oczywiscie o za mna by wogien weszla hihi) a druga tez kotka ale mala, najwyklejszy dachowiec czarny jak smola i pieszczoch potworny , taki w sam raz na rozterki:) a niebieskie sa piekne racja:) ale tzreciego nie moge bo i tak juz wariatka z dwoma jestem hihi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to tak jak z psami. Kundle najwierniejsze i najsłodcze. Miałem kiedyś psa. Tylko, że długo z nami nie mieszkał bo wpadł pod samochód (no nie długo to znaczy 5 lat). Niebieskie strasznie mi się podobają ale są podobno drogie. A kupowianiem zwierząt to trochę jak z żywym towarem :-). Kolega ostatnio chciał mi oddać Breneńskiego Pasterskeigo ale co ja bym z nim zrobił jak by on dosrósł. Przecież on więcej je niż ja. :-) ALe fatk ktoś w domu by się przydał. W dzień jest ok ale jak się człowiek położy spać to zaczyna myśleć. Ale już niedługo nowy rok. Może coś ciekawego mnie spotka. Na to liczę. Byle z nią nie lecieć razem do stanów w Sobotę. Bo lecimy w ten sam dzień do tego samego miasta. No ale z Londynu jest z 4-5 lotów więc może się uda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wendy...
to pzrebierz sie za araba - w turbanie i z broda cie nie rozpozna i nie zameczy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No no jak się przebiorę za Araba to mnie jeszcze do samolotu nie wpuszczą albo pasażerowie na pokładzie mnie do fotela przywiążą :-) . Ja tak wracałem rok temu z Londynu po zamachach z facetm (muzułmanin), który zaczął się modlić podzczas startu. Trzaba było widzieć panikę wśród pasażerów. A facet nota bene okazał się być fajnym gościem tylko bał się latać. Chyba się jednak nie spotkamy bo podróżujemy rónymi klasami :-).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wendy...
witam, jak tam humorek dopisuje? bo mnei denerwuje ten okres przedswiateczny, zastoj w pracy a wydatkow wiecej! na dodatek nie ma sniegu! a zeby nazrekania nie bylo za malo to dodam jeszcze, ze zemscilo sie na mnie siedzenie przed kompem i nienoszenie podkoszulek i dzis ledwo siedze tak mnei korzonki bola auuuu ale wprowadze i optymistyczny akcent: ugotuje dzis zurek - mam przepis od kolezanki, ktorej wychodzi wysmienity:) pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość walcz o nia
Witam Wendy wiem cos o tym przedswiatecznym balaganie;/ nie wiem o co chodzi ale jakos ludzi sie namnaza... i wszyscy z tymi usmiechami przyklejonymi-heheh chyba tez sobie taki sprawie;)) Tak to juz jest, ze my chyba ten pesymizm mamy wrodzony-dobrze, ze chociaz kilka osob tryska tu optymizmem. Czytam sobie co pisalicie; Misiek widze ze dobrze tylko czasami ktos zamiesza. AAA i o moich ulubionych niebieskich kotkach, zgadzam sie sa piekne tylko maja charakterek i trudno sie z nimi zyje..Ale sa cudowne-trzeba przyznac:D 3majcie sie cieplutko i nie dajcie sie zwarjowac w sklepach;)) Jeszcze jedno;) Koniecznie posluchajcie plytki: "nieprzyzwoite piosenki" Lipnicka i Porter (Robilam swiateczne porzadki i znalazlam) Godne polecenia utworki to :7, 8, 13 Przepraszam za troche chaotyczna wypowiedz;))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×