Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość dana53

SAMOTNE I SAMOTNI -PO 50-TCE

Polecane posty

Sorki za 2 epistoly,ale najpierw mi nie wyslalo,wyslalam jeszcze raz i jest podwojna epistola. ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oneil-teraz Cie doczytalam- zgadzam sie z tym,(to samo sobie mysle od jakiegos czasu i rozmawiam o tym z ludzmi),ze Polacy przestali sie jednoczyc,dzialac,sa jakby zastraszeni wytworzona sytuacja i ich dzialania,o ile w ogole jakies sa-sa nieskuteczne(np.pojedyncze,czy zbyt male ilosciowo manifestacje).Kazdy sobie rzepke skrobie(jak moze sobie ja kupic) i nic na lepsze sie nie zmienia.A sila przeciez jest w grupie. Piszesz,ze "Polak glodnm, to zly. Jest szansa, ze wkur*i sie niemozebnie, zlaczy szeregi i wyjdzie na ulice. Jak jeszcze bedzie mial sile - przemarzniety i wyglodzony." A ja zaczynam sie obawiac,ze ilus Polakow nie wyjdzie,bo sie dali zastraszyc,boja sie,nie widza sensu w niczym,nie wierza juz,ze cos moze te sytuacje zmienic,ale rownoczesnie nie widza,ze NIC SKUTECZNEGO nie robimy.Na dokladke tego nierobienia nic skutecznego uczymy nasze dzieci,chociaz jestesmy pokoleniem,ktore widzialo i bralo udzial w skutecznych dzialaniach.Ech.... PRZECIEZ MY POLACY POZWALAMY SOBIE NA TYRANIE I MANIPUIOWANIE NAMI, I ROBIMY TAK,JAK ONI CHCA !!!! No tak-za komuny moze nie bylo tylu ludzi glodnych i zmarznietych i mieli wiecej sily na dzialanie. Jezeli rzad swiadomie nami manipuluje,jezeli to jest zamierzone,co sie dzieje,to to jest TYRANIA. Od przyjaciela za Stanow,ktory byl 3 mies. w Polsce uslyszalam,ze u nas jest agresywny kapitalizm.Calkiem mozliwe... 🌻 ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Eutenia ❤️ 🌻 Oneil ❤️ 🌻 Sladziku- ❤️ 🌻-dzieki za przywitanie(lepiej,ze to robie pozno,niz wcale) mnie,jak pierwszy raz napisalam. Wszystkie Dziewczyny ❤️ 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzień dobry🌼 nie skomentuję, bo nie będę narzekać...to wbrew mojej optymistycznej naturze;) Śladziku👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
HEEEEEEEEEEJ 🌻 a ja wbrew swojej kanapowej;) naturze narzekac wcale nie lubie, bo narzekanie stalo sie modne szczegolnie pod sklepem w wykonaniu nierobow chlejacych piwo za nieswoja kase :p narzekanie nic nie daje, bo kiedy jawia sie klopoty, trzeba szukac sposobow by je rozwiazac i tu jest problem...bo nawet kiedy znaleziona zostaje wlasciwa droga jest trudnosc zeby na nia wejsc... ale napisalam ...hahahahaha... pogmatwalam;) normalne... dalej zle sie czuje, to moze przez to :( Amus 👄 Chcochli 👄 Oneill 👄 Eutenia 👄 witam serdecznie 🌻 Maje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć:) Widzę własnie Chochliczko, że Ty jesteś optymistyczną osobą. Mnie nachodzą doły. W marcu mam badania i już zaczynam się nakręcać. Mimo iż staram się myslec pozytywnie nieraz przychodzą takie mysli, że az strach. Idę w plener, pózniej pokibicuję to mi się polepszy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
na tą właściwą drogę, jak nie można wejść, to zawsze można się wczołgać:P...ale w żadnym wypadku nie rezygnować;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Amazonia👄też mam złe dni;) wiesz, w pewnym momencie zaczęłam się cieszyć, że w ogóle żyję...a to chyba napawa największą radością, przynajmniej mnie;) Śladziku, nie ukrywam, że coraz mi trudniej załapać...:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chochli bo to jest bardzo skomplikowane i długo by opowiadac dlaczego jest tak a nie inaczej...i dlaczego nie mozna zmienic tego co jest...no i prawda taka, ze pudliczne forum, ktore niewiadomo kto czyta nie jest miejscem odpowiednim by pisac o osobistych sprawach...fakt jest faktem, ze przepisy prawa oraz brak duzych srodkow finansowych powoduja, ze nawet pelzanie nie wchodzi w rachube...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ależ ja to rozumiem i wcale nie oczekuję Twoich prywatnych zwierzeń, mniej więcej wiem w czym rzecz i wystarczy;) jesteś mistrzynią w pisaniu między wierszami i z początku jakoś łapałam, bo sama tez tak potrafię:P ale czasem nie wiem co chcesz przekazać i nie wiem co mam odpisać, żeby nie urazić...napisałam o piciu soku z marchewki, a Ty, że nie pijesz...nawet tak nie pomyślałam..aaaa może przesadzam, już nie wiem:O ide teraz w garnku cos pomieszam:P:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chochli jest ok a jesli chodzi o marchewke, to nawet dostalam na 5 kg wiecej ;) a moze powinnan zaczac pic? sokowirowke mam zeby wsadzic ;) u mnie pachnie kapusta kiszona z kminkiem i nie wiem moze jutro zachce mi sie pierozki robic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czy wiecie ze mamy Ostatki...czas hulanek i swawoli :D:D:D jeszcze 4 dni...a potem wstrzemiezliwosc...;) hehehe...musze byc umiejąca powstrzymać się od czegoś ;) przez caly rok...nie dla psa kielbasa ;) ale bym sie wyostatkowala ;) cokolwiek to znaczy !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tam cały rok hulam i swawolę:P:D też bym potańcowała, ale nie mamy towarzystwa:O mój M chętny, ale tak we dwójkę...to nie te czasy, że szukało sie sposobu, żeby tylko we dwójke;) mamy znajomych chętnych na domówki, ale żeby tak gdzieś wyjść to nieee:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie dziewoje hoze! Chcialam sobie dzisiaj zrobic przyjemnosc, to sie obrocilo na niekorzysc. Ladna pogoda, mysle sobie, pojade do takiej ladnej miejscowosci nad morzem - Kinsale - wyrwe sie z domu, odetchne swiezym powietrzem, porobie zdjecia. Jechalam autobusem bo tez chcialam odpoczac od samochodu. Uswadamiam sobie coraz czesciej, ze stracilam przyjemnosc z jazdy samochodem. Mniejsza o to zreszta. Jak sie musi jezdzic to sie musi i szlus ;) I tak sobie pochodzilam po Kinsale, zareklamowalam w tamtejszej galerii i pani chetnie wezmie troche moich prac na sprzedaz. Pogadalam z sympatyczna Polka prowadzaca sklep ze szklem artystycznym. I dzien uplywal pieknie, pelny relaks... Ale zeby za pieknie nie bylo to potknelam sie i wypierd*lilam rowno na prostej drodze (tzn jakies kamienie tam w bruku byly),poobijalm sie - stluklam obydwa kolana, poharatalam dlonie i co najgorsze - uszkodzilam obiektyw w aparacie. I to mnie wku*wia najbardziej bo przeciez to jest czesc moich zarobkow. I teraz czeka mnie dodatkowy wydatek w postaci nowego obiektywu ale kupie jakis uzywany, w dobrym stanie bo po prostu mnie na fabrycznie nowy nie stac. Ciesze sie tylko ze body nie uszkodzone. W sumie aparat dziala tylko obiektyw sie nie domyka i trzeba go czasami przytrzymac. W bialy dzien, na prostej drodze i po trzezwemu! Z pozytywnych rzeczy, zeby nie bylo ze tylko narzekam - wczorajsza impreza udakla sie swietnie, dziadostwa nie bylo a syn stanal na wysokosci zadania i pokazal, ze jest odpowiedzialny i dorosly na te swoje 18 lat - posprzatal po imprezie, rano sladu nie bylo. @sladzik - ogladalam Nobbsa i Tyrannosaur - obydwa filmy bardzo dobre. Na tyle na razie mnie stac jesli chodzi o recenzje ;) Za to polecam Ci "The Way" - po polsku to chyba sie nazywa "Droga zycia". Bardzo pozytywnie mnie ow film zaskoczyl.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oneill Droga juz za mna :D biedne twe cialko ... ja tez glebe zaliczam...zawsze tak jest niby prosta droga a jednak... ale zakrecona jestem...hehehe...przyjemnosc mialam wielka... teraz kolacja i serialikowanie 👄 Chochli domowki to nie imprezy...chyba ze masz posiadlosc, basen, jacuzzi i sluzbe i kase ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mnie dzis też spotkała przygoda, ale z happy endem. Nie wiem jakim sposobem portfel mi wypadł na ulicy. Dobrze, że w miarę szybko zauważyłam. Wróciłam się, leżał. Miałam szczęście, że akurat nikt tamtędy nie przechodził bo inaczej diabli by wzięli ostatnie pieniądze. Upadek Oneill cos mi przypomniał. Ja kiedyś uderzyłam się w szafką kuchenną w okolicę oka. Miejsce delikatne, chwila moment i miałam sliwę. Oko wyglądało jak podbite. Chodziłam z zaklejonym póki nie zeszło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeszcze coś, kiedys biegłam do autobusu, tak się wyrżnęłam, że aż mi buty spadły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a kiedys lamalam notorycznie wszelkie obcasy jakie mialam...wiecie jak fajnie sie szlo do pracy w jednej szpilce ;) no i mialam talent do wykrecania sobie kostek...dlatego dzis tylko adidaski :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aqmazonia51
Jeszcze jedno, była odwilż, pośliznęłam się i tyłkiem siadłam w kałużę. Dobrze, że przytrafiło się to blisko domu bo nawet z majtek mi ciekło. Obcasa to chyba nigdy nie złamałam, a może już nie pamiętam. Różne przypadki chodzą po ludziach:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie! 🌻 🌻 Wczasie tych sniegow nie mialam zadnego upadku na szczescie,natomiast przekonalysmy sie z corka,ze przemakaja nam buty.Wrocilysmy w mokrych skarpetkach.Moje kupione 1 rok temu,nie przyjeli do reklamacji,odwolania tez nie przyjeli,bo ja oczywiscie jestem winna babelkom,ktore zauwazylam na drugi dzien po kupieniu w swietle dziennym.Dowiedzialam sie dzisiaj od sprzedawcy,ze odwolywac mozna sie do skutku.Interesujace-mozna pisac odwolanie od odwolania. :-) Szkoda,ze wtedy nie wiedzialam o przemakaniu.Ale tez pewnie bylabym winna,bo pekniete babelki byly wg.nich dlatego,ze zle konserwowalam buty.A instrukcji konserwowania nie dali.Dotad nie wiem,jak ja je niby mialam konserwowac.Wg.mnie to typowe przerzucenie calej odpowiedzialnosci na mnie.O zgrozo! :-D Corce przyjeli reklamacje na buty kupione rok temu(reklamacja tez rok temu,po paru miesiacach chodzenia),bo obcas zaczal jej sie odrywac.To byla inna firma,niz moja,bo ta moja moglaby stwierdzic,ze zle stawiam nogi i dlatego oderwalam obcas. :-D Corka kupila nastepne buty-zaczely przemakac.Teraz ma trzecie w czasie troszke ponad rok. Dzisiaj bylam zmuszona kupic nam znow buty.Szkoda,ze juz malo sniegu(moglybysmy sie przekonac od razu o ich odpornosci na sniegi i ciapy),ale jedne maja rok,a drugie 2 lata gwarancji.Mam nadzieje,ze gwarancja nie rowna sie dacie przydatnosci do chodzenia. :-) Zwatpilabym juz chyba w Polskie buty. Dowiedzialam sie przy okazji od sprzedawcy,ze do butow ze sztucznej skory,czyli tworzywa nie stosuje sie pasty zwyklej,tylko specjalne mazidlo,ktore u nich kupilam za cale 8 zł.powiedzial mi tez sprzedawca,ze pasta do skory wrecz szkodzi temu tworzywu na butach. Ha,cale zycie czlowiek sie uczy.Tylko czemu sie tego dowiedzialam dopiero wtedy,jak probowalam sie dowiedziec,czy te buty nie beda przemakaly.Teraz juz nie zasloni sie firma w razie reklamacji,ze zle konserwowalam buty,a nawet gdyby,to juz sie zezle i pojde do rzecznika praw konsumenta.Ostatecznie nie tylko firma ma prawa,ktora produkuje buty.Ja tez jako klient.Na dokladke bede pisac odwolania do skutku.Moze jednak nie bedzie takiej potrzeby. Nie wiem,czy wiecie,ale do skory polecaja teraz tluszcz do skor-za cale 7 zł. 🌻 Pozdrawiam Was cieplutko,zycze Wam nieprzemakajacych butow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oneill :-) ❤️ A narzekaj sobie skolko ugodno. :-P Mnie to nie przeszkadza.Chodzilo mi tylko o to,ze narzekanie niczego nie zmieni,jesli komus nie pasuje sytuacja.Samo narzekanie na pewno nie.A co to w ogole jest narzekanie? :-) :-O Cieplutko Cie pozdrawiam.Ciesze sie,ze przyjezdzasz na swieta.Ile bedziesz w naszym miescie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×