Surfitka 1 Napisano Styczeń 19, 2008 To 10 min to w sam raz by zapomniec o tym ze sie ciasto robilo ;) Bo moje wielowarstwoe wypieki "na zimno" zawsze konczyly sie dziwnycm trafem tym , ze galaretka byla na dole :P:P:P:P Ale moj szwagier i tak to pochlanial :P:P:P Bo to jest najwiekszy amator slodkiego jakiego znam :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Jagody 0 Napisano Styczeń 19, 2008 owszem bo masa krówkowa jest jak powszechnie wiadomo okrutnie słodka a znowu masa malinowa kwaśna :D Ser to warstwa przejściowa ;) Zresztą to nie musi być maa malinowa, może być wiśniowa, agrestowa, pomaranczowa - aby dżem i galaretka pasowała. Do takiego wniosku doszłam po samodzielnym zrobieniu, wcześniej próbowałam u znajomej z malinami. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
malolepsza 0 Napisano Styczeń 19, 2008 Jagoda___jeszcze slowo o tych galaretkach i wsiadam w smochod, jak dzwonek zadzwoni to nie zdziw sie ze ja bede stala za progiem:) Surfitka____w sumie racja, Junior brzmi jakos sztywno:Pchoiaz Groszek juz bardziej smakowicie:):):) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Jagody 0 Napisano Styczeń 19, 2008 Wojtusia - czy ja o czymś nie wiem??????????? Surfitka -w tym przypadku raczej nie grozi Ci, żeby galaretka znalazła się na dole :) dlatego trzeba max schłodzić serki i dżem i nie będzie problemu, nawet jak wlejesz bardzo płynną galaretkę to i tak szybciutko się zetnie. Acha ja kupuję tylko galaretki winiar jakoś innych firm albo sie nie ścinają, albo wręcz przeciwnie ścinają sie momentalnie i wychodzą mi grudki Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Jagody 0 Napisano Styczeń 19, 2008 Malolepsza - dawaj :D:D czekam z ciastem Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Justyna M. 0 Napisano Styczeń 19, 2008 dzieki jagoda!!! ale skusze sie tylko na blok, to drugie to nie na moja cierpliwosc;) ty widocznie masz anielska ok karmie smoka bo mi sie irytuje:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
malolepsza 0 Napisano Styczeń 19, 2008 Jagoda_____no nie mow,ze nie wiesz co to jest "wojtus",hahahahahahahahahaha:P:P:P:P:P:P Justi_____ucaluj Adrianka od ciotki siarczyscie juz niedlugo walizy i do PL, na pewno nie mozesz sie juz doczeac:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Jagody 0 Napisano Styczeń 19, 2008 po głębszym zastanowieniu do chodzę do wniosku, ze to nie chodzi o solenizanta z 23 kwietnia ;) :D:D:D:D Zrobiłam sobie właśnie mięte bo tak się dzisiaj na lizałam słodkości, ze jakoś mi tak niefajnie sie zrobiło, a tu jeszcze dodatkowe słodkości Omega i Nelcia serwują :D Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
malolepsza 0 Napisano Styczeń 19, 2008 Jagoda_____mieta to moj ostatnimi czasy najwiekszy przyjaciel:D Fakt:D:Dnie o tego solenizanta chodzi:P zaczynam sie powoli szykowac na imieniny, to moje powoli moze byc rzeczywscie dluuuugie....:Pjeszcze po M do pracy i jedziemy, szczerze pwoem,ze nie za bardzo mi sie chce, jak tak poltama do poludnia to chetnie juz wieczorkiem w domy bym posiedziala:(( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
malolepsza 0 Napisano Styczeń 19, 2008 Polatam_____mialo byc:P Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Jagody 0 Napisano Styczeń 19, 2008 Malolepsza - tak to jest jak sie chce wszystko w jednym dniu obskoczyć a tu się jeszcze solenizant trafił. Dzisiaj imieniny obchodzi mój serdeczny kolega ale ja tylko złożyłam życzenia bo nie mamy szansy sie zobaczyć w realu. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
malolepsza 0 Napisano Styczeń 19, 2008 Jagoda_____rany boskie zebys mogla zobaczyc co teraz moj krolik wyprawia, takie pozy lapie, ze chyba w cyrku moglaby wystepowac:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D No wlasnie ja mam juz taka nature, nie umiem sobie tego latania podzielic:P moj solenizant obchodzi imeniny w poniedzialek, ale dzisiaj imprezka....znowu bede taksowka:P Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
malolepsza 0 Napisano Styczeń 19, 2008 Dobra uciekam.........jak wroce,chce miec kupe do czytania, no i zeby sie tez nasza donkichotka, ktora ma z nas lekture sie ucieszyla:) DONKICHOTKA_____ Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Jagody 0 Napisano Styczeń 19, 2008 o to widzę, ze solenizant obchodzi tak jak ja dzień babci :D Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
voltare 0 Napisano Styczeń 19, 2008 uuuu - to widzę już po co Jagoda tyle słodkości narobiła...:P:P:P No tak - nie zajarzyłam. Nie zjadajmy jej może wszystkigo, bo czym gości uraczy?:P Jagoda - w takim układzie wcale nie byłoby takiego poświęcenia z Twojej strony jakbyś Omedze pomogła w wypiekach, bo ona pomału zaczyna się wykręcać od roboty;) Omega - i chciałam przypomnieć ostatnią linijkę z Twojego wpisu z 17 stycznia z godziny: 22:05 -\" A ciasto na dzień babci będzie - i to wcale nie sernik na zimno\"... To co się teraz migasz i zwalasz robotę na wnusie i ich mamy?:P Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Jagody 0 Napisano Styczeń 19, 2008 Voltare - no co Ty przecież nie mogłam powiedzieć, że będę tak dobra i za babcie upiekę bo nie przemyślałaby sprawy i nie wróciła na topik. Pretekst musiał być ;) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
omega3 0 Napisano Styczeń 19, 2008 Voltare - przecież upiekłam całą furę ciasteczek!:P:P:P i to głównie z myślą o dzidziusiach! Przecież Natalka z Adriankiem tortu nie zjedzą:P, a kruche ciasteczko a i owszem:D:D:D No i przy okazji wy się załapałyście:P:P:P Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Jagody 0 Napisano Styczeń 19, 2008 kruche ciasteczko namoczone w herbatce na pewno Natalce i Adriankowi będzie smakować ;) A jeżeli dzieciaczkom nie będą odpowiadały domowe wypieki to córcie pomogą zlikwidować tą góóóóóórę ciasteczek, spokojna głowa, damy radę :D Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
voltare 0 Napisano Styczeń 19, 2008 omega - chyba że tak, choć ja mam poważne wątpliwości czy ciasteczka poniedziałku doczekają - wszak jeszcze jutro jest dzień dłuuugi, a wiadomo, że w niedzielę się głównie je:P:P:P i kawkuje:P Popatrz na Jagodę - ma swoje słodkości, a do Twoich ciastek już dzisiaj uśmiechy strzela:D:D:D Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Jagody 0 Napisano Styczeń 19, 2008 Voltare - a Ty nie wiesz, ze u kogoś zawsze lepiej smakuje :D Poza tym nie zapominaj, ze Nelcia też nas zapraszała na cisto. Nelcia - ja uwielbiam wszystko co ma wiórki kokosowe więc zostaw mi kawałeczek ;) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Surfitka 1 Napisano Styczeń 19, 2008 O wy obrzarciuchy paskudne :P:P:P:P:P:P Ciasteczka dla wnuczat prosze zostawic ;) Oczywiscie zartuje, bo sama z racji tego ze wnusia jest jeszcze w brzuszku zjem i za nia i za siebie :P I wcale nie bede maczac w herbatce ;) Wlasnie wypilam pyszne cappucino z bita smietanka i zaraz jakis obiadek sie jeszcze wcisnie. Mam przykaz od mojego taty, ze wnuczka nie moze sie na mnie skarzyc ;) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
voltare 0 Napisano Styczeń 19, 2008 Dobra - Wy sobie jedzcie te wszystkie wspaniałości, a mi zostawcie troszkę na potem, bo rozwala mnie znowu chyba jakaś "nawrócona" grypa i na imprezę się pchać nie będę, co by maluchów i mamusiek - obecnych i przyszłych - nie pozarażać:P (Jedna więc chętna do michy chwilowo Wam odpada, ale nie zjedzcie wszystkiego bo ja się w swoim czasie po swoją porcję zgłoszę - kruche ciasteczka mogą stać stosunkowo długo i się tak szybko nie psują!:P:P:P ) Żeby nie było - będę podglądać rzecz jasna i obserwować przebieg imprezy! Dobranoc! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
telesforka 0 Napisano Styczeń 19, 2008 Hej lakomczuchy:) Ja wracam do swiata zywych choc moje wezly chlonne jeszcze mi dokuczaja ale to juz pikus w porownaniu z tym co bylo.No ale do pracy tez trzeba bylo isc wiec leczenie przebiega wolniej. W sumie to moj M nie mial za wysokiej temperatury-na moje oko taki stan podgoraczkowy ale taki byl\"chory\" jakby conajmniej 39.5.Wiec moze wyniki zle nie beda. Ja dzis zabieram sie do robienia piernika-wlasciwie bardziej zabiera sie moja mama ale dzielnie bede ja dopingowac;) Co do imion to mnie pasuja Gabrysia ale mojemu mezusiowi kojarzy sie tak jak poniektorym Wojtus tylko w odmiennej plci:DWiec nie wiem czy kiedys go przekonam.A z drugiej strony to byleby tylko miec do czego przekonywac.I potwierdzam to co Jagoda-na poczatku to sie mysli ze mozna miesiac sobie wybrac a potem to juz oby tylko bylo-obojetne kiedy ale jak najszybciej. Aasze typy bardzo imion bardzo mi sie podobaja. Malolepsza ja bede konsekwentna-jakis facecik musi sie pojawic wiec skoro nie u Surfitki to u Ciebie obstawiam chlopaka a u Aiszy ....tez:)Ale majatku nie stawiam(inna rzecz ze go nie mam;)) Pozdrawiam Was wszystkie-prosze o troszke wiruskow od kazdej(no dziewczyny robis zrzutke!:D) i babcie topikowe tez sciskam cieplutko. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
nelcia1958 0 Napisano Styczeń 19, 2008 Jagody_____oczywiscie że kawałek ciasta ci zostawię będziesz miała jutro do kawy.Aisza swój kawałek wzieła do domu to napewno dla was starczy. obstawiajcie co będzie miała Aisza,przynajmniej dojdziemy do \"majątku\":D:D Małolepsza nie martw się w twoim przypadku też będziemy robiły zakłady i napewno ci się majątek zwróci:D:D Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Jagody 0 Napisano Styczeń 20, 2008 Wstawać śpiochy ;) Kawa i herbata na stole, zapraszam. Coś słodkiego do kawy też sie znajdzie. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Niepokorna26 0 Napisano Styczeń 20, 2008 Cześć dziewczyny...mam pytanie i od razu błagam o odpowiedź.... Więc zacznę od początku,od roku staramy się o dzidziusia...hmmm staramy.. po prostu nie zabezpieczamy się i nic... a ja bardzo już pragnę być mamusią:( Poszłam do gina a ona po badaniu ogólnym przepisała mi tabletki Clostilbegyt hmm nie byłoby nic dziwnego ale..w ulotce wyczytałam że przyjmowanie powinno być poprzedzone dokładnym badaniem ginekologicznym i nie tylko...a ja nawet usg nie miałam...:( i teraz to pytanie...Jak myślicie dziewczynki czy powinnam i czy mogę bez obaw stosować te tabletki??Proszę o szybką odp.ponieważ dzisiaj mam 5dc w którym powinnam zacząć przyjmować te tabletki...dziekuje Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
voltare 0 Napisano Styczeń 20, 2008 Cześć!:) Jagoda to ja się na to słodkie piszę - nic innego nie jestem w stanie dzisiaj przełknąć - głowa mnie boli, kręci mi się w niej i mam gorączkę - jestem dzisiaj bardziej marudliwa jak K. na chorobowym:P Ale jakieś ciacho - zawsze bardzo chętnie!;) niepokorna26 - teoretycznie clo można przyjmować zdaje się do 6 cykli, tylko nie jestem pewna, czy jest sens stymulacji, jeżeli gin nie sprawdziła czy nie występuje u Ciebie przypadkiem samoistna owulka. Problem może leżeć w czym innym. Nie chcę tutaj Ci nic doradzać, bo sama brałam te tabletki - niestety bez rezultatu. Zaszkodzić - pewnie Ci nie zaszkodzą , ale może jednak wymóc na lekarzu monitoring ewentualnie jakieś dodatkowe badania... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Surfitka 1 Napisano Styczeń 20, 2008 czesc Dzien dobry..ale wszyscy dzis pieknie kompa omijaja ;) Voltare i Jagoda na strazy dzielnie podtrzymuja zycie topiku :) Niepokorna, ja tez kiedys chodzilam do \"takiego\" gina :o Szkoda czasu.... Zanim ktos zacznie wywolywac ci owulacje powinien sprawdzic ciebie i meza !!! Po co ci stymulacja jak probelm moze byc gdzie indziej. Na twoim miejscu zaczelabym od badania hormonkow na poczatku cyklu ( w tym cyklu juz za pozno) i zrobienia usg w polowie cyklu. No i koniecznie maz tez musi byc sprawdzony. Problem nieplodnosci to problem pary, chociaz panowie maja 100 razy wieksze obawy przed badaniem niz my. Chyba maja mylne poczucie meskosci ;) Moj malzonek 2 lata nie chcial isc na badanie :o I jezeli te badania wskaza ze nie masz owulacji a maz ma zdrowe nasienie wtedy dopiero powinnas zaczac przyjmowac clo. U nas po staremu. Zostalam wczoraj skrytykowana przez rodzicow za wybor imienia :o Ale coz moje dziecko, moj wybor :) Trzymajcie sie i milej niedzielki bo moj maz to gorszy niz dziecko.... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Jagody 0 Napisano Styczeń 20, 2008 Niepokorna - ja podpisuję sie pod wszystkim co napisała Surfitka. Surfitka - moi rodzice też jak usłyszą jak na imię chcę dać swojej córce to powiedzą, że zwariowałam. Jednak tak jak powiedziałaś to będzie nasz wybór. W końcu ja też nie miałam rządnego wpływu na swoje imię, a rodzice też nie słuchali swoich rodziców - gdyby posłuchali byłabym Anetą ;) Malolepsza - a Ty dalej imprezujesz? Voltare - dużo zdrówka to niezbyt fajnie chorować w wekend. Telesforka - skoro już się lepiej czujesz a Voltare właśnie dopadły wirusy to chyba znalazłaś \"kupca\" na swoją chorobę ;) Pozdrawiam serdecznie wszystkie niewymienione Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
malolepsza 0 Napisano Styczeń 20, 2008 Dziewczynki tylko liste wpadam podpisac, caly dzien spotkanie z \"biala sluchawka\" do jutra kochane wiedzmy Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach