Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość maliszenka

wiem jak uspac 6 miesieczne dziecko! ŚPI CAŁĄ NOC!

Polecane posty

Gość bask
Moja córeczka ma 10 tygodni i od kilku dni przesypia już całą noc tzn. od 22 do 6-7 rano, wcześniej spała od północy do 5-6. Od początku śpi w łóżeczku, biorę ja do łóżka jak budzi się nad ranem. Karmię ją tylko piersią, na żądanie i myślę, że w naszym przypadku sekret nocnego spania polega na tym, że przed położeniem jej do łóżeczka karmię ją butelką z moim pokarmem ściągniętym rano. Przeczytałam gdzieś, że najbardziej treściwe i kaloryczne mleko ma się w piersi po nocy, więc jak naje się takim porządnie na noc to dobrze i długo śpi. Trzeba też pamiętać, żeby się dziecku odbiło. Rano po przebudzeniu się maleństwa, karmię ją z jednej piersi, a z drugiej ściągam pokarm, ok. 120ml, który dostanie na późną kolację. Dodam, że moja córeczka nie chciała pić z normalnej butelki, ale na szczęście ktoś poradził mi zaopatrzenie się w specjalną butelkę (tzw. butelka Habermana firmy Medela, kupiłam na Allegro), która okazała sie wielkim sukcesem, bo dziecko ssie z niej jak z piersi. Jest droga, ok 70 zł, ale warto było. Oprócz tego córeczka dużo je w ciągu dnia i robi sobie tylko małe drzemki. Wieczorna butelka to także możliwość dla męża, który może mnie zastąpić, co robi b. chętnie. Do wszystkich "mądrości" doszłam jakoś tak naturalnie bez specjalnego trenowania dziecka, samo się tak ułożyło. Może ktoś skorzysta z mojego sposobu, powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
faktycznie,super metoda :| ja po prostu daje dziecku duzo czulosci w ciagu dnia,wieczorem klade do lozeczka,trzymam przez szczebelki za raczke i czekam,poki nie zasnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skoro nie ma innej rady..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skoro nie ma innej rady..
Moje dziecko ma prawie 10 miesiecyh, SAMA zajmuje sie nim caly dzien, w dzien pospi moze 2 godziny, klade go spac ok godz 20, o 20,30 juz sie budzi, jest tak przez cala noc, budzi sie minimum 10 razy, jestem juz tak wymeczona ze na mysl o nocy ciarki mnie przechodza, dlategbo w przypadku takich osob jak ja nie ma innej rady, od dzis sprobuje stosowac sie do tej metody bo w koncu zwariuje z takim spaniem, maly dlugo byl na piersi dlatego przyzwyczail sie do spania z cyckiem, jednak najwyzszy czas go od tego odzwyczaic..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Antis
Drogie Mamy Jestem studentką ostatniego roku kierunku Nauki o rodzinie. Robię badania do pracy magisterskiej na temat postaw wychowawczych samotnych matek i ojców. Jeśli znajdziecie chwilkę to proszę, pomóżcie mi w badaniach wypełniając ankietę: http://www.ankietka.pl/ankieta/46924/postawy-wychowawcze-samotnych-matek-i-ojcow.html Dziękuję z góry za wasze dobre serduszka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dla tych, ktore chca wprowadzic zmiany i w koncu sie wyspac polecam ksiazke Kazde dziecko moze nauczyc sie spac. Mam 4,5 miesieczna corke, od poczatku zasypia sama w kolysce, w dzien i w nocy, dostaje buziaka na dobranoc i spokojnie wtula sie w pluszowego krolika . Spi od 22 do 8 rano, a miala okres ze musialam ja karmic po 7 razy w nocy. Efekty, przy dobrym zastosowaniu sa blyskawiczne i wcale nie musza isc w parze z histerycznym placzem malucha. Moja cora zasypia z usmiechem na twarzy i budzi sie w dobrym nastroju, Ja jestem wyspana przez co moge jej dac maximum milosci i radosci w ciagu dnia. Dziecko nie spi z nami w lozku, bo mam jeszcze meza ktory jest bardzo wazny i tez potrzebuje zony;))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nawiazujac do autorki postu, poczytajcie o metodzie 3-5-7. U nas w ciagu 2 dni zadzialala i skonczylo sie noszenie malej do 1 w nocy. Dla wrazliwszych rodzicow, mozna zaczac od 1 minuty i za kazdym razem przedluzac czas o 1 minute. Gwarantuje sukces, a dla tych co wola bujac, nosic, suszyc suszarka, kolysac po kazdym nocnym karmieniu, zycze wytrwalosci;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do skoro nie ma innej rady.. jejku strasznie Ci wspolczuje ale w sumie nie moge powiedziec ze znam to z wlasnego doswiadczenie bo moja mala nawet jak byla noworodkiem to jak zjadla ok 23 to pozniej budzila sie o 5 znowu zjadla i od razu zasypiala i spala do 9 albo i pozniej. A od 3 miesiaca przesypiala od 23 do 8-9 a teraz ma prawie 8 miesiecy i spi od 20 do 8.30. W sumie jak rano do niej ide to zazwyczaj juz sie bawi zabawkami ale nie placze. Ale po pierwsze nigdy nie kladlam jej do spania jak mi usnela przy piersi - zreszta zawsze jak ja wkladalam do lozeczk to sie przebudzala i widziala gdzie zasypia (ze nie sa to moje ramiona tylko jej lozeczko) Po drugie karmilam ja o 23 nawet jak spala zebym mogla sama dluzej pospac Po trzecie trzymalam sie zasady z ksiazki jezyk niemowlat tzn. jedzenie, aktywnosc i spanie Po czwarte jak zasypiala i plakala to nie zostawialam jej zeby sie wyplakala tylko bralam na rece uspakajalam i od razu odkladalam do lozeczka. Pierwsze 2 dni potrafilam ja tak usypiac przez godzine a 3 dnia o dziwo po 2 wyjeciach z lozeczka sama zasnela. Tylko w takich metodach trzeba byc wytrwalym i sie nie poddawac bo jak raz ulegniecie i dacie cyca dla swietego spokoju zeby w koncu dziecko zasnelo to caly trud idzie na marne. A po piate kiedy miala ok pol roku zaczela mi sie budzic ok 6 i to byl juz dla niej poczatek dnia wiec przeciagnelam ja troszke i nie pozwolilam isc na pierwsza drzemke do ok 10.30- 11. Pierwsze 2 dni byla marudna ale 3 dnia spala do 8 rano i tak jest do tej pory A na koniec jak juz ktos dobrze zauwazyl, dziecko musi sie dobrze najesc to bedzie lepiej spalo - ja daje na noc owsianke - wyprobowlaam juz kaszki ryzowe, kanapki i inne ale najlepiej spi wlasnie po owsiance. mam wiele kolezanek, ktore robia ten sam blad - pozwalaja usypiac dziecku przy piersi a pozniej sie dziwia ze dziecko budzi sie w nocy kilka razy. Ono najczesciej nie jest glodne (bo jakby bylo to by jadlo tyle co zwykle a nie po kilku minutach zasypialo) tylko wlasnie sie przebudzilo i nie znalazlo cyca wiec placzem sie o niego dopomina bo dla niego istnieje tylko taka forma zasypiania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sandra90
Straszna metoda,ale tylko na chwilę, za to bardzo skuteczna. Dzieci sa bardzo bystre,szybko się uczą i po kilku dniach samodzielne zsaypianie to dla nich normalna sprawa,polecam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dorotaaa01
Hej. Tą metodę wykorzystaliśmy z chłopakiem jakiś miesiąc po urodzeniu synka. Od tamtej pory zasypia sam w swoim łóżeczku (ma teraz 11 miesięcy). Oczywiście kiedy mu coś dolega albo jest chory to zasypia w moich ramionach, ale to jest rzadkość. Bardzo kochamy naszego synka, w dzień okazujemy mu wraz z chłopakiem dużo miłości i czułości. Nasz synek jest bardzo energiczny, i bardzo mało spi w dzień, dlatego dziwi mnie to że nie przesypia całej nocy tylko budzi się nawet 3 razy. Od urodzenia mamy stały rytuał wieczora (kąpiel, jedzonko, bajeczka i zasypia sam). Przed snem wypija butelkę mleka. Odstawiliśmy już picie herbatki w nocy. Jeśli się obudzi to dajemy mu smoczek i on dalej śpi. Oczywiście zdarzyło się, że niektóre noce przespał całe ale to rzadkość. Coś robimy źle? Słyszałam, że dziecko samo musi zacząć w końcu przesypiać noce i trzeba być cierpliwym, ale martwi mnie to że niedługo będzie miał już roczek a dalej budzi się w nocy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blum45678
czarnao:)kocham cie za twoje wypowiedzi i zgadzam sie z toba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aagggg98789
moja prawie 6,5 miesieczna nigdy nie zasnela sama ;( no moze przy jedzeniu to sie ja odklada i spi. Nigdy nie przespala nocy. Budzi sie czesto i zwyczajnie wrzeszczy. Niestety mieszkam z "tesciami" ktorzy wpie...przaja nochal we wszytskie sprawy i nawet jak nie mam juz sily zeby zyc, wstac, robic coklowiek (chyba depresja jakas ;( to mam nosic dziecko na rekach. albo ona ponosi i tak nosimy od początku i czy to jest dla niej dobre? Nie. Nie umie zasnac sama, nie uspokaja sie sama, nie wysypia sie (spala najdluzej 5,5godz od urodzenia) jest potem zmeczona, marudna i placzaca, trze zaczerwienione oczy i rob co chcesz czlowieku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To nie jest metoda na sen dziecka. W ten sposób tylko pokazujecie dziecku ze macie je w d***e. Ono nie zasypia samo bo rozumie ze czas spac. Ono się poddaje i przestaje plakac bo zdaje sobie sprawę ze matka je olała. Zwyczajnie swoje dziecko tresujecie. Trzeba bylo sobie kupić psa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mia ta cara
kazdy stosuje metode taka jaka chce:) Ja ne umialabym zostawic placzace dziecko.Nie potrzebnie kobiety psuja nerwy takiemu maluszkowi.Moja starsza corka spala w swoim lozku ,ale obok nas do piatego roku zycia.A spac do swojego pokoiku poszla wtedy gdy byla nato gotowa.Jak byla niemowlakiem to nosilam ja i przytulalam w nocy.Teraz mam drugiego niemowlaka ktory od drugiego miesiaca spi w swoim lozeczku.Karmie go ,trzymam troche na rekach by przysnal i odkladam do lozeczka .Spi spokojnie i cala noc(raz sie budzi na karmienie).Nie stresuje dziecka i nie forsuje by robil to czego nie chce.Nie ma krzyku i placzu a noc i sen to przyjemnosc dla dzieciaka a nie horror.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lany
ja lubię wstawać w nocy no ale ja też lubię pracować mieć czysto kocham dzieci a nie jestem leniwym tępym kluchem zapasionym sadłem i zawsze po porodzie wracałam do wagi normalnej 50 kg przy 164 cm i to właśnie dzięki maluchowi :) który darł się i mnie potrzebował a ja z nim ćwiczyłam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co to ma do rzeczy? Stosowanie lub nie metody polecanej przez autorkę topiku do umiłowania pracy i czystości? Że niby te rzeczy się wykluczają? "i zawsze po porodzie wracałam do wagi normalnej 50 kg przy 164 cm i to właśnie dzięki maluchowi usmiech.gif który darł się i mnie potrzebował a ja z nim ćwiczyłam" On "darł się" a ty ćwiczyłaś? :D Zawsze? Tzn. ostatnie 10 razy? :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do lany
Skleciłaś tę kulawą wypowiedź, żeby się koniecznie czymś pochwalić na forum? To chyba ci nie wyszło :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama na urlopie
ma-sa-kra. wiedzy nie masz żadnej o swoim dziecku, swojej intuicji nie słyszysz wcale, żal mi ciebie, jesteś małym, zagubionym człowieczkiem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
darujcie sobie te wszystkie przykre komentarze! uwazam ze jesli autorka twierdzi ze ten sposob jest dobry to nie neguje. sama jestem mama dwojki dzieci i nie uwazam ze noszenie placzacego dziecka non stop na rekach nalezy do przyjemnych czynnosci i pieszczot z dzidziusiem. mam propozycje dla tych wszystkich pan szanownych ktore tak krytycznie wypowiadaja sie na ten temat. niech kazda pani napisze swoj sposob jak pomoc mamom ktorym dzieci maja problem z zasypianiem. bardzo chetnie poczytam wasze propozycje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak najbardziej dobra.metoda bo skuteczna. sama mam corke 6miesiecy i ona jest aniolkiem od 2go miesiaca zaczela przespiac prawie cale noce ale w ciagu dnia jest placzliwa jak nie moze zasnac wtedy tez ja klade do lozeczka ona placze to tak samo rovie z tym ze to trwa gora 10 min i zaraz mala usypia. przychodze do niej tak z 2-3 razy i juz jest ok. a jak ktos pisze bo to glupie i krzywda itp to niech sie w d**e pocaluje, czasami matka musi byc na chwile egoistka zeby nie zwariowac a jesli dziecko budzi sie szczesliwe to o co cgodzi:) pozdrawiam autorke

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dwumiesieczniak chyba powinien jesc w nocy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dla mnie to barbarzynska metoda i nigdy bym nie zafundowala tego mojemu dziecku. i smutne,ze sa takie matki ktore to robia i jeszcze się tym chwalą. dziecko ktore nie ma jeszcze roczku potrzebuje w nocy się przytulic,poczuc mame poczuc bezpieczenstwo. ja mojej nigdy nie odmowilam przytulenia nawet jak padalam na przysłowiowy pysk. ale znam taką osobe ktora tak czynila swojemu dziecku a teraz to dziecko jest narkomanem. smutne,ze sa osoby ktore uwazaja ze metoda aby dziecko wyplakało się i zasneło z wycienczenia jest godna pochwały. owszem to prawda-dziecko ma poczucie ze zostało olane. bardzo zal mi takich dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Boże to jakiś horror ta metoda dziecko płacze a ja idę i powinno zrozumieć mając 6 miesięcy i jak się budzi to dać mu smoczka i wyjść a nocne karmienie przecież to bardzo ważne dla dzieci szczególnie tych karmionych piersią, bo w nocy jest najwięcej tłuszcz potrzebnego do rozwoju układu nerwowego zresztą o czym ja pisze żadna szanująca i kochająca swojego malucha mama nie będzie stosować tej metody ja juz tam wole żeby mi się śmiał mały nawet do drugiej w mamusi łóżku jak ma pięć minut płakać w samotności, uwielbiam jak leży ze mną i się tak mocno przytula a małe nóżki zarzuca mi na głowę prawie hahaha urocze to ♡♡♡

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Laboumm
Dziewczyny ratuujjcie !!!! Mam 4 miesięczną dziewczynkę wcześniak według wieku korygowanego ma dopiero miesiąc , jest z Nami w domu od ponad półtora miesiąca w tym czasie miałam dwie nie najgorsze noce a tak od 1 do 6 rano albo do 7.30 nie spi i płacze ma kolki , Padam na twarz , nie mam jak przespać się w dzień bo mam córeczkę rok i trzy miesiące i muszę się nią zająć w sumie śpię po 3 godziny na dobe z przerwami na ściąganie mleka bo karmię ją swoim pokarmem ale przez butelkę bo w szpitalu spadała jej saturacja, próbowałam juz wszyskiego termofor, masaż, noszenie, odkurzacz, suszarka , kołysanie , muzyka bobotic, sam simplex z Niemiec, bedridat,koper włoski, Jestem zdruzgotana , ten post piszę o 6.05 zaczyna usypiać a mnie się chcę płakać , jestem wycięczona Nie umie pić z butelki avent , ma takie małe buteleczki ze smoczkami enfamil. niestety nie są antykolkowe. POMOCY!!! Mam ochotę skoczyć z okna !!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie popieram. Dziecko 5 miesieczne potrzebuje matki, ciepla i przytulenia. A Ty dla swojej wygody odrywasz go od siebie i nie zaspokajasz jego tak podstawowych potrzeb. Owszem dziecko wkoncu zasnie bo jest zneczone placzem ale co czuje bez matki to sama sobie wyobraz. Kiedys to zrozumiesz. Dzieci tak szybko rosna i ziast sie cieszyc tymi najpiekniejszymi pierwszymi miesiacami to sama je skracasz. Wiem co mowie. Pierwszego syna tez uczylam spac samemu. I nigdy z tym problemu nie bylo. Teraz mam 4 miesieczna corke i daje jej tyle ciepla ile potrzebuje. Dzieci za szybko rosna....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Karm ja piersią i polz sie z nią do lóżka to się wyśpisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość justtynka
A powiedzcie mi taka rzecz, pewnie i ja bede skrytykowana ale przez kolki moja corka od 3 miesiaca spi ze mna w lozku, z tym ze nigdy nie mialam problemu jak kladlam ja w lozeczku to normalnie zasypiala. Ale kolo godziny pierwszej w nocy zawsze musze ja brac do siebie bo zaczybaja sie pobudki na cyca (ppciagnie ze dwa razy i spi) co godzine czasami co poltorej, corka przez sen popiskuje kwili i zeby ja uspokoic musze dac cycka badz smoczek ale za jakas godzine znow to samo, zebym mogla sie wyspac to juz spie z nia bo tylko wystawie piers i moge spac dalej. Probowalam juz karmic ja mlekiem modyfikowanym, mlekiem z kleikiem, mlekiem z kaszka ale bylo to samo i dalej jest... chcialabym ja oduczyc spania ze mna ale to jest ponad moje sily bo co chwile trzeba do niej wstawac. dodam ze ma skonczone 6 miesiecy, nie sa to juz ani wzdecia ani kolki...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moje dziecko ma 4 m-ce i spi od 21 do 8/9 rano :) pozdrawiam ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moim zdaniem dziecko bardzo przezywa brak rodzica. Nie jest spokojne, tylko uczy się, że NIE MOŻE LICZYĆ NA RODZICA. Uważam, że dziecko to nie zwierzę, które się tresuje. Ja sama potrzebuje duzo ciepla i czułości od bliskich, dlatego uważam, że dziecko (które tak krótko jest na świecie i ejst przerazone) tym bardziej potrzebuje czulości :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćgosca
Straszne!!!! Nie wolno tak robic! Nigdy! Dziecko owszem da sie tak wytresowac. W koncu zrozumie, ze nie ma co wzywac rodzicow bo i tak mu nikt nie pomoze To dlatego w koncu zasypia! Trzeba byc debilka straszna by tak potraktowac wlasne malutkie dziecko!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×