Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

suri

a my rodzimy w sierpniu 2007!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Polecane posty

ankakoza, jesli chodzi o odparzenia to ja ci polecę jeden na 100% skuteczny sposób!!!!!!!!!!! Kup mączkę ziemiaczaną (kartoflankę) i wacikiem nanoś na pupkę, ja dam głowę, że szybciutko mu znikną odparzenia! stosowałam sudocrem i tym mu załatwiłam dupsko, maiał pod jajeczkami takie ranki aż! ile ja sie naryczałam! A moja mama mi podsunęła ten sposób i jest rewelacyjny! Naprawdę, mały ma pupkę jak malowaną! Teraz to juz stosuję ja na stałe. Moja położna też mi ten sposób polecała :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
stosuje też bepanthen ale to tylko jak mamy wyjście gdzieś, gdzie nie mągę mączki użyć, lub wizytę u lekarza :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość demeter1980
Hej. Na odparzenia dobrze jest też przemywać pupcię naszego maleństwa rumiankiem to naprawdę pomaga i łagodzi chore miejsca. Wiem bo sprawdziłam i naprawdę mogę polecić. Co do sudocremu to używam bardzo sporadycznie natomiast kartoflankę za każdym razem jak przewijam swoją córeczkę. Pozdrowienia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość demeter1980
Hej. Na odparzenia dobrze jest też przemywać pupcię naszego maleństwa rumiankiem to naprawdę pomaga i łagodzi chore miejsca. Wiem bo sprawdziłam i naprawdę mogę polecić. Co do sudocremu to używam bardzo sporadycznie natomiast kartoflankę za każdym razem jak przewijam swoją córeczkę. Pozdrowienia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Apik
Ja stosuje do mycia pupy bawełniane płatki higieniczne (takie jak do twarzy tylko wieksze i kwadratowe) Clinic Dzidziuś zwilżone ciepłą wodą a do smarowania maść Linoderm z pathenolem - tłusta i super się rozprowadza. Chusteczek używam tylko na wyjściach, bo to straszna chemia. A po kapieli smaruję oliwą z oliwek i jak dotąd nie widziłam u synka na pupie ani jednej chrostki, a w nocy sie nie przebieramy bo mama leniwa i nie jej sie wstawać. Mimo to rano pupa dalej gładziutka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam, strasznie dlugo do Was nie zagladalam, ale nie mialam troche mozliwosci. Nie jestem w stanie doczytac tych wszystkich stron co naskrobalyscie przez ten czas, ale choc ostatnie poczytalam i widze, ze wszystkie sobie radzicie coraz lepiej. U nas jest bardzo spokojnie :-) Kacper jest naprawde grzecznym chlopcem. W porownaniu z jego siostra to stwierdzam, ze wtorne macierzynstwo to sama przyjemnosc. Maly rosnie jak na drozdzach, nawet na wizycie nie chcieli mi uwierzyc ze tylko piersia karmie (maz mowil, trzeba bylo powiedziec ze ziemniaki tez mu dajemy ;-) ), bo przez miesiac przybral prawie 1,5 kg. A chlopak tylko spi, je, robi kupke i probuje poznac swiat. Czasem musi nietsety unikac milosnych wylewow swojej siostry, ktora przy tej okazji wykazala sie niestety delikatnosci hipopotama na razie ;-). Dziekuje za zdjecia, ktore dostalam. Koza , Kubus jest slodki i ile wlosow ma???? bedzie przystojniak jak nic Soldeluna- Dawidek super :-) a jak Oliwka z nim \"wspolpracuje\" Tez caluje go wciaz i chce przytulac kladac sie prawie na nim? Bo Korina caly czas probuje sie tak do Kacperka przytulac i nie wiem co robic. Pozowlic troche i narazic sie na to, ze w chwili mojej nieuwagi ulozy sie na nim cala, czy odganiac i tym samym chyba troche zaklocic wzrastanie ich wielkiej sympatii ;-)? Gosia a jak u Ciebie jest z ta miloscia? Wprawdzie Maciek jest troche starszy od Koriny, ale tez wciaz maly. Dziewczyny a jak figura po porodzie? Wrocilyscie do formy calkiem? Ja juz nie moge sie doczekac przyjazdu mojej mamy (za 2 tyg), wprawdzie maz wtedy wyjezdza na 2 tyg, ale i tak sie ciesze, no i oczywiscie czekam tez na koniec listopada, kiedy to zawitamy do mojego kochanego Wroclawia w koncu. Pozdrawiam wszystkie Mamusie i ich male Cudenka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wczoraj to chyba taki dzien był bo mały też nerwowy i nie chciał spac a ja licho sie czuje okres sie rozkreca a ja ostatnio mam na pienku z meżem nie możemy sie dogadacc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny. Dragonka super, że się odezwałaś. Zastanawiałam się co z Tobą. No ale wiadomo - obowiązki. Jak masz jakieś zdjęcia swojego szkraba to prześlij jak możesz. Ciekawa jestem jak wygląda. No i oczywiście jak będziesz we Wrocku i pogoda będzie w miarę ładna to może spotkamy się na jakimś spacerku :-) Mój Kubek przytył w 2.5 tygodnie 1 kg także też mogłam o tych ziemniakach wspomieć hi hi. Dobre to. Co do tej pupki to dzięki za info dziewczyny. Narazie przeszliśmy na nivea krem na odparzenia także może to faktycznie po sudocremie było. Ale ja na codzień w domu tez myję wodą i wacikami dzidziuś, a to mu się tak zaogniło jak poszliśmy do mamy w odwiedzinki i tam go ze 3 razy przebrałam i wycierałam chusteczkami happy, ale te normalne nie delikatne, i pewnie od tego tak mu się zaogiło. Teraz po 3 dniach smarowania nivea ładnie się goi a potem może faktycznie spróbuje tej mączki. A sudocrem to chyba wywalę, strasznie do tego wysusza skórę. Teraz walczymy cały czas z oczkiem i tą wysypką. Ale te maluszki są biedne. I wietrzymy dupkę częściej. Nie będę się bawić w tetrowe pieluchy bo nie wyrobię. Apik ty piszesz, że w nocy nie przebierasz. U mnie to by było nie możliwe. Dzisiaj na przykład jak mały wstał o 1 w nocy to przebieranko jedno, potem obudził się o 3 i drugie, potem o 4 trzecie i od 6 do 8 dodatkowe cztery przebiranka bo walił kupy jak dziki to jest już 7. Nieźle nie. Nie wiem co on tak kupkuje. Je tylko moje mleko a ja kurczaka. Chociaż wczoraj zjadłam pyzy, bo moja lekarka powiedziała, że tą wysypkę to i od kurczaka może mieć bo to wszystko karmione sztucznie i żeby odstawić. Więc chyba zacznę powoli wprowadzać nowe jedzenie do menu. I może po tych pyzach tak go te kupki męczyły. Tzn lepiej jak je robi, bo jak się biedaczek męczył przy zapraciach, to wolę zmieniąc co chwilę rzadkie bo dla niego to pyk moment i już kupka zrobiona. A swoją drogą, jak długo pokarm nasz się wchłania do mleka. Tzn jak coś zjemy to kiedy to przechodzi do mleka? Od razu czy np na drugi dzień. Jak to jest?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja mam depresje i od rana płacze.....mała nie chce mi spac, już wariuje poza tym ma te zaparcia, czuje się fatalnie...nie wiem jaką szepionke wybrac i w ogóle nie wiem co mi jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
arbuzka1-nie martw sie wszystko kiedys minie tak jak ciąza szybko minęla takze glowa do gory tez nie czuje sie idealnie ma roznie chwile jeszcze malemu oczko bardzo ropieje i pa teraz za duzo plytek krwi niczy przez stana zapalny oby na dodatek dalej ma okrutnie zatkany nos mowilam i lekarka ze wszystkiemu winne są te zaropiale oczka,ciągle cos.Moja cora chowala sie super bez zadnych ropiejących oczek itd zero chorob a u tego ciągle cos.Jedynie czym sie moge pochwalic to to ze spal mi dzisiaj calą noc chociaz zasnąl dopiero o 22 ale wstal dopiero rano

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no ja tez nie chce zapeszac ale moja corcia przez 6 tygodni pierwsza pobudke robila o 4 -5 rano ateraz juz do 7 spi kocham ja nad zycie za to bo myslalam ze bendzie tak jak z pierwszym dzieckiem czyli co 2 godz.pobudka a jutro pierwsza wizyta u lekarza nas czeka i w ksiazeczce szczepien mam zaznaczone ze dopiero miedzy 3-i 4 miesiacem mamy 1 szczepienie pozdrawiam milego dnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej :) ankakoza - śliczny mały :) wanna to już niedługo za mała bedzie na niego hehe Czy szczepicie swoje dzieciaczki na sepse? Bo ja się boje i bede szczepic bo u nas własnie szaleje sepsa. Umarł chłopczyk a drugi w stanie ciezkim lezy w szpitalu. Było o tym w tv. Za dwa tyg. ide na drugie szczepienie to sie wszystko popytam lekarza. Jak tam karuzele Wasze? Przerobiłyście je na ładowarke? Bartuś mój też ślicznie się uśmiecha. A jak gaworzy... Rozmawiam z nim dużo on to bardzo lubi, zwłaszcza jak powtarzam dzwięki takie jakie on wydaje. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzieki Aga! Właśnie wróciłam z przychodni i miała moja cvórka mieć szczepienie ale nie ma za dobrych wyników( troche anemia) a miała w szpitalu żółtaczke, więc znowu czekanie 2 tyg. I znowu pani zmianiła mleko na soyowe- bo to wina wszystko mleka krowiego( podobno). A..Aga moja lekarka powiedziała że wszystkie maluchy mają podwyższone PLt bo w tym wieku się namnażają płytki krwi i tym się mamy nie przyjmować. Zazdroszcze mamom którym dzieci spią całą noc- szczęściary z was- ale nic nie mówie bo w p[rzychodni rozmawiałam z dziewczyna i jej dziecko w nocy co godz dwie się budzi czyli 5razy wstaje w nocy.... Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej :) ja sie dzisiaj martwilam czy sie wyrobie do lekarza i corcia byla taka uprzejma ze rano spala i dala najpierw mamusi sie wyszykowac no i wyrobilysmy sie ze po 10 rano wyszlam z domu :) a w przychodni okazalo sie ze dzisiaj nieczynne :( no i jutro tez czeka mnie wyprawa do lekarza ciekawe czy mi sie uda?? mojej robia sioe plesniawki nie wiem od czego daje tylko cyca ale myje je przeciez??!!??? ciekawe co jutro powie na to pani doktor :( Dragonka super ze siw odezwalas:) Anakoza mozemy sie spotkamy???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Smiglo jasne ze mozemy sie spotkac. Wogole moze dziewczyny zrobimy jakies spotkanie sierpniowek i smiglo wrzesniowki hehe. Smiglo Ty chyba nie dotrzesz do tego lekarza hehe. Arbuzka nie przejmuj się, nie ty jedna masz doły. I ja też już nic nie kumam o tych szczepionkach. Pogubiłam się. Ale trzymaj się dzielnie, to minie. Agnieszka mojemu też z tym oczkie ciągle się babra. Teraz ostatnia szansa, dostal znowu antybiotyk i jak nie pomoze to raczej to ten cholerny kanalik bedzie i trzeba bedzie przepychac. Piszesz o płytkach krwi, to wasze dzieciaczki mają badania z krwi robione? Bo u mnie nawet nikt tego nie zaproponowal a tez sie tak zastanawialam, czy przed szczepieniem nie powinni tego zrobic. Napiszcie jakie to wyniki, czy tylko ogolne morfologii?? To pojde z nim prywatnie. Marlencia niezle masz z tymi nockami. Ja nie wiem kiedy się wyśpie, chociaz nie narzekam bo zazwyczaj maly wstaje 2 razy, nie licze juz 6 rano, chociaz dla mnie to srodek nocy hehe bo ja jestem nocny marek i wole dluzej spac a do pozna siedziec. Dziwne masz z tymi szczepieniami bo u nas to te pierwsze to miedzy 6 a 8 tygodniem. Molinezja karuzelka juz smiga na ladowarce od telefonu hehe, moj cos tam wykombinowal i swiatelka tez dzialaja wszystko tak jak ma byc. Tyle ze ta ladowarke trzeba wyciagac jak sie nie bedzie dlugo uzywac karuzelki bo podobno laduje te baterie a one zwykle sa nie akumulatorki. Ja chyba nie szczepie na sepse. z reszta tyle tych szczepien ze juz sama nie wiem co jest dobre a co zle. A to Wasze maluszki sie juz usmiechaja??? Jejku mój jeszcze nie, czy to normalne. Uśmiechnie sie bezwiednie czasem ale tak zeby reagowal na moje zaczepki usmieszkiem to niestety nie. Cos tam sobie mowi czasem ale sie nie usmiecha. Kiedy wasze zaczely??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc dziewczyny. Ja na chwile bo nerwy mam w szczepkach i musze odpoczac psychicznie.Dzisiaj wyszlam z malym ze szpitala :( od poniedzialku mial bardzo wysoka temperature,a w nocy prawie 40stopni,wiec rano pojechalam do lekarza,lekarka go zbadala i mowi,ze nic nie widzi,ale on jest malutki,wiec trzeba zrobic wszystkie badania.Zadzwonila na pediatrie i tam lekarka juz na nas czekala.Najpierw 40minut szukalam wolnego miejsca parkingowego,ja cala mokra a maly zerwony jak burak.Znalazlam,a potem z malym na rekach szukalam pediatri bo nasz szpital jet ogromny.Rece malo mi nie odpadly (maly wazy 7.130).Znalazlam oddzial od razu lekarka go zaczela badac.Maly skore mial marmurkowa,oczow nie otwieral,na nic nie reagowal,taki byl slaby.Pozniej zaczelo sie pobieranie krwi :( Maly tak plakal,a pielegniarka nie mogla znalezc zyly.Wbila sie raz,polecialo troche krwi,ale za malo,wiec zaczelo sie szukanie nastepnej :( Ja plakalam razem z nim.Lekarka powiedziala,ze beda musieli mu pobrac plyn rdzeniowo-kregowy :( Mi sie nogi ugiely.Posmarowali mu kremem znieczulajacym,zakleili plastrem i godzina czekania,ale maly caly czas plakal :( Przed pobraniem tego plynu lkarka porosila zebym wyszla i cale szczescie,bo bym tego niezniosla juz.Wrocilam i powiedziala mi,ze jego to nie bolalo,bo napewno nic nie czul a plakal dlatego,ze musieli go zgiac dobrze.Powiedziala mi,ze on jest malenki i chce go obserwowac 24godziny,wiec zostalismy.Biedny usnal sobie (dali mu cos na uspokojenie i przeciwgoraczkowego)A ja siedzialam jak na szpilkach.Powiedzialam mamie,ze badala go lekarka ktora ona zna.Wiec mama zadzwonila do niej na komorke.Na szczescie okazalo sie,ze wyniki sa wszystkie dobre i najgorsze przypuszczenia zostaly wykluczone.Pozniej sama przyszla do mnie lekarka i powiedziala to samo.A zostawiaja go tylko dlatego,zeby go poobserwowac.Podlaczyli mu kabelki i cala noc monitorowali prace serca itd.Dzisiaj rano znowu go zbadala i powiedziala,ze jest wszystko ok i jest to jakis wirus (tak zwana trzydniowka).Temperatura moze utrzymac sie jeszcze 1-2dni,a potem moze wystapic wysypka,ale zebym sie tym nie martwila.Powiedziala tez ze pelne wyniki z kregoslupa wysle mojej lekarce,ale gdyby bylocos nie tak to laboratorium od razu by ich powiadomilo.Ja sie uspooilam,ale ile nerwow mnie to kosztowalo :( Malutki nie ma juz temperatury,ale jest bardzo salbiutki i jest tak zachrypniety (przez ten placz).Tak mi go szkoda on jest taki malutki i bezbronny :( :( Plakac mi sie chce,ze tak sie nacierpial,mam tylko nadzieje,ze wszystko wroci do normalnosci :( Uciakam,jak dojde do siebie to nadrobie zaleglosci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gosia jejku współczuję Ci. Dobrze, że już po wszystkim i jest ok. Co do tej punkcji to faktycznie nie boli także pewnie maluszek nie cierpiał. Trzymajcie się gorąco. 🌻 dla Was.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gosia, wspolczuje bardzo tych nerwow. Ale dobrze, ze z malym wszystko w porzadku. Ucaluj go mocno i poprzytulaj. 😘 Smiglo, ja wlasnie doczytalam (bo probuje troche nadrobic), ze Ty tez bidulka skonczylas w koncu na cesarce. I jak sie teraz czujesz? Anka a Ty jak? Macie jeszcze jakis dyskomfort \"pocesarkowy\"? Musze Wam powiedziec, ze jak czytam tutaj wpsiy dziewczyn to mi sie przypomnina ten sam czas z moja corka. Nie wiem na czym to polega, ale jakas taka rozdygotana i wciaz niepewna i zdenerwowana wtedy bylam. A teraz pelen luz. Albo Kacper jest \"latwiejszy w obsludze\" albo ja jestem teraz spokojniejsza. Anka ja np Kacpra w nocy tez nie przewijam. Tzn ostatni raz ok polnocy kiedy ide spac, wtedy tez go karmie. A potem dopiero gdzies kolo 7 rano jak sie Korina obudzi i chce mleko. Jemu daje cyca jak chce w nocy, a jak nie to spimy wszyscy do 7. I pamietem, ze Korina tez miala wciaz odparzona pupe, a jemu nic nie jest. Ja wprawdzie jestem zwolenniczka sudecroemu i moja Mama mi tonami go do stanow wysylala, jeszcze jak Korina byla mlodsza. Teraz tez uzywam sudocremu, ale tylko na noc. W dzien nic nie stosuje. A pupe wycieram chusteczkami mokrymi. I malemu nic nie jest, moze bardziej odporny. Smiglo, Anka ja sie bardzo chetnie pisze na spotkanie, ale ja bede w grudniu i faktycznie nie wiem jak pogoda dopisze, ale miejmy nadzieje, ze jakis jeden ladny dzien sie znajdzie :-) Smiglo trzymam kciuki za jutrzejsza wyprawe do lekarza. Wiesz jakos to tak jest, ze jak nie musisz to sie zwykle nie mozesz wygrzebac, a jak musisz to jakos to sie udaje, wiec mysle ze dacie rade :-). Arbuzka nie martw sie, tak bywa ze przychodzi ciezki czas i takie jakies zniechecenie i dezorientacje. Zobaczysz wszystko z czasem sie ulozy i wyprostuje. Ja niestety w szczepionkach nie mam rozeznania, bo jak Korina byla szczepiona to polecali tylko Hib dodatkowo i pamietam ze kupowalam taka skojarzona szczepionke na recepte. Ale jak tutaj przyjechalam to sie okazalo, ze jeszcze pneumokoki sa tutaj obowiazkowe wiec jej doszczepiali. Teraz szczepienia sa wyznaczone, nie mam zadnej dowolnosci, nic nie musze kupowac. Wszystko jest juz wiadome zwykle to jest jeden zastrzyk, a kilka szczepionek na raz. Jedno co sie tylko bede musiala dowiedziec w Polsce to co zrobic z gruzlica, bo tutaj nie szczepia, a w Polsce jest obowiazkowa. Dziewczyny, a nie myslalyscie, zeby zrobic taka tabelke jak podczas ciazy tylko z maluszkami - w sensie kto (nick), miasto, imie dziecka, data urodzenia, waga urodzeniowa, wzrost urodzeniowy i ile waza, ile mierza obecnie (to oczywiscie propozycja), co Wy na to? No dobrze ide po kawke bo dzis jakos od rana latalam i dopiero teraz mam chwile.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gosia współczucia, ja bym na pewno morze łez wylała!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wyslalam zdjecia ale tylko tym dziewczynom, ktoych adresy znalazlam w poczcie, jak ktoras chce fotki to podajcie mi adres

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
arbuzka1-dzieki za informacje na temat plytek krwi moze rzeczywiscie dlatego są wysokie bo tak mają niemowlaczki no bo inne wyniki sie poprawily.Niewiem dziewczyny co robic zmienilam mleko na NAN z Bebilon i maly nie chce go pic wypija 90ml i potem juz niechce bebilon pil po 120 i byl glodny juz niewiem co robic czy dalej wrocic na bebilon czy co ...... Co do usmiechow moj maly juz sie usmiecha ale dopiero od jakiegos tygodnia.Ankakoza wiec nie martw sie urodzilas troszke pozniej wszystko w swoim czasie kazdy tydzien to duza zmiana dla takiego malenstwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam z rana. Agnieszka pewnie masz rację co do tych uśmieszków. Z dnia na dzień nasze dzieciaczki się zmieniają. Dzisiaj na przykład wołał nas i wołał rano, wstałam, przebrałam od razu się uspokoił i tak gaworzył, że śmiechu mieliśmy po pachy. Opowiadał i opowiadał, chyba wrażenia z nocy. Dragonka dzięki za zdjęcia. Też duży już Twój chłopak, nie wspomnę o córce, śliczna dziewczynka. Taka różnica wieku jest super, może się jeszcze skuszę :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam- mam zmienione mleko na soyowe prosobee- zobaczymy czy faktycznie lepiej przysfajalne przez dzieciaczki no i czy znikną zaparcia i kolkki. Dziewczyny dajcie przepis na usypianie dziecka!! Oczywiście jak nie zaśnie podczas karmienia. No i w jakiej pozycji usypiacie dziecko i czy kładziecie na brzuszku. moja najprędzej da się uśpić na brzuszku-i tylko ze smoczkiem. Jak można uśpić bez smoczka i bez mleka?????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć dzieczyny.....ehhh mam dość na poczatek gosiu- przeszłaś już swoje z maluszkiem..ja tego nie potrafię zrozumieć, że takiemaleństwa dotyka taka krzywda..nie mogłoby ich przynajmniej ominąć?? ale dobrze że jest juz ok ankakoza, mój maluch też uśmiecha się tylko wtedy- kiey on tego chce...na mnie patrzy, owszem...ale zero entuzjazmu...czasami jak go przeberam, to tak fajnie gaworzy i się uśmiechnie do mnie...z czase bedą się nazawołanie uśmiechały arbuzka, nie podawaj się...uwierz mi albo nie- ale mój kuba wczoraj nie spał w dzeń ciurkiem 12 godzin!!!! i płakał...ja juz nie wiem co robić, kolka to jest....wydaje mi się po tym co czytałąm, że ukłąd nerwowy jest jeszcze nierozwinięty do końca i nie radzą sobie nasze maluchy ze światłem, z odgłosami, z emocjami..za dużo dla nich tego wszystkego i śą po prostu przemęczone...a jak już nie śpią pół dnia- to pźniej są za bardzo zmęczone, żeby zasnąć...mój do tego je, bo jedynie tym go mogę uciszyć a co za tym idzie- przejada się i do tego dochodzą ulewania- koszmar!!! czekaM KIEDY TO SIE skonczy....i jakoś nie mogę się doczekać i mam jeszcze jedno zmartwienie...pamiętacie jak pisałam o wzmożonym napięcui mięśniowym- podejżewała ta dolegliwość i poszłam do pediatry..on go zbadał pod tym kątem i wykluczył WNM, ale za to stwierdził, że mały ma KRĘCZ !!!! jestem załamana...z tego co wstępnie wiem, to jest to skróćenie mięsinia barkowo-obojczykowo-sutkowego...i powoduje, że mały cały czasprzechyla główkę w lewą stronę..potrzebna jest rehabilitacja...a oczywiście będąc wczoraj w ośrodku rehabiiltacji stwierdzili, że nie mają czasu i trzeba czekać...pytałam się czy ktoraś z dziewczyn nie chciałaby prywatnie go rehabilitować, to wszystkie się wykrzywiły.........jestem bezradna, bo tu każdy dzień jest ważny ale znowu moja ciotka pytałą się neurologa w szpitalu i powiedział jej, że jeśli byłby to kręcz, to mały nie potrafiłby odwrócić główki w drugą stronę, a nasz odwraca..więc modlę się, żeby był to jakiś przykurcz po prostu......muszę iść chyba prywatnie do jakiegoś neurologa dziecięcego, bo się nie obejdzie dla małego jest to bezbolesne, ale w przyszłości jeśli nie będzie ćwiczył może mieć przez to skolioze, zniekształcenie twarzy itd.... ja czekam jeszcze co nas się czepi więcej..ręce mi opadają

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jejku bedeve- nie martw się - tak naprawde to u dzieci ciągle cos takiego wychodzi a tak naprawde rzadko ma to wpływ na przyszłość. Mysle że ten lekarz w szpitalu miał racje- sama staraj się czescie go przewracac na tą strone-ale mi się wydaje że wszystkie dzieci lubią którąś strona( bo w łonie matki np. tak lezą)- moja też czesciej przewraca główke na jedną strone- była u mnie pediatra neurolog dziecięcy i nic nie mówiła tylko żeby pilnować żeby się dziecko symetrycznie układało. Ja zwarije z tymi mlekami wszystkie chyba wyprubuje- już 3 raz zmieniam mleko- nie wiem czy to takie dobre dla dziecka.Przeczytałam że na soje tez dziecko może mieć alergie i co tu zrobić???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
grunt to się nie załamywać......ale jeśli słyszę płacz mojego maleństwa prze kilka godzin dziennie..to mnie przerasta.a wczoraj wieczorem to tak biedny płakał, ze aż się zapominał...i jak go potem usypiałam, to jeszcze się zrywał, bo sobi przypominał ten cholerny dzień do tego moja lekarka kazała mi odginać napletek malucha w wanienceprzy kąpieli 10 ruchów, przerwa i kolejne 10 ruchw... a mały tak przy tym płacze jedni mówia, żeby do 3 roku nie ruszać, drudzy że trzeba od razu, bo będa problemy...jak można mieć tak skrajne poglądy w tak ważnej sprawie? żyjemy przecież w 21 wieku a nie w średniowieczu dzwoniłam do przychodni kolejnej o te masaże- grafik mają zajęty do końca roku, ale dostałą namiar do proywatnego masażysty, który może zgodzi się wymasować mojego kubusia...takiemu maleństwu nie powinno się odmawiać:( mały cudem mi zasnął, ale były płacze, w końcu przy piersi mi usnął i leży w moim łóżku....a mnie k****ca bierze, bo ktoś na zewnątrz jakby kamień łupał..takie huki..i ja wiem ,że zaraz mały się obudzi..zaraz wyjdę z siebie i o*****lę tego kogoś.........same widzicie, ze ze mną nienajlepiej ehhhh ciekawe co z zoną mundurowego...nie pisze na forum, na sms-ki też na razie nie odpisuje...mam nadzieję że wszystko ok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny- tu badeve..ponoć zmieniamy loginy na nasze imona..ja jestem w takim razie ewa :) będę musiała się od nowa przayzwyczajać do was..bo znam was raczej po starych loginach..ale nauczymy się ale nie wiem dlaczego nie chce mi wczytać nowego loginu...solde luna ratuj!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×