Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

suri

a my rodzimy w sierpniu 2007!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Polecane posty

żyjemy ale brak czasu :) Benio jest żywym dzieckiem rozrabia psuuje ale jest kochanym brzdącem ma 16 zeboli mówi mama, tata, daj, widzisz, nie , tak, idz dzidzi, dydy (smoczek) a jak wasze maluszki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej :) Wczoraj byliśmy na szczepieniu. Waży 10,5 kg i ma 81 cm :) Rozrabiaka z niego straszny, ale kochany :) W sobotę robimy mu mikołaja. Tata się przebierze. Ciekawa jestem reakcji.Hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zbliżający się Nowy Rok niesie wszystkim nadzieję na uspokojenie, życzliwość i spełnienie marzeń. W te piękne i jedyne w roku chwile, chcę złożyć najlepsze życzenia : pogodnych, zdrowych i radosnych dni, bogatego i szczęśliwego Nowego Roku 2009

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja również spóźniona ale życzę Wam i maluszkom wszystkiego dobrego i dużo szczęścia w nowym Roku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podnooooosz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej gosiafrancja:) Coś mi się wydaję że forum padło :( Nikt już tu nie zagląda. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny!!! ja zaglądam, co prawda rzadko, ale jednak:) Kubuś to mała gaduła, mówi bardzo dużo i jeszcze więcej powtarza. Nawet potrafi już łaczyć słowa w logiczne związki np : ksieżyc na górze, choinka wysoko ( bo stała u nas na stole), do kosza ( jak wyrzuca pieluchę), na gorę ( jak che iść na poddasze), do domu - jak wracamy ze żłobka, do mamy itd. Znajomi i rodzina łącznie z nami są pod dużym wrażeniem. Poza tym poprawnie używa pewnych słów,np jak coś za ciepłe to mówi : ciepłe, jak wychodzimy na podwórko to mówi zimno, jak podnosi coś cięzkiego to mówi: ciężkie, jak widzi autobus o mówi: duże itp. Bardzo mnie to cieszy bo naprawdę dzięki temu jest bardzo komunikatywny. Panie w żłobku też mówią że to bardzo mądry chłopczyk i mówi najwięcej z dzieci z całej grupy. No to się pochwaliłam swoim mądralą:) Ale za to np nie chce siadać na nocnik, no i bujamy się z pieluchą. No i odzwyczajamy od smoczka, W dzień nie ssie w ogóle ale do spania musi być. Krzyczy : smoczuś i już. We wtorek mamy w żłobku bal karnawałowy w żłobku i muszę znaleźć jakieś przebranie dla Kubusia. Już namierzyłam wypożyczalnię strojów karnawałowych i w pon z rana się wybiorę to może znajdę coś zabawnego:) Od Bożego Narodzenia Kubuś chodzi do żłobka i tfu tfu odpukać nie choruje. Może w końcu jego odporność wzrosła bo już miałam poważne przemyślenia czy przez te choróbska ze żlobka nie zrezygnować. Do ostateczności doprowadził mnie pobyt Kubusia w Szpitalu Zakaźnym z rotawirusem. Na to konto też zaszczepiłam go przeciw ospie. Właściwie jest zaszczepiony od wszystkiego: pneumokoków, meningokoków, ospy. Jeszcze tylko została grypa ale to zostawię na przyszły rok. na pewno przed sezonem infekcyjnym go zaszczepię. Napiszcie co u Was. Dobranoc:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej mama i ja:) Miło że ktoś jeszcze zagląda i czasem napisze :) Gratuluję masz geniusza w domu. Mój to nic nie mówi :( Tylko mama, tata, dziadzio( czasem), baba, nie, bum bum (auto) . Ale ja i mąż mieliśmy ciężką mowę jako dzieciaki. Późno zaczęliśmy gadać wiec się nie martwię. Za to teraz buzia nam się nie zamyka hehe. Ja chciałam małego dać do żłobka,ale nie ma wolnych miejsc nawet na wrzesień. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no tak, kolejny sfrustrowany pomarańczowy typ siedzi przygarbiony przed kompem i bluzga na innych, bo nie ma czym się zająć w swoim życiu - przykre i godne pożałowania - no comment

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
noooooooooooo ale mnie tu już nie było !!! ale jestem i przeczytałąm wszytskie zaległości fajnie dziewczyny, ze siuę jeszcze odzywacie :) po krótce napiszę co u nas słychać.............. Zacznę może od mówienia...Kubuś nie mówi zbyt wiele, tak jak molinezji,..tata, mama...baba- to ciagle mówi ,cici przez zaciśnięte zęby to ciocia, ..prawdę mówiąc to nie naciskam, bo wiem, ze nic na siłę..mój brat ponoc do 2 roku nic nie mówił tylko yyyyyyyyyyyyyyy ( jak to w przypadku Kubusia) a potem stara śpiewka, jak sie rozgadał, tak koniec hehe...na razie, zeby nam było łątwiej sie porozumić, uczę go bobo migów, od kilku dni..na razie umie pokazać jabłko, kocham cię, i teraz książka go uczę...to taka zabawa można powiedzieć, bo prawda jest taka,ze rozumiemy sie bez słów, jak tylko Kuba zczerwienieje i pokaże na coś paluszkiem to ja od razu wiem o co mu chodzi, hehe,mały buntownik mi rośnie Obecnie przechodzi cieżki okres, wychodzą mu czwórki, niektóre z waszych pociech na pewno mają już komplet ząbków, Kuba poźno zaczął ząbkować, ale etraz w jednym miesiący 3 czwórki...do tego doszły gorączki po 39 stopni, biegunki, odparzone pupsko...zresztą wiecie jak to jest...miał przez ostatni tydzień katar, ale odpukać na tym sie skończyło...taki to okres przeziębień teraz panuje.....Z cieżkim okresem wiążą sie cieżki humorki, jak nigdy nie stosuję krzyków, tak wczoraj nie wytrzymałam, Kuba nie chciał spać w dzień, chociaż padał ze zmeczenia, ale wrzaski i krzyki..pomyślałam ok...niestety już o 15 był tak wymeczony, ale ni mógł zasnąć, bawiłam sie z nim w co popadło..wieczorem wykonczyły mi się pomysły i znalazłam: chowanego....skryłam sie do pokoju..a kiedy Kubuś mnie odnalał, przywalił mi z banki, dostałam w zęba, na szczęście kubie nic sie nie stało, ani śladu, mnie za to polałą się krew:) i napuchła warga.....miała dość....łzy w oczach, i chcociaż wiecm, ze Kuba nic nie jest temu winny, to nie mogłam sobie tego wytłumaczyć...wyszłam z pokoju i musiałam się uspokoić, Kubę czasami sadzam za karę w pokoju,tak wczoraj sam usiadł i czekał na mnie aż przyszłam..tak mi się go żal zrobiło..bo dobre z niego \"chłopisko\" jest tylko mi czasami nerwy siadają ehhh ale sie spisałam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No i mnie dług nie było u Was, bo niestety nie miałam jakiś czas netu. U Nas bez zmian. dzieci ciągle chorują. parę dni w żłobku/przedszkolu i 2 tygodni lub dłużej na chorobowym, ale tak podobno jest zawsze. Może sie poprawi. Dawcio rozwija się normalnie chociaż wolniej niż Oliwcia jak była w jego wieku. co do mówienia, to gada bardzo dużo głównie w swoim dziecięcym języku. Poza tym proste słowa: mama, tata, baba, ciocia, da , am, opa no i z trudniejszych cieść (cześć). ze \"zdań\" póki co usłyszałam jedynie: da to, a Oliwka w wieku 16 miesięcy mówiła : Mama da am i np. daj danio. no, ale to była Oliwka. Poza tym w żłobu był pierwszy dzień babci i dziadka i pierwsze przedstawienie z udziałem mojego skarba. Przeogromne przeżycie. miałam łzy w oczach. Nagrałam film i mam zdjęcia - chyba wrzuciłam na NK, dla tych co mnie mają w znajomych :)) Poza tym serdecznie wszystkie z Was i Maluszki pozdrawiam i ciepło ściskam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej A ja chciałam złożyć Molinezji wszystkiego najlepszego z okazji urodzin :-) Dużo zdrówka przede wszystkim. Buziaki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ankakoza bardzo Ci dziękuję za życzenia :) Imrezkę robię w sobotę. Idziemy na dyskotekę :) Tyle lat już nie byłam na tańcach hehe. Fajnie że w końcu się odezwałyście dziewczyny. Dzieciaki nam rosną jak na drożdżach hehehe My mamy za sobą grypę. Bartek miał prawie 40 stopni gorączki. Nie to dziecko. Serce mi się kroiło jak na niego patrzyłam, a gorączka nie chciała spadać wiec musiał dostawać dwie dawki leku przeciwgorączkowego. Ale jest już dobrze. Teraz mąż choruje i mama. Pozdrawiam Was serdecznie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam :) Wczoraj byliśmy na ostatnim szczepieniu 5 w 1. Dawidek mierzy 83 cm i waży 12,7 kg. Robi się coraz fajniejszy. chociaż mowę ma nadal ciężką to bardzo dużo rozumie. Gra w kółko graniaste, wozi wózkiem lale, tańczy z siostrą i wogóle zaczął bardzo się rozwijać :) Pozdrawiam wszystkie Maluszki i molinezjo - spóźnione, ale szczere życzenia urodzinowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny Mnie tez dawno nie bylo,ale lepiej pozno niz wcale.My z malym szczepilismy sie miesiac temu i nasz maluszek wazyl 14kg i mial 86.5cm. Na szczescie jest zdrowy w odroznieniu do mnie,mam juz dosc ciagle jestem chora...w poniedzialek skonczylam brac antybiotyk bo mialam angine a dzisiaj znowu rano cos mnie zlapalo.... Nicolas ma ciezka mowe,ale nie martwie sie tym bo z Mackiem bylo tak samo,probujemy uzywac nocnika,ale niestety jak na razie to wielki wrog dla malego,mam nadzieje,ze z czasem go polubi.Ogolnie jest bardzo zywy,zwinny i uparty jak osiol hehhehehe Pozdrawiam wszystkie mamuski i dzieciaczki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Dziękuję za życzenia Sol :) To ja widzę że nie tylko mój jest takim żywym dzieckiem :) Szalony łobuz. Teraz ma etap bicia nas. A jak mówię mu ze nie wolno to się śmieje. Nie mam sposobu na niego. Dla niego to jest zabawa, że nam przyłoży zabawką czy ręką. Nie wiem skąd się bierze takie zachowanie u dziecka. Ale podobno to normalne u dzieciaków. Jedne biją inne kopią a jeszcze inne plują. Mam nadzieję że w końcu zrozumie ze to nie zabawa :) Pozdrawiam Was :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam mój Benio troche chorował w ubiegłym roku :( ma gronkowca złocistego leczymy go homeopatycznie i juest juz dobrze je slicznie. jest małym psotnikiem sporo mówi rozrózni kolory ogólnie bardzo dobzre sie rozwija :) nocnik wszedł nam w ryt jesli chodzi o kuposko a sisiu jest różnie raz zawoła 3 nie lub na odwrotnie a co sie dzieje ze smiglo ??/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
myszko, to zyczymy dużo zdrówka dla benia, biedactwo malutkie, ledwo co sie urodził, a już musi dostawać od życia ehhhh:( molinezja, niestety to chyba prawda z tym biciem, taki etap dziecko przechodzi, mój Kuba znowu gryzie , obecnie mam duzego siniaka na łydce, na rękach....z jednej strony tłumaczę to wychodzącymi ząbakmi..ugrazie, dostaje karę siedzenia w samotności przez minutę ( najśmieszniejsze jest to, że lubi je dostawać), potem daje mi buzi( co oznacza przeprosiny wymuszone) i tak w kółko..najważniejsze, zebyśmy zawsze powtarzały, ze nas to boli, że tak nie wolno....w końcu im przejdzie sol, wiem coś na temat chorób i przedszkoli, moja bratanica od września, odkad zaczęła chodzic do przedszkola, non stop choruje..teraz ma gardło zaprawione, chyba angina..no i tak to jest...trzeba jedynie liczyc, ze w następnym roku rzedszkolnym bedzie już ok :) dziewczyny, a jak u was z telewizją i bajakmi, nie jesteście przypadkiem terroryzowane przez wasze brzdące? ile czasu wasze pociechy spedzają przy telewizji? u mnei to jest teraz tak, ze jak rano siada na nocniku, to musi mieć bajeczkę, ok 20 minut, o 9 jest oficjalny czas na bajki, je wtedy danonka i ogląda przez jakieś 40 minut, no i po obudzeniu ok 16 godziny włączam mu bajkę, bo inaczej nie może dojść do siebie, czasami ogląda misia w niebieskiem domu przed spaniem, ale nie jest to codziennie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No Oboje chorują, chociaż przed ostatnia chorobą chodzili bite 2 tygodnie a chorowali tylko tydzień. Mam cicha nadzieję, że wraz z nadejściem wiosny skończą się choroby. Dzieciaki są cudne, bo coraz więcej czasu spędzają razem i coraz więcej się razem bawią. Nie chce zapeszyć, ale Dawidek wreszcie się trochę rozgadał do słownika dołączyło : kółko, czita (czyta), iście (chce),. Poza tym nacieszyć sie nie mogę tym jak Oni wspaniale się bawią. Co do bajek, to Dawidek ogląda razem z Oliwką rano myszkę miki na Disney chanel i pozwalam im na dobranockę. Jak chorują to wiadomo więcej, ale ograniczam. Jestem obecnie a etapie poszukiwania płyt CD z bajkami czytanymi a raczej odgrywanymi, ale tylko głosowymi. wiecie takie jak kiedyś były winylowe na adapter :) Pozdrawiam ciepło :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc dziewczyny. Widze,ze nasz topik zanikl,ale dobrze,ze czasem ktoras z nas cos skrobnie. Moj Nicolas no coz terrorysta i tyle.Mowilam sobie,ze go nie rozpieszcze,a ulegam mu na kazdym kroku. A z tymi bajkami to juz nie moge,staram sie nie wlaczac ich ciagle,ale jak leci cos innego to juz krzyki i pokazywanie,zebym zmienila program.....A jak wchodzi do salonu to jak telewizor wylaczony to sam wlacza...A z Mackiem tez sie nawet ladnie bawia,ale jak to chlopaki i kloca sie i czasem bija,ale sa slociutcy. A Macius to juz duzy chlopak jak to on mowi.Ale jestem dumna,bo pani w przedszkolu go chwali,umie juz caly alfabet,pisze swoje imie i takie podstawowe wyrazy,zna wszystkie cyferki i zaczyna juz dodawac i odejmowac.Ale to dobrze,bo od wrzesnia idzie do pierwszej klasy (tutaj szkola od szesciu lat) A u nas juz wiosan,a jak u Was? Pozdrawiam wszystkie mamusie i dzieciaczki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Z moim byłam wczoraj na szczepieniu. Trochę gorączkuje. Pogoda robi się faktycznie wiosenna. Już nie mogę się doczekać kiedy będzie całkiem sucho i ciepło. Jak narazie to pełno błota. Bartek nic nie przytył od grudnia. Waży 10,5 kg i ma 82 cm :) Taki mały chudzielaszek, ale to chyba ma po mnie hehe Chce kupić sobie psa owczarka niemieckiego, Bartkowi się przyda kompan do zabawy. Sama się wychowywałam z owczarkiem. Kocham psy i mam nadzieję ze uda mi się w końcu spełnić moje marzenie. A Wy macie jakieś zwierzaki? Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie :) Dawidkowi właśnie przebił się kawałek pierwszej piątki - na dole po prawej. Śpi gorzej, ale to do przewidzenia. Na szczęście od tygodni jest zdrowy (odpukać). Oliwka po tygodniu w przedszkolu od soboty siedzi w domu - ma zapalenie ucha środkowego - paciorkowce. Na szczęście szybko zareagowałam i po pierwszej dobie nastąpiła poprawa. A jak tam Wasze skarby ?? Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć mamusie u nas niedawno była grypa w domu, ja najpierw się rozchrowałam, a po kilku dniach dopadło też Kubusia, silnie gorączkował przez pierwszą noc i dzień następny, do 40 stopni, a już na drugi dzień było prawie dobrze..teraz pozostał mu katar i kaszel od czasu do czasu...w tym czasie też przebiła mu się 4 czwórka, zostały mu jeszcze 3 trójki i piątki.. u nas z zębami jest cieżko, Kuba marudzi w czasie ząbkowania, a czasem nawet cały dzień przylepia sie do mojej nogi i wydziwia:) no ale przecież go to boli, więc trzymam nerwy na wodzy ja na razie jeszcze czekam z ostanim szczepieniem, aż wyzdrowieje...a potem moze i ta paskudna pogoda się polepszy ostatnio kompletnie nie wiem czym zająć kubę ,wsyztsko jest na 3 minutki..a zabawek stosu nie mam...przydałaby się jakaś siostrzyczka hihi..nie nie nie, jeszcze nie teraz :) pozdrawiam was

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczynki :) Całe szczęście że za tydzień zapowiadają już prawdziwą wiosnę. Już nie mogę się doczekać ciepła żeby mały mógł bawić się na podwórki ile tylko bedzie chiał. Teraz właśnie świruje, goni kota i piszczy hehe. Od trzech tygodni mówi ciągle to, tu, tam. Mówi też cześć i sześć (sieść). Jak się wita i jak idziemy po schodach bo zawsze liczę z nim schody, a on tylko sieść załapał hehe. Zaczełam stosować karę 1min siedzenia w spokoju, jak coś zbroi. Działa. Tylko żeby inni chiceli ją stosować a nie tylko narzekać że jest niegrzeczny to by było dobrze. Chodzi tu głównie o bicie. Obie babcie dostają od niego ciągle, no ale jak mówię zastosujcie wobec niego karę to da Wam spokój nauczy się że nie może sobie na to pozwalać wobec was. No ale jak narazie to mówię jak do ściany :) Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć!!! Zaglądałam na nasz topik pod koniec roku i były zupełne pustki i coś mnie w tym tygodniu podkusiło żeby zaglądnąć czy coś się tutaj dzieje i proszę jesteście jeszcze. Niesamowite ... nasze dzieciaki mają już ponad półtora roku :-) Moje chłopisko ostatnio nie chce mówić.Jak skończył rok to nagle zaczął mówić kilka słów a teraz cisza. Teraz strasznie jest ruchliwy. Najbardziej lubi swój jeździk a odpycha się nim tak że nie mogę za nim nadążyć. Dzisiaj rozłożyliśmy huśtawkę bo zimowała w garażu więc znowu było mnóstwo radości. Tomek lubi też basen. Od listopada chodzimy na zajęcia i bardzo mu się podoba. Waży już 14 kg i ma 87 cm. Ostanio wyszła mu jedna piątka i już prześwituje druga. Na szczęście wychodzą bezobjawowo i chyba bezboleśnie bo nawet nie wiedziałam że wyszła. Zapisałam Tomka do przedszkola bo otwierają je od stycznia. Mnie w grudniu końćzy się wychowawczy więc najwyższa pora trochę popracować. Mam nadzieję, że jakoś się przyzwyczaji bo on jest taki ściągnięty za mną i ma straszny dystans do obcych. Potrzebuje dużo czasu żeby się przyzywyczaić. Na razie jednak nie martwię się na zapas. A co u Was słychać i u dzieciaczków??? Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Wszystkim :) Pogody, słońca, radości. W niedzielę dużo gości. W poniedziałek dużo wody. Dużo jajek kolorowych świąt wesołych no i zdrowych życzy Molinezja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×