Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Psełdonim

Konkurs kokietowania

Polecane posty

Gość Psełdonim
Wcięło mnie, Ubi Lex, ponieważ zdarza mi się załatwiac jakieś tam sprawy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Psełdonim
A ja uważam, Ubi Lex, że Twoje czterodniowe zniknięcie, to zwykła rejterada. Uciekasz, ponieważ nie jesteś dostatecznie pewna siebie. Ale jak Ci już napisałem, nic Ci z mojej strony nie grozi. Jestem wprawdzie facetem, nie mniej jednak nie potrafię uwodzić kobiet. A Ty przecież, zdaje się, jesteś właśnie kobietą? Nieprawdaż?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ubi Lex....
No tak. Dorzucę jeszcze uwagę. Moim zdaniem :-), Prawdziwe Kobiety znające swoją wartość nie kokietują z wyrachowaniem, na zimno ( Takie kobiety muszą „odczuwać „). Wtedy nic nie jest zbyt trudne. Biorąc udział w Twoim konkursie zaprzeczyłabym pojmowanej przeze mnie kobiecości:-). Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ubi Lex....
Nie, to nie ucieczka. Słowo honoru, ze wyjezdżam:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Psełdonim
Że niby takie kobiety istnieją? Ubi Lex? Nie w naszych czasach. Wyrachowanie kobiety jest zjawiskiem oczywistym i powszechnym. Dowodem wielka, coraz większa liczba rozwodów oraz coraz większa niechęć kobiet do zawierania małżeństw.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Psełdonim
A dokądże jakoby wyjeżdżasz, Ubi Lex?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ubi Lex....
Nie zgadzam się z Tobą. Takie kobiety istnieją. Chyba, ze jesteś bardzo młody,:-) więc nie dziwię się, że nie znasz. Wyjeżdzam w góry:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Psełdonim
To już ustaliliśmy, Ubi Lex, ja jestem bardzo młody. Tym bardziej oczekuje uzasadnienia dla przedstawionej tezy, że "takie kobiety istnieją". Co o tym niby miałoby świadczyć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Psełdonim
A w góry to jakie, po co i z kim? Ę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ubi Lex....
Ale obiecuję, że po powrocie odezwę się:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Psełdonim
Cześć, Ryba. Nie sądzę. Lanie krokodylich łez nie przystoi facetowi. Ja nie płaczę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ubi Lex....
W Gorce. Wypocząć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O, Gorce.... Mmm, i letnie jagodowe zbocza... I nocna wyprawa na Lubań przy pełni księżyca... Rozmarzyłam się. A prawdziwy mężczyzna uzasadnionych łez się nie wstydzi. :-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ubi Lex....
Myślę podobnie jak Psełdonim Rybko :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ubi Lex....
Nie będzie płakał:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Psełdonim
To może weź mnie dla towarzystwa, Ubi Lex. Pogawędzimy sobie przy okazji. Ja jestem dość doświadczonym taternikiem. I w ogóle, będziesz miała się kim opiekować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Psełdonim
No właśnie. Problem tylko, że brak jest definicji "uzasadnionych".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja ....
Uwielbiam kokietować mojego partnera za pomocą sexownej bielizny np . jedziemy razem samochodem a ja mam spódniczkę a pod nią samonośne pończoszki . Mówię :" zobacz kotku poszło mi oczko w pończoszce mógłbyś coś na to zaradzić i spoglądam na niego ze znaczącym błyskiem w oku. Albo oglądając telewizję zalotnie bawię się łańcuszkiem na szyi zakręcam go wokół paluszka a następnie delikatnie smyram się po dekoldzie i piersiach . On już wtedy wie ,że to znak ,że czas na małe co nie co :-) albo Jak sprzątam mieszkanie i i ścieram kurze np na szawce od telewizora specjalnie klękam na kolanka i wypinam pupkę tak aby mój Pan oglądając telewizje na chwilę zawiesił się na mojej bieliźnie którą widać spod spódnisi którą noszę na codzień po domciu . To dla mnie zawsze dobry pretekst do tego aby pokusić partnera . Albo On bierze kąpiel. Ja na to "kochanie może umyję ci plecki "? Po czym szybciutko zdejmuję szmatki i dołączam do kąpieli Kokieteryjność leży w mojej naturze tak więc mam dużo różnych pomysłów na kokietowanie partera . Nie pisałam już o bawieniu się włosami czy robieniu kokieteryjnych oczek bo to jest na pożądku dziennym :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Psełdonim
To wcale nie jest kokieteria, "a ja". To jest zwykła babska prowokacha obliczona na poruszenie podstawowych męskich instynktów. CO to za sztuka "kokietować" kształtnym tyłkiem, kiedy się go posiada? Albo miłą dla męskiego oka nóżką? Też mi sztuka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ubi Lex....
Nie, Psełdonimie nie zabiorę Cię... Tak zwyczajnie nie. Ale miło mi, że chciałbyś mi towarzyszyć:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Psełdonim
Trudno, Ubi Lex. Jakoś się pozbieram. Ale uważam, że winnaś mi nieco precyzyjniejsze wytłumaczenie, dlaczego nie? A więc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ubi Lex....
A do uzasadnienia mojej tezy, powrócę po moim powrocie. Teraz będę musiała uciekać. Bawcie się dobrze. Pozdrawiam i do zobaczenia :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Psełdonim
(A już sobie robiłem lekką nadzieję. Czego ona się boi, ta Ubi Lex, moja droga Rybo? Zechcesz mi to wyjaśnić? Dlaczego nie miałbym być jej towarzyszem podróży do Gorców?)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Psełdonim
No tak ...typowo po babsku. Wpół słowa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Psełdonim
No właśnie, Ryba. Biednemu wiatr zawsze w oczy. Nie ma sprawiedliwości na tym świecie. Z kobietami nigdy mi nie wychodziło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szabadaba
kokietowanie mam we krwi:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Psełdonim
Ma lekko. Ale ten temat, Ryba, już nieźle oklepaliśmy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×