wyszedl wczoraj na piwo i nie wrocil jeszcze

no ale nie mozesz mu pokazac, sabre, ze to wcale nie jest taka "zwyczajna i nieprzesadzona" sytuacja jak mu sie wydaje?? NIe mowie o rozstaniu, ale o pokazaniu mu, jak sie zachowal

Durne babska, zakochane w sobie samych i swojej miłości. Bleeeeee. Gdybym był waszym facetem, też bym nawiewał od takiego koszmaru.

Nie daj się!!!!!!!!!!!!Jesteś kobiatą i matką.Należy Ci się z jego strony szacunek!!!!!!!!!!Z tego co piszesz to zwykły frajer,który nie jest Ciebie wart.Sorry,ale takie numery to może jakiejś małoletniej kurwie odstawiać,a nie Tobie.W ŻADNYM PRZYPADKU NIE PRZEPRASZAJ go!!!!!!!!!!!!!!!!!!!Jest bezczelny,bo próbuje wzbudzić w Tobie poczucie winy.Pachnie mi to lekką toksycznością.Wybacz moja dosadność,ale drogie panie nie oszukujmy się.Jesteśmy kobitami i żyjemy w XXI wieku a nie w czasach niewolnictwa.Kobieta powinna być dzisiaj niezależna finansowo,zeby w takich sytuacjach móc kopnąc takigo miśka w dupe w najmniej oczekiwanym dla niego momencie!!!Pozdrawiam.

co za kretyn -> przeciez ja caly czas o tym pisze!! ale zrobilabym to dzis :)

Sweet Dreams ... hmmm wybacz, ale w czym facet jest lepszy od kobiety? jelsi jest dziecko, to odpowiedzialnosc i obowiazki z jego wychowaniem nie spadaja tylko na kobiete, to nie te czasy. wyjscia, ok, ale dlaczego tylko facet? co, dla faceta siedziec z dzieckiem w domu przez jeden dzien, kiedy to kobieta wyjdzie gdzies na miasto sie odprezyc, to wiezienie? a co ma powiedziec ta, ktora rodzi, ktora musi wyprac,posprzatac etc.? wiezienie jest raczej dla niej, bo on przyjdzie, utuli synka, pooglada mecz w tv i rzuci w progu ze wychodzi na piwo, zostawiajac partnerce caly dom, dziecko i mnostwo newrow. wiec nie pierdol za przeporszeniem o wiezieniach, ktore facetom kojarza sie z domem, bo jelsi tak jest, to oni smai sobie na to pracuja. zwiazek to nie tylko seks, slodkosci i patrzenie sobie w oczy. zwiazek to dzielenie obowiazkow, odpwiedzialnosci za dom, rodzine, dziecko. wybacz, ale znikanie bez slowa na cala noc, pretensje, ze zada sie wyjasnien to nie jest odpowiuedzialnosc. chwila odetchnienia nalezy sie kobiecie, wutorce, a nie facetowi, ktory nawet nie raczy poinformowac co sie z nim dzieje.

Nefrytowy Drabie wypraszam sobie te durne babsko :) jak masz prawo generalizować o nas, to generalizujac, jako statystyczny Polak masz pewnie ogromny brzuch piwny i zapewniam Cię, że od Ciebie też by wszystkie zwiewały :) pozdro

wybacze nie wybacze ale na pewno nie zpomne, juz mu powiedzialam ze wszystko sie zmieni jezeli nadal chce byc z nami to musi sie dostosowac. Narazie musze sie wywiedziec czy byl rzeczywiscie u kolegi. A jak do mnie dzwonil to byl juz w drodze do domu, slyszalam. Jak przyjdzie to nawet sie do niego nie odezwe teraz ja go oleje i to nie tylko dzisiaj. Ide sobie zapalic papieroska

kurde sabre nie mozesz wyjsc z domu?? oj, a moze jednak Nefrytowy mial racje :O

Nefrytowy_Drab widac ze jestes jednym z tych, ktorzy maja w dupie to, co mysli kobieta. a dziecko? swiadomosc ze takowe sie posiada znika wraz z przekroczenime progu domu (ocziwiscie w koerunku baru).

ja nie powiedzialam ze wyjscia tylko dla facetow:O bez przesady! kobieta z pewnoscią rzadziej (bo to jednak osoba karmiąca) tez powinna sie gdzies ruszyc, a wtedy partner powinien zająć sie dzieckiem...tylko ciekawe ile osob przestrzega takie coś? :O i czy mi sie tak w zyciu uda?

ja nie powiedzialam ze wyjscia tylko dla facetow:O bez przesady! kobieta z pewnoscią rzadziej (bo to jednak osoba karmiąca) tez powinna sie gdzies ruszyc, a wtedy partner powinien zająć sie dzieckiem...tylko ciekawe ile osob przestrzega takie coś? :O i czy mi sie tak w zyciu uda?

Przestańcie babeczki z tym zaufaniem!!!!!!! Kocham go, więc mu wierzę! Błąd. Oni robią nas " w lewo". Żadnych wyjść z kolegami. CHŁOPA TRZA SOBIE WYCHOWAĆ!

"prawdziwy facet, maczo(jak kto woli) to taki, ktory umie zadbac o kobiete, ktory jest lojalny i wierny, jest dobry wlozku, pomaga w domu, jest zaradny i inteligentny, zadbany i wyrozumialy" To co opisałaś to są wlaśnie "ciepłe gacie" itp. Taki który się Wam marzy to ten który nie wraca na noc, wali w pysk, jest twardy jak skała no i przede wszystkim niespecjalnie rozgarnięty (bo za duzo by się domyslał) ale za to z byczym karkiem i wyglądem strongmena.

nie moge wyjsc bo moje malenstwo jest chore, spi caly czas a poszlabym jasne zanim wroci i przyszla jutro albo pojutrze i na 100% zrobilabym tak gdybym byla sama ale nie jestem,najwazniejsze jest malenstwo. A moj facet? Jak sobie pomysle ile nerwow mnie kosztowal jak on sobie smacznie spal albo dupczyl to wstydze sie siebie i zygam nim.

wiesz, tu nie chodzi przestrzeganie tego typu zachowan prze kobiete, swojego rodzaju wyrtesowanie faceta. tu chodzi o to, bve faceci w koncu zrozumieli, ze wychowanie dziecka i branie odpwiedzialnosci za nie to nie tylko zaplodnienie kobiety, ale tez wyreczanie jej w obowiazkach, opieka gdy dziecko jest juz na swiecie,. wybacz, ale calonocne znikanie jakos odbiega od tego. to nie sabre powinna sie dostosowac, to jest facet powinien cos zrozumiec.

NO I POWIEDZ MU TO!

Ejjjj Olcha... w takim razie, w Twoim rozumieniu, aj wole ciple gacie niz maczo....

Sabre-trzymaj się! Dasz radę!

nie bez przesady, na pewno nie chcialabym zeby jego wyjscia konczyly by sie w ten sposob i jezeli tak by bylo za kazdym razem to musialby wybrac albo rodzine, albo wyjscia ale jesli z ręką na sercu obiecalby mi ze w ten sposob nie bedzie sie więcej zachowywal to mysle ze choc ze zloscią i nieukrywanym strachem to jednak bym go puscila, natomiast na miejscu sabre kolejny weekend rezerwowalabym dla siebie i poinformowala go o tym dzisiaj

Durne babska odnosiło się do części osób w tym topiku. To raz. Dwa: facet zachował się niefajnie i nieodpowiedzialnie, ale \"rady\" w stylu \"pokaż mu!\" \"dopierdol mu!\" \"zafunduj mu ciche dni!\" \"zrób mu awanturę!\" i inne są równie głupie jak osoby je dające. Rany, facetowi RAZ się zdarzyło. Wielkie mi mecyje, każdy musi się czasem rozerwać. Jak zacznie mu się zdarzać co tydzień, no, to będzie problem. Zresztą, nie wiem. Może sobie wzięła - a to już była głupota kompletna - faceta, który ma taki charakter, i właśnie zaczyna go pokazywać. Ale wtedy, cóż... widziały gały co brały. Facet sobie wyszedł, a ta już go o romans podejrzewa. Gratuluję: jeżeli wzięła sobie idiotę, który tak by postąpił (większość facetów romans UKRYWA), też jest go warta. Olcha: a co ma do tego dziecko? Jeżeli wyjeżdżasz na dwa tygodnie w Himlaje, owszem, można się zastanawiać czy aby nie jest to niewłaściwe. Ale jeden dzień? Co za różnica? I tak dzieckiem zajmuje się głównie matka, facet może co najwyżej pomagać.

ja nie rozumiem jednego. dlaczego faceci tacy sa, ze zamais unikac jak ognia takich glupich zachowan, oni wola najpierw cos zrobic, poznije zadac od kobiety dostosowania tonu glosu itp jesli chca uslychec wyjasnienia, pote,w najlepszym wypadku przepraszaja i obiecuja poprawe.nie czaje... jak sie ma dziecko to wyjscia powinny bez jednak ograniczone, nie ze wzgledu na bojazn o zdrade, tyle ze wzgledu na nowe, male zyjatko,ktore sie stowrzylo i za ktore trzeba brac odpowiedzialnosc, po 50%, oboje rodzocow.

Nefrytowy Drab- do psychiatry na konsultację. Babki- nie dać się!

chyba bym gołymi rekami udusiła faceta gdyby tak zrobił :P .. trza se faceta wychowac , mój od pół roku przebywa za granicą a\"melduje\" mi sie rano jak jest w prayc, jak wychodzi z pracy .. a jesli gdzies wychodzi ma juz wpojone jak sam mowi odruchem Pawłowa .. wysłanie smsa po powrocie obojętnie w jakim jest stanie :P .. wie ze jak zapomni to piekło na ziemii to pikus jakie zrobię .. i jakos nigdy mu sie nie zdarzyło nie zapomniec ..nawet jak jest teraz tak daleko .. oczywiscie nie rozliczam go z kazdej minuty, co kiedy , gdzie robi .. ale wiem ze w kazdym momencie moge sie z nim skontaktowac, wiem co mniej wiecej teraz robi i gdzie jest ...

rowna: całkiem możliwe, że po przebywaniu z tobą musiałbym skorzystać z fachowej pomocy psychologicznej. Szczęściem, nie zanosi się na to.

nic zlego nie zrobil ? ???????:( zostawil cie sama z malym dzieckiem, waszym dzieckiem a nie tylko twoim dzieckiem, bawil sie a Ty ? moze tez chcesz sie zabawic .... twoje uczcucia i potrzeby sa mu obojetne... zostawil cie sama z twoimi problemami, wiedzial ze bedziesz caly czas o nim myslec, bo jestes w domu sama, wiedzial , ze bedziesz sie martwic, czy aby mu sie cos zlego nie stalo ? wiedzial ze dzwonilas :( , wylaczyl komorke :( a teraz taki niewinny sie smieje i mowi bezczelnie ze nic zlego nie zrobil ? Porozmawiaj z nim, koniecznie przedstaw mu te sytuacje z twojej strony , niektorzy faceci sa tak niedojrzali ze tego nie zrozumieja i nawet w tych kwestiach sluchaja wiecej kolegow niz zony, mozna to wytlumaczyc tylko glupota, facetom trzeba kawe na lawe, bo sie czesto nie domyslaja, jak my sie czujemy, kobiety sa bardziej uczuciowe byc moze pojdzie po rozum do glowy i cos zmieni w swoim postepowaniu, zrozumie ze ma dziecko i zone a to jest odpowiedzialnosc a jesli nie .... sama zadecydujesz :(

No a ja jako kobieta przyznaję 100% racji Krabowi.

"Olcha: a co ma do tego dziecko? Jeżeli wyjeżdżasz na dwa tygodnie w Himlaje, owszem, można się zastanawiać czy aby nie jest to niewłaściwe. Ale jeden dzień? Co za różnica? I tak dzieckiem zajmuje się głównie matka, facet może co najwyżej pomagać." i widzisz, to jest wlasnie stereotyp mysleniowy. panie, czasy sie zmieniaja. tak samo jak kobiety coraz czesciejz ajmuja kierownicze stanowiska, tak faceci musza zajmowac sie dzieckiem. i tyle, krotka pilka. co z tego ze matka przez tysiace lat sprawowala glowna opieke nad dzieckiem, no co z tego? dziecko ma i matke i ojca, i oboje sa tak samo za nie odpowiedzialni. jak facet sie nie wyrabia to niech nie zawraca dupy, bo bycie z kims to nie tylko robienie maslanych oczy, to przede wszystkim wspolpraca w kazdej plaszczynie. i co z tego ze zdazylo sie raz. o raz za duzo. ona nie moze wyjsc, bo ona jest z dzieckiem.nie pyszlo mu do glowy, ze ona potrzebuje wytchnienia po kolejnej nieprzespanej nocy, po calodnoiowym sptrzataniu itp. nie. on woli zapakowac dupe w troki i spierdalac na piwo. tyle. meska krotkowzrocznosc. i nie chodzi tu o uwiezienie kogokolwiek, o krotkie trzemanie nalancuchu. tyle ze, jelsi jest rodzina, jelsi jeszt dziecko ( nie mowie ze one ma byc spoiwem dla zwiazku, lancuchem czy czymkolwiek innym) to wychodne na wieczorne, a jak sie okazuuje calonocne piwo z kumplami powinno byc ograniczone. z reszta co, facet to bezmuzgie stworzenie, ze siedzac w bardzie z kumplami, o 12 nie pomysli, ze w domu kobieta z dzieckiem? piwo wazniejsze? amoze, co powiedza koledzy? nie no jasne, to jest wlasnieme4skie....

facet wychodzic powinien tak czesto jak kobieta. jesli kobieta nie jest w stanie nigdzie wyjsc to facet powinien zostac z nia,byc lojalnym,bo dziecko jest wspolne. ja wyszlam pierwszy raz gdy corka miala dwa miesiace i wtedy tez wyszedl jej tatus(w nastepny weekend) wracamy kiedy chcemy i nie wydzwaniamy do siebie wzajemnie.jednak nie wylaczamy telefonow! przeciez moze sie cos przytrafic. do teraz (corka ma juz dwa lata) mamy ten system-ten weekend dla ciebie,nastepny dla mnie. gdy jest gorzej z kasa-opuszczamy wyjscia po rowno.

jejku jak mnie wkurzaja teksty typu wiedzialy galy co braly, totalnie dziecinne gadanie i bezsensu, juz mowilam wiele razy ze nie robil tak wczesniej, to co jak go poznalam mialam sie go spytac czy mi w przyszlosci taki numer wywynie? A co wedlug ciebie mam zrobic,rzucic mu sie na szyje jak wroci i dac piwko na kaca? Ciekawe jakby mu bylo jakbym ja mu taki numer zrobila. I nastepnym razem jak bedzie chcial wyjsc to tez mu dac piwko na droge? Cholera jak mu nie pasuje to zegnam, on tez wiedzial jaka jestem tez wiedzialy galy co braly.

a powiedzcie mi : jest taka sytuacja , ze para ma dziecko w wieku przedszkolnym , kobieta i nie chce nigdzie wychodzic z domu, natomiast facet chcialby od czasu do czasu gdzies jednak wyjsc . I teraz facet jakby na zlosc czesto wychodzi z domu bez tlumaczenia sie , do tego sam , a to wszystko stad , ze ma poprostu dosyc siedzenia w domu czy to jest dla niego usprawiedliwieniem?