Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

mysica

Pessar - czy ktoś miał??

Polecane posty

Gość anankee
jest mi ciężko bo synka dostanę dopiero jutro. Wciąż ma żółtaczkę i naświetlają go lampami. Dziś o tyle dobrze, że już mi go będą przywozić na salę do karmienia. Tylko ciekawe czy zassie. Próbowałam dwa razy i zassał ale po kilkunastu próbach, leniwiec jeden :( ordynatorka mi powiedziała, że jutro mi go tu dadzą już i będę go sobie sama naświetlać i karmic i już normalnie się zajmować. A ja tak strasznie tęsknię za Emi...... wyć mi się chce.... ona też bardzo tęskni, woła mnie, budzi się w nocy i placze, bywa nieznośna... tak bym chciała ją przytulić, ale lepiej niech ona tu do szpitala nie przyjeżdza chyba..... 3 dni już minęły, jeszcze kolejne 3.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość s0nia
Ananke moje Gratulacje!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Poród bajkowo szybki-taki jaki Wam życzyłyśmy:). Wytrzymaj w tym szpitalu jakoś i nie stresuj się ,bo nie będziesz miała pokarmu.W domu muszą poradzić sobie bez Ciebie zw.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość s0nia
Marysia załatwiła sie i uciekła mi z nocnika i dlatego przerwałam pisanie:). Ananke tak jak pisała Aleksandra-zapraszamy Cię na nowe forum gdzie bedziemy sie wymieniać doswiadczeniami jako mamy:). Napisz w wolnym czasie coś o Filipku.Czy ma włoski czy jest łysolkiem?My wszystkie rodziłyśmy dzieci z czuprynami:). Bardzo się cieszę,że jesteś już po wszystkim:). Teraz będziemy czekały na dzidziusia Campanelli:).Może też już poszła rodzić.Chyba na dzisiaj miała termin rozwiązania i było by fajnie gdyby już też była po wszystkim.Takie czekanie po terminie to straszna udręka. Buziaczki dla Filipka,a Ty trzymaj się cieplutko:).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość s0nia
ananke,a co tam u Ciebie?Jesteście już z maluszkiem w domu? Campanella chyba już urodziła:).zakładam tak,bo od jakiegoś czasu nie odzywa się na forum.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mi dzis mija 37 tydzien ciazy! Yupiii dotraliśmy!!! :) Odstawiam juz dzisiaj leki przeciwsurczowe i zastanawiam sie jak wyglada rozpoczecie akcji porodowej z pessarem bo na zdjecie ide dop za 1,5 tygodnia. Macie jakies doswiadczenia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Elilka31
Witam, mam pytanie czy któraś z Was miała zakładany pessar w gabinecie u ginekologa czy wszystkie miałyście zakładany w szpitalu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kiki mi pessar sciagli w zeszly wtorek,w szpitalu bylam do czwartku. no a teraz w srode ide do gina i w czwartek szpital :) elilka mi zakladali w szpitalu,potem obserwuja czy nic sie nie dzieje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AleksandraN
kiki1984 super, że już jesteś na bezpiecznej końcówce :) Elilka31 ja miałam zakładany w gabinecie :) Ściągany w szpitalu, żeby od razu ktg zrobić dla sprawdzenia ale nie leżałam na oddziale :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mialam zakladany w szpitalu a zdejmowany bedzie chyba u swojej gin, tak mi sie wydaje bo umowila mi wizyte na 19 stycznia ale tez mowila ze moge urodzic do tego czasu i zastanawiam sie jak to jest rodzic z pessarem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
monia__aa a czemu znowu do szpitala? My mialysmy termin chyba na ten sam dzien a widze ze przed 37 tyg ci zdjeli pessar...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anankee
jeszcze w szpitalu :( Filipek miał opornie schodzącą żółtaczkę, ale już poziom bilirubiny spada. Jutro ma badania kontrolne z krwi, jak wyjdą dobrze to do domu :) od dziś się cycamy, mamy trochę problemów z przystawieniem ale nie poddajemy się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kiki sciagli mi akurat jak zaczelam 37 tydz, podejrzewam ze beda Ci sciagac w szpitalu i obserwowac czy cos sie nie rozkreca. a do szpitala juz do rodzenia,rozwarcie mam na 2cm,szyjka zgladzona,maly bardzo tam napiera,wazy juz ponad 3400.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
poza tym nie wiem czy mi juz czop nie odchodzi. w srode jak mi ktg robili to skurcze do 50 dochodzily.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja jutro na ktg pierwsze ide :) A co do zdjecia pessara to nic ginka o szpitalu nie mowila. Zreszta po co tam obserwowac jak sie rozkreci to do szpitala dojade ;) A tobie zycze powodzenia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość campanella
:) No to my juz wszyscy razem w czwórkę :) Martynka urodziła się dokładnie w terminie 7 stycznia o 12.16, siłami natury, sprawnie i w miarę szybko. A nie było mnie w domu juz od czwartku... długa historia... Trochę mnie ten spokój w brzuchu niepokoił, wiec wybrałam sie na ktg... mała spała chyba, wychodził rowniutki... za równiutki zapis, więc połozna zaczęła mi bujać brrzuhcem, przewracac mnie z boku na bok, nie zaznaczała na zapisie co kiedy robi i w pewnym momencie słyszałam jak tetno spada szybko w dł, potem znow wskakuje, i tak dewa razy. Ja akurat mam ucho dosc na to wuczulone jako muzyk i głowe dam, ze było to własnie po jakims potrzasaniu brzuchem czy po przewrótce na drugi bok... połozna nie pamieta. Niemniej ednak, na wykresie wyszły dwie deceleracje (zwolnienia) i lekarz dyzurny kazał mi zostac.... Przerazenie, rozpacz w biały dzien, jaa nie chce do szpitalaaaaaaaaa!!!!!!!!!!!!!!! No ale co było robic, Chłopcy pojechali po torbę i zostałam na patologii. Mój lekarz tłumaczył mi przez tel. ze tak bezpieczniej. A o czym swiadcza te deceleracje, ze dziecko ju gotowe, ze moze korzen łozyska szwankuje itp., ale moze po prostu pociągnęła za pepowine albo na niej się połozyła. takze nie wiadomo czy to bezpieczne czy niebezpieczne. No płacz był, tesknota za Antkiem... Dwa razy dziennie ktg, w piatek rano jeszcze USG. Wyszło, ze mała ma 2950, stare zwapnione łozysko, bardzo małó wód (AFI 7) no i dobrze zeby juz wylazła, bo najwyzsza pora. Zalecenie - łazenie po schodach, ciepłe prysznice... Wzięłam sobie do serca no i w sobote o 4 rano znajomy ból... ja juz czułam, ze to TO, ale sporawdzili, rozwarcie 4 cm, skurcze około 30-40, wiec takie jak wychodziły na wczesniejszych zapisach, ale te akurat bolały w odróznieniu od tamtch. O 9.oo było to ktg, i 4cm, kazali przyjsc za godzine. Poszłam pod prysznic, po godzinie skurcze co 2-3 min i rozw. 7, wiec na porodówke, tam tylko juz ze 3-4 skurcze niemiłe i długie, a potem juz parcie i siup 12.16 młóda na świecie. Okazało sie, ze 3250, 53 cm, łozysko III st, wód mało, ale to dlatego, ze juz termin, no i wszystko Ok. 10 pkt, rózowiutka i piękna dziewczyna. Miała tylko dosc spora zółtaczke, wiec przetrzymali nas 3 dni, od wczoraj jestesmy w domku. Także hurraaaaaa!!! Dałysmy radę :) teraz tylko nauczyc pisklaka jesc, bo gryzie niemiłosiernie... Ale za to ładnie je i lyka i przybiera (jeszcze wszpitalu) wiec jest o co walczyc :) Bedę tu jeszcze do was zaglądać, ale pewnie rzadziej, bo z dwojką bąbli to uz wyzsza szkoła jazdy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość s0nia
Campanella moje gratulacje!!!!!!!!!!!!:):):):):):) Jak widzę dzielnie zniosłaś poród,a wcześniejsze łzy to normalka.Nikt nie lubi szpitala,a jeszcze ta obawa o maleństwo.Córcia spora i cieszę się,że zdobyła 10 pkt i wszystko z nią oki:).Jesteście obie następnym dowodem na to,ze pessar działa:). Zapraszamy na to nasze mamusine forum,które załozyła Aleksandra. Jeszcze raz gratuluję udanego porodu i ślicznej córeczki i bardzo się cieszę,że już maleństwo jest na tym świecie całe i zdrowe:).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny :) nie wiem czy pamiętacie kiedyś tu pisałam, chcąc się o coś poradzić... :) chciałam tylko zameldować, że jestem już po! :) nie doczekaliśmy Nowego Roku (termin z OM 15.01.2012r.) urodziłam w Sylwestra :) Mały jest cudny i zdrowiutki :) a poród był szybki i łatwy, każdej takiego życzę :) Pozdrawiam :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AleksandraN
kokosznel oczywiście, że Cię pamiętam!!! GRATULUJĘ!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Bardzo się cieszę, że napisałaś :) Super poród to jest to na co każda czeka :) Jeśli masz ochotę zostać z nami zapraszam Cię na forum gdzie piszemy już jako mamusie :) http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=5050026&start=60 jeśli znajdziesz trochę czasu to napisz jaka była waga urodzeniowa, ile cm i w ogóle trochę więcej i porodzie :) Pozdrawiam gorąco :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczeta ja mialam identyczna sytuacje na ktg w szpitalu, mały spał i gdy sie poruszyl nagle spadno mu tetno i koniec wystrzaszyli mnie musialam zostac w szpitalu na obserwacji, na szczescie tylko 3 dni. Potem zapoisy byly juz ok. Ale juz pessar mi zdjeli i skurcze przepowiadajace szaleja. Czuje ze niebawem sie zacznie a jestem w 38 juz tygodniu. Gratulacje dla tych co juz maja za soba :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kobietki melduje sie :) 12.01.2012 o godz 14.30 urodził sie Tymek :) 3700 i 56 cm :) sn :) rano na 7.30 byłam u gina na masowanie szyjki,dojechaliśmy do domu,wzieły mnie bóle. o 9.00 nawijka na szpital,rozwarcie 6 cm,dostałam antybiotyk na gbs,o 13.30 przebicie pęcherza,o 14 na łóżko porodowe i o 14.30 Tymuś jest :) staram sie karmić piersią,sutka mam poranionego ale daje rade,mały kochany,nie lubi sie przebierać :) a jaką ma czuprnke:) pozdrawiam gorąco

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AleksandraN
monia_aa gratuluję!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Cieszę się tym bardziej, że urodziłaś w dniu urodzinek mojej Ani :) Super szybciutki poród miałaś i myślę, że to bardzo pociesza dziewczyny w "dwupaku" :) Dobra teraz się meldować która jeszcze się nie rozpączkowała bo się pogubiłam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No poki co chyba tylko ja zostałam...PO zdjeciu pessara miałam nadal jeszcze szyjke i brak rozwarcia wiec ja chyba jeszcze ponosze. Zreszta moj mały nie ma jeszcze pełnych 3 kg wiec wole zeby posiedział do terminu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość s0nia
Monia i Kokoszanel moje gratulacje!!!!!!!Bardzo się cieszę,że jesteście już po wszystkim i macie maleństwa już przy sobie:). Kiki może Ty urodzisz tak jak ja 4 lutego?Będę trzymała kciuku aby poród był szybki i łatwy:).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AleksandraN
Kiki jestem z oba myślami :) Dawaj znać co jakiś czas czy to już czy jeszcze : Zaglądam na to forum praktycznie codziennie więc może masz jeszcze jakies pytania :0 Albo będziesz potrzebowała się wyładować (ja na koniec ciąży już miałam dość) to pisz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Magggda
Wszystkim dziewczynkom po- wieeelkie gratulacje!! Moniaa-a az mi się łezka zakręcila w oku, bo ja swoją Córcię urodzilam tez 12 ale czerwca i tez o 14.30 :) Dziewczyny, nie rezygnujcie z karmienia za latwo. Ja mialam tyle problemow na poczatku, ze wpadlam przez to prawie w depresję: dwutygodniowa walka o prawidlowe zassanie, poranione sutki do tego stopnia, ze karmilam placzac z glową w poduszce a mala ulewala krwią, potem grzybica piersi, nastepnie zapalenie jednej z nich, ciagle za malo pokarmu (dokarmianie w sumie od poczatku) a teraz co??? Corcia ma juz ponad 7 miesiecy a to ja nie potrafie skonczyc jej karmic ( dla niej cycek moglby juz nie istniec :) ) Calusy dla wszytskich Mam!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ulilalala678
Witam i wszystkim gratuluję! Pessar miałam założony na początku 7 miesiąca w gabinecie , zdjęty na początku 37 tygodnia w szpitalu, gdzie zostałam na 4 dni na obserwacji, ale wszystko było ok i wyszłam do domku. Urodziłam w 41 tygodniu naturalnie , ale miałam poród wywoływany. Córcia 10 pkt 3310 i 56 cm. Teraz ma prawie 9 lat. Pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×