Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

mysica

Pessar - czy ktoś miał??

Polecane posty

Gość campanella
Po kolei :) Gin mi najpierw mówił, ze ściągnie po 37 tyg. tak jak wszedzie piszą. Ostatnio mi powiedział, że jednak tak tydzien przed terminem, czyli po świętach, bo chce tak wcelowac,zebym na święta nie wylądowała w szpitalu. Ja to bym chyba kednak wolała przed świętami, znając ilośc moich skurczy z pessarem, fenoterolem i magnezem, to po odstawieniu wszystkkeigo to by mogła być szybka piłka i w święta bylibyśmy już w czwórkę :) A tak to się boję, ze potem przenosze, a takiego dużego pisklaka rodzić to nie bardzo mam ochotę, już z 3350g Antosiem miałam problem... Co do śpiworków - Antek nigdy nie miał, spał w rożku z kocyka takiego trochę większego, chyba 120/90, inna sprawa, że urodził się na wiosnę i było ciepło. Potem już spał pod kocykiem, ewentualnie powleczonym w poszewkę i było ok, przesypiał do 5 rano. Prezent dla takiego kumpla jak mój syn...2,9 roku, Hm, wszystko zależy od funduszy, ja lubię bardzo zabawki edukacyjne i drewniane, np takie: http://www.ceneo.pl/12273220 albo takie http://www.bumzabawki.pl/zabawki-edukacyjne/abc-2/puzzle-3-kalimba, to dostanie mój młody na Mikołaja :) ma 2 i 8 miesiecy. Lubi tez zabawy "o czymś", np w lekarza (leczy miśki), gotowanie, życie na farmie itp. Może coś w tym kierunku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość campanella
A co do wyczuwania pessara - ja miałam mega stres przez pierwsze tygodnie, bo przed samym założeniem gin mi powiedział, ze szyjka nie dośc, że krótka i miękka, to rozwarta trochę z zewnątrz i w dodatku jeszcze sie przesunęła w linii do porodu, czyli bliżej. I tak miałam pessar założony - był na głębokość środkowego palca. Po tyg. miałam jeden dzien trochę bardzoiej "ruchliwy" (sama po południu z dwulatkiem-tornadem :)) i zauważyłam , ze pessar się przesunął do góry, ale względem szyjki, a nie na głębokośc (bliżej-dalej). Potem wrócił na swoje miejsce, a potem jeszcze tydzień później "uciekł" głęboko do tyłu, prawie nie do dosięgnięcia. Teraz znow jest bliżej. Ale nic się mimo to nie dzieje, także to chyba tak już jest, że zmienia połozenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mam krotka (24mm) i miekka szyjke,i jeszcze rozwarcie wewnetrzne na 2cm,ginowi wszedl palec jak mnie badal, pessar mialam zakladany tydzien temu. leze juz 2 tydzien, 1 tydz w szpitalu,2 juz w domu. termin mam na 28.01.2012. ciekawe co mi gin powie w poniedzialek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość s0nia
Lempira po co masz wydawać pieniążki na kołysanki jak mozesz je znaleźć np.na wrzucie.Wybór duży i darmowy:).Co do prezentu dla tak małego chłopca to trudno coś doradzić.zalezy czym maluch lubi sie bawić.teraz na rynku są rózne zabawki poczynając od klocków,a kończąc na grach komputerowych dla takich maleństw.Spytaj sie jego mamy co malec lubi:).Jedni chłopcy uwielbiaja samochody,a inni misie:).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość s0nia
Aleksandra dziekuję za linka ale to już musztarda po obiedzie.Marysia już by prawdopodobnie nie umiała spać w czymś takim.Zreszta ona nim usnie to wstaje pare razy na nogi.Taki śpiworek w tym wieku denerwował by ją tym,że ogranicza jej swobodę ruchów. Dzisiaj mój mąż pracuje więc mogę sobie popisać:).Ostatnio miałam troche nerwowy okres i zaczęłam popalać.Dzisiaj kończę z tym ćmieniem,bo po fajeczkach boli mnie głowa.Kurcze lubię palić.Teraz siłownia,dieta i nic nie mam z życia.Papierosek to taka moja mała przyjemność.Dam sobie ze trzy miesiace spokoju,a potem znowu popalę parę dni:). Marysia cały czas mimo obcietych paznokici chodzi podrapana.Ostatnio podrapała sie w kąciku oka i wyglada jak dziecko wojny.Już mi rece do tego opadają.Obcinam jej co dwa trzy dni paznokietki i jak ona to robi?! Aleksa kupujesz coś małej pod choinkę?Ja myślę nad tym aby małej kupić ten bajerek gdzie wsadza się klocki o odpowiednim kształcie.Na rynku jest pełno zabawek fiszer...ale ja ich nie lubię-są głośne i jazgotliwe.Chciałam kupić jej klocki ale jest chyba jeszcze za mała i bedzie nimi rzucać.Masz może jakiś inny pomysł?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość s0nia
moia-aa wszystko bedzie dobrze musisz się tylko bardzo oszczedzać.pessary zdają egzamin:). Ciekawe co tam u Kariny?Ostatnio nie pisze,a szkoda bo bardzo lubię jej styl pisania no i jestem ciekawa jak idzie jej z dieta i ćwiczeniami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość s0nia
Monia-aa i bardzo dobrze:). Marysia usnęła i śpi na dworze,a ja mam teraz chwilę wolnego.Zupka już się gotuje,pranie zrobione i w domu czuysto:).Syn jest na urodzinach u kolegi i dobrze się bawi:).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jolcia777
Dzien dobry dziewczyny :) czujecie juz swieta? ja juz nie moge sie doczekac bo w swieta moja Maya pozna swoja babcie :)a ja bede mogla spedzic troche czasu z mamusia :) Wpadlam do Wa,s moje drogie, po porade. Otoz nikt mi tutaj nic nie mowil o witaminie D a pare dni temu, wlasnie mama mnie spytala czy podaje ja Mayce. No wlasnie nie podaje, bo po prostu nie wiedzialam czy powinnam. Poczytalam troche na necie i raczej jestem za podawaniem tej witaminy ale widze, ze zdania sa bardzo podzielone-od calkowitych zwolennikow po tych, ktorzy popieraja to, ze w krajach zachodnich unii odchodzi sie od podawania tej witaminy. ja jak pisalam, mam zaiar zaczac podawac ja Mayce juz od teraz, ale nie wiem za bardzo jak i ile a wizytee u lekarza mamy dopiero za 2 tyg. Napiszcie prosze czy podawalyscie witaine d swoim dzieciom, w jakiej postaci i jakie dawki. Z gory dziekuje i badzcie grzeczne to moze Wass odwiedzi Mikolaj dziaj w nocy :) pozdrawiam Jola

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość s0nia
mąż pojechał do pracy.Teraz całe wieczory będe sama,bo ma drugą zmianę.Rano byłam już na siłowni,a obiad na dzisiaj ugotowałam wczoraj:). Aleksandra ten śpiworek jest superowy(ten co kupiliśmy do wózka).Na dworze jest bardzo zimno,a mała w samych rajstopkach,kurteczce i czapce topi się w nim z ciepła.Dzisiaj spała na dworze,bo zauważyłam,ze jak padało i bardzo wiało i cały dzień była w domu to nie mogła usnąć.Gdy tylko poczuje powietrze to zasypia nawet na 4 godzinki. Co tam u Was dziewczyny?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jola, ja podaje witaminy tak jak mi poradziła połozna (nieco inaczej było w zaleceniach ze szpitala), czyli od początku życia jedną krople witaminy D, a witamine K w szpitalu zalecali od 8 doby życia, a połozna doradziła od 2 tygodnia, bo spotkała się z dziećmi które po witaminie K mają kolki (???). Dlatego ja najpierw podawałam Devicap, jedną kroplę, a od 2 tygodnia w kapsułce witaminę D i k razem, przez 3 dni po połowie kapsułki, a że nic się nie działo to daję całą. Witaminę K mam podawac do 3 miesiąca, a D do 1 roku życia (przerwę mozna zrobić na wiosnę i lato, bo wiadomo, że wtedy jest slonce). A z drugiej strony kto to wie jak to jest z tymi wszystkimi specyfikami...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość s0nia
Monia-aa zapewne jest wszystko dobrze,ale tez czekam na Wiadomosci od Ciebie. Jola 4 lutego urodziłam Marysię i jak dobrze pamiętam po drugim lub trzecim tyg.jej zycia musiałam jej podawać kapsułki z wit.K i D3.Obie witaminki były w jednej kapsułce i podawałam jej to w całości raz dziennie do ukończenia trzeciego miesiąca życia.Jeśli jednak Maye dokarmiasz mlekiem modyfikowanym to wtedy podajesz jej samą witaminkę D3.Ja daję jej Devikap-2 kropelki dziennie. Karmisz samą piersią: -kapsułka wit K i D3 dziennie. Tak do 3 miesiąca,a potem już samo D3-ja daję 2 kropelki. Karmisz piersią i dokarmiasz mlekiem modyfikowanym: -Od około 3 tyg.życia podajesz samo D3 1-2 krople na dzień. Karmisz samym sztucznym: -podajesz samo D3 jak wyżej:). Chyba teraz będzie bardziej jasno co i jak:).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość s0nia
http://allegro.pl/duzy-dopinany-spiworek-do-wozka-z-welna-kombi-110-i1909277824.html Lempira bardzo polecam ten śpiworek na zimę.Jest bardzo starannie wykonany.Jestem z niego b.zadowolona.Mój jest czarny,bo taki pasuje mi do mojego-czarno-bordowego wózka.Ma otworki na wszystkie paski.jest bardzo ciepły.Górę sciągasz jak kaptur.Rozpinanie jest w zdłuż i nie musisz wpychać dziecka do srodka.Te tradycyjne przykrywane jak kołderka po rozpieciu opadają na np.brudne koła od wózka,a ten delikatnie rozchylasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i po wizycie uf.... krazek trzyma,na razie jest ok,choc lezenie nadal. maly wazy juz 2500gram :) zreszta wymiarami jest duuuzo do przodu. dalej mam brac wszystkie leki,dodatkowo jakas tam globulke jeszcze. schudlam 1,5kg :) chcialam zdjecie buzki malego ale nie bylo szans zrobic,Tymcio sie zaslanial :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość campanella
monia_aa, to kawał faceta! moja młoda ma teraz około 2500, a termin mam na 7.01 :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
campanella wiesz usg tez jest tak +/-, gin powiedzial ze glowka zawyza,bo wyszla jakos na 38 tydzien.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość s0nia
Monia-aa nie chcę straszyć,ale....Marysia według uzg ważyła około 3000g i miała główkę zawyżoną i urodziła się....4700g:).Może i Twój Tymek bedzie taki duży:). Zawsze mi mówili,ze usg to +/- 0,5 kg,a jak widać jest zupełnie inaczej:).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny :) ja też mam pessar. Może ktoś mnie troszkę uspokoi napisze jak to jest ze mną :) juz się na styczniówkach podpytałam moni ale może tutaj będzie ktoś kto był w takiej sytuacji jak ja a mianowicie czy każda z Was po załozeniu pessara miała pozniej kontrolowane jego położenie tzn sprawdzane czy dobrze jest założony? Mi założono pessar w szpitalu po kilu dniach jak wychodziłam lekarz sprawdził czy wszytsko jest ok i od tamtego czasu a minął już ponad miesiąc nie miałam sprawdzane czy "tam" wszystko jest w porządku. moja gin stwierdziła że "jestem tam teraz nietykalna". Z tego co się orientuję wiekszość dziewczyn ma sprawdzane na każdej wizycie czy wszystko jest ok i większośc też bierze coś zapobiegawczo żeby nie wystąpił żaden stan zapalny a jak nic, moja gin w ogóle pessar nie obchodzi... i teraz nie wiem czy nie panikuję za bardzo a może powinnam się wybrać do innego lekarza aby sprawdził czy wszystko jest ok?? z drugiej strony jak by tam sie coś działo to chyba były by jakieś objawy, bóle kłucia itp tak?? jak to było z Wami? u któreś z Was też może nie było nic kontrolowane po założeniu?? czy tylko ja tak zostałam olana w tej sprawie przez gin?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny :) ja też mam pessar. Może ktoś mnie troszkę uspokoi napisze jak to jest ze mną :) juz się na styczniówkach podpytałam moni :) ale może tutaj będzie ktoś kto był w takiej sytuacji jak ja a mianowicie czy każda z Was po załozeniu pessara miała pozniej kontrolowane jego położenie tzn sprawdzane czy dobrze jest założony? Mi założono pessar w szpitalu po kilu dniach jak wychodziłam lekarz sprawdził czy wszytsko jest ok i od tamtego czasu a minął już ponad miesiąc nie miałam sprawdzane czy "tam" wszystko jest w porządku. moja gin stwierdziła że "jestem tam teraz nietykalna". Z tego co się orientuję wiekszość dziewczyn ma sprawdzane na każdej wizycie czy wszystko jest ok i większośc też bierze coś zapobiegawczo żeby nie wystąpił żaden stan zapalny a jak nic, moja gin w ogóle pessar nie obchodzi... i teraz nie wiem czy nie panikuję za bardzo a może powinnam się wybrać do innego lekarza aby sprawdził czy wszystko jest ok?? z drugiej strony jak by tam sie coś działo to chyba były by jakieś objawy, bóle kłucia itp tak?? jak to było z Wami? u któreś z Was też może nie było nic kontrolowane po założeniu?? czy tylko ja tak zostałam olana w tej sprawie przez gin? ale panike dzisiaj na forum sieje :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kokosznel ja miałam sprawdzany pessar na wizycie, ale właściwie to ni było aż tak czesto, bo pessar miałam 4 tygodnie, poza tym, aby nie było stanu zapalnego miałam dopochwowo globulki. Nic moj lekarz nie mowil, ze przy pessarze jestem "nietykalna"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kokosznel ja miałam sprawdzany pessar na wizycie, ale właściwie to ni było aż tak czesto, bo pessar miałam 4 tygodnie, poza tym, aby nie było stanu zapalnego miałam dopochwowo globulki. Nic moj lekarz nie mowil, ze przy pessarze jestem "nietykalna"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kokosznel ja miałam sprawdzany pessar na wizycie, ale właściwie to ni było aż tak czesto, bo pessar miałam 4 tygodnie, poza tym, aby nie było stanu zapalnego miałam dopochwowo globulki. Nic moj lekarz nie mowil, ze przy pessarze jestem "nietykalna"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AleksandraN
kokosznel a może chodziło o to, że jesteś tam nietykalna pod względem seksu? Bo przy krążku jest on zakazany ale dziwi mnie że nie dostałaś żadnych globulek. Jednak kazdy lekarz prowadzi ciążę po swojemu. Ja po założeniu miałam sprawdzane jak się trzyma. Jeśli chodzi o bóle to ja z powodu krążka nie miałam żadnych i nie wiem czy takie mogą wystąpić. Jeśli tylko czujesz się niepewnie to idź do innego gina i zobacz co Ci powie :) s0niu ja moim dziecio chyba nic nie kupuję na gwiazdkę bo i tak kupi moja mama i siostra i mimo że prosiłam żeby im już nie kupować żadnych zabawek zgadnij co moje dzieci dostały na mikołaja? ZABAWKI!!!! Już nie mam gdzie tego trzymać mimo że wyniosłam już dwa pudła :/ A jeśli chodzi o dopasowanie kształtów to akurat bardzo fajna zabawka tylko nie wiem czy Marysia nie jest jeszcze troszkę za mała na to. Chociaż sądząc po tempie w jakim się rozwija szybko to załapie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×