nerwica serca

brenda27 zgadzam sie z Tobą , trzeba samemu pracowac na sobą !!!

Witam, u mnie dzisiaj znowu nie ciekawie. Te dziwne uczucie lęku, w środku aż się cała trzęsę i te dziwne uczucie w okolicy serca. A już cały tydzień miałam bardzo spokojny. Troche piwa sie napiłam i znowu się zaczyna :(

czesc wszystkim .Ja jak wypije piwo to mi jest lepiej i szybko ide spac ,a wtedy nie czuje nic .Ale nie pije czesto zeby sie nie uzaleznic.U mnie narazie lepiej chociaz wczoraj mialam chwilowa slabosc, wzielam krople na serce i pomoglo.Ciesze sie ze tyle ludzi pisze jest mi lzej z moja choroba [mysle ze to jednak nerwica nie co innego] a zarazem szkoda ze tyle ludzi choruje i to w tak mlodym wieku.Trzymajcie sie .Nara.

Witam was kochani słuchajcie,najważniejsze jest to żeby sobie nie nie wkręcać, po prostu nie myśleć o tym tyle będzie lepiej,im więcej o tym się myśli jest gorzej a to przez to ze nasza psychika tak już jest ,przeczyta się coś w naszym wypadku i już przychodzą myśli - ja też tak miałem ( miałam) to jest chyba najgorsze,ale jak ktoś ciągle czyta o chorobach itp.. to się nakręca a to właśnie jest najgorsze, np. wypiłem sobie piwko jedno drugie i teraz ta obawa co jutro będzie ,nie myślcie o tym tyle to naprawdę pomaga. pozdrawiam wszystkich.

mam pytanie czy jak coś wam sie dzieje wokół serducha to bolą was plecy? jejku mnie strasznie kłuje z tyłu...

Marleno, ból w plecach może być też jednym z wielu objawów nerwicy serca. Nie denerwuj się i nie męcz niepotrzebnie. Zyczę Ci spokojnej nocy i miłego jutrzejszego dnia. Napisz jutro jak Ci idzie. Dobranoc!

Tak Marleno bolą plecy i gdzieś w okolicy łopatki. Trzymaj się.

cześc dzięki , żę odpisaliście ból jest nie znośny,kurcze dziś czułam się dobrze do godz 13 znów wszystko się zaczęło, tak się zastanawiam jak będę miałam np 60 lat o ile dozyje i jak będe miała dalej te problemy to jak odróżnić można , że na serio coś się dzieje jak teraz musze żyć myśla , że to nerwica! zresztą ja nie potrafie myśleć o niczym innym do wymyślam sobie, boli mnie tak jakby z boku piersi nieprzyjemny ból i drętwienie, dziękuje , że jesteście ze mną...a bierzecie jakieś leki na arytmie? jeśli ja macie,ja muszę brać bo szaleje jak czuje kołatanie i marzna mi dłonie ,ale co tam trzeba życ dalej,,,pozdrawiam was

marlenko a bierzesz jakieś leki na nerwicę?ja dopiero zaczęłam,biorę dopiero czwarty dzień, efektów nie ma, ale podobno można się ich spodziewać po około 3 tygodniach :(.a na arytmię biorę doraźnie tylko propranolol.pozdrawiam.

biorę lexapro o xanax na noc noi na arytmie rytmonorm i magnez , ach już chyba czas zacząć żyć myśla będzie co ma być:( pozdrawiam

MNIE TEZ BOLA PLECY MYSLALAM ZE MAM COS W PLUCACH ALE OK ,NP DZISIAJ NAJPIERW CZUJE GORAC NAPLYWAJACY DO GLOWY A POTEM JEST MI DZIWNIE I GORACO

JA WLASNIE SLYSZALAM O TYM XANAXSIE PODOBNO JEST DOBRY

Dzisiaj w nocy co chwilę budziło mnie jakby drganie całej lewej strony, mieliście też coś takiego? To tego cały dzień mnie serce kuło :( Możecie mnie jakoś pocieszyć, bo znowu zaczynam się wkręcać :(

Witaj Asiu! Ach, zlekceważ po prostu to wszystko! Zajmij się czymś co Ci sprawia przyjemność i odgoń te natrętne myśli. Te wszystkie objawy, jak ich nie będziesz obserwować prędzej czy później same miną, nawet nie zauważysz w jakim momencie. A jeżeli nie możesz się na takie podejście do sprawy zdobyć to idź do lekarza. Kiedy sam lekarz stwierdzi, że żadne zagrożenie dla zdrowia nie istnieje, twoja psychika przestawi się na inne myślenie i też poczujesz się lepiej. Chociaż odradzam od zbyt częstego przesiadywania w poczekalniach lekarskich. A może rzeczywiście byłoby najlepszym rozwiązaniem na dłuższą metę skorzystanie z pomocy psychoterapeuty?

Witajcie. Ja ze trzy razy juz od marca obudzilam sie w nocy , wlasciwie obudzilo mrowienie lewej ręki policzka i nogi , normalnie bylam tak roztrzesiona , myslałam ze mi serce wyskoczy :( ale to było wtedy kiedt jeszcze nie panowałam nad sobą :( od tamtego czasu biore magnez , wtedy nie bralam nigdy i inne suplementy bo mialam niedobor , jest o wiele lepiej ! Ale jak sie zdenerwuje np. dzis to serce mi mocno bije , czuje suchosc w buzi , gorąco mi ,dziwne uczucie w okolicy serca i u mnie to zaraz sie przenosi na lewa l ręke , tak mam od zawsze :( plecy tez czasami mnie bola od napinania miesni ... i kłuje mnie czasami, w kazdym badz razie mam rozne bole , a przed okresem to koszmar , albo cos mnie trzyma w srodku , jakis dziwne uczucie lęku, albo bole w okolicy serca , normalnie nie do wytrzymania.

Objawy nerwicy serca spotyka sie najczesciej u ludzi 20-30-letnich. O tym schorzeniu i sposobach leczenia // ROZMOWA z dr. n. med. Andrzejem Przybylskim, kardiologiem. Zyjmy dluzej: Jaka choroba jest nerwica serca? DR N. MED. ANDRZEJ PRZYBYLSKI: Nalezy do grupy nerwic wegetatywnych, tzn. ze wystepuje w niej specyficzne zaburzenie pewnej czesci ukladu nerwowego, zwanego ukladem autonomicznym lub wegetatywnym. Uklad ten steruje czynnosciami niezaleznymi od woli, np. praca jelit, serca. ZD: Jakie typowe objawy towarzysza nerwicy serca? AP: Najczestsze objawy to uczucie leku i niepokoju. Bardzo wazne jest tutaj odróznienie leku od strachu. Strach to pozytywna reakcja emocjonalna zwiazana z konkretna sytuacja. Natomiast lek i niepokój sa dlugotrwale, wystepuja na skutek reakcji na cos, co jest nieokreslone. To zjawisko lezy u podstawy nerwicy serca. Objawami, które chory wiaze z nieprawidlowa praca serca czy calego ukladu krazenia sa bóle w okolicy przedsercowej w postaci klucia, czesto z dretwieniem rak. Czasami nasladuja one dolegliwosci typowe dla choroby wiencowej, jednak istotnie sie od nich róznia. Przede wszystkim brakiem zwiazku z wysilkiem, przy którym bóle wiencowe sie nasilaja. Bóle nerwicowe natomiast nie maja zwiazku z wysilkiem fizycznym, a nawet czesto wtedy zanikaja, bo ludzki umysl jest zajety czyms innym. Dla nerwicy serca typowe jest uczucie przewleklego zmeczenia. Chorzy czesto skarza sie tez na niespecyficzne uczucie dusznosci (zwlaszcza w zamknietych pomieszczeniach). Osoby z taka dolegliwoscia zaczynaja bardzo gleboko oddychac - nazywa sie to hiperwentylacja. A to prowokuje dalsze objawy, np. mrowienie warg, dretwienie rak, zaburzenia swiadomosci. Kolejnym objawem jest uczucie kolatania serca, stalego lub napadowego. Gdy wystepuja wymienione dolegliwosci, trzeba zglosic sie do lekarza. ZD: W jakich sytuacjach wystepuje nerwica serca? AP: Sa dwa typy takich sytuacji. Nerwice serca moze wywolac jakies ciezkie przezycie, np. smierc kogos bliskiego, wypadek. Wtedy te objawy trwaja przez pewien czas i dzieki terapii ustepuja. Sa tez postaci przewlekle nerwicy serca, w których nasilenie objawów jest zmienne, w zaleznosci od stanu emocjonalnego danej osoby. Ten rodzaj nerwicy moze byc zwiazany z dlugotrwalym stresem (np. trudna sytuacja rodzinna czy zawodowa). ZD: Jakie badania sa konieczne do diagnozy? AP: Bardzo wazna jest dokladna rozmowa z pacjentem o jego dolegliwosciach. Potem lekarz bada chorego i czesto stwierdza np. przyspieszona czynnosc serca. Moze byc ona objawem nerwicy serca, ale tez innej choroby (np. tarczycy). Konieczne jest tez skierowanie pacjenta na EKG oraz na badania krwi i moczu. Czasami wykonuje sie badanie holterowskie. ZD: Jak leczy sie te nerwice? AP: Nerwica serca jest przede wszystkim choroba emocji. Zasadnicze znaczenie ma leczenie psychoterapeutyczne - cwiczenia relaksujace, odpoczynek, zmiana trybu zycia. Leczenie farmakologiczne ma znaczenie wspomagajace. Obejmuje leki uspokajajace, przeciwlekowe. Przepisuje sie je w ostrych postaciach choroby i w ograniczonym czasie, gdyz osoby z nerwicami maja sklonnosc do uzaleznien. Wazny jest zdrowy styl zycia, któremu nie sluzy nadmiar kawy, palenie papierosów, picie alkoholu.

Zaburzenia somatyzacyjne. W tych zaburzeniach nerwicowych chory odczuwa liczne fizyczne dolegliwosci, które nie znajduja potwierdzenia w badaniach dodatkowych (EKG, USG, RTG, tomografia). Objawy te moga obejmowac: - klucia i kolatania serca, - napady dusznosci, - zlewne poty, - dlawienie w przelyku, - pobolewania i wzdecia brzucha, - utrzymujace sie biegunki, - zawroty i bóle glowy. Chory zwykle nie jest swiadomy podloza psychicznego swoich dolegliwosci i szuka pomocy u kardiologów, gastrologów, neurologów - niestety bezskutecznie. Wywoluje to u pacjenta niepokój i napiecie psychiczne, przygnebienie, klopoty z zasypianiem. Prawdziwa przyczyna jego stanu zdrowia lezy w psychice, która wplywa na prace narzadów wewnetrznych. Dawniej zaburzenia somatyzacyjne byly nazywane "nerwica serca", "nerwica zoladka" itp. Zaburzenia nerwicowe to najczesciej wystepujaca grupa schorzen o podlozu psychicznym. Szacuje sie, ze na zaburzenia lekowe cierpi co piaty Polak - czyli blisko 8 milionów osób! Wiekszosc przypadków nerwic pozostaje niewykrytych badz niewlasciwie leczonych, wiele osób, którym mozna pomóc nie trafia do psychiatry ani psychoterapeuty

W internecie jest całe mnóstwo informacji na temat nerwicy serca. Myślę, że większość z nas przewertowała już strony z tym tematem. Ale oczywiście przypomnienie faktów na temat nerwicy nikomu nie zaszkodzi a może i nawet potrafi uspokoić. Wręcz przeciwnie ma się sprawa z wyszukiwaniem różnych przypadków chorobowych i szukanie potem objawów u siebie.

Cześć, już więcej nie wytrzymam. Nie dośc że jestem znerwicowana bo mam taki słaby charakter to jeszcze to. Nie mogę na nikogo liczyć. Matka twierdzi (jak mówię o samobójstwie) że umiem tylko dołować a ojciec gada że jestem głupia, nienormalna. I kłótnia.... ;/ Chcę zasnąć na kilka dni, żeby się tak porządnie o mnie martwili. No bo jak umrę to nie będę widzieć ich zmartwienia a tak to zobaczę jak się martwią, jak się obudzę. Życie jest bez sensu. Szare, krótkie i do d.... Moje marzenia przykryły czarne chmury. Jestem słaba psychicznie. Nie mówię o migrenach, zgagach itp bo takie coś mam dość często. W szkole to jeden przed drugiego. Nic się złego nie dzieje, bo mam trochę koleżanek, ale rywalizacja, wybór liceum itd. masakra. Chcę zasnąć na kilka dni. W tym celu wzięłam sporo nervosolu. Nawet nie wiem ile. Trochę tych kropel. Popołudniu i wieczorem to w sumie ze 3 łyżeczki.... Już nie mam sił...

Najczesciej ta nerwica wlasnie dotyka osob ktorzy sa wrazliwi i dusza w sobie wszystko . . . JEDYNYM WYJSCIEM JEST SIE ZAPRZYJAZNIC Z TA NERWICA BO TYLKO NAM TO ZOSTAJE

Słuchajcie zróbcie taki test ,tak jak już wcześniej mówiłem nie myśleć nie czytać o przyczynach itp... cały tydzień bez myślenia że mię boli,kuje nic a nawet jak będzie to po prostu to zlekceważyć,wiem powiecie łatwo się mówi ale postarajcie sobie zrobić taki tydzień to naprawdę pomaga ,im więcej się czyta na temat choroby tym bardziej się nakręca ,wiec Asiu postaraj się tak uczynić a za tydzień powiesz czy ci to w jakiś sposób pomogło ,Pozdrawiam wszystkich serdecznie.

Nie wiem Simco czy zaprzyjaźnić sie z nerwicą jest dobrym rozwiązaniem. Bo się z czymś zaprzyjaźnić, oznacza coś zaakceptować. Pewnie, że lepiej jest zaakceptować, iż ma się nerwicę, niż jakąś poważną chorobę. Ale też ciągle myśleć o tym, że ma się nerwicę... Chociaż z drugiej strony, w moim przypadku, niepokojące mnie objawy dopiero minęły, kiedy przy pomocy lekarzy uwierzyłam, że to sprawa nerwów. Do 14stki! To czy masz słaby charakter czy nie, to się dopiero w przyszłości okaże! W Twoim wieku dopiero on się kształtuje. Nie dawaj się ponosić emocjom! Wiem, że to łatwo jest powiedzieć. Pamiętam taki epizod, jak miałam 15 lat. Byłam na wakacjach z grupą rówieśników. Podobał mi się jeden chłopak. Nie okazywałam mu tego, bo byłam raczej nieśmiała. Kiedy raz, podczas wieczornego spaceru całej grupy, moja młodsza o rok, a wyglądająca na 17, koleżanka i on trzymali się za ręce, ogarnęła mnie czarna rozpacz. Było mi wstyd okazać o co mi naprawdę chodzi i podszyłam rozsadzające mnie emocje pod atak jakiejś choroby. Rzuciłam się na ziemię jakby jakiś nie do opisania ból mnie rozsadzał, było nawet wzywane pogotowie. I co mi to dało? Skupiłam wprawdzie uwagę całej grupy jak i tego chłopaka na sobie przez kilkanaście, czy też kilkadziesiąt minut, ale było to też juz wszystko. Chodzili ze sobą z tą koleżanką jeszcze te kilka dni do końca wakacji potem się wszyscy rozstaliśmy a ja miałam na szczęście niezbyt długo złamane serce.

sorry! Oczywiście Sicmo (nie Simco)!

Właśnie o to chodzi tak jak mówi Sanara,mniej się o tym myśli i jest lepiej,ciągłe myślenie o tym doprowadza do szału i kto wie czy nie ma tak że jak się tym cały czas żyje to nawet jak nic nie boli to nasz umysł,powoduje to ze mamy takie wrażenie a to przez ta że się nakręciliśmy czytając, myśląc itp... wiadomo nie należy tego całkiem lekceważyć o tym nie mówię ,odrobina innych myśli nie związanych z nerwica.

Ale chodzi o to że trzeba zaakceptować nerwice . . .;-))) No nie ma wyjscia innego Mam pytanie do wszystkich macie takie uczucie czasem jak by wam miało serce pęknąć albo coś w środku takie drżenie ? ? ? Martwi mnie to

Ja mam od kilku dni takie dziwne drżenie ale całej lewej strony, w ciągu dnia mi to nie przeszkadza , ruszam się wiec tego nie czuję. Wieczorem lub w nocy to czuję jak drżę. Strasznie to denerwujące. A plecy i łopatka mnie tak bolą że szok. Do tego ból serca, okropność.Zaczynam się zastanawiać czy w ogóle mogę jakiś sport uprawiać( biegam codziennie).

Asiu a myślisz o tym,mówisz że przez dzień ci to nie przeszkadza,pewnie masz dużo pracy czy zajęć i o tym się nie myśli , ale wiesz ze wieczorem gdy już się wygodnie usiądziesz na tv np.i nie masz zajęć .ból powraca,postaraj się mimo bólu zająć czymś innym żeby oderwać myśli znowu mię boli, wtedy jest najgorzej powracają te myśli znowu coś jest nie tak , ja staram się wtedy zająć czymś innym , np uruchamiam sobie grę na komputerze ,pisze z przyjaciółmi , robię wszystko żeby zająć myśli czymś innym i mi to pomaga .Pozdrawiam wszystkich znerwicowanych .

hejka.Dzisiaj mam nie dobry dzien ,jakos mi dziwnie w klatce i mam slabe rece i nogi .Raz mi goraco ,a raz cala sie trzese.Boje sie ze zaraz cos sie wydarzy ,dlatego chce z wami troche pobyc na necie byc moze dobrze to wplynie na moje samopoczucie, bo wiem ze nie jestem sama .Wzielam krople na serce ,o wlasnie teraz cos mnie sciska za gardlo i mi slabo .Koncze musze sie szybko polozyc . pa.

U mnie koszmar serce mnie boli co chwile czuje jakby scisk okropny aprzy tym ból ma ktoś z was tak boje sie ze to Zawał albo coś bo mnie boli puszcza na kilka sekund i znów ;-((((

Te cholerne serce. U mnie też ciągły ból, jakieś dziwne ruchy, drgania. I ten nie możliwy niepokój wewnątrz, jakby mi ktoś całe wnętrze ścisnął i nie chce puścić. Ale nie martwcie się to tylko nerwica :) Musimy się jakoś wspólnie trzymać.