Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Madlen23

nerwica serca

Polecane posty

Gość szybki
Ja już walcze z nerwicą lękową z 7 lat.Brałem seroxat i dorażnie hydroxyzinum są 10mg i 25mg teraz zmienili na atarax naprawde pomaga,przegania lęk i wszystkie zaburzenia związane z chorym myśleniem,bardzo dobrze rozlużnia i nie uzależnia.proponuje wszystkim atarax w chwili jak czujemy ze nadchodzi lęk.gwarantje ze po dawce nawet 10mg po 15 minutach wszystko minie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szybki
wracając do tematu też nieraz mam zawroty głowy, przyspieszone tętno,ciągle jestem skupiony na swojej osobie ,że coś mi się stanie a najgorsze są jajca przed snem wtedy myślę że mi sie coś stanie że umrę wsłuchuje sie w bicie serca czy dobrze mi bije .nieraz mam wrazenie ze serce na moment sie zatrzymalo i wtedy szybko zrywam sie do pozycji siedzacej w strachu i znowu zaczyna sie te myślenie od nowa bo przecież każdy lęk potęguje następny lęk.aktualnie nie biore zadnych leków mam przerwe.psychiatra przepisywal mi seroxat na pare miesiecy a doraznie hydroxyzinum to cos tam pomagalo.ale zawsze byly jakies ataki.nie wiem czy zmienic lekarza czy moze wy macie jakies pomysly bo choroba zmarnowala mi z 7 lat zycia.proszę o propozycje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hydroxyzinum tez to brałem po tym się śmiałem jak głupi do sera wszystko mnie śmieszyło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marlena125
cześc,w sumie to dobry wieczór , albo sama nie wiem, mialam straszny dzień,byłam słaba myślałam , że zemdleje, drętwiała mi ręka stawała się gorąca i zimna, okropnie!!łamaliśmy sie opłatkiem a ja chialam aby sie już skończyło,żeby wreszcie coś się stało i lekarze coś wykryli,przeciez nie możnaa się tak czuć:( minęło dopiero po ok 2 godzinach, jeszcze pieczenie w sercu bardzo piekło, cały czas myśle o tym co się wydarzyło znów jestem załamana,nie cieszą mnie święta myślałam , że wreszcie ten rok minie przeklęty jakiś, boję sie bardzo, nic mi nie pomaga to jest najsilniejsze,niestety,,, jeszcze czeka mnie to badanie gdzie mam polknąć jakąś wstrętną rurkę,żeby doszli wreszcie jaki powód jest , że mnie czasami męczy serce tak dudni, bo według ukg ok jest tylko na tym holterze dodatkowe skurcze najczęściej rano jak wstaje juz miałam 2 razy holter i powtórzyło się mniej wiecej rano o tej samej porze, nie wiem zrobie to badanie i mam nadzieję ,że będzie ok i uwierze, że w sercu nic się nie dzieje,nie będe się bała, nienawidze takich dni, zmarnowany rok przez chorobę w którą tak trudno mi uwierzyć,wszystko mnie boli ,kłuje ,piecze,brak mi sił...cudowne święta poprostu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tuska 23
Marleno wspolczuje ci ,ale jak to pocieszy to ja od 3 dni czuje sie fatalnie .Slabosci ,serce ktore podchodzi do gardla nie musze ci mowic sama wiesz jak to jest .Ale co nam pozostaje ,zyc z tym i wierzyc ze bedzie lepiej .Ja tez musze isc zrobic gastroskopie tylko czy mi lekarz rodzinny wypisze skieroanie-zobaczymy.Jeszcze te okropne zawroty glowy .Pozdrawiam i zdrowych swiat zycze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość panna-nikt
Witam wszystkich serdecznie, cieszę się, że tu trafiłam bo trochę mi lżej i spokojniej. Od tygodnia męczy mnie ból w klatce piersiowej, ściskanie serca przechodzące w ból pod lewą łopatką... oddycham jakby mi ktoś kowadło położył na sercu. Lekarz po pierwszych osłuchaniu stwierdził, że serce mam jak dzwon, a ja mam wrażenie że w kolejnej minucie zejdę na zawał albo coś podobnego. Myślę o tym żeby wybrać sie na ekg i może coś jeszcze lekarz zaleci, ale myślę, że to na tle nerwowym bo jestem troche nerwuskiem, teraz zwłaszcza na studiach, raczej nie zwierzam się nikomu i nie uzewnętrzniam emocji. Pisząc to teraz ledwo dycham :/ Najgorzej jest w nocy, ból się nasila... a jak coś robię to jest trochę lepiej. Po przeczytaniu Waszych postów doszłam do wniosku, że na to się nie umiera, ale... ale trudno z tym żyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PrzechodzieńWita
Mam pytanie. Rzadko, ale zdarza mi się odczuwać bardzo silne jakby kłucie w okolicy serca, wtedy nie mogę wziąć głębokiego oddechu. Właśnie kiedy chcę to zrobić, ból się nasila. Trwa to kilka minut i przechodzi. To początkowe objawy nerwicy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PrzechodzieńWita
Wtedy oddycham tylko tak jakby 'do połowy', by mniej kłuło. Ból jest silny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tuska 23
ja juz to przechodzilam.Trwalo to przewaznie do pol godziny a potem jak reka odjal przechodzilo.Ale na wszelki wypadek zrob sobie ekg.pozdrzwiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość howletLL
Witam ! Czytam to wszystko co napisaliscie ,, troche to przerazajace ,, jak reagujecie na to wszystko , wiem , ze to nie brzmi jakos madrze ,, ale piszecie o terapii jakiejkolwiek ,, powiem wam co jest najlepsza terapia wedlug mnie ... Na nerwice choruje juz 11 lat a lat mam 26 _ powiem wam jakie objawy mam teraz a jakie mialem kiedys ,, - teraz mam srodskurcze serca _ mam je juz od 12 roku zycia ,, chyba od zawsze bylem nerwowy ( nie krzyczalem ale denerwowalem sie z byle powodu ) kiedys czulem je raz na pol roku a teraz mam raz na miesiac ,, raz na 3 miesiace a czasem 5 w ciagu 20 sec ,, beznadziejne uczucie ,, czasem boli czasem delikatnie to czuje ,, ale moja wina bo pale papierosy ,, przez co organizm jest niedotleniony i serce troche wariuje ,, kiedy nie pale czuje sie jak mlody Bog , , , Tyle zostalo mi teraz ,, ale wciaz pije dalej pale ,, i penie umre kiedys jak kazdy z nas i chyba nie jest to jakies przerazajace tak bardzo ,, kiedy tak sobie to ogarnac ,, taki los ,, 11 lat temu zaczelo sie szybko ,, pewnej nocy serce zaczelo mi walic jak nienormalne ,, zaczalem mdlec ,, rodzice dali mi dabletke uspokajajaca nie wiem jak sie nazywala ale dali mi pol tej tabletki i po polowie mialem halucynacje ,, ale nie bylo zle :P nastepnego dnia serce walilo mi wciaz kiedy tylko o nim pomyslalem ,, czulem kazde uderzenie ,, nie moglem przestac panowac nad tym ,, pozniej zaczely sie uciski na klatke piersiowa ,, dziwne bole,, brak tlenu , paniki strach i wszystko co sie z tym kojarzy ,,, oczywiscie lekarze nic nie widzieli ,, kazdy mowil co innego ,, trafilem nawet z tym do wojska i fakt mdlalem tam co chwile do poki nie przenioslem sie do swojego miasta do jednostki i jakos przetrwalem w tym wojsku ,, i wtedy kiedy bylem juz w swoim miescie jakos przestalo mnei to lapac ,, mimo wojska ,, zaczalem sie zastanawiac ,, moze mi przeszlo moze wyzdrowialem ,, haha ale zalosne ,, wystarczylo sobie uswiadomic ze swiadomosc tego ze do domu mam 10 min ,, do znajomych 10 min do szpitala 5 min sprawilo ze poczolem sie lepiej ,, pewniej ,, wiec zaczalem myslec pozytywie ,, uswiadomilem sobie ze to jest w mojej glowie ,, a,,,,,, jak o czyms myslisz to masz to juz w reku ,,,,, jest taka ksiazka ,, The Secret ,, nie wiem czy warto polecac ,, bo to jak potega podswiadomosci i tp ja generalnie nigdy nie bylem na zadnej terapii dlaczego ktos inny ma mi tlumaczyc to co dzieje sie ze mna w srodku kiedy lekarz juz stwierdzil ze serce jest ok ,, wiec chyba z glowa cos nie tak z dusza ,, wierzcie lub nie ale to sie dzieje w waszych glowach nie w sercu ,, zastanowcie sie nad tym i usiadzcie gdzies i pomyslcie czy jak nie myslicie o tym to nie czujecie sie lepiej ..?? wystarczy chwila zapomnienia zeby naze mozgi zaczely myslec o czyms innym i jest ok ..!! sila podswiadomosci ,, nasza wola i wogole pomaga w tym ,, uwierzcie mi ze nic wam nie jest ,, fakt czasem mi wraca ale naprawde tak rzadko jak katar ,, nawet jak cos sie dzieje i mysle ze umre to i tak jest dobrze ,, dwie nogi rece glowa ,, siusiak wszystko jeszcze mam ,, pfff nerwica ?? co to za slowo wogole .. zadne tabletki ,, bo to pomoc dorazna ,, terapia ? moze tak jesli ktos sobie nie radzi am ze soba ,, mniej myslec o sercu ze chore mniej myslec o negatywach ,, pozytyw ,, skoro lekarz powiedzial ze serce ok to znaczy ze ok ,, reszta nalezy do was ,, OCZYWISCIE NIE CHCIALEM NIKOGO URAZIC ,, NIE KAZDY MUSI TO ROZUMIEC ,, TRZEBA TO ODNALEZC GDZIES W SOBIE ,, MOZE TERAPIA POMOZE TO ODNALEZC ALE ,,, ja uwazam ze terapia to zbetne uzaleznienie ,, znam to bo moja dziewczyna chodzi na terapie i troche sie uzaleznila od tego ,,, zycie ,, swiadomosc ,, serce ,, wszechswiat ,, czy to nie fajnie brzmi ,,, zyjcie ludzie ,, czy taka nuda panuje na swiecie ze kazdy mysli o tym ze serce mu wali ,, zobaczcie tak czy siak ,, walczycie bo czytacie i sie wspieracie ,,,,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marlena125
Proszę napiszcie czy wy cały czas czujecie się żle ja juz nie wytrzymuje nie potrafie, boje się bardzo boli mnie mam arytmie dziwne kołatania w sercu, ręka mi dretwieje słabo mi się robi prosze jak mam sobie pomóc,jak mam żyć:(przecież to dzieje się cały czas cały czas cialo jest w takim stanie,,boje się , że umre :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marlena125
wogóle jest tu ktoś z okolic bytomia?chciałabym się z kimś spotkać kto to przezywa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hoywletLL
Marleno nie wiem czy robilas sobie jakies badania bo nie czytalem wczesniej ale jesli tak to reka ci dretwieje bo myslisz o tym ,, o tym jak serce ci bije ,, ze cos cie gniecie w klatce twoje mysli powoduja ze to sie poglebia ,, twoje mysli wladaja twoim cialem a to ty powinnas nim wladac ,,wiec taka mala propozycja ,, po pierwsze ____ nie umierasz po drugie _____ taka mala propozycja ,, wez sobie cos co mozesz podrzucac lezac na lozku ,, np pileczka albo cos innego ( tylk onie bierz nic ciezkiego bo jak ci spadnie na twarz to bedzie bolalo wrazie jak bus nie zlapala :P) chodzi o to ze jak bedzie cie lapalo ,, kladziesz sie na lozeczku i podrzucasz tak dlugo az przestanie cie lapac ,, zajmiesz wtedy mysli czyms innym niz tylko tym ze reka ci dretwieje ,, podczas tego rzucania koncentruj sie na pilce ,, uwierz mi to nie jest glupie ,, to pomaga ,, wtedy moze zdasz sobie sprawe ze nie umierasz ze to siedzi gdzies w twojej glowie ,, ah i nie mysl ze jestes chora ze cos z glowa nie tak ,, bo czasem sie zdarza , ze nerwy puszczaja i czlowiek tak reaguje ,, czasem pewne uzywki w tym pomagaja , lepiej to zostawic ,, zajmji sie pileczka tak na chwile ,, zobacz czy to dziala ,, nie na dwa rzuty tylko az to zawladnie toba i nie poczujessz tak bardzo tych stresow ktore masz ... sorki za bledy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marlena125
dziękuje bardzo napewno wykonam test z piłka:) wiesz ja badanie wszystkie możliwe zrobiłam, na holterze jedynie wyszły dodatkowe skurcze,ale nic takiego tak twierdzi lekarz, gdybys wiedzial jak ja potrafiłam panikować , lekarze znają mnie na wylot i majś dosyc, ja naprawde to odczuwam ,bliskie mi osoby nie rozumieja:( to takie trudne, chciałabym spełnić swoje marzenia, a ciągle mam STOP nawet do normalnego życia, męczą mnie dudnienia serca, omdlenia itd, tylko wwy mnie rozumiecie, tylko dlaczego nie ci z kim dziele życie? od nich sie oddalam stalam wariatka,,, Boże to takie straszne,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sicmo D
Marlenka to ja Dawid . . .Słuchaj Święta też były dla mniekoszmarne serce jak by za słabo biło poty mnie zalewały kuło coś bolało . . .A zobacz jak do tej pory ani mi ani tobie DZIĘKI BOGU nic się nie stało . . .Wiem ze jak przychodzi atak to jest silniejsze ja juz czasem nie mam sily z tym walczyc klade sie wtedy i mysle ze niech sie dzieje co chce np teraz czuje jak by mnie gniotło w mostku . . . Doskonale znam uczucie jak twoi bliscy rodzina nie rozumieją tego kazdy mysli ze na glowe dostajesz ze idziesz na latwizne i olewasz wszystko bo wykrecasz sie zlym dniem ze znow ci slabo . . .Widocznie Bóg nam dal nerwice zebysmy może sięzmienili na lepsze a wtedyz tego wyjdziemy sam juz nie wiem co myslec czasem cięzkomi jest tak ze szkoda gadac . . .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość howletLL
Widzisz Dawidzie podoba mi sie to co napisales ,,, wiec uwierzcie ze to da sie zwalczyc i naprawde przejdzie ,, takiej masakry mialem 2 lata bo nie rozumialem co jest co sie dzieje ,, przejdzie wam tak jak i mi przeszlo wystarczy czekac cierpliwie i nie ma czegos taiego ze powiecie sobie boze to juz trwa tyle czasu ,, cyba nigdy mi to nie przejdzie ,,,, nie tak ,, bo ile by to nie trwalo to i tak zniknie ,, fajnie sie wspieracie ,, kiedy ja to mialem ,, to jakos nie korzystalem z takich forow czy kafeteri jak teraz ,, i to prawda to zmienia czlowieka ,, balemk sie mowic o zawale serca ,, pewnie wy tez teraz ,, ale to sie zmienilo moge obejrzec nawet operacje serca ,, cokolwiek by sie nie dzialo to los ma jakis plan i go wypelnia pomalu ,, wiec czego tu sie bac ,, a i Marlena hymm ty nawet nie wiesz jakie masz sliczne imie yhh :P:):) moja pierwsza milosc tak miala na imie ;) ale to po za marginesem :) trzymajcie sie i wspierajcie _____ ja popijam piwko na krazenie hihi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marlena125
Drogi hoywletLL, cieszę sie ,że masz to już za sobą , ja jakoś nie wierze, w takie dni jak dziś , że bedzie lepiej, najbardziej dolega mi serce boli kłuje, skurcze odczuwam w całej klatce piersiowej ,plecach gardle itd, mam ich bardzo duzo:( za dużo jak na mnie,boje się, dzisiejsza noc była koszmarem ta zapowiada sie podobnie, dzień zresztą nie był lepszy wszystko we mnie drży, już nie mam sily naprawde:( dziękuje, że mi pomagacie ty , Dawid, wogóle wszyscy, co tu jesteście,ale ja nie dam rady temu wszystkiemu,za duzo tego się nazbierało,,,Boże daj mi siłę!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość howletLL
Czasem kiedy czujeesz ze serce ci wali i odczuwasz to calym cialem znaczy ze zyjesz ;P przepraszam ze sobie zartuje z tego ,, do konca mi nie przeszlo ,, tez czuje ze mi wali ,, ale opanowalem ta zdolnosc do kierowania swoim cialem i swoim zyciem ,, wiesz mam roznego rodzaju zainteresowania ,, mianowicie dwa najwazniejsze dla mnie to muzyka ktora kocham i jeden temat filozoficzny _ jesli mozna to tak nazwac _ mysle , kminie , rozkminiam , bo widzisz nie wszystko jest takie jak widzimy i czujemy ,, mialas kiedys dobry dzien ,, dzien ktory zaczelas bez stresu z dobra mysla usmiechem na twarzy ,, pozytywem ktory przebilby kazdego dolujacego czlowieka ,, tak silnym ze moglby przenosic gory ,, za pewne tak ,, jak kazdy _ powiedz dlaczego to nie mialo by trwac wiecznie ,, trwac i trwac ,, a widzisz moze ! bo generalnie mozesz wszystko ,, psycholog powie ci ze to co dzieje sie teraz z toba to odbicie twojego dziecinstwa ,, klopotow jakie mialas , relacji z rodzicami ,, jakies stresy i niby teraz one wychodza ,,, moze i tak , ale preciez nie musi tak byc ,, uwierz w to ze serce ci bije ale nie wyskoczy ci z piersi ,, ze bije i jest zdrowe ,, a skoro je czujesz to jest ok ,, gorzej jak bys nie czula hihih ;P ok zartuje ,, kiedys jak bylem dzieckiem z kolezanka sprawdzalismy sobie puls ,, wiesz tak jak to dzieci i smieszna historia bo sprawdza mi puls i mowi ze mi nie bije haha ja na to ze wczoraj chyba tez mi nie bilo bo nie czulem ,, __ wiesz kiedys myslalem ze serce bije tylko czasem __ cholera ale sie mylilem ihihi haha ok to takie male wspomnienie ,, teraz jestem madzrejszy ,,,, Marleno uwierz !!! Bo zycie jest zbyt piekne zeby tracic czas na mysl o tym czy ci serce bije za mocno czy tez za slabo ,, skoro bije jest ok ,, czasem mocniej czasem szybciej ,, wolniej ale bije kwestia zaakceptowania tego ,, zastosoj cwiczenia relaksacyjne ,, pobaw sie pileczka przed snem baw sie tak dlugo i podrzucaj ja lub cos innego az poczujesz zmeczenie i zasniesz nie myslac o sercu niech to trwa nawet cala noc ,, objecuje ze ci przejdzie ,, posluchaj muzyki __ napisz jakiej muzyki sluchasz ,, powiedz mi a ja ci wysle cos co moze pomoze ci sie uspokoic i myslec pozytywnie ,, pozytyw kochani pozytyw ,, umysl serce nie serce umysl _ zawsze mozna tez porozmawiac z sercem __ dlaczego tak mocno bijesz jaki masz problem ,daj spokoj wyluzuj nie walcz bo ja i tak wygram __ znajdz sposob na walke z nim bo taki istnieje ,, cholera tak bym chcial wam pomoc ,, chyba lepiej by bylo sie spotkac i porozmawiac niz klikac ,, zapraszam do Slupska :):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciekawska duszaaa
Howellt, Fajnie to napisales.... Moj synek 3 lata mial szybkie bicie serca- tachykardia, prawodopodobnie ma dodatkowy przeplyw krwi, ale to domysly lekarzy, bo serce zdrowe. W chwili ataku mial 230/240 przez ponad 2 tyg. Lekarze nie mogli go umiarowic. Ale bierze lek i jest ok, a ja czekam czy znow sie to powtorzy czy nie. Lekarze strasza, ze jak bedzie starszy to bedzie gorzej, Jak Ty sobie radzisz? podobno czlowiek ma wrazenie ze mdleje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość howletLL
Widzisz ja bylem u tylu lekarzy ,, tyle razy mialem robione ekg czy echo ,, juz nie wspomne ile razy pobrali mi krew ,, wizyty w szpitalach ( mialem o tyle dobrze ze w wojsku pod koniec sluzby sluzylem jako sanitariusz na izbie chorych , a majorowie i kapitanowie byli zwyklymi lekarzami i po za tym w wojsku pracowala moja ciocia ktora byla u dowodcy jednoski w gabinecie ,, zagadala z lekarzami i wyslali mnie do wojskowego szpitala w gdansku tam juz zrobili mi wszystkie badania()) ,, wyszlo ze nerwowe serce ,,smieszne jest to ze zanim pojechalem do tego szpitala to inni lekarze mowili ze mam jakies szmery ,, ze nie moge dzwigac ,, ze jakas operacja moze , jak robili mi ekg to za glowe sie lapali i mowili boze taki mlody i takie problemy ,, ja przyslowiowo robilem w gacie kiedy to slyszalem ,, od lekarza kazali mi isc do szpitala bardzo szybko wiec szedlem jak bym mial zawalu dostac ,,serce walilo ,, a mdlenie to juz norma ,, pozniej sie smialem ze __ o serduszko sie wkurzylo UWAGA mdleje ;P ___i choc wiem teraz ze jest najwazniejsze ze trzeba o nie dbac ze jest nam bardzo porzebne to pale papierosy czasem alkochol ale jakos sie trzymam jeszcze ,, i rozumiem was wszystkich wasze obawy , leki ,, rozumiem rodzicow ze czasem nie rozumieja co sie dzieje z dziecmi mysla ze sciemniaja itp ktos kto tego nie przeszedl nigdy nie bedzie wiedzial o czym, mowimy ,, ale teraz jestesmy madrzejsi ,, mamy wieksze doswiadczenie ,, bo wszystko co przezywamy to doswiadczenie ,, ale zeby doswiadczac trzeba to przezyc ,, wiec chyba jak narazie nie trzeba sie martwic tym ze jak bedzie starszy to bedzie gorzej ,, bo wcale nie musi byc ,, wydaje mi sie ze kontrole u lekarza sa dobre i warto czasem pojsc dla poprawienia nastroju ,, wsumie polecam nawet takie wizyty a jak znajdziecie dobrego lekarza ktory potrafi to obrucic w zart to nawet nie poczujecie ze jestesci chorzy ,, aa i istnieje sekret na walke z tym ale to juz indywidualnie chyba ,, bo nie kazdy w to wierzy ,,,bez lekow ,, lekarzy jak mozna sie wyleczyc ? a mozna ! ;) pozdrawiam zycze zdrowia szczescia i nowy rok bedzie git mowie wam #$$%#@

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sicmo D
U mnie akurat wszystkie badania ok serce zdrowe jak dzwon a badało mnie dwóch najlepszych lekarzy na wojewódzctwo . . . . A jak przychodzi atak to i tak myśleo zawale nawet nie oglądam filmów które są związane ze szpitalem bo SZPITALA boje się panicznie mimo iż jestem już dużym chłopcem to poprostu jak pomyśle ze mógł bym leżeć w szpitalu to mnie jużtelepie ;//// Czasem odczuwam ból idzie od mostka do gardła takie sekundowe jak by nie wiem skurcz serca Holter wykrył tylko 3 często skórcze skórcze nadkomorowe przez 24 h ! ! ! Czekam kiedy tosię skończy chociaż i tak jest już o Niebo lepiej niż było . . .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tuska 23
Masz racje kto sam nie doswiadczy tych wszystkich objawow to nie zrozumie nas.Kazdy tylko wyslucha jednym uchem wejdzie a drugim wyjdzie ,.W tej chwili jest mi tak dziwnie slabo ze boje sie tej nocy co moze sie dziac ze mna .Wzielam validol i krople na serce moze to cos pomoze ,ale chyba wypije piwo moze usne i nie bede czula tej slabosci.Pozdrawiam,oj jak mi sie kreci w glowie a jeszcze nic nie wypilam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marlena125
Witam na początek oczywiście szczęśliwego nowego roku!!! zdrówka przede wszystkim, u mnie hmm boli... serce głowa , kręgosłup itd,cały czas jestem słaba ciśnienie mam zazwyczaj ok 80/50 i czuję się fatalnie po tych lekach , ledwo żyje... wczoraj miałam znów lęki,znów wizje, że umieram,dziś podobnie i skurcze serca, Dawid opisuje , że miał ich ok 3 na 24 godz a ja mam te same ,które cholernie bolą, meczą ja ich mam ok 80 na dobę:( później jestem wymęczona, idę na badanie w styczniu ,po którym mam mieć taki jakby zabieg,usunięcia prądem tego co powoduje, te skurcze , oczywiście wiadomo z jakiego powodu,tylko szukają jak to wyłapać, a będzie może dobrze, szkoda tylko , że w sumie od kwietnia, nie potrafię normalnie , żyć , cieszyć się i najważniejsze nie bać każdego ruchu...czy jeszcze to nadrobię? czemu to wszystko tak wiele nam zabiera , czemu tak musimy się męczyć? !!! pozdrawiam was,piszcie co u was,aha dziękuję jeszcze raz za pomoc i Tobie howletLL...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hej autorko tematu
czy chorujesz na hashimoto??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marlena1253
Hej ,nie, wszystkie badania w kierunku tarczycy mam ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie! Fajnie, że pojawiły się tutaj osoby, które mimo tych nękających ich dolegliwości, nie tracą optymizmu. Ja mam od czasu do czasu lekkie bóle w okolicach serca. Nie przywiązuję do nich wielkiej uwagi, bo wiem, że przejdą. Przed laty miałam skurcze serca i silne bóle. Badania nic nie wykazały. Teraz już tych skurczy nie odczuwam. Przeszły mi z biegiem czasu. Pisałam już chyba kiedyś, że najgorszy to jest lęk. Kiedy coś mi dolega i zaczynam bać się panicznie, że może to już mój koniec się zbliża, to rzeczywiście zaczynam się czuć jakbym już umierała. Zdarza mi się to coraz rzadziej bo wiem, że to są tylko takie cwane tryki nerwicy i to prędzej czy później przejdzie. Najcięższy atak nerwicy miałam ponad rok temu (pisałam o tym) i te wszystkie paskudne dolegliwości przeszły bez śladu jak zaczęłam inaczej myśleć. Zyczę Wam wszystkim aby ten Nowy Rok był dla Was lepszy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sicmo D
Hej witam . . .Jak minął wam SYLWESTER u mnie bajkowo wkońcu mogłem Grać całą impreze ;-))) Od dłuższego czasu może dlatego ze jak grałem byłem skupiony na tym co robie a nie na sercu . . . .;-)) Dopiero wczoraj wieczorem miałem straszne uczucie jak by mi serce stawało na chwile i biło dalej poprostu koszmar jak to czułem ;/// Ogólnie z nerwicą ok za to sprawy prywatne leżą totalnie ;-)) Chyba tylko MaRLENA może siędomyślać o co chodzi ;-))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iga 24
Kochani! na wstepie wszystkich goraco pozdrawiam i zycze duzo zdrowka w Nowym Roku! jak pisalam wczesniej mam takie same objawy jak Wy! jest ciezko a nawet teraz bardziej poniewaz przed samymi swietami dowiedzialam sie ze mam w glowie torbiel szyszynki. nie wiem co dalej robic ale co chce Wam powiedziec....to to, ze od chwili kiedy sie o tm dowiedzialam przestalo bolec mnie serce a zaczela glowa! wiec nasze objawy: bole w sercu, klatce itd...nie biora sie z samego organizmu tylko z glowy. teraz wiem na 100% ze to nasze mysli powoduja takie dolegliwosci a nie serce. pamietajcie ze lęk jeszcze wszystko to wzmaga! wiem ze to trudne ale musicie sprobowac zmienic calkowicie swoje myslenie. ukierunkujcie mysli na cos zupelnie innego i oddajcie sie temu bezgranicznie. to jedyna recepta na nasze "secowe" dolegliwosci. ja wyleczylam sie niestety wiadomoscia, ze mam torbiel na szyszynce(w głowie). ale to dziala!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×