Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Madlen23

nerwica serca

Polecane posty

Gość weronisia1608
Ja też mam problem, ponieważ nie wiem co mi jest i do jakiego lekarza się zgłosić. Mam niecałe 17 lat i od dawna mam nadciśnienie, pewnie dlatego, że mój ojciec leczy się na nie i na serce. Kilka tygodni temu zaczęło się od bezsenności, kładłam się np. o 24, to do 3-4 nad ranem nie mogłam zasnąć. Po kilku dniach zaczęło mnie coś kłuć, w mostku, nad sercem, nie wiem dokładnie gdzie, bo ból się przeszywał. W każdym razie była to klatka piersiowa;) wzięłam wtedy krople nasercowe, ale nie pomogło. Potem lek przeciwbólowy, chyba panadol, to trochę się uspokoiłam, przeszło;) ale na następny dzień cała prawa ręka mnie zaczęła jakby piec, nie wiem czy to kości, coś pod skórą- nie wiem. W każdym razie od koniuszka palców po ramię przy lekkim dotyku bolała ręka. I boli do teraz.. Nie wiem co to jest, nie wiem czy powinnam iść do lekarza. Wolałabym tego uniknąć. Mama ma wystarczająco dużo problemów ze sobą, bo tez choruje, siostra te, bo miała usuwanie nerki, jeżdżą po lekarzach, a ja nie chce robić więcej problemów. Może mi przejdzie.. miałam już bóle serca parę razy, ale ręka pierwszy raz zabolała. Bardzo proszę o pomoc;) Pozdrawiam serdecznie :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kinga.
Wiem co to znaczy ! ta choroba jest jak dżazga w palcu i tak tszeba się z nią obchodzić ja już udaje że nic się dzieje nawet jak czuje te kucia boleści bicia serca udaje że nic się nie dzieje i jakoś samo pszechodzi ale naprawde nerwy tszeba pokonać nerwami niewiem tak myśle nikomu nie życze tej niemiłej choroby???????????.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kinga.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kinga.
jak można niedbać co będzie jutro tszeba się dużo śmiać a nawet nabijać rzeby było zdrowie musi być i uśmiech:)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marcin Cypr
Witam wszystkich, dopiero po lekturze tego forum zaczalem sobie uswiadamiac ze moze wlasnie moje dolegliwosci - to nerwica serca, objawy mam wrecz ksiazkowe, a tryb zycia powoduje ze sie one nasilaja... ostatnio, ze strachu pewnie, zaczynam zmieniac swoje nawyki, zaczalem chodzic na basen, ograniczac palenie i picie alkoholu, zamierzam isc takze na zabieg akupukntury, czy ktos z Was juz moze probowal z akupunktura ? pozdrawiam, Marcin

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marlena1253
droga Agni z tymi stawami jest lepiej biorę lekarstwa nadal hmm podobno powinno się to wszystko uspokoić, noi te żyły tak jakby mnie ktoś kopał po nogach , ale podobno na to też można zaradzić i biorę tabletki w sumie to chyba już na wszystko sie leczę:) powoli sie przyzwyczajam do bolącego serducha ,moich skurczy itd...jak nie jedno to drugie. właśnie zastanawiam się jak tak Marcin napisał o tej akupunkturze , może powinnam spróbować...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vigil
Nie wiem jak w nerwicy serca, ale w niektórych przypadkach duszności i bóli w klatce piersiowej pomaga "ustawienie kręgosłupa" (u kręgarza). Doraźnie. Polecam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marie louise

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marie louise
Właśnie przeżyłam kolejny już atak, naprawdę nie potrafię nad tym zapanować, ta choroba wydaje się być silniejsza ode mnie. Co prawda nie jestem na 100% pewna czy to nerwica serca (nie byłam jak na razie o żadnego lekarza), ale obiawy mam podręcznikowe- kłucie w sercu, niemożność złapania oddechu, paniczny lęk przed śmiercią (za każdym razem jestem pewna, że to zawał), kołatania serca. Z natury jestem okrutną hipochondryczką, tym bardziej też twierdzę, że to nerwica serca. Dodam, że trwa to już mniej więcej od dwóch lat, z przerwami. Najbardziej boję się tego, że dostanę ataku na maturze, którą piszę już za miesiąc! Błagam, poradźcie mi jak mam sobie z tym poradzić! :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iga 24
a moze mamy chorobe wiencowa serca??????? objawy sa te same??????? napiszcie jaki macie cholesterol i jego frakcje-HDL i LDL. moj wynosi 240! LDL 170! a HDL 45! wyniki nie sa dobre wiec moze to ta wincowka, dusznica bolesna, dławica piersiowa??????? dodam ze mam 24 lata a taki duzy cholesterol mam od 10 roku zycia wiec moze moje zyly juz sa obtłuszczone i stad te dolegliwosci????? JAK WYKRYC CZY TO WIENCOWKA??????? mialam juz robione tysiac razy EKG i nic nigdy nie wykazalo! moze tak byc ze ta choroba nie wychodzi w EKG??????? DODAM ZE JESTEM JUZ BEZSILNA WOBEC BOLOW W KLATCE PIERSIOWEJ I MAM DOSYC KIEDY SCISKA MNIE SERCE A JEST TO CODZIENNIE!!!!!!! :[[[[[[

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marie louise
Ja cholesterol mam prawidłowy, podstawowe badania zlecone przez mojego internistę też niczego nie wykazały, dlatego w moim przypadku jest to niemalże w stu procentach nerwica serca. Mam dopiero 19 lat i nie jestem obciążona genetycznie żadnymi chorobami serca, jedyne co, to palę, ale nie jakoś strasznie dużo. W Twoim przypadku martwi mnie podwyższony cholesterol, co rzeczywiście może mieć coś wspólnego z Twoimi bólami, ale wcale nie musi. Zwłaszcza że jak mówisz EKG niczego nie wykazało. U mnie też pojawiają się takie okresy, że serce boli mnie codziennie przez mniej więcej dwa- trzy tygodnie. Potem przestaje, a po jakimś czasie znów dopada i tak to już trwa od dwóch lat. Powiedz mi, jak Ty sobie radzisz z bólem? Miewasz ataki paniki, lęki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iga 24
dziekuje za odpowiedz! moja "sercowa przygoda" trwa juz 9 lat! pierwszy atak mialam w wieku 15 lat- to bylo cos strasznego!!!!!!!! serce nagle mi scisnelo, z kazdej jesgo strony. muslalam ze nie wytrzymam z bolu ale najgorsze bylo to ze nie moglam zlapac nawet krotkiego oddechu!! wlasciwie od tego wszystko sie zaczelo! OGROMNA PANIKA PRZED KOLEJNYM ATAKIEM AZ W KONCU PRZED CODZIENNOSCIA! moje zycie sie zmienilo- nie potrafie sie juz z niczego cieszyc tak jak kiedys, nie ma chwili w ciagu dnia a nawet w nocy zebym nie myslala o sercu. do tego doszly bole w calej klatce piersiowej, uczucie ciezkosci, gniecenia klucia, bole lewego barku, calej lewej reki, najbardziej w łokciu i nadgarstku, czasami bol promieniuje do plecow, szczegolnie do lopatki i cak caly dzien i czasami bol serca wybudza mnie w nocy-czasami boje sie zasnac bo nie wiem czy sie obudze nastepnego dnia. stalam sie osoba bardzo nerwowa, izoluje sie od swiata, nie potrafie funkcjonowac tak jak kiedys i tak juz od 9lat. mam 24 lata a czuje sie jak wrak czlowieka, ktory ciagle wzywa katertke a lbo jest w przychodni dwa razy dziennie i robi sobie EKG na ktorym nic nie wychodzi. nabawilam sie przez to nerwicy lekowej, potrafie miesiacami nie wychodzic z domu. przeraza mnie mysl o kolejnym ataku z ktorym nie potrafie sobie poradzic. w takich chwilach mysle tylko o smierci i to nie z perspektywy wydarzenia ale niemoznosci zlapania oddechu. z kazdym atakiem jestem coraz bardziej bezsilna! trwa on od 20 do 30 minut i nagle przechodzi. znow moge zlapac gleboko oddech ale moja psychika jest juz wykonczona. Kilka wizyt u psychiatry i tona lekow na upsokojenie oraz antydepresantow nic nie pomogly. najgorsze ze przy takich bolach pomaga mi polopiryna i nitrogliceryna co jest wlasnie charakterystyczne dla choroby wiencowej! niestety lekarze jak o tym mowie to to bagatelizuja a ja juz sie powoli wykanczam. wszystko spotegowala we mnie smierc mojej mamy. ktora wlasnie zmarla rok temu na serce i lekarze tez ja i jej objawy bagatelizowali. tylko ciagle powtarzali ze to nerwy!!!!!!!! ja juz nie mam sily i ciagle boje sie jutra!!!! POZDRAWIAM :[[[[[[[[[[

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iga 24
dodam ze to wszystko jest bezsensu bo kiedy robia nam EKG tak naprawde zawal moze na nim nie wyjsc! moja babcia miala zawal a w EKG nic nie wykazalo! to wszystko jest chore!!!!!!!! A CZY BUDZICIE SIE RANO Z BOLAMI W KLATCE PIERSIOWE????????? ALBO CZY WYBUDZA WAS BOL SERCA W NOCY???????? I CZY LAZAC NA BAKU ODCZUWACI TAKIE JAKBY SMYRANIE W PRZEWODZIE POKARMOWYM< KTORE DOCHODZI DO GARDLA?????????? ja tak mam i okropnie mnie to martwi, a lekarze swoje---ze to nerwy!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do Iga 24 a dlaczego nie pojdziesz do kardiologa po leki ??? ja poszlam opowiedzialał co sie dzieje i dostałam leki ! tak sie nie mozna męczyć bo rozwalisz sobie serce ! biore leki ponad miesiac i czuje sie rewelacyjnie , od razu i moj stan psychiczny sie znacznie poprawił ...własnie dostałam leki bo od nerwów moje serce wariowało ,mam nerwice serca ...wszystkie negatywne emocje odbijały sie na sercu, mialam dziwne bóle w oklicy serca i juz wytrzymac nie mogłam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marlena1253
Agni-s jakie bierzesz te lekarstwa? ja nie potrafie dobrać sobie odpowiednich:( pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
biore betaloc zok, ale nie kazdemu moze pomóc na mnie dziala jak balsam :) czuje sie bardzo dobrze , kołatania ustaly, bóle serca tez ..4 tabletki magnezu mi zalecila i persen forte rano i wieczorem ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marie louise
Ja też biorę persen, ale nie zawsze mi pomaga :( Tak to wlewam w siebie hektolitry melisy i łykam magnez. Z Twoich obiawów wydaje mi się, że jest to nerwica, ale niestety nie znam się na innych chorobach serca, także najlepiej będzie jeżeli udasz się z tym do lekarza. Ja jednak myślę, że to nic poważniejszego, zwłaszcza że Twoje obiawy są bardzo zbliżone do moich. Bardzo. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iga 24
problem w tym ze ja u lekarza jestem codziennie i u kardiologa tez ale oni nie dopatruja sie choroby serca tej o ktorej wspominalam bo teoretycznie jestem za mloda. a lekow wybralam juz tysiace i zadne mi nie pomogly. dodam ze jestem z malej mijscowosci w ktorej nie ma kompetentnego lekarza. bede musiala jechac z tym gdzies dalej :[[[[[[

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marie louise
Tym bardziej wydaje mi się, że w Twoim przypadku również chodzi o nerwicę serca. Ale do bardziej kompetentnego lekarza koniecznie się wybierz, ja też pochodzę z małej miejscowości i na środę jestem umówiona z krakowskim neurologiem, chociaż szczerze mówiąc nie mam pojęcia w jaki sposób mógłby mi on pomóc. Na Twoim miejscu zaczęłabym brać leki uspokajające, oczywiście nie przesadzając z nimi zbytnio. Na początku to pomaga, a później to już chyba zależy od organizmu, mój do persenu się przyzwyczaił i już na niego nie reaguje. :( Jednak myślę, że u każdego jest z tym inaczej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sicmo D
Ja przeszedłem przez nerwice w straszny sposób zniszczyłą mi kilka miesiecy życia wiem ze w każdej chwili moze powrócić jeśłii chcecie porozxmawiaćlub doradzić się moje gg 12991269 chętnie momoge bo mi wiele osób z forum pomogło da się wygrać ale ejst strasznie ciężko do tego że ja miałem słabą psychike jeszcze to był koszmar ;/// Jeszcze czasem podczas zmęczenia serce daje znaćo sobie i czuje skórcze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Wczoraj w pracy miałam okropny dzień - tak się zestresowałam że wieczorem miałam (nie wiem jak to nazwać) \\\"atak\\\" paniki. Nagle zrobiło mi się słabo, oddychałam ale miałam takie wrażenie że powietrze które wdycham nie dociera do organizmu, spociły mi się stopy, zaczął mnie boleć brzuch i było mi niedobrze. Ehhhh normalnie w szoku byłam. Przez chwilę nawet miałam biegunkę :/ A dzisiaj mam takie uczucie, ze nie mogę nabrać do końca powietrza. Moja rodzina twierdzi że jestem panikarą. Zapisałam się do lekarza tylko nie wiem hmmm jak mu to powiedzieć - że mam lęki (pomylśi - przyszła głupia blondynka) Proszę, napiszcie co bierzecie (mam na mysli jakieś ziółka :-) - nie chcę łykać żadnych tabletek ------------ Mimo wszystko staram się pozytywnie patrzeć w przyszłość :-):-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iga 23
he!!! ja mam podobny problem! czesto mam taki dni kiedy nie moge nabrac do konca powietrza> oddychma ale tak jakby nie do konca i czuje ze zaraz sie udeusze. zeby sobie ulzyc staram sie "ziewac" bo tylko w tedy udaje mi sie to powietrze do konca zlapac i czuje sie dotleniona. to okropne uczucie, szczegolnie, kiedy trwa to caly dzien. jesli chodzi o moje zdrowie to wszystko jest ok i wiem ze taki "plytki oddech" mam z nerwow, poniewaz kiedy przestaje o tym myslec zaraz zaczynam oddychac normalnie a jak sie nakrecam to jest coraz gorzej. ja mam to od 8 lat i zyje takze trzeba sie jakos uspokoic i nie myslec o tym!!!!!!!!! POZDRAWIAM :o)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marlena1253
cześć wszystkim , mam pytanie czy was boli serducho? bo mnie strasznie codziennie mam bóle w samym jakby środku:( aha czekam na wyniki z holtera 12-odprowadzeniowego , ale dopiero w czerwcu:( niepokoją mnie te bóle mam od ok msc przychodzi taki natrętny ból jakby w samym sercu i po chwili puszcza tak co dzień macie też tak??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mialam takie bóle przy nerwicy serca , ale od momentu kiedy biore betaloc zok bóle ustapily , choc czasem sie zdarzaja chwila ale sie tym nie zadreczam ! no i mam wypadanie płatka zastawki mitralnej wiec moge miec od tego !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tynka2103
Witam wszystkich! Doskonale wiem, co czujecie! Ja też walczę z nerwicą i to już od 4 lat - ja mam 19. Zaczęło się niewinnie od kołatania serca, spoconych dłoni i lekkich zawrotów głowy. Potem było coraz gorzej. Bóle i zawroty głowy, szybkie tętno, bóle w klatce piersiowej, klucha w gardle, drętwienie rąk. Chwilami było to tak silne, że myślałam, że umieram. Wizyty na pogotowiu, u kolejnych lekarzy, kolejne badania i nic - wszystko okey. Lekarze tłumaczyli rodzicom, że to wymówki, by nie chodzić do szkoły. Tymczasem ja czułam się coraz gorzej. Pojawiał się lęk. Widziałam u siebie wszystkie choroby - bałam się, że za chwilę umrę, bo mam raka, chore serce, guza mózgu itp. Do tego zaczęła dochodzić depresja. Potrafiłam płakać cały dzień. Zawaliłam szkołę, przestałam wychodzić (bałam się, że umrę i nie zdążę pożegnać się z bliskimi), znajomi przestali się odzywać. To, że lekarze nie byli w stanie stwierdzić, co mi jest dobijało mnie jeszcze bardziej i coraz bardziej utwierdzało w przekonaniu, że nie jest dobrze. Zaczęłam sama szukać. Zobaczyłam, że takich ludzi jak ja jest więcej. Przekonałam się, że mam nerwicę a jednocześnie udało mi się trafić do konkretnego lekarza. To było jak przebudzenie. Dostałam leki na uspokojenie, na zwolnienie rytmu serca i magnez.Gdy przychodził atak tłumaczyłam sobie, że jestem zdrowa, że to tylko nerwy.Mówiłam sobie: ludzie mają gorzej, a jednak żyją. Zaczęło pomagać. Dziś jest już lepiej. Wróciłam do życia. Nie było i nadal nie jest łatwo. Zdarzają się jeszcze gorsze dni, czasem objawy wracają. Ale dziś już wiem, że to tylko nerwica. Sama wychodzę z domu, chodzę do klubów, jeżdżę autobusami, wyjeżdżam ze znajomymi. I czasem mam wrażenie, że dzięki tej "chorobie" jestem mocniejsza, że moje życie jest teraz lepsze. Ale gdybym miała wybór, to nigdy nie chciałabym przechodzić przez to, przez co przeszłam. Życzę wszystkim, aby ich walka z nerwicą zakończyła się wygraną dla nich. Trzymam za was kciuki. Uwierzcie mi - można z tego wyjść, nie jest to łatwe, nie przyjedzie po dniu, tygodniu, a czasem nawet nie po kilku miesiącach leczenia. Ale warto... Życie jest za piękne i za krótkie, by marnować je na nerwicę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iga 23
Kochani czy bolalo Was kiedys serce przy kasłaniu i dmuchaniu nosa?????? bo mnie od 4 dni strasznie sciska wlasnie jak to robie! co to znaczy????????? Boje sie!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marlena125
Droga Igo, jeśli o mnie chodzi to ja mam na porządku dziennym dziwne bóle w sercu w plecach i w całej klatce piersiowej, przy kichaniu , głębszym oddechu również się zdarzają więc nie wiem co to oznacza idę w czwartek do neurologa może tam znajdę odpowiedz , skoro kardiolog twierdzi , że jest ok wkurza mnie to , że nie wiem co mi jest, nerwice na pewno mam , ale czy to wszystko do niej pasuje, te bóle itd..hmm jedno jest pewne nie ma dnia bym nie czuła bólu kołatania serca itd , bardzo mnie to męczy , nie czuję się zdrowa:( fakt iż z jednym się pożegnałam czyli z moimi fobiami typu umieram co 10 min idt lęki odeszły , choć jakiś mały cień został, teraz borykam się z moimi dokuczliwymi bólami, zastanawiam się czy my wszyscy czujemy to samo te same bóle , kłucia itd...jak sie tu cieszyć życiem:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iga 23
droga marlenko! jak czytam to co napisalas to tak jakbym siebie slyszala. u mnie nie ma dnia a wlasciwie chwili w ciagu dnia zeby mnie serce albo lewa reka nie bolala. wczoraj nawt poszlam kolejny raz do kardiologa prywatnie, ktory stwierdzil (jak kazdy inny lekarz) ze to nerica i neuralgia miedzyzebrowa. przepisal mi LEXOTAN ale jeszcze nie wykupilam. powiedzial mi tylko ze bardzo mi wspolczuje bo zycie z takimi ciaglymi bolami jest okropne i meczace. ale co lekarze moga na to poradzic...nic! jednak jak mu opowiedzialam o bolach i drentwieniu lewej reki i bolach w lewym barku to zaczal nawet podejrzewac chorobe wiencowa i nic poza tym!!! szczerze to jestem juz bardzo tym wszystkim zmeczona bo trwa to juz u mnie 9 lat a ja nic nie robie tylko mysle o zawale, nic mnie juz nie cieszy! najgorsze ze lekarze nie chca robic mi dodatkowych badan, poniewaz patrza tylko na moj wiek i stawiaja diagnoze! ja do tego mam wysoki cholesterol 240 a HDL tylko 47 zas LDL az 170!!!! i jestem zagrozona zawalem ale lekarze nic sobie z tego nie robia :-( NIE WIEM JAK TO DALEJ BEDZIE ALE JUZ POWOLI NIE MAM SILY ZMAGAC SIE Z TYMI BOLAMI!!!! JAK MAM O NICH NIE MYSLEC JAK CIAGLE JE ODCZUWAM A CZASAMI NAWET NIE MOGE ODDYCHAC!!!!!! i jak tu byc spokojna!!!! POZDRAWIAM WSZYSTKICH!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sloneczka
iga nikt ci nie pomoze , nawet lekarz ! musisz natychmiast zmienic swoje menu , boze naprawde masz zapchane zyly !! cholestreol wysoki to zabojstwo! zacznij jesc wszystko pozbawione do minimum tluszczu , pomalu uprawiaj sport. i przede wszystkim kup sobie preparaty roslinne bez recepty obnizajace zły cholesterol!!! KONIECZNIE !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Andrzej Koluszki
witam ponownie, psychiatra przepisał mi REXETIN bardzo dobry lek tylko działa z opóźnieniem 4-6 tygodni. U mnie zadziałał po ok 2-3. Teraz biorę wszystko na Miękko i nie przejmuję się niczym, a doraźnym lekiem jest Afobam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×