Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Kobiiietka

Ilość partnerów czy to moja prywatne sprawa, nowo poznany chłopak uważa ze nie

Polecane posty

Gość the real_princess_SiSi
moim zdaniem to nie jest prywatna sprawa. widocznie bylo ich duzo i sie boisz przyznac :) , ale moim zdaniem to nie powinno byc tajemnica.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość the real_princess_SiSi
przynajmniej jezeli cos powaznego sie kroi miedzy Wami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przyznaj sie tylko do tych, z ktorymi znajomosc traktowalas powaznie... reszta nie ma znaczenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jedna_płci_żeńskiej
twoja przeszłość to twoja sprawa i ty decydujesz czy ją ujawniasz czy nie, jeśli facet cię szanuje powinien to zrozumieć praktyka, choćby wypowiedzi chłopaczków z forum ale i wszelkie poważne porady specjalistów, mówi żeby nie mówić o sobie czegoś czego nie chcemy, co może zostać źle zrozumiane, co drugą osobę może zranić czy spowodować że zacznie się zastanawiać za dużo i wymyślać co chce nie daj się wkręcać, a jak facet będzie nalegał, niech sobie znajdzie inne hobby (a, odpowiedź na pytania co do partnerów nie zaspokaja ciekawości tylko ją wzmaga oraz powoduje że facet wyobraża sobie jeszcze więcej)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ma prawo wiedzieć
Z kim się jego narzeczona sexila. Później ktoś mu się pochwakli przed ślubem i jeszcze ślub odwoła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Też mi się wydaje że mam prawo wiedzieć z kim się żenie...No dziewczyny nie żartujmy... Może go jeszcze okłam że jesteś dziewicą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jedna_płci_żeńskiej
a niby z czego wynika prawo do dopytywania o czyjąś przeszłość, kto mu takie prawo dał do ingerencji w drugą osobę? "ma PRAWO wiedzieć", hehehehe, co za absurd!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jedna_płci_żeńskiej
kłamanie co do przeszłości to zupełnie inna sprawa a niemówienie o tym, o czym się nie chce, to oczywista wolność osobista, której nikt nie ma prawa człowiekowi odebrać czy oczekiwać rezygnacji z tej wolności

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale masz problem
a ja popieram zdanie kolezanki, ktora uwaza, ze powinnas sie przyznac tylko do rych, ktorzy cos dla Ciebie znaczyli. chyba wazniejsze jest zaangazowanie emocjonalne, a nie ilosc partnerow...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aga6666
a ja uwazam, ze powinno sie powiedziec, bez szczegolow, ale liczbe tak - zwiazek powinien opierac sie an szczerosci, zawsze jest ciezko, ale po pewnym czasie mija, gorzej jakby sie dowiedzial nap od twojej kolezanki co bylo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość -c
skoro uważasz że prawda o przeszłości to ABSURD to po co zadajesz to pytanie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jedna_płci_żeńskiej
praktyka pokazuje że przesadna szczerość jest zła dla wszystkich, to kaleczenie drugiej osoby i zrzucanie na nią odpowiedzialności, poza tym ludzie szczerości nie trawią, ani kobiety, ani mężczyźni odradzam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to jest wlasnie
ciekawe, moze ktos mi wytlumaczy, jakim prawem facet uwaza ze ma prawo dopytywac sie o moja przeszlosc? mnie np jego nie interesuje, niechby sobie w niej robil co chcial, byle nie zachowal sie po swinsku do nikogo i nie zatail przede mna zadnego dzieciaka, a w czasie zwiazku ze mna byl mi wierny i ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mężczyzna ma prawo wybrać sobie taką kobietę na żonęjaką chce( a przecież może nie chcieć takiej w którą 5 innych się spuszczało czy nawet 1. A bez informacji jego prawo jest ograniczone. Kłamstwo to również nie domówienie lub pominięcie prawdy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to jest wlasnie
wiesz co Kobietka olej go, bo ja wyczuwam w nim kryptomochera, a moze nawet i nie krypto.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to jest wlasnie
wiesz co tez facet w sumie sie z toba zgadzam:) postuluje wiec, zeby kazdy facet zanim zacznie mi zawracac glowe, niech sie jasno okresli jaka jest granica tolerancji jego dla przeszlosci seksualnej kobiety, wtedy bede wiedziec ze nie ma co czasu marnowac na koltuna, bo inaczej zmarnuje bo zatail przede mna informacje prawda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aga6666
a on ci pwoiedzial ile mial?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość np na bluzeczce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moim zdaniem, nie ma prawa dopytywać się o przeszłość ani tym bardziej wymagać tego żebyś mu wyliczała kto i jak długo był z Tobą. Każdy człowiek ma swoje tajemnice ( męzczyzna czy kobieta) bez różnicy. Jeśli nie jest to coś co może rzutować na przyszły związek ( np. dziecko z poprzedniego zwiazku) to nie ma nikt prawa od drugiej osoby wymagać aby \"wyspowiadała\" się ze swoich grzechów czy grzeszków.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Man of Valor
Tylko dlaczego kobiety robią z tego problem ? faceci bez problemu mówią o byłych ...... Wstyd wam teraz czy co ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aga6666
a ja mysle ze trzeba powiedziec - tylko bez szczegolow, nie mozna miec tajemnic w zwiazku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dla wielu mężczyzn przeszłość kobiety rzutuje na związek. Lepsze jest samopoczucie przy kobiecie która samemu się rozdziewiczyło...I w trudnych sytuacjach można dla niej więcej poświęcić...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jedna_płci_żeńskiej
"kłamstwo «twierdzenie niezgodne z rzeczywistością, mające wprowadzić kogoś w błąd" (wg słownika języka polskiego); zatem kłamstwo musi zostać wyrażone wyraźnie, sformułowane słowami, musi zawierać fałszywe dane, wypowiedziane świadomie, z zamiarem wprowadzenia kogoś w błąd niemówienie o czymś nie wchodzi w zakres znaczeniowy pojęcia kłamstwa, więc proszę sobie nie wymyślać własnych definicji bo to zniekształca rzeczywistość i dostosowuje ją do czyichś urojeń tak poza tym nie wiem dlaczego tutaj wogóle wypowiadają się jakieś osobniki płci męskiej, to forum kobiece, gdzie dziewczyna zwierza się innym dziewczynom...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aga6666
kurwa - wszyscy debile won .... to topic dla kobiet a nie niedowartosciowanych idiotiow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość głupoty jej wciskacie
ma szczerze powiedzieć ilu miała i to jego wybór czy będzie ją chciał

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Man of Valor
puszczalskich kobiet co teraz kombinuja jak zataić przeszłość ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×