Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Szczęściara28

Rodzimy we wrześniu 2007r.

Polecane posty

LuKrEcJa* - Nie przepraszaj nas, tylko się trzymaj i postaraj nie denerwować. Wszystko będzie dobrze, takie rzeczy się zdarzają, a i pewnie Ty czasem z czymś przegięłaś (w jego mnniemaniu). Najważaniejsze, że nie dasz sie tesciowej :) Mój mąż to anioł, ale czasem tez mamy spięcia, głównie o bzdury. W dodatku ja nie potrafię długo się gniewac, a on z kolei musi przetrawić kazdą taką sytuację w ciszy i spokoju, bez żadnych dyskusji. Nauczyłam się to przetrzymywać, dzięki czemu nie mamy awantur w domu. NINKA78 - ja też mam miękką szyjkę macicy, nie chcę Cię bardzo martwić, ale nie jest to dobry, typowy objaw ciązy - po prostu w tej sytuacji musimy więcej odpoczywać i uważać na siebie - sporo leżeć, nie dźwigac, przeciwdziałać skurczom. Jesli szyjka się nie rozwiera, nie jest tak źle, moja na razie skróciła się do 3 cm, ale nie rozwarła. Pamiętaj, że no-spa może w III trymestrze powodować pzredwczesne rozwieranie szyjki. No i zadnych masaży brzucha. Będzie dobrze, nie jesteś sama :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie malagocha333 - gratulujeobrony!! Co do rozstepow - nie ma zadnych specyfikow po ktorych znikaja. To sa blizny. kremy powoduja jedynie ich rozjasnienie. Stosuj cosik, bo tak jak ktos tu napisal, najgorsze jeszcze przed nami - 9 miesiac! A dla piersi sa najgorsze pierwsze dni po porodzie. joasia_ - o baldachimach napisalam co mowia lekarze pediatrzy. Ale przeciez jestesmy tylko ludzmi. Wiele robimy mimo, ze jest szkodliwe. Po to mamy rozum, by zapobiegac lub minimalizowac niektore zagrozenia. Jesli czesto bedziesz prac baldachim to nic sie nie stanie. A Twoi znajomi mogli tak robic, albo byli nieswiadomi, ze dzidzius oddycha kurzem. kamyczek-80 kokosowy materacyk jest dosyc twardy, a przez co zdrowy dla kregoslupa. Nie wiem jak to sie ma do materacy sprezynowych. Wiem, ze kiepskie sa te piankowe. One ugniataja sie od ciezaru ciala i odksztalcaja sie - tzn. nie wracaja do swojego pierwotnego ksztaltu. LuKrEcJa* - waleczna kobieto! :) A czy powod klotni byl tak powazny? Jesli facet nabroil to walcz o swoje, ale uwazaj byscie sie nie zagalopowali. Ja kiedys z moim tak sie poklocilam, ze juz o rozwodzie myslalam. A gdy on \'bezczelnie\' poszedl spac i zostawil mnie placzaca to spakowalam sie i bylam gotowa do wyprowadzki. Najsmieszniejsze jest to, ze do dzis nie wiem o co sie klocilismy!!!! Tak sie zapedzilismy, ze klotnia byla sensem klotni. Od tego czasu do klotni podchodze z dystansem i uwazam, ze szkoda czasu na takie przepychanki. W koncu to facet, ktorego kocham i chce spedzic z nim reszte zycia. Mam nadzieje, ze oboje szybko dojdziecie do porozumienia. Chociaz z tym obiadkiem to troszke przesadzil. Pewnie oboje jestescie uparciuszki. :):) Rinka84 - jak dzidzius ulozony jest glowka do dolu to bardzo dobrze. Nie ma znaczenia w ktorym tygodniu sie tak ulozy. ***niunia*** - w UK nie ma barierek na stadionach, bo maja doskonaly monitoring, a kara za wejscie na plyte boiska i rozruby wynosi od 3000 funtow!!! Niestety angielscy kibice odbijaja to sobie za granicami kraju. Uwazani sa za najwiekszych huliganow. NINKA78 - gdy szyjka macicy robi sie miekka to oznacza, ze przygotowuje sie do porodu!!! Musisz duzo lezec! Joasia - ja codziennie jem takie deserki. Uwielbiam lody, na to kawalki truskawek, arbuza, posypane kakao rozpuszczalnym i duuuzo bitej smietany!! Miśka_26 - zazdroszcze imprezy u mamusi Odnosnie zus - ja dodstaje na konto, ale od zakladu pracy. Oni rozliczaja sie z zus.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak sie iałam jej że mam mi ostatnio sciełam z teściową to powiedziałam jej że ma mi zejśc z oczu i wnuka napewno nie zobaczy niech sobie wezmie synka i z nim żyje, wsiadłam w pociąg i pojechałam do roziców:)... a wspomne że to wszystko ziało sie w górach w czechach zimą:) od tej pory ten mój mamsynek zaczyna sie zmieniać już mamusia nie jest najważniejsza:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziś mamy pierwsza rocznice ślubu a ja u roziców a on w poznaniu.. eh życie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
azazzela, pepeti- dziekuje za odpowiedz, a czy jest możliwośc żeby znów stwardniała:? i jak lekarze temu zapobiegają? szyjka mi sie nie skraca tylko lekarz powieział że jest taka dziwna ni to mięka nni to twara no i na palcu po badaniu miał krew:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lukrecja - nie przepraszaj, a z mezami wiadomo, zawsze pojawiaja sie spiecia, wszyscy jestesmy ludzmi i mamy swoje wady i zalety, odkad jestem w ciazy to jednak zauwazylam tych spiec mniej, ja sie krocej zloszcze a i maz sie robi bardziej wyrozumialy. Na poczatku bylo wiecej ale przed slubem dzielila nas spora odleglosc nie mieszkalismy razem wiec jak przyszllo nam mieszkac razem to troche sie ,,docieralismy,, peppetti - z baldachimem jasne ze trzeba zachowac rozsadek, jak ze wszystkim. czasem jak sie czyta wlasnie takie rzeczy ze tu sie zbiera kurz tam sie gromadza bakterie, tamto moze uczulac, to z jeden strony dobrze miec swiadomosc zagrozen, zeby im zapobiedz, ale z drugiej strony nie moza sie dac zwariowac, chyba musialybysmy trzymac dzieci w starylnych warunkach :) a deserki, to mam takie napady, mojemu mezusiowi do szczescia wystarczy bita smietana, bez rzadnych dodatkow, a ja uwielbiam owoce, bakalie, czekolade, galaretki, lody....... Moj maz ostatnio zobaczyl ze otworzyli u nas komis dzieciecy, jutro sie wlasnie wybieram zobczyc, maja tam ubranka, foteliki, wozki, tyle co dzisiaj widzialam przez szybe, ciekawa jestem w jakim stanie sa tam rzeczy i jakie ceny wozkow. Jutro wam napisze czy warte bylo zainteresowania :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lukrecjo ja za maż wychodziłam 8 lat temu mój mąż miał wtedy 21 lat był 2 lata młodszy i duuuuuuuuuuzo zdrowia i nerwów kosztowało mnie wychowanie go dla siebie tymbardziej ze wpieprzały mi sie jego 3 siostry i matka.Teraz jest super ,mamy już dwoje dzieci trzecie w drodze jestem naj naj dla niego ale co przeszłam to moje i dopiero teraz jestem w stanie w miare normalnie rozmawiac z jego rodzina.Takze walcz o swoje dziewczyno póki masz jeszcze o co i o kogo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ech, te chlopy to daja w kosc;) ja czasami tak jak radzilam Lukrecji zeby nie szragac nerwow zacisakam zeby i sie usmiecham i mowie, ze wszysto jest ok, i im bardzie sie usmiecham i mowie, ze jest dobrze, tym bardziej w to wierze i mi przechodzi:) Kasia, dzieki:) tak, juz po koncu roku,jeszcze w tym tyg. egzamin ze stazu i mam wakacje!:) poza tym, to u mnie wszytko po staremu,wszystko ok, tak, ze nie bede Was zanudzac:) pozdrawiam wszystkie wrezsnioweczki!:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aneta76-wiem o co chodzi,zwłaszcza ze jestem trudna do kompromisu.Wychowałam sie w domu,w którym ojciec musiał ustępować mamie bo inaczej kaszana była,dlatego coraz częściej sobie uswiadamiam jaka jestem podobna do mojej mamy.Mam jeszcze 2 sistry tak więc baby rządziły hehe szkoda tylko że mąż nie jest taki jak mój tatko bo było by cudnie.My mieszkamy ze sobą 6lat(jeszcze przed ślubem)i wiem że ajk teraz popuszcze to juz potem będzie za póżno,mama mi zawsze mówiła że w małżeństwie kobieta musi być psychologiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny! Chciałam sie tylko przywitać. Mam dużo pracy i musze wszystko skończyc zanim pódę na zwolnienie. Pozdrawiam Was i spadam. PS. Czytam regularnie i jak znajde więcej czasu to troche więcej napiszę. Buźka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny Troszke mnie nie było, ale to przez naszą przeprowadzkę i wyjazd mojego męża. nie moge uwierzyć, że już 4lipca go nie bedzie, a ja bede tkwiła sama w naszym domku. Mama ma ze mną zamieszkać, a potem przyjaciółka, ale to i tak nie to samo..:( Wczoraj byliśmy na chrzcinach małej Zuzi której maż jest ojcem chrzestnym. Dziewczynka po prostu śliczna. Dużo rozmawiałam z jej mamą m. in o porodze. Mówiła, że załatwiła sobie miejsce w Ujastku i miała swój pokoik i że w ogóle poród trwał 2godziny:) jeśli lekarz każe mi wziąść cesarke to tak zrobie,ale wolałabym właśnie zwykły poród. Nie zdążyłam jeszcze przeczytać wszystkich waszych rozmów, ale z tego co zauważyłam to Lukrecja ma problem z meżem. Główka do góry wszystko sie jeszcze ułoży:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wszystkie Wrześnióweczki :D Malagocha333 - gratuluję obrony ! NINKA78 - wszystkiego najlepszego z okazji pierwszej rocznicy ślubu 🌻 Z mężczyznami różnie to bywa ;) My z mężem generalnie się nie kłócimy, stosujemy taktykę \"na przetrzymanie\" ;) jeśli czujemy, że zbliża się spięcie, atmosfera robi się nieprzyjemna, po prostu jedno z nas wychodzi (jeśli ja - to z trzaskiem drzwi ;) ) i po kilkunastu minutach lub po godzinie, jak się trochę wyciszymu, staramy się w miarę spokojnie wyjaścić, gdzie leży problem, kto zawinił. Nie jest to zawsze łatwe, ale wolimy tak rozwiązywać nasze problemy, niż w trakcie kłótni powiedzieć sobie coś, czego potem będziemy długo żałowiali. Już jestem po 2 zajęciach w szkole rodzenia. Na pierwszych byłam sama z położną - zapisałam się za późno i musiałam indywidualnie nadrobić jedno spotkanie. Położna uczyła, jak się oddycha przeponą, technik relaksacyjnych i ćwiczeń Kegla. Potem omawiała emocjonalną stroną ciąży i porodu. W piątek miałam już zajęcia w grupie - z nami 7 par. Spotkanie trwało 2,5 godziny i było świetnie :) Pierwsze była mowa, co spakować do szpitala, potem omawialiśmy wyprawkę dla malucha, począwszy od ubranek, a skończywszy na kosemtykach. Na koniec położna mówiła, które dolegliwości ciążowe wymagają szybkiej konsultacji lekarskiej, a które po prostu trzeba przetrzymać i jak sobie poradzić z niektórymi z nich. A na koniec krótka gimnastyka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie :) nie wiem jak w innych częsciach Polski, ale na zachodzie straszna parnota, można się wściec..hehe od rana byłam na zakupkach i w \"ciuszku\" kupiłam piękny,śnieżnobiały polarkowy śpiworek dla Matiego - cena to \"aż\" 8zł ;) a w sklepie normalnym - aż 50zł wiec różnica olbrzymia.. chce też pochodzić po komisach dziecięcych - ale boje sie,ze jak wypatrze coś toodrazu bede chciałą mieć :) a jednak na wózek i łóżeczku według mnie to jeszcze za wcześnie.. Małgocha- zapomniałam Ci pogratulować obrony 🌻 super,ze masz to już za sobą.. wszystkim brzuszkom życzę miłęgo, spokojnego dnia :) moze w koncu znajde chwilke to porobie zdjątka ciuszków które mam i wrzuce na blooga - a już troszke się ich nazbierało - napiszcie proszę w jakim rozmiarze kupujecie? ja mam wiekszosć 56, ale tak sobie myśle,że jak dzieciaczek będzie większy - to co ja z tym zrobie? chyba lepiej kupować 62?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
eve81, on na razie jest tylko na obrazku. bo to wzór:) Na razie mamy tylko tak pomalowane ściany, a łóżeczko identyczne stoi na strychu. Nasi wizażyści od jutra biorą sie do ostatniego etapu, czyli umeblowania. aż nie chce o tym myśleć!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
soophiee pokoik prześliczny u mnie jest identyczny w katalogu, dosłownie identyczny w identycznym ustawieniu i kolorach do wyboru. Ja chcę w kolorach pastelowych brązów lub zieleni ale jeszcze myślimy. Mój synek miał niebiesko żółty i jakoś przejadły mi się te kolory. Miał właśnie firankę z kubusiem puchatkiem i polecam kupić ją na placach gdzieś, bo cena bez porównania ze sklepami a to samo. Ja za firankę 4 metry szeroką (przeszywaną na długość do 130cm) zapłaciłam 44zł z obszyciem. Ja kupowałam na dworcu świebodzkim we wrocławiu. Teraz zażyczył sobie do nowego pokoju z pawer rengersami :( na razie szukam no i szuka babcia w Polsce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
soophiee pokoik przepiękny. Ja na razie was czytam ale nie bardzo mam kiedy cos napisać, bo jak długo siedze przy komputerze to bola mnie plecy. A i z tą pracą magisterska tyle zamiesznai, ale jutro jade złozyć ja do dziekanatu i zostanie tylko obrona 14 i wtedy bede mieć wiecej czasu:) przynajmniej taką mam nadzieje. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc dziewczyny soophiee - cudowny pokoik, rewelacyjne mebelki :) ja dzisiaj troche poszalalam, od rana sprzatam robie pranie i prasuje :) bylam tez w tym komisie dzieciecym. Nie ma tam zbyt wielu rzeczy. jesli chodzi o ciuszki to generalnie w dobrym stanie, dla takich maluszkow, spioszki, bodziaki i kaftaniki tak od 3 do 7 zl. Mnie glownie interesowaly wozki. Babka miala 6, dwa byly dosyc zniszczone, podobal mi sie jeden, granotowo czerewony, gleboki z nosidelkiem i spacerowka, przekaldana raczka, popmowane kola, amortyzatory. Widac ze uzywany ale nie byl zniszczony w naprawde dobrym stanie. Nie wiedziala jaka jest jego waga, ale jak popodnosilam wszystkie wozki to ten byl najlzejszy, cena 390 i do niego babka ma biala wanienke gratis ( stan tez bardzo dobry). W tym tygodniu mam zamiar jeszcze pojechac z mezem do oswiecimia, mamy sie rozejrzec za szafka do sypialni na rzeczy dla maluszka i zajedziemy tez tam do komisu z wozkami. Zobaczymy co tam maja, w jakim stanie i jakie ceny. ale juz widze ze tesciowa zaczyna miec duzo do powiedzenia na temat zakupow, oczywiscie ona stwierdzila ze wozek kupimy jak sie dziecko urodzi, mam nadzieje ze nie zacznie mi teraz pomalu do wszystkie wciskac swoich przyslowiowych ,,3 groszy,, :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
soophiee w takim razie czekam na efekt końcowy, mam nadzieję że umieścisz rzeczywiste fotki jak pokoik będzie skończony:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
joasia_ nie ma co sie przejmować teściową, moja też ma takie poglądy że wózek się kupuje jak dziecko się urodzi, a my z mężem kupiliśmy już wózek 15 czerwca i mamy już prawie wszystko dla maleństwa:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
eve - jak wypatrze taki wozek jak bedzie mi sie naprade podobal i bedzie mial fajna cene to kupie wczesniej, po urodzeniu dziecka nie bede przeciez latac na zkupy, a nie chce zostawiac tego mezowi bo on pewnie wzialby mame i ona by wybierala :( wole sama wybrac. Pogadac sobie moze i tyle, ale jakie to jest wkurzajace Wiecie czasem jak slucham takich pogadow zeby niedaj boze nie kupowac zanim sie dziecko nie urodzi, zeby nie zapeszac to mnie krew zalewa, jak sie dowiedzialam ze jestem w ciazy to nie polecialam odrazu do sklepu kupowac ale mysle ze z 1,5 miesiaca przed porodem to juz czas na jakies wazniejsze zakupy. Oczywiscie ze zawsze moze sie wydarzyc jakies nieszczesnie, ale tak bedzie cale zycie. Czasem sie czuje tak jakbym miala udawac ze wcale nie jestem w ciazy, nie cieszyc sie, nie mowic o dziecku zaduzo, nie kupowac i niewiem chyba po porodzie zrobic wielkie WOW mam dziecko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
joasia_ dokładnie, podzielam Twoje zdanie. wkurza mnie takie coś jak ktoś mówi że wcześniej sie nic nie kupuje, a niby dlaczego>? dlaczego mam zakładać że coś będzie źle, jestem szczęśliwa że będziemy mieli dziecko i każdy zakup czegoś nowego dla naszego malucha to dużo większa przyjemność niż zakupy dla siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiecie co, dupa ze mnie. Dlaczego nie wpadłam na to wcześniej???? założyłam nowego użytkownika do bloga o nazwie wrzesien07 hasło jest takie samo jak do oglądania bloga tylko dodatkowo należy dopisać bez spacji 09 (xxxxxxx09) aby się zalogować należy na stronie www.wp.pl kliknąć na ikonę blogi następnie po prawej stronie znajduje się pole \'zaloguj\' podać użytkownika i hasło po zalogowaniu, po prawej stronie należy kliknąć na wrześnióweczki2007 - aby poświetliło się na niebiesko no i teraz możecie same wklejać fotki :) :) :) oczywiście jesli któraś nie czuje się na siłach to może przysyłać fotki do mnie lub do miśki tak jak dotychczas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc Dziewczynki! U mnie weekend minal dosc przyjemnie. Dzis siedze w domku. Pogoda nieciekawa. Jutro mam badanie na poziom glukozy i w zwiazku z tym mam pytanie, jesli mam byc naczczo, moge pic rano wode? To chyba nie zmieni wyniku? Albo? Wiem, ze moze wam sie wydawac to pytanie glupie, ale sama juz nie wiem, wkoncu kto pyta nie bladzi ;) Peppetti wyslalam ci fotki z mebelkami. Nastepnym razem sama sprobuje zaladowac na bloog :) LuKrEcJo widze, ze niezle potraktowalas mezulka :P Ja niestety mam taki charakter, ze nie potrafie sie gniewac i nie odzywac. Zreszta klotnie sa prawie zawsze sprowokowane przeze mnie. Jestem malym nerwuskiem, natomiast moj maz ma \"amputowane\" nerwy. Jego metoda to wlasnie sie nie odzywac, co mnie doprowadza, do jeszcze wiekszej furii. Zawsze mi powtarza, ze ja lubie sie klocic i zawsze czegos szukam ;) Mam nadzieje, ze szybko u was zapanuje zgoda 🌻 Soophiee pokoik sliczny 🌻 Twoja mala ksiezniczka, napewno bedzie w nim szczesliwa. Dziewczyny pozdrawiam was wszystkie 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam! Dziękuję jeszcze raz za gratulacje. To bardzo miłe. Peppetti proszę Cię o uzupełnienie tabelki obwód brzuszka 98 i waga +11kg Dzisiaj zauważyłam następne rozstępy na udach i biodrach. Myślę że to od tego że przez dłuższy czas byłam szczupła w ciąży a tu nagle tyle kg i brzuszek wyskoczył i nóżki są grubsze, bioderka i pupcia. Pozdrawiam Was wszystkie gorąco. Dzisiaj w centralnej Polsce jest gorąco.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam wszystkie Mamusie :) Shiva24 - na badanie glukozy, miałam jechać całkowicie na czczo - czyli nie mogłam jeść ani pić przed nim oraz pomiędzy jednym, a drugim pobraniem krwi; i to było w tym wszystkim najgorsze- siedzenie przez godzinę bez możliwości napicia się lub zjedzenia czegokolwiek :) ostatnio staram się być na bieżąco z tym, co piszecie, ale sama mało piszę, bo wciąż mam do napisania pracę, a jakoś mało czasu mi na nią zostaje; szczególnie, że bez popołudniowej drzemki nie umiem się obyć ;) no cóż, taki urok tego pięknego okresu ciąży :) pozdrawiam Was wszystkie i biorę się za pracę 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Peppetti - kiedyś pisałam, że część tabelki podczas wyświetlania nie pokazuje mi się - i tak jest do tej pory: czasem wyświetla mi się tabelka w całości, a czasami (i to częściej) nie pokazuje mi kolumn D i E; nie wiem czym to może być spowodowane; chyba że te kolumny są zwinięte, a ja nie umiem ich rozwinąć - może to być winna programu, z którego korzystam czyli Open Offica, zamiast Microsoft Offica; możesz od razu wpisać nowe dane do tabelki: waga - +2,5kg, obwód brzuszka- 90cm :) 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny 🌼 Coś ostyatnio brakuje mi czasu. Cały weekend w rozjazdach, a dzisiaj byłam już w piotrkowie i łodzi i padam z nóg (zresztą spuchniętych od dwóch dni :() Chyba dopiero jutro znajdę chwilke, żeby nadrobić zaległości w pisaniu, bi czytam Was regularnie :) No, ale jak się rozpiszę, to będziecie miały mnie dosyć :), tym bardziej, że dzisiaj mam pierwszą szkołę rodzenia. Trzymajcie się i odpoczywajcie, bo ja ostatnio męczę się niesamowicie i tak szybko, jak nigdy. Pa 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×