Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Szczęściara28

Rodzimy we wrześniu 2007r.

Polecane posty

nie wiem czemu nie moge skopiować tego linka , trzeba wejśc na www. gazeta.pl potem na forum, potem na ciąza i poród w dziale dziecko, potem na temat streptococcus agalactiae = ŚMIERĆ!!! (205) iza3009 ostatnia wypowiedz z 7.07.07 godz 20.16

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
http://forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=585&w=57306527 mozna skopiowac ten link i wkleic do przeglądarki, u mnie dziala najbardziej przeraza mnie to ze zakazenie nie daje czesto żadnych objawów, skutki sa bardzo powazne, a jak wynika z wypowiedzi bardzo wielu dziewczyn z samej tylko warszawy, mnustwo lekarzy ignoruje problem, nie wiem szczerze mówiąc od kogo mozna sie dowiedziec jakie metody stosuje szpital w którym chce sie rodzić. Decyzje podejmuje w koncu neonatolog a ni ginekolog a z neonatologiem raczej nie ma sie kontaktu przed porodem. No ale moze ginekolog prowadzacy ciaze wie jakie sa procedury w jego szpitalu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Irysku - nie czytaj takich rzeczy. Przecież lekarze wiedzą co robią i gdyby było duże realne zagrożenie, na pewno takie badania byłyby obowiązkowe lub przynajmniej zalecane przez prowadzących ginekologów. Ja w ogóle takich rzeczy nie czytam. Może to źle bo mogłabym w zarodku zdusić zagrożenie, ale nie chcę się nakręcać każdym złym przypadkiem. Wychodzę z założenia, że mnie to nie dotknie...tzw. pozytywne myślenie :) POLECAM!!!! Może też tak do tego podchodzę, bo nie mam właściwie nawet połowy badań, które Wy macie w standardzie..i na początku strasznie się tym martwiłam, no a przecież nic na to nie poradzę, a nerwy i stres nie są wskazane...Ja miałam tylko dwa USG - w tym ostatnie w 20 tygodniu, ginekolog w ogóle mnie nie widział, nie miałam badań biążenia glukozą, krew miałam badaną dwa razy + raz badania prenatalne (za moją zgodą). Mocz badają mi co miesiąc, ale...papierkiem lakmusowym...sama widzisz...oszalałabym gdybym miała tak się wszystkim przejmować!!! Moim zdaniem Twój mąż ma rację... Buziaki i fluidki POZYTYWNEGO MYŚLENIA dla Ciebie 😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zgadzam sie z tobą , ale wiesz troche to wkurzające ze czasmi zycie zależy od tego gdzie rodzisz, są szpitale które nie przyjmą cie do porodu bez tego posiewu uwazając ze sprawa jest zbyt poważna np. szpital sw. Zofii w W-wie, a są lekarze i to w wiekszosci którzy w ogóle nie wspominają o potrzebie zrobienia takiego badania, ja jeszcze nie wiem do których mój lekarz nalezy. A w sumie to specjalnie nie wyszukuje takich rzeczy ale poniewaz musze lezec to z nudów przeglądam internet i czasami trafi sie na taką perełkę :( Ja to tu chyba dzisiaj mam dyzur normalnie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dodam juz ostatni komentarz do tego artykułu. Właściwie nie ma co sie przerażac bo my jesteśmy na tym etapie ciązy ze jeszcze jest czas aby zrobic to co należy tzn w 35-37 tc posiew z pochwy i odbytu na obecnośc paciorkowca z grupy B z antybiogramem, a mając wynik leczenie jest proste i skuteczne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kaska0110 - ha ha ha - nie przepraszaj, napisalas jasno swoje pytanie, ale uznalam, ze nie napisze Ci co do czego, bo przeciez pajacyk, pajacykowi nierowny. Bo napisze Ci - na body zaklada sie spioszki i nic wiecej. A inne dziewczyny napisza, ze do body one zakladaly rajtuzki. Mysle, ze poszczegolne czesci garderoby ubieramy w zaleznosci od kroju i od naszego gustu. :) Co do kupowania koszulek, to tak jak z nasza garderoba - u jednych w szafie jest mnostwo koszul, a u innych same bluzki. irysek - nie robilam takich badan i nic o nich nie wiem. Aniu, przylacze sie do Kaski - nie czytaj tyle o tragediach! Przeciez mozna zwariowac! Sa tysiace, a moze i miliony, bakterii, ktore zagrazaja zdrowiu i zyciu naszego dziecka. Owszem wiedza o zagrozeniach pomaga wczesniej zareagowac, ale nie mozemy zabezpieczyc sie przed wszystkimi. :(:( Duzo optymizmu!!! bedzie dobrze!! Buziaczki dla Ciebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ok, juz nie czytam, przeraza mnie tylko skala tego zjawiska, jakims pojedynczym przypadkiem wcale bym sie nie zainteresowala a tu kupa dziewczyn pisze na ten temat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Irysku- jeśli masz jakieś wątpliwości, to najlepiej porozmawiaj o tym ze swoim lekarzem. lekarz na 100% bedzie wiedział, czy nalezysz do takiej grupy ludzi, którzy zagrożeni są ryzykiem zakażenia tą choroba i wtedy zleci takei badania. postaraj się jednak do tego czasu nie denerwować, do dzidzia tez to czuje. ja tak gadam, a ostatnio sama albo miłam nerwy, albo strasznie płakałam i mały wlaczył ze mną w moim brzuszku i postanowiłam sie szybko uspokoić. oby mi sie to udało! głowa i brzusio do góry! 👄 pozdrowionaka dla wszystkich wrzesniowych księżniczek ps. ja dzis tez nie moge oderwać sie od naszego forum :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Peppetti- jak bedziesz miała chwilunie, to na 187 stronie naszego forum podałam dane do tabelki, jeśli możesz to proszę o uzupełnienie. dzieki 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja dziewczynki po miłym pobycie w pobliskim parku. Zjedliśmy z mężem obiad i poszliśmy odpoczywać na świeżym powietrzu - ja z książką, a mój Tomek z laptopem (nie może się obejść bez niego). Dzidziulkowi chyba było dobrze, bo się od razu ruchliwy bardzo zrobił :) Irysku, wierzę, że nie wyszukujesz takich rzeczy celowo, ale one trafiają \"same\" na podatny grunt. Czyli szukaj tylko ciekawych informacji, które mogą Ci się przydać i uspokoić, a resztę omijaj szerokim łukiem :) Peppetti :) To się naśmiałam :) Fajnie wyszło :P Co do ciuszków to fajnie mi to opisałaś, no i zakumałam...a ja głupia myślałam, że jest jakiś \"schemat\" ubioru malca :P heheh No a tu faktycznie - jak z nami, jedno wolą to inne tamto :) Dzięki. Od razu jakoś mi się to rozjaśniło :) Katusia - no to witaj w klubie :) Fajnie, że ktoś tu dzisiaj \"dyżurował\" bo sama bym się zanudziła :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć dziewczyny🌼 nie bede pisać do każdej z osobna bo nie nadrobiłam zaległości w czytaniu,mój komputer jest w szafie a ja korzystam z kompa siostry.Chce was wszystkie pozdrowić🌼za pare dni powinnam sie uporządkować po remoncie więc wtedy zasiąde na spokojnie. Miłego wieczorku🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
macie racje dziewczyny, chyba zaczynam ostro swirowac przez to moje chorowanie, miałam dzisiaj podły humor bo 2 dni temu odstawiłam antybiotyk, a dziś pojawiła sie dodatkowo chrypka i kaszel , jak mi za dwa dni nie przejdzie to znowu bede musiała isc do lekarza tylko wtedy pewnie da mi jakis mocny lek. Jak o tym pomyslałam to od razu mnie przygnębiło. Tym bardziej ze mój ginekolog od razu kazał wziąć mocniejszy antybiotyk ale moja lekarka stwierdziła ze nie wypisze mi go bo za mocny i ona nie bedzie ryzykowac a słabszy tez na pewno pomoze. No i zgodziłam sie bo pomyślałam ze po co brac mocniejszy jak wystarczy duomox. I teraz dostane za swoje bo pewnie bede musiała wziąc drugi, eh mam takie wyrzuty sumienia ale w ciazy nie wiadomo co lepsze jeden lekarz mówi wziąc coś mocniejszego drugi mówi absolutnie i badz tu człowieku mądry. I pomysleć ze wzięłam ten słabszy właśnie z troski o dzidzie 😭 No nic pozostaje mi sie modlic, żeby przez te dwa dni nastapila poprawa 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przepraszam ze wam tak tutaj smęce :( postaram sie byc wieksza optymistką

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kaśka0110- ja równiez pozdrawiam cię serdecznie i tez się cieszę, że dziś ktoś tu ze mna tak często zaglada, bo nie czuję sie ostamotniona 👄 irysku- kochana nie przynudzasz, po to tu jesteśmy by się wspierać! 🌼 przeciez każda z nas ma lepsze dni i wtedy pisze fajne wesołe rzeczy, a czasem chce się płakać i marudzić, to wtedy trzeba sobie ulżyć :) ja wierzę, ze się wyleczysz i że bedzie wszystko dobrze z Twoim dzidziulkiem 👄 przesyłam więc ogromnego przytulasa, który ma nieść ze sobą moc pozytywnej, ozdrowicielskiej energii lukrecja*- miło, że sie odezwałaś 👄 , już się troszke martwiałam 🌼 pozdrawiam wszystkie wrześniowe księżniczki i życze miłego, spokojnego wieczoru 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Irysek - smęć ile chcesz!!!! Zawsze chętnie Cię wysłuchamy i w razie potrzeby wesprzemy i doradzimy!!!! Poczytaj teraz coś wesołego, np. co lubi a czego nie dzidziuś, jak się z nim bawić kiedy jest jeszcze w brzuszku itd. i na pewno zrobi Ci się weselej. Nie obwiniaj się też za ten nieszczęsny duomox - to lekarz powinien wiedzieć czego potrzebujesz!!!! Przecież sama nie będziesz się leczyć - w końcu to oni mają wykształcenie medyczne - nie my!!!! Uszy do góry maleńka i bądź pozytywnej myśli! Zobaczysz, że niedługo będziesz zdrowa jak rybka!!! 😘 Katusia 🌼 Lukrecja - super, że dajesz znać, że u Ciebie wszystko oki. Czekamy na Ciebie. Buuuuziaki 😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc Mamuski :) Widze, ze przez weekend niezle sie rozpisalyscie ;) Zajelo mi troszke czasu przeczytanie wszystkiego. Nie bede pisala do kazdej z osobna,ale pozdrawiam Was wszystkie serdecznie i Wasze Brzuszki rowniez🌻 U mnie weekend szybko zlecial, a dzis po poludniu moj mezus pojechal na tygodniowa delegacje :( Choc to dopiero pierwszy wieczor w samotnosci juz mi przykro. Jakos w ciazy zrobilam sie bardziej wrazliwa i smutno mi bez meza 🌻 Mam nadzieje, ze szybko mi czas zleci. Na szczescie moje malenstwo daje czesto znac o sobie 😍 slodkimi kopniaczkami, wiec nie czuje sie tak samotna. Ostatnio zauwazylam, ze mam prawie codziennie zgage. Nigdy wczesniej nie doswiadczalam tego nie milego uczucia. Chyba bedzie juz tak do konca i trudno ja zwalczyc. Baby robi sobie miejsce w brzuszku i uciska narzady. Jesli chodzi i ubieranie maluszka, to musze przyznac, ze tez mam z tym problem. Nie wiem za bardzo co i jak. Zastanawiam sie np. jak ubierac brzdaca na pierwsze spacery, czy wkladac go do spiworka, czy wystarcza cieple ubranka i kocyk. M🌻I🌻L🌻E🌻G🌻O 🌻W🌻I🌻E🌻C🌻Z🌻O🌻R🌻U🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja również mam problem z ubieraniem mojej córci. Obawiam się że mogę ją przegrzewać by nie zmarzła. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam ! wlasnie nadrobilam zaleglosci w czytaniu ! i tak jesli chodzi o duphaston czy luteine stosowalam to zarowno w ciazy jak i przed , tylam jak chol...! a wlasciwie nawet nie tylam a puchlam ! ale to indywidualna sprawa kazdego organizmu ! jesli chodzi o poduszke do karmienia nie mam zielonego pojecia czy jest dobra czy sie sprawdza czy nie , raczej nie zastosuje ! co do pieluch , mam zamiarar stosowac i te i te ,mam juz 20 szt tetry i chyba wiecej nie mysle kupowac ! ale to tez czas pokaze mozna sobie tak gdybac ... co do ubioru dzidziusia to tez mam z tym problem , dla mnie to po prostu czarna magia , mam nadzieje ze jak bobas bedzie na swiecie to wszystkie klapeczki w glowie mi sie pootwieraja instynkt zadziala i dam rade! mnie przeraza kapiel i karmienie , ale chyba najbardziej kapiel boje sie tegio jak nie wiem co ! mam nadzieje ze ktos z rodziny przyjdzie i pokaze , przynjamniej narazie bylo kilka ofert :- ))))! gdzies tez wyczytalam ze na poczatku nie powinno sie kapac malenstwa codziennie ze lepiej robic to na sucho , ale nie weim co o tym sadzic , moze niech sie wypowiedze mamusie ktore juz maja dzieciaczki ... co do uzywania poduszeczek pod glowke , to tez slyszalam ze na poczatku nie powinno sie uzywac nic a za to podkladac np. ksiazki pod nozki lozeczka tam gdzie glowka zeby bylo delikatnie po skosie . jeszcze jedna pani mowila mi ze na poaczatku mozna dzidziusia ukladac w lozeczku na szerokosc lozeczka , i z jednej strony podkladac pod caly boczek podusie zeby maluch lezal na boczku i co jakis czas go przekrecac , podobno tez od samego poczatku nalezy dzidziusia ukladac na brzuszku na krotkie chwile po to zeby jelita lepiej pracowaly ! gdzies tez wyczytalam ze dziecko na poczatku powinno spac pod kocykiem nie pod kolderka ale nie mam pojecia czy tak sie robi czy nie !moja dzidzia raczej bedzie spala pod kolderka ktora wedlug mnie i tak jest bardzo delikatna ! a mam tez pytanie do was , bo popralam sobie juz kilka rzeczy (m.in posciel ,reczniki) ale mam tez dwa kocyki jeden polarowy a drugi taki cieplejszy czy tez koce tez prac ??? rozpisalm sie !chyba czas konczyc czekam na jakies opinie , pozdrawiam !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie,pare dni nie nie bylo,a tu tyle wpisow...........doszlo juz lozeczko i nawet stoi rozlozone,bo przeciez nie moglismy sie opanowac:)ale zlozyy je z powrotem bo sie zakurzy i rozstawimy je dopiero za miesiac-poltora(juz na pare lat hihihi) Wczoraj bylismy na chrzcinach ,zjadlam troche smakolykow,a po powrocie do domu podzielilam sie nimi z kiblem-rzygalam jak kot,wiec to bzdura,ze to przypadlosc 1trymestru........... Wybieramy sie jutro do Warszawy na zakupy,bo mamy pare spraw do zalatwienia,a najwazniejsza to ubranie dla mnie na wesele,ktore mam w przyszla sobote,od razu na pewno kupie cos maluszkowi-oj juz nie moge sie doczekac...... A tak w ogole to mamy dzis 2rocznice slubu a ja nie mam nic dla meza.........dam mu poglaskac synka w brzuchu :)albo moze jakas kolacyjke wymysle,tylko mam strasznego lenia dzisiaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie dziewczyny! Mnie czeka dziś wisyta u mojej gin, więc pewnie dowiem sie paru rzeczy mam nadzieje że dokładnie podpatrzy lokatora mojego brzucha wprawdzie 10 tyg temu widziała chłopczyka ale mam cicha nadzieję że może sie pomyliła...Dzis w nocy poraz pierwszy złapała mnie skurcz nogi przez moment widziałam wszystkich świetych i nie wiedziałam co zrobic boli do tej pory jak piernik. Trzymajcie sie dziewczynki zaczęłyśmy kolejny tydzień noszenia brzuszów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie Kochane :) u mnie weekend zleciał piorunem, wczoraj dopiero wróciliśmy z Poznania, a popołudniu pojechaliśmy na grzybki - od tego świeżego powietrza w lesie, aż mi się w głowie kręciło :) nazbieraliśmy trochę kurek :) a moje \"zbierania\" polegało na tym- ze pokazywałam mężowi palcem jak znalazłam grzyba..hehe bo nie miałam siły się nachylać :) iza iza - dobrze, że u Ciebie i Kubusia wszystko dobrze :) witaj znowu 🌻 Peppetti - w sobote też byłam w ikei :) Jeśli chodzi o podusie do karmienia - to słyszałam, ze mamy bardzo sobie chwalą, jest to duża wygoda, a taką poduszke wykorzystuje się również do układania dzidziusia np. na łóżku - jest nia w koło opatulony i nie spadnie z łóżka jak go chwile spuścimy z oka :) syska - witaj po długiej nieobecności :) kaska0110 - z tym zielonym_talerzykiem to się pomyliłąm :) czytałam szybciutko wpisy i jakoś skojarzyłam wpis ziarnko_piasku z talerzykiem..niestety nie mam informacji od niej, nie wiadomo co się dzieje,ze tak długo jej nie ma :( malagocha333 - nigdzie nie widziałam samych wkładów do fotelików, musiałabyś sprawdzić jaka jest firma tego fotelika, wyszukać na googlach producenta lub dystrybutora i zapytać - na pewno odpowiedzą :) a jeśli chodzi o pieluszki w szpitalu - to nie zastanawiałam się nad tym i nie pomyślałam, że trzeba je oddać położnej...bo jedna mama kupi pampersy inna jakieś tanie podróbki - a wierzyc mi się nie chce,że położna segreguje \"te pieluszki są tego bobaska, a te tego\" pewnie wymienia je ja jak popadnie.... czy w szpitalu tylko położna przebiera naszego szkraba? rozumiem pierwszego dnia po porodzie, ale potem? kobieta nie ma siły, czy jak? :) bo nie wiem jak to jest.. skoro dzidziuś jest z mamą w pokoju, to czemu miałaby go nie przebrać - skoro za 3 dni i tak będzie musiała robić to sama...? napiszcie proszę jak to jest :) jak leżałam w szpitalu, to dziewczyna. która przyszła do porodu miała przyszykowane tylko kilka pieluszek - dziwne :) irysek - tyle jest teraz chorób na świecie,ze jak człowiek by je miał wszystkie w głowie - to by zwariował..nie zamartwiaj się na zapas - trzeba być dobrej myśli 🌻 że nas to nie spotka.. to-tylko-ja ,mysza3 ,daria123 ,malagocha333 ,Shiva24 i wszystkie wrześnióweczki - MIŁEGO DNIA aneta76 - powodzenia na wizycie i oby ginka siępomyliła ;) skoro Ci na tym tak zależy :) ja mam jutro wizyte juz nie mogę się doczekać... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny, Przyłączam się do dyskusji o pieluchach. Od początku używałam jednorazowych, i bardzo polecam. Teraz pieluchy jednorazowe są tańsze i myślę, że Peppetti doskonale wyliczyła koszty. 200 PLN wystarczy na miesiąc . Co do firmy to faktycznie pampersy są najlepsze, ja używałam huggies - ale podobno niektóre dzieci uczulają. Co do ilości to na początku około 8-10 dziennie, potem 6-8. Oczywiście tetrowe są o.k. ale zmienia je się częściej, trzeba prać, gotować i prasować, ale jak ktoś lubi... Miśka: w każdym szpitalu jest inaczej. Ja nie musiałam przywozić żadnych pieluch, dostawałam jednorazowe z przydziału - 6 sztuk na dzień, sama przewijałam dziecko jak tylko mogłam wstać po cesarce, mogłam je mieć przy sobie, ale jak chciałam się przespać, to zawoziłam do pokoju dla niemowląt i opiekowały się nim pielęgniarki. W nocy też zabierano dzieci, tylko jak się obudziły to przywożono na karmienie. To było dobre rozwiązanie, bo można było i zajmować się dzieckiem i odpoczywać po porodzie. Nie wiem co o tym myślicie, ale mnie denerwowały odwiedziny w pokojach. Leżały nas 3 dziewczyny, pokój mały, a do jednej to chyba cała wieś przyjeżdżała, to było jednak krępujące ściągać pokarm przy 5 obcych facetach, którzy zamiast interesować się swoim dzieckiem patrzyli się na moje ogromne balony.Tutaj w Czechach jest to inaczej zorganizowane, są specjalne sale do odwiedzin, żeby nie przeszkadzać innym matkom i ich dzieciom. Pozdrawiam, Kaja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kaja72 - no właśnie, na pewno co szpital to obyczaj.. z tego co wiem, to w naszym szpitalu są pokoje dwuusobowe i dzieci są cały czas z mamami- nie są zabierane na noc..czyli może i przewijanie w kwestii mam.. co do odwiedzin - to uważam, że super jak są takie pokoje specjalne do owiedzin, u nas tego nie ma,a nie wyobrażam sobie, żeby przchodziły pielgrzymki - bo to rzeczywiscie męczące , a ile bakterii dla maleństwa - okropność... Powinny być jakieś ograniczenia wyznaczone przez szpital - tatuś i ewentualnie dziadkowie, a cała reszta w odwiedziny do domu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam w tak piękny dzioneczek!!! Dziewczyny wiecie może w którym to tyg. ciąży robi się ostatnie usg? Wiem że po 30, ale nie wiem dokładnie. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Miśka, Ja leżałam po porodzie 2 tyg, bo mały miał wrodzone zapalenie płuc i dziewczyny obok mnie się zmieniały....co ja się naoglądałam. Była jedna - księżniczka, wogóle się dzieckiem nie zajmowała, tylko leżała na łóżku, a mąż ją masował, mało brakowało aby ją przeleciał...bo masował ją dosłownie wszędzie. Druga - wiecznie niezadowolona,robiła ciągle awantury ,nazwiska nie wymienię, bo to dziennikarka TVN, miała pretensje do rodziców i męża, co jej do jedzenia przynoszą, bo ona tylko kuchnię włoską i hiszpańską lubi...Ja niestety musiałam to wszystko oglądać i wysłuchiwać, a flaki już mi się wywracały. Najgorsze było to, że te wizyty trwały czasem do 22, bo nikt nie przestrzegał godzin wizyt. Jak przychodził mój mąż, to na godzinę, a jak dłużej to wychodziliśmy na korytarz porozmawiać, żeby nie robić zamieszania. Moja konkluzja jest taka: Nie każdy ma umiar i poczucie taktu, nigdy nie wiadomo na kogo trafimy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Malagocha-mojja ginka mowila ze po 30 do 33,ja jutro zaczynam 32tydzien,a usg mam pojutrze-juz nie moge sie doczekac,tak bym chciala,by wszystko bylo w porzadku. A co do pieluch,to wszystkie znane mi \"mlode\"matki sa za jednorazowymi,wg mnie to super wynalazek ulatwiajacy zycie. Na szczescie u mnie w szpitalu przynosi sie tylko chusteczki do pupy i zostawia jako\"dar dla oddzialu\"kilka pieluch tetrowych wiec problem ubranek i pampersow do szpitala mam z glowy.tylko nie wiem jak to jest u nas z lewatywa i goleniem(o matko!!!!)spytam ginke.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aniolekjg
Witajcie :-) Dario wszystkiego najlepszegoz okazji 2 rocznicy ślubu. My z mężem będziemy obchodzić swoją pierwszą 15 lipca. Wszystkiego dobrego dla Was. Powiem Ci, że lewatywa mnie też spedza sen z powiek. Na samą myśl wszystko automatycznie mi się zaciska.Pytałam o nią położną na ostatnich zajęciach i okazało się, że nie jest konieczna. W naszym szpitalu pytają pacjentkę o zgodę. Jeśli nie chcesz To Ci nie zrobią. Położna jednak poleca, bo podczas porodu i parcia oprócz wypychania dziecka moze sz też opróznić okrężnicę. A to chyba jest mało przyjemne dla naszej dzidzi rodzić się z nosem w kale. Dlatego położna poleca. A skorzystasz jak bedziesz chciała. Kaska0110 dobra, dobra nie gniewaj się. Z tą wstręciuchą to było w żartach. 🌼 . Jeśli nie macie jeszcze imienia to prześledźcie kalendarz. Zawsze coś można wybrać. Niektórzy rodzice robią też tak , że czekają na dzidzi i dopiero jak sie urodzi dopasowują imię do dziecka. Więc wszystko przed Wami. Na pewno sobie poradzicie. A jak Wam się mieszka? Już na dobre się urządziliście? iza iza witaj po długiej nieobecności 🌼' piszecie dziewczyny o poduszkach do karmienia. Ja uważam, że spokojnie mogę sobie ten zakup odpuścić.Szczególnie, że zaplanowałam zainwestować w rożek a on też usztywnia kręgosłupik przy karmieniu. Pepetti🌼 To tylko ja Mysza 🌼 Malagocha🌼 Shiva🌼 wreszcie sie odezwałaś. Lukrecja🌼 Katusia🌼 Irysek🌼 wracaj szybciutko do zdrowia. I dla wszystkich wrześnióweczek👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aniolekjg
Dario a golenie to niech Ci zrobi mąż w domu zanim Cię zawiezie. Na pewno będzie delikatniejszy niż pielęgniarka. :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×