Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Szczęściara28

Rodzimy we wrześniu 2007r.

Polecane posty

Chociaz nie mam czasu od kilku dni na pisanie to codziennie staram sie chociaz pobieznie sprawdzic co u Was slychac. A pomarancza to mam ochote zapytac czy oby dobrze sie czuje ... Bo z tego poprzedniostronicowego wywodu wynika, ze nie bardzo. Nie rozumiem co on mial na celu i jaki wniosek z niego wynika ... Z gory dziekuje za odpowiedz - bardziej wyczerpujaca niz kropki ze strony 429 mam nadzieje ... Pozdrawiam wszyskie wrzesniowki oczekujace milosierdzia w postaci rozpoczecia nowej strony na kafeterii przez milosierna kropkolubna pazdziernikowke - specjalistke od organizacji i zarzadzania czasem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam!!! Współczuję pomarańczowej dziecku. Taka matka co ma coś z głową to tragedia. Powinna się leczyć... U nas po staremu. Mała ładnie śpi ale strasznie wymiotuje po jedzeniu. Zmieniam jej ubranka pare razy dziennie. Czy wasze maleństwa też wymiotują? Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam mamuski🌼 moja moska grzeczna jak aniolek,ale nie mam i tak czasu pisac czytam za to na bierzaco(staram sie) nareszcie zjada 720ml(bez herbatek)mleczka i juz nie jest tadkiem niejadkiem❤️,a co za tym idzie.......byla zawsze 1 kupka a teraz do 4 dochodzi phihihihihih co do slinienia i atakowania piastki to sie PRZYLACZAMY oczywiscie u nas to samo smiejemy sie ze miska wyglada jak kajman ,tylko oczka i piastka pozdrawiam pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam 🌼 malgocha333 moja mala wymotuje b.duzo i nie tylko po jedzeniu... az chlusta na podloge.. Prawdopodbnie dlatego, ze ma bakterie e coli w moczu.. dostaje zastrzyki dzisiaj 3 dzień.. Ale martwie sie ze to moze nie od tego..:O Bo juz chyba powinno pomóc?? A ona nadal sie meczy... Dzisiaj cos sie mala krecila w nocy... niby spala ale marudzila przez sen... i dosc szybko obudzial sie na 1 jedzenie... bo po 6,5 h. PozrawiamWas cieplucho..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka. Ja dziś totalnie nie wyspana próbuję pracować. Mikołaj już zaczął przesypiać noce i wstawać o 6 rano, a wczoraj niestety znowu powtórzył dawny rytuał i wstał o 4 i później kręcił się niemiłosiernie bo nie mógł sobie poradzić z bąkami. Wiśniowa ja to tobie współczuje gdy Miki zwymiotował 3 razy to ja wpadałm normalnie w popłoch jak widziałam jak mu wszystko nosem leci. Trzymaj się i musi być już nie długo lepiej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiśniowa - współczuję tych bakterii w moczu Maluszka 🌼 ja z tego właśnie powodu ponad dwa tygodnie po porodzie spędziłam z córeczką w szpitalu, a później podawałam jej na e.coli już tylko furagin - obyło się bez zastrzyków; ale teraz znów muszę zrobić posiew moczu - a ani wczoraj, ani dzisiaj mi się to nie udało, bo zaspałyśmy- Esterka budziła się przed 8, a do 9 mogę odnieść mocz na posiew więc jest to za mało czasu by zdążyć :( dawno nie pisałam ani nie czytałam, bo ostatnio wzięłam się wreszcie za pisanie pracy mgr. - co raz bliżej termin oddania (10.12), a w wolnych chwilach siedzę na naszej-klasie - wciągnęło mnie ;) pozdrawiam wszystkie mamusie i Wasze dzieciaczki 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam! Wisniowa- współczuje tych wymiotów u dzidzi. wiem jak się martwisz, my wszystkie drżymy o nasze maleństwa. ale na pewno wszystko będzie dobrze. my z koleji walczymy z katarem.U Natalki i u mnie. pozdrawiam was cieplutko!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sakahet.. bede wdzieczna jesli napiszesz mi jakie byly objaway... jak wygladala poprawa... jak długo to trwało... itd.itp.. :) Tak to juz jest.. jak nie jedno to drugie...:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sakahet - to tak jak ja - odświeżam znajomości na naszej-klasie. :) Wczoraj byliśmy na szczepieniu z Michasiem i martwię siębo od poprzedniego szczepienia mało przybrał na wadze - 700 gram. Pediatra nic nie mówiła, ale wydaje mi się że mało. Właściwie Michał chyba mało je- w ciągu 5 minut się najada i właściwie wytrzymuje 3 godziny, ale mi się wydaje że za szybko się najada. :( No i nie popiszę za wiele, bo Michaś już mnie woła. :) papa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie wiem, czy mnie jeszcze pamiętacie - od porodu się nie odzywałam, bo opieka nad moją kochaną córcią zajmuje mi cały dzień. Na początku było bardzo ciężko, mała spała średnio 8-10 godzin na dobę, często płakała (cholerne kolki), miałam problemy z karmieniem - za mało pokarmu, a raz malutka się rozchorowała i musiała dostawać antybiotyki. Teraz się śmieję, że temat \"katar u niemowlaka\" mam przerobiony dokładnie. Ostatnio jest coraz lepiej, choć problemy z bąkami, kupą i kolką są na porządku dziennym. Ale przynajmniej teraz śpi więcej (ok. 15 godzin na dobę), często śmieje się i grucha. A w razie kolki mamy przygotowany Viburcol (bo nic innego nie pomaga). I muszę się pochwalić - wreszcie karmię tylko piersią ! Mało tego, na widok butelki mała zaczyna płakach, a jak ma dobry humor, to wypluwa z buzi smoczek i całe sztuczne mleko. I tak jak Wasze pociechy cały czas wciska sobie piąstkę do buzi (a jak próbuje włożyć na raz dwie rączki i się nie da, to się strasznie denerwuje ;) ), czasem nawet przez te rączki wymiotuje. I oczywiście kilka razy na dzień ulewa. Mam nadzieją, że uda mi się częściej do Was zaglądać. Pozdrawiam 🌻 wszystkie Wrześnióweczki i ich słodkie Maluszki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I chciałam się Was spytać, o czym mogą świadczyć wilgotne stopy i dłonie u niemowlaka ? Dziecko nie jest przegrzane, lekarz zbadał małą i skierował na morfologię. Okazało się, że ma za mało erytrocytów. Od tygodnia dostaje odpowiednie witaminy, ale rączki i nóżki dalej są wilgotne. Rączki i nóżki z reguły ma zimne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tofikowa.. jak bylam z mala kiedys u lekarza.. to pytala czy mala ma wilgotna szyje , tyl glowy i stopy.. dokladnie sprawdzala kosci czaszki... twiedzila, ze za wolna sie zrastaja i zalecila podawnaie 3 kropel witaminy D3 do konca 3 miesiaca..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tofikowa- pamietam pamiętam fajnie ze jesteś znowu👄 melduje ze żyje pozdrawiam wszystkie mamulki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam:) tofikowa- Dziś za wiele nie popisze,bo własnie mała usneła a ja mam jeszcze tyle roboty i musze wykorzystać ten czas jak najlepiej aby zdążyć z wszystkim.Tak więc gorąco was pozdrawiam i życze spokojnego wieczorku i przespanej nocy bez kolek,wzdęć itp.:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam kobietki co do okresu to karmie piersia i okresu jeszcze nie dostałam założyłam w piątek Mirenę i narazie jest ok Mały rośnie jak na drożdzach ma 6100 i jest zdrowym silnym chłopcem który chce być tylko w pionie nawet jesc chciałby w pionie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co do kupek to Sergiusz robi co 6 dni oszczedny chłopak:) w koncu ma rodziców mgr ekonomi:) mądry chłopak:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej Kacperkowi czesto sie ulewa, ale raczej nie wymiotuje. Ale cos ma dzis muchy w nosie jest marudny i cały dzien spał po 5 min, ale teraz zasnoł i spi juz godzinke. niech spi bo jest strasznie marudny jak nie spi. incydent przespanej nocy zdazył sie nam raz z pon na wtorek a od tej pory budzi sie raz, i pózniej tak ok 5-6 także myśle ze całkiem nie źle. WAŻNE!!!!!!!!!!!!!!!!! mam wrazenie ze moj maly strasznie sie \"trzepie\" wierci nie wiem jak to okreslic. ajk placze i jest glodny to jest poprostu masakra, czy ktores z waszych maluszkow tez sie tak zachowuje. przyznam ze troche sie martwie. ale nawet pediatrze nie wiem jak to wytlumaczyc o co mi chodzi. kurze strasznie mnie to martwi. dziekuje za komentarze na fotosiku. ja narazie sie ucze wiec jak juz naucze sie jak to tez cos skrobne, bo malenstwa cudzne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie Kocahne :) nie miałam czasu popisać na kafe bo ajkoś te ostatnie dni straszne zabiegane były..... wczoraj byliśmy u pediatry, bo jest pare rzeczy, które mnie niepokoją . Mati bardzo zaczął się wiercić przy jedzeniu :( zje 50 ml i reszty nie moze płacze , kręci główką, znowu łapie smoka łapczywie i tak w kółko i z porcji 760 ml dziennie spadł na 640...zważyłam więc go i na szczęście narazie waga nie spada ma 6200 i dużo urósł 10cm . Lekarz wysłał nas do laryngologa no i z uszkami, noskiem i gardełkiem ok, wiec kazał zrobić badanie moczu-jutro odbieram wyniki, jeśli nic nie wykarze to pediatra kazał zostawić to jedzonko tak jak jet, bo moze Mati nie potrzebuje teraz więcej jedzonka, poprostu co tydzień wazyć,żebywaga nie spadała.. to-tylko-ja - jak wygląda to trzepanie? bo u nas właśnie też jakieś takie dziwne ruchy i rzucanie bardzo główką na boki....pediatra twierdził,ze to jakby zapalenie ucha. ale laryngolog powiedział,ze uszka czyste. W dostaliśmy w końcu telefon z Poznania i w poniedziałek mamy jechać do kliniki, tam dostaniemy wyniki, no i jakieś badania nas czekają :( dobrze,ze mam blond włosy bo już by chyba siwe powyłaziły....już nie mam nerwów, 2 miesiace czekamy na wynik, a przez telefon nic nie chcą powiedzieć , tyle tylko \"nie chcemy denerwować rodziców i nie przekazujemy informacji telefonicznie\" no takim gadaniem to dopiero doprowadzają do białej gorączki.... jeszcze 3 dni zebyśmy wedzieli już dokładnie co i jak....a czas w takich momentach wogóle nie porusza sie do przodu :( Przyłączamy się do piąstek :) Mati też wkłada sobie paluszki do buźki i ssie, narazie się nie ślini.. Od kilku dni synuś mój rozmawia z misiem :) przeuroczy to widok, uśmiecha się do niego i wydaje coraz to nowsze dźwięki, wogóle zauważa już tyle różnych rzeczy, a im bardziej kolorowe, tym uśmiech większy :) no i gdy go trzymam za rączki to podnosi się do pozycji siedziacej, już nawet jak go trzymam na półsiedziaco na moim brzuchu to nie moge ani na chwile spuścić z oka, bo sam pochyla sie ku przodowi..super jest z dnia na dzień widzieć coraz to inne postępy swojego szkraba :) tofikowa - fajnie,że jestes :) a rączki i nóżki przecież niektórzy ludzie mającałe życie zimne i wilgotne, wiec nie wiem czy to powód do zmartwień? chyba,że u dzieci tak nie powinno być? Ok znikam bo synuś wzywa, a raczej tatuś do zmiany warty..hehe :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć! U nas wszystko dobrze. Mała grzeczna jak marzenie- dziś grzeczna:). Wczoraj trochę było gorzej, ale trzeba czuć że się ma dziecko. HIHI Wczoraj na usg bioderek byłyśmy i wszytko OK i nie mamy juz kontroli. A w niedziele wielkie święto- chrzciny Basi, zobaczymy jak sie będzie zachowywała jak ja zimna wodą ksiądz poleje:) Dobrej nocy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Milego dnia zycze 🌼 Zuzia spałą od 22.15 do 8:D Czekamy na pielegniarke i zastrzyk:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
NO NARESZCIE DZIAŁA .... od 2 dni staram sie wejsc na forum a tu ...\"a kukku\" nic nie działa... nie zdążyłam was poczytac bo totalnie brakuje mi czasu(mam ogromny przeolbrzymi remont swojego własnego M czasowao jestem u teściów i...mam nadzieje ze w styczniu bede juz mieszkać u siebie...) poczytam was pźniej o ile corcia mi pozwoli... a tak na szybko to u nas ok, malutka rosnie, 27.11 bylismy na 2 szczepieniu,ważymy 7kg i mamy 67cm wzrostu :)) niby wszystko jest ok chociaz lekarka wykryła jakies szmery na serduszku i mała bedzie do 6m-c pod uwazna kontrola jak nie \"przejda\" to zaczniemy sie denerwowac i do kardiologa wizyta poza tym moja corcia pcha raczki do buzi-bardzo \"gryzie\" piastki swoimi bezzębnymi dziasłami ssie paluszki...to chyba normalne? czy wasze niunie tez tak robia? no i robi sie z corci kaprysnica! juz jej sie znudziło leżenie i najchetniej posiedziałaby w pozycji półsiedzacej na raczkach ogladajac telewizorek!!! normalnie jak juz słyszy ze cos gra to tak sie bedzie wykrecac az musi dojrzec co to...jest kochana i juz taka \"dorosła\" , śmieje sie od ucha do ucha, popiskuje sobie małoo gaworzy w sensie guu grrr...ale odgłosy wydaje jakie jej \"pasuja\"....chyba kazde dziecko ma \"swój język\" rozmów z rodzicami dziewczyny czy wasze maluszki łapia juz w raczki grzechotki? trzymaja tak ze wiedza co trzymaja? no i czy bawia sie nimi? moja corcia nie bardzo...a gdzies czytałam ze juz powinna ????? uciekam ...pozdrawiam i napiszcie cos do mnie :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam mamuski i dzieciątka! My z Natalka cały czas zasmarkane, ale chyba uz nam troche lepiej. sakahet- chciałam ci powiedzieć że piękne imię wybrałaś dla swojej córci, bardzo mi sie podoba.A zresztą, ogladałam zdjęcia - piękna dziewczynka to i piękne imię. tofikowa- pamiętam cię bo masz bardzo smakowity nick. witamy znowu. apisz prosze jak walczyłaś z katarem u Dominiczki bo a mam teraz własnie taki problem. dzidzia1975 - moja Natalka też jeszcze nie chwyta w rączki grzechotek. Owszem zaciska paluszki na moich palcach albo jakimś przedmiocie ale robi to zupełnie nie świadomie. Nie martw się, żadne dziecko nie rozwija sie tak dokładnie książkowo, każde ma swoje tempo. pozdrawiam kochane i biegnę troche ogarnąć dom bo jutro mam gości. buźka!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wszystkie mamusie i ich pociechy :) U nas pada śnieg, więc ze spaceru nici, bo mocno wieje wiatr. Wiśniowa --- no właśnie, spocone rączki i nóżki oraz spocona i miękka potylica oraz wolno zrastające się ciemiączko to objawy krzywicy. Lekarz oglądał Domisię i powiedział, że z potylicą wszystko jest OK i nie wygląda to na krzywicę. Dlatego zastanawiam się, dlaczego ma tak wilgotne stopy i dłonie. Katusia - jestem gorącą fanką Twoich postów ;) - od razu jak przeczytam twoje wpisy buźka mi się śmieje :D LuKrEcJa* - 🌻 :D NINKA78 - oj znam tem bół ;) moja córcia też chce tylko \"w pionie\" oglądać świat. Jednak cały czas z tym walczę i staram się ją jak najmniej nosić. Natomiast mój mąż wręcz odwrotnie - kiedy tylko przyjdzie z pracy bierze Domisię na rączki i tak prawie cały czas z przerwami na karmienie i kąpiel. A mała kupki robi co 2-3 dni, ale za to jakie ;) dzisiaj podeszła aż pod łopatki :D hi hi hi To-tylko-ja - mojej córci i ulewa się, i wymiotuje (takie ulanie pod ciśnieniem) Miśka_26 - Dominika też mi się wierci przy jedzeniu, odpycha się rączkami i płacze, ale tylko gdy boli ją brzuszek, czyli każdy wieczór. Czasem przy takich bólach brzuszka tak się wierci przy jedzeniu, że wymiotuje mi na pierś. Ksemma - kurcze, my chyba będziemy ostatnie z chrzcinami, bo dopiero 13 stycznia. Dzidzia1975 - nie martwcie się na zapas szmerami w serduszki. U bratanka też wykryto szmery jak miał 2 miesiące - teraz ma 2,5 latka i serducho zdrowe ! Jednak co jakiś czas chodzi na kontrole do kardiologa. Dominika też lubi telewizję - zwłaszcza reklamy :) Syska - córcia miała katar jeszcze zanim skończyła 1 miesiąc. Był on tak duży, że utrudniał oddychanie i miał kolor żółto- zielonkawy. Rozwinął się w ciągu 1 doby. Z uwagi na to, że był to katar bakteryjnymi istniało ryzyko przeniesienia się bakterii do oskrzeli, płuc lub ucha. Dlatego lekarz kazał nam podawać małej antybiotyk. Codziennie dawaliśmy małej krople do nosa Nasivin: 3 x dziennie po jednej kropli do każdej dziurki, a od czwartego dnia 1 x dziennie. Poza tym przed snem , przed każdym jedzeniem i gdy widziałam \"kozę\" w nosie odciągałam katar (od gruszki lepszy jest aspirator) - przed odciągnięciem można psiknąć do noska sól morską w sprayu i na chwilę położyć dziecko na brzuszku. Aby katar spływał, lekarz kazał nam dużo nosić małą i pod materac albo łóżeczko od strony główki podłożyć coś, aby głowa znajdowała się wyżej od reszty ciała. I kilka razy dziennie oklepywałam plecy - od dołu ku górze, aby katar nie zszedł na płuca. Ważne jest też codzienne wyparzanie gruszki lub aspiratora, aby nie doszło do reinfekcji. Poza tym trzeba często wietrzyć pomieszczenie, gdzie przebywa dziecko i obniżyć temperaturę powietrza, a także nawilżać powietrze (np. mokre ręczniki na kaloryferze). Dobrze katar spływa, gdy dziecko leży dużo na brzuchu. Życzę powodzenia w walce z katarem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie! U nas jak nie urok, to przemarsz wojsk. Dzisiaj usnęłam z synkiem dopiero o 7.00 rano, a już po 9.00 byłam na nogach. Szymonka też dopadł katar, a mnie nawet ból gardła :( Na początku nie wiedziałam co się dzieje, bo kilka razy w nocy mały zaczął się krztusić. Nie mogłam więc usnąć i czuwałam. W końcu o 2.00 wstałam, wzięłam go na ręce i okazało się, że leci mu z nosa, a tym samym spływa mu też po gardle i tą wydzieliną się właśnie krztusił. Poszła w ruch frida, ale to był nasz pierwszy raz, więc było ciężko. Niby trochę się poprawiło, ale po jakiejś godzince jak tylko położył główkę na prosto to znowu zaczynał się dławić. Po prostu koszmar. O 6.00 znowu kolejen odciąganie i po karmieniu usnął. Teraz też śpi - na brzuszku. Biedactwo tak się umęczyło, że szok. A ja wybrałam się wczoraj z siostrą na zakupy. Musiałam rozejrzeć się za prezentami. I niestety gdzieś mnie zawiało. Boję się tylko, żeby tonie była angina - moja nieodłączna zimowa towarzyszka. No i dzisiaj dostałam też kataru - chyba synek mnie zaraził. Nasz mały szkrab już łapie grzechotki i gryzaki, ale muszę mu w tym trochę pomagać, tzn. on np. łapie zabawkę jednym paluszkiem, więc pomagam mu chwycić pozostałymi. Pomacha kilka razy i wypuszcza. Ale widzę, że mu się podoba. Uwielbia za to, jak się rusza mu przed oczami grzechotką, a ta wydobywa z siebie różnie dzwięki. Śmieje się wtedy w głos :) Za to ulubioną zabawką jest pielucha, która jednocześnie jest najlepszą przytulanką ułatwiającą zasypianie. Potrafi się nią bawić kilkadziesiąt minut. Rozkłada ją sobie przed oczami, kładzie na buzię, podnosi, no i oczywiście gada sobie z nią po swojemu. Uciekam wykpłukać sobie gardło solą, bo już nie mogę przełykać śliny. Muszę chyba wyskoczyć do apteki po jakieś pastylki do ssania. Ciekawa tylko jestem, czy matka karmiąca może w ogóle coś takiego zażywać. Pozdrawiam 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć:) vanilam-współczuje Tobie i Szymonkowi tego przeziębienia,faktycznie jak nie kolki to teraz katar:(angina to również moja zimowa przyjaciółka,w życiu na nic po za ospą nie chorowałam tylko na angine i wiem coś na jej temat lepiej żeby cie nie złapało bo inaczej nie uniknione,że cała rodzinka będzie chora.Życze Wam szybkiego powrotu do zdrowia i przespanych nocy🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼 Pozdrowienia dla wszystkich Wrześniówek i ich Kruszynek:)🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chyba to \"trepanie jest spowodowane ulewaniem, bo jak sie tak potrzepie to póżniej mu sie ulewa. chodż nie zawsze bo on czest jak mu sie cofa to to połyka. po prostu nic nie moze sie zmarnowac. oj chrzciny to u mnie beda ostatnie bo dopiero na wielkanoc, bo chce żeby był wiekszy i zeby było cieplej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny amm problem... Okazalo sie ze musze byc przed swetami na uczelni w Poznaniu bo zrobili nam zjazdy:O Mam prosbe moze moglybyscie polecic mi jakis tanszy hotel abysmy w 3 mogli przenocowac 2 noce:O Ja mąż i dziecko..:O Bede wdzieczna jesli ktoras z Was mialaby to na uwadze... to jest uczelnia WSZiB ul. Robocza... :O Pomyslicie?? :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie, napisałam obszernego posta i upssssssss wszytko się zmazało,jak kalwiatutra spadła na ziemię.To się nazywa pech, pozdrawim bardzo serdecznie,może jutro uda się coś więcej skrobnąć.Czytam na bieżąco,ciepło myśle o WAS i precz z choróbskmi, katarkami i innymi wszystkimi przypadłościami. Buziaki dla wszytkich. PS.byłam z małym u lekarza, na katarek tez mam nasivin jedną kropelkę na noc i euphorbium 3 razy na dzień.Nic mu nie dolega,ale nigdy nic nie wiadomo z takimi maluchami.Wszytko się szybko zmienia.Mysza 3 jak się czujecie. ja już mam dość.Malutki tak zalośnie płacze kiedy odciągam mu zawartość noska,ze serce sie kraje.Ja juz wygrałam ze swoim przeziebieniem.Zmykam, bo zaczyna tak załosnie jęczeć,ze muszę go przytulic i wycałować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc Mamuski i Dzieciaczki U nas wszysto bez zmian. Maly rosnie i jest coraz fajniejszy. Nie wiedzialam ze wiecej dziewczyn sciaga pokarm tak jak ja. A co ile sciagacie i jakim laktatorem i ile Wasze Dzidzie jedza na raz oraz co ile godzin. Ja sciagam co 3-4 godziny w nocy tylko raz ok 3 wczesniej kolo 11 a rano kolo 8-9. U mnie jest mama ale jak wwyjedzie to chyba juz nie dam raady z tym sciaganiem bo co sie za to zabiore to maly sie budzi i gdybym byla sama to by bylo ciezko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×