Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Szczęściara28

Rodzimy we wrześniu 2007r.

Polecane posty

Dzięki Kasia 0110:) staram się jakoś trzymać i podczytuje was regularnie. Ja również miałam bóle brzucha tylko u mnie okazało się to twardnieniem macicy,ale na szczęście zaczęło przechodzić-przynajmniej ja mam taką nadzieję. a tako wogóle to poczułam ruchy swojego dziecko:) nareszcie bo już się zaczynałam martwić a USG mam dopiero za trzy tygodnie więc jeszcze trochę czasu. Pozdrawiam i Trzymajcie się ciepło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Misia, my tez to mieliśmy. chcieliśmy dać imię dzidzi jak już będzie na świecie. ale odkąd wiadomo, że będzie dziewczynka to coraz częściej nazywamy ją Marysia, albo Natalia. nie wiem czemu, po prostu podobają nam sie te imiona. a moje słonko to najbardziej by chciało imię Zosia, ale dwie takie same dziewczyny w domu to za dużo! Wczoraj leżeliśmy wieczorem na sofie i nasza kruszynka tak mocno \"musneła\" mnie, że mąż nie mógł oderwać ręki od brzuszka Lukrecja, wstyd sie przyznać, ale jeszcze rok temu, przed ślubem, mieszkałam z rodzicami i tez miałam niebo na suficie, oczywiście z gwiazdkami fosforyzującymi. uwielbiałam je, bo naprawde cudnie świeciły w nocy. kaska 0110 życze powodzenia w szukaniu mieszkanka, najlepiej z dużym pokoikiem dla dzidzi!:) ***niunia*** ten twoj synek jest przeeeagent. i dobrze, ze oprócz tego, ze jesteście \"mamą i synkiem\" to tez jesteście kumplami daria123 może coś zjadłaś, albo coś cie zdenerwowało. grunt to spokój. mnie tez bolał, bo za dużo zjadłam czekoladekk:) Peppetti, mam nadzieje, że wszystko z tobą dobrze...:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzien dobry kochane:) Cholender, nie mogę jeść truskawek, bo od razu mi niedobrze:o a tak je lubię;( zekanna gratuluję ruchów!:) moje maleństwo też się dziś wierci od rana:) Zosiu ja cały czas co leżymy na łóżku każę przykładać mojemu słonku rękę do brzucha, ale na razie nie czuć, pewnie przez sadełko:P niunia dzięki Bogu, że małemu nic nie jest! kaska 0110 niestety nie mam cyfrówki i jedyne co mogę, to zrobić sobie zdjęcia komórką, ale to muszę sie jakoś odstrzelić, żeby jakoś wyglądać:p Peppetti, kochana, nie wolno Ci sie stresowac! NIE WOLNO bo dzidziuś to wszytko czuje. Przestań myśleć o smutnych rzeczach, myśl o tym, że maluszek jest szczęśliwy wtedy, jak Ty jesteś. obejrzuyj sobie jakąś komedię, poczytaj kawały, żeby dotlenić dzidziusia:) i proszę się zaraz uśmiechnąć!!!!!! i pogłaskać brzuszek od ciotek:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość LuKrEcJa*
dzień dobry dziewczyny:)bardzo wam dziękuje za pozytywne komentarze na temat pokoiku niuni. Soophie-to żaden wstyd,że mieszkałaś z rodzicami i miałaś niebo na suficie,każdy ma jakieś upodobania.A tak wogle to pewnie kazda z nas podobnie zaczynała na starcie.Ja z mężem również mieszkaliśmy na początku u rodziców:) Vanilam-ale mi dałaś nowy pomysł,ta stronka jest super,chyba zmienie plany,strasznie podoba mi sie pokoik w stylu disneya, hehe(mąż to już kręci głową i wogle sie nie odzywa),za tydzień mamy zacząć remont a ja nakręcam sie na nowo. pozdrawiam was cieplutko dziewczyny:):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hihi, co do naszych pokoików, to zawsze kochałam smerfy i na ścianie miałam wymalowaną całą smerfną wioskę - do czasów liceum:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć dziewczyny Ale pięknie u mnie normalnie lato. Miśka_26 Ja również boję się potwornie USG (jutro rano mam) jadę z mężem i synkiem. Mam nadzieje że wszystko jest w porządku - maluszek jest bardzo ruchliwy :) Mnie też obolewa czasami brzuszek ale zdaję sobie sprawę że sie rozrastam. Uciekam na spacerek do parku pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam 🌻 Dziewczynki, ja juz tez nie moge sie doczekac, przygotowywania pokoiku dla maluszka :) Fajne te wasze pomysly 🌻 Ja jesli bede miala coreczke, to napewno pokoik bedzie w oddcieniach rozy. Natomiast dla chlopca, bardzo podoba mi sie ten Puchatek ;) zielony_talerzyku ja tez kochalam smerfy :) Do dzis jak leca w tv, to je ogladam ;) Pozdrawiam Serdecznie 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzieki dziewczyny za pocieszenie-caly czas leze i wyczekuje ruchow mojego brzdaca- zauwazylam,ze szczegolnie aktywny jest po jedzeniu,moze wszystko bedzie ok:)pozdrowienia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A moj maz sie smieje ze maly lubi sobie dobrze podjesc tak jak mama:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość LuKrEcJa*
hihi co do ruchów to moja niunia jest aktywna w nocy.....ale to po tatusiu......bo mamusia to z kurami chodzi spać:):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale macie fajnie, ja ruchy czuję słabiutko i mało , mimo, iż maleństwo cały czas się wierci (co było widoczne na usg) a to wszystko przez to,że nóżkami skierowany jest na mój pęcherz :) a nie brzuch..... ale może za parę dni zmieni pozycję.... Niunia - każde usg to nerwy..ale musi być dobrze i jest na pewno dobrze :) powodzenia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczynki. Ja mam USG na 10 maja ale na 99% zdecydowałam się na to USG prenatalne 60km od mojej miejscowości 7maja(Łódź). Będzie to 21 tydzień ciąży czyli mieszczę się w normie bo badanie to przeprowadza się 11-21 tydzień ciąży. Tak jest napisane na stronie pana Doktora Dudarewicza. Miałam tego badania nie robić bo nie widać wskazań jak mówi mój lekarz ale mój mąż i jego rodzina strasznie naciskają i jakby było coś nie tak a ja tego nie zbadałam to pewnie bym żałowała tego do końca życia. Badanie to kosztuje 180zł a życie mojej dzidzi jest o wiele więcej cenniejsze. Dam znać jak już będzie po. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
***niunia*** - niezłego asa masz tego synka. Nasz jak wrodzi się do tatusia, to też będzie niezły aparat. Zielony_talerzyk - ja też uwielbiam truskawki. Na razie jem tylko te mrożone, ale nie mogę się doczekać tych wyhodowanych prez mojego tatę na działce. Moja mama tylko się smieje, że może właśnie się tak okazać, że jak już będą te wyczekane truskawki, to ja nie będę mogła ich jeść :) Niestety ale nasze smaki w ciąży zmieniają się często :) Lukrecja* - mój mąż to już jak zaczynam opowiadać o remoncie, to się śmieje, bo w ciągu ostatniego miesiąca zmieniłam koncepcję już chyba ze 100 razy :) Malagocha333 - ja też byłam na usg w Łodzi, ale u prof.Respondek. Ja płaciłam 250 zł - ale warto. Widzieliśmy stópki, oczka, serduszko, jak ssał kciuka, no i siusiaka :) Szkoda tylko, że w tym gabinecie, w którym byliśmy nie można było nagrywać. Mamy za to chyba z 10 zdjęć. A odnośnie dr Dudarewicza słyszałam same dobre opinie. Część wrześnióweczek chyba wyjechała na długi weekend. My też z mężem planowaliśmy wybrać się do Krakowa, ale plany popsuła nam pogoda :( Za to dzisiaj zarezerwowaliśmy sobie domek w ośrodku wypoczynkowym 10 km od Bełchatowa. Na jeden tydzień pod koniec lipca. Darujemy sobie wyjazd nad morze, bo to od nas ok.5-7 godz. jazdy - zależy, w które rejony. Llipiec to będzie ósmy miesiąc ciązy, więc długie podróże niezbyt wskazane. A z kolei mężulkowi też należy się trochę relaksu :) Pozdrawiam wszystkie wrześnióweczki i ich skarby 🌼 🌼 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
vanilam no mam mam, ale z dwójką nie wiem jak wytrzymam (oczywiscie jak drugie bedzie takie same z charakteru). Jak na razie grzecznie spi wtedy kiedy mamusia, kopie mocno ale jak jest nienajedzone :) Kaska 0110 daj znać jak znajdziecie mieszkanko :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesć dziewczyny! Zdaje sie że dopadło mnie przesilenie pogodowe. Dosyć mocno boli mnie gardło. Mam nadzieje że nie bede miala temperatury bo przy moich lekach nie moge brac nawet paracetamolu. Myslałam zeby wypłukać gardło solą , jak myślicie chyba można w ciąży?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Grażynia
Uważaj sól jest bardzo toksyczna, możesz zaszkodzić dzidzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
naprawde? kurcze a wydawało mi sie że moja \"stara\" lekarka mówiła że można plukać solą :( Przestrzegała mnie na pewno przed szałwią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Grażynia
Irysek nie bądź taka naiwna, przecież Cie nabrałam. Niby czemu miałoby to Ci zaszkodzić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny ja już nie wiem, czy nie moze być tak do konca normalnie..ceszyłam się jak pokręcona jeden dzień, że z dzidzią wszystko ok..i już spokój zaburzony :( potknęłam się i upadłam, zatrzymałam się na kolanach i rękach, na szczęście na brzuszek nie upadłam- ale i tak się boje - w końcu to wstrząs dość duży...nie wiem jak dotrwać bez nerwów do końca.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No właśnie tak pomyslałam , jak zaczełam mysleć spokojnie, że skoro sie ją je i nie szkodzi to tym bardziej jak sie ją wypluwa :D Ale to stres zalewa mi mózg, normalnie gdybym mogła wziąć paracetamol to tak bym sie nie martwiła a tak cały czas dotykam czoła i sprawdzam czy nie jestem ciepła :( Misia współczuje bo wiem co teraz przezywasz, zadzwoń może do swojego lekarza i spytaj czy taki upadek moze być grożny. Trzymam kciuki . Boże widze że dla większości z nas ciąża to nieustanny stres i lęki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cos mnie na wspominki wzięło;) i tak sobie Was podczytuję:P WYBACZCIE!! Miło tak sobie powspominać!!:D rok temu to ja dumnie chodziłam z moim kochanym brzusiem, glaskałam.....jeszcze pare dni i mój Marcinek skończy 8 m-cy! czas szybko leci!!:O dbajcie o swoje brzuszki!!:D życze lekkich porodow i zdrowych maluszków!! Miśka---wody płodowe amortyzują wstrząsy!:) ale zawsze możesz iść do gina lub na oddział do szpitala---sprawdzą czy wszystko OK!! Pozdrawiam!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć Brzuchatki ! Miśka_26 Nie martw się wody napewno amortyzowały dzidzię przed Twoim updakiem. Ale dla pewności zadzwoń do lekarza swojego i spytaj dla uspokojenia czy mogło się coś stać. Trzymam kciuki aby nie. Ja spadam na USG pa buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Miśka 26 ja czytałam o upadkach w czasie ciąży i dowiedziałam się że nie powinno się nic stać od takiego wstrząsu nawet jeśli się upadnie na brzuch wody amortyzują dzidzię. Są jednak wyjątki, ale myślę że od samego wstrząsu nic się nie stało. Dla pewności idź do lekarza byś mogła spać spokojnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Misia, ja sie dużo o to pytałam gin, szczególnie że odkąd mieszkamy w domu i mamy schody na piętro to już dwa razy zdarzyło mi sie upaśc. NIe na brzuch, tylko zawsze uderzałam kolanami. Wiadomo, ze to wstrząs, ale zaraz potem gin robiła mi usg i wszystko wychodziło ok. Myśle, ze nie masz sie czym martwić, ale wiem że to stres, więc może podjedź do szpitala. Na pewno cie przyjmą bez niczego, bo kobiety w ciąży mają większe prawa ***niunia*** udanego usg i żeby wszystko było dobrze z dzidzią:) Ja dzisiaj jestem sama w domku bo moje kochanie z kolegami znalazło gdzieś w górach resztki śniegu i wybrali się na deskę. Jeszcze obudzili mnie o szóstej rano, bo nie mogli znaleźc okularków męża na śnieg, strasznie sie wkurzyłam, ale za to słonko obiecało przywieźć jakąś pluszową owieczke do pokoju naszej córeczki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry! Ja sie dzisiaj czuje troche lepiej, gardło jakby mniej bolało. A zaglądam z samego rana bo czekam na wieści od Miśki. Miśka na pewno miałaś nerwową noc, choć dziewczyny mają racje że wody amortyzują wstrzasy ,ale czy to wystarczy zeby sie uspokoic? Myślę jaednak że jeśli noc upłynęła Ci spokojnie to już raczej nic nie powinno się dziać. 🌻 A tak w ogóle to mamy ten sam termin i podobne ułożenie dzidzi. U mnie też siedzi na pęcherzu i też delikatnie czuje jej ruchy. Czy jak byłaś teraz na USG to lekarz podał Ci może wagę dziecka interesuje mnie to bo ja ciagle nie moge przytyc i choc dziecko jest niby w normie to chciałam porównac z innymi dziecmi. Odezwij sie jak najszybciej. Peppetti troche smutno ze ostatnio tak mało Cię tu. My wszystkie mamy schizy i piszemy o tym, Ty nas pocieszasz ale to nie znaczy ze Ty nie możesz niczego sie bac. To nie jest tak że Tobie nie wolno miec lęków i że zawsze musisz być optymistką. Dziel z nami również obawy w końcu po to jesteśmy. 🌻 niunia - powodzenia na usg 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no właśnie Peppetti, pamiętaj że masz nas... ja wierze, ze wszystko z Tobą dobrze.:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzień dobry:) MIsia też się naczytałam, że wody amortyzują wstrząsy, ale lepiej zadzwoń do gina, to będziesz już na 100% pewna, że wszytko jest dobrze i nie masz się czym martwić. niunia Od rana trzymam za Ciebie kciuki, daj koniecznie znać, co u dzidziusia:) Zosiu to jesteśmy obie słomiane wdowy, bo mój małżonek już od rana nieobecny. Co prawda w pracy, ale nie będzie go długo. Irysku cieszę się, że z gardłem lepiej. Spróbuj jeszcze mleka z masłem i czosnkiem, to najlepszy antybiotyk:) a.g.u.ś pewni też się wrzesnia nie mogłaś doczekać:) cudownie, że masz już synusia przy sobie:) Grażynia :) ja też się nabrałam:P nie dość, że zawsze w ewszytko wierzyłam i wierzę, bo mi się wydaje, że i po co ludzie mają się mijać z prawdą, to jeszcze teraz wierzę we wszytko ze zdwojoną siłą:P Chyba mi odbiło:) vanilam jak będziesz w krakowie, to daj znać:) Peppetti proszę wracać!!!!!!!!! Kupiłam wczoraj poradnik domowy, i mam taką straszną ochotę na te dania z kuchni japońskiej:) Aż chyba zaraz się zbiorę i na obiad zrobię wieprzowinkę i tempurę warzywną. Juz kiedyś robiłam, naprawdę wyszła bardzo dobra i tania:) A warzywek nidgy dosyć:) Poza tym, martwię się o te moje dzieci, jak im jutro matura pójdzie... Obiecałam sobie, że się nie będę stresować, ale tak się a nimi zżyłam, że na pewno trochę się będę schizować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kasiu.. , ja jako słomiana wdowa odpoczywam sobie w ogródku przed domkiem,ale tez mysle o jakimś obiadku. Oboje z mężem uwielbiamy włoska kuchnie, wiec może mu zrobie lasagne, albo spaghetti.. a tak w ogóle to czego Ty uczysz? ja pisałam mature trzy lata temu, ale i tak każdego roku schizuje sie wraz z nimi wszystkimi. Kurcze, naprawde martwie się o tą naszą Peppetti... ***niunia*** daj znac jak było na usg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×