Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość myszkka79

Zrzuce 13 kilo.....

Polecane posty

Witam B.W i tequilke22 :)🌼 Pewnie ze mozecie sie przylaczyc:) Bedzie nam bardzo milo:D Wiecie co,chudne dosc szybko bo dzis weszlam na wage i znow pol kilo mniej:)Dziwi mnie to troche bo zawsze jak sie odchudzalam to nawet na poczatku kilogramy lecialy troche wolniej a teraz przez 11 dni juz 2.5 kg..jupiii:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ad_21
musze przyznac, ze bardzo dziwi mnie wasze podejscie do cwiczen (czy to znaczy, ze nie lubicie spedzac aktywnie czasu?) ja bardzo lubie cwiczyc i uprawic sport i czest to robie, jak sie nie odchudzalam, cwiczylam co jakis czas dla przyjemnosci, kocham chodzic na lyzwy i bardzo lubie robic brzuszki, Jak mozna nie lubic cwiczyc? (?)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ad_21-gratuluje:) juz kilo w dol,niezly poczatek..... Dzisiaj ugotuje sobie zupke warzywna bo cos mnie naszla ochota ,jest bardzo malo kaloryczna wiec moze w nagrode zjem sobie kawaleczek czegos slodkiego:P Moze was to zdziwi ale czasem tak wlasnie robie to dzieki temu nie snia mi sie batoniki po nocach i trzymam dietke:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja niestety jestem leniuch z natury i ogolnie nie bardzo lubie sie wysilac-niestety:( ale przyznaje ze odkad zaczelam codziennie cwiczyc juz nie wyobrazam sobie dnia bez tego:)No i to prawda ze cwiczenia wyzwalaja w czlowieku hormon szczescia,choc nie wierzylam w to wczesniej.. Teraz uciekam na jakies zakupy dziewczynki bo lodowka swieci pustkami a u mnie w domu tylko ja sie odchudzam:( Zajrze do was troszke pozniej:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ad_21
tylko myszka79, za szybko tez jest nie dobrze. Wiecie co? Czytalam kiedys o małpach, ktore byly przez jakis czas na diecie(ograniczano im pokarm), potem dawano i m duzo jedzenia ze przytyly, i potem znowu byly na diecie. Nastepnie wrocily do wagi, jaką przez caly czas trzymala inna grupa małp. I co sie okazalo?? To bardzo wazne dla nas (odchudzających sie). jedna i druga grupa małp dostawala juz takie samo porcje jedzenia. Pierwsza grupa trzymala caly czas te sama wage, druga grupa malp po tych samych porcjach jedzenia przytyla kilka kilo. Jaki z tego wniosek? Często same sobie szkodzimy, dbając o sylwetke. Małpy (tak jak ii my) przy takich róznicach w dostarczaniu pokarmów przechodzą na energooszczedny tryb zycia-dla organizmu dieta to jasny sygnał, czasem są okresy głudu i trzeba temu przeciwdzialac. Przez to wiecej pozywienia magazynuje w postaci tluszczu, niz osobniki, ktore caly czas jednakowo sie odzywiając. I przez to np ty Myszko79 szkodzisz sobie (nawet nieswiadomie) ograniczajac ckal do 1000, nie bierzesz pewnie pod uwage ze, jak zaczniesz jesc normalnie, to twoj organizm nie bedzie trawil tak samo jak przed dieta, tylk metabolizm bedzie woniejszy i jak zaczniejsz dostarczac powiedzmy 2000, to tak, jak bys dostarczala powiedzmy 2100przed dieta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja nie cwicze z powodu kregosłupa, ma zmiany zwyrodnieniowe ( a mam 22 lata!!!!!!!!), jedyne moge robic zwisy i sie naciągac... i nic wiecej... ale na basen sie wybieram, tylko teraz czekam na paczke, jutro ksiadz idzie wiec pewnie od poniedzialku dopiero. i mysle ze jak bede chodzila codziennie na basenik to cos schudne,,, przynajmniej brzuszek zgubie :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ad_21
dlatego uwazam ze w diecie najwazniejsze jest umiarkowanie, poniewaz mimo iz aktualnie cieszymy sie z efektow jest to niekorzystne w dlugim okresie czasu. Teraz sie cieszymy, ale wazne, aby brac pod uwage, co bedzie za kilka lat, z wiekiem metabolizm i tak sie obniza, nie ma co doprowadzac do tego, zeby organizm magazynowal JESZCZE WIECEJ. Ja kiedys sie tak odchudzalam, bardzo szybko, zeby juz widizec efekty, przez 7 dni pilam tylko wode i nawet liscia salaty nei zjadlam, ale teraz nigdy bym tego nie powtorzyla, wiem, ze takie zachowania tylk zaszkodza. Wy tez odchudzajcie sie stopniowo, tak, zeby nie obnizac metabolizmu i zeby w dlugim okresie czasu sobie nie zaszkodzic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ad_21
wszystkie obowiazkowo wchodzicie na http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3376639 przede wszystkim paskudna myszka79 i te dziewuchy, ktore dostarczaja 1000 ckal dzienniem, nie bede musiala sie powtarzac, a tam jest to co chcialam dopisac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ad_21-a wiec troche racji ci przyznam,tzn jak najbardziej sie zgadzam ze szybki diety i szybki spadek wagi nie sa zdrowe.. Nie bede ci sie tlumaczyc z mojego 1000 kcl bo po pierwsze wiele czytalam na temat tej diety i jest uwazana za jedna z lepszych diet odchudzajacych wiec cos w tym musie byc:P a po drugie ja nawet i przed dieta nie jadalam tak naprawde duzo/oprocz niestety napadow wieczorami-CZASAMI/,zreszta jak schudna to nie mam najmniejszego zamiaru rzucac sie na jedzenie :P Wiem ze ktos taki jak ja juz do konca zycia bedzie musial uwazac na to co je ale to nie znaczy ze mam zamiar sie glodzic:)Jem tyle ile potrzebuje ,przy okazji chudne a mam nadzieje ze z czasem przestane myslec o tym co zjadlam i ile to mialo kalorii... A pozatym kto ci powiedzial ze jestem paskudna?Rozsmieszylas mnie niezle bo mozna o mnie powiedziec wiele rzeczy ale napewno nie to ze jestem paskudna....:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ah....no i przypominam ci ze ty tez wchodzisz obowiazkowo na kafeterie wiec cos w tym musi byc:Phihi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dodam jeszcze ze kazdy z nas ma prawo do wlasnych opinii ale to nie znaczy ze masz prawo krytykowac kazdego kto odchudza sie inaczej niz ty ad_.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ad_21
ta paskudna to juz tak bardziej bylo z czulosci myszka 79, ja nie chce dziewczyny, zebyscie sobie metabolizm obnizyly, ja stosowalam drakonskie diety, baaarrdzo drakonskie, takie ze mdlalam i jak dostrzegam podobienstwo do mojego zachowania to od razu bile ja alarm, ale to bardziej z troski, niz z checi krytykowania innych. A swoja drogą to beznadziejne kolko. Chcemy schudnąć i przez nasze dzialania same to utrudniamy sobie. Ja szczerze mowiac troche balam sie znowu zaczac odchudzac, bo mam z tym iles nieprzyjemnych doswiadczeń, ale w sumie nie mam innego wyjscia. Musze byc po prostu bardzo ostrozna i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rozumiem....z tym ze nie da sie tak ad_..... Uwierz ze ja tez przeszlam wszystkie mozliwe diety i bywalo ze sie glodzilam do tego stopnia ze nie mialam sily chodzic...W stu procentach sie z toba zgadzam,to jest droga do nikad...:( Ale wiem tez ze wiele osob musi sie przekonac na wlasnej skorze czym to wszystko grozi i dlatego staram sie nie krytykowac kazdego kto probuje cos ze soba zrobic..Tez przeraza mnie gdy widze do czego dziewczyny sie posuwaja ale oprocz dobrej rady i wsparcia psychicznego nie moge im pomoc dopoki same nie zrozumia ze robia sobie krzywde

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Najmniej w zyciu wazylam 55 kg a najwiecej 74 i uwierz mi ze nawet gdy mialam maksymalna wage nikt nigdy nie powiedzial mi ze jestem gruba..Odchudzam sie dla siebie bo wiem kiedy jestem zadowolona ze swojego ciala,a dieta 1000 kcl czy 1200 jest wg mnie jedna z najlepszych:)Poczytaj troszke na ten temat ad_ a zobaczysz ze nie zagraza zyciu-naprawde:)Jest to zdrowa,zbilansowana dieta i jem wszystko na co mam ochote,pozwalam sobie na czekolade i inne przysmaki z tym ze staram sie kontrolowac..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ad_21
nie, no jasne! ja nie mowie ze zyciu zagraza, chcialam byc dietetykiem, w ogole biotechnologia zywnosci bardzo mnei interesuje, tak samo jak dietetyka, tez lubie o dietach, czytac, mimo, ze stosowalam dwie, (a jedna to sie nie liczy, bo wtedy cala rodzian ja stosowala i nie mialam na to wiekszego wplywu) ja wiem, ze na wlasnej skorze trzeba sei o takich rzeczach przekonac, ale zaluje, ze mna nikt nie potrzasnal jak sei glodzilam. To i tak bylo, jak sie okazuej bez znaczenia, a teraz i tak mama 64 i tak. no ale nie wazne, teraz sei odchudzam, wiem jak, i to chyba najwazneijsze! :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mysle ze nawet jakby ktos toba potrzasnal wtedy gdy sie glodzilas to i tak by nic nie dalo....dopiero teraz tak mowisz bo masz to za soba:) Ja tez interesuje sie dietami i jestem po technikum gastronomicznym:) Moja najblizsza przyjaciolka ktora chodzila ze mna do szkoly wlasnie tydzien temu obronila dyplom-jest dietetykiem i uwierz ze mimo ogromnej wiedzy na ten temat nie odchudzala sie rozsadnie-w dwa m-ce zrzucila ponad 20 kilo....Nie zawsze ludzie mysla logicznie i nie mamy na to wplywu....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wlasnie skonczylam cwiczyc..ufff... Przygotowalam sobie w nagrode pyszny deser a"la tiramisu i ide go spalaszowac:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a mozesz wrzucic przepis na ten deser?Uwielbiam slodycze wiec moze i ja bym sprobowala?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pewnie....:)Mi smakuje-nawet bardzo a przepis sciagnelam z forum o sb i tak mi zasmakowal ze czasem go robie... 2 serki typu Danio nieslodzone/moze byc gesty jogurt/slodze slodzikiem,dodaje krople olejku migdalowego ,zalewam dno pucharka szklanego posypuje kakao i robie w ten sposob 3 lub 4 warstwy.Przybieram platkami migdalow i gotowe:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ah..zapomnialam dodac ze ja dodaje kilka kropli kawy do dwoch warstw ale to juz wg.gustow:) Teraz uciekam i zajrze do was poznym wieczorkiem ,piszcie jak wam idzie kobietki...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ohhh... Ale mi się smutno zrobiło jak przeczytałam to wszystko... Bo ja schudłam dość szybko... Ale... Nie mogę zmieścić w sobie nawet 1000kcal a co dopiero tu mówić o więcej... Serio mam taki brak apetytu, że nie wiem... Dzisiaj na obiadek (o 16:30:) ) przygotowałam sobie 6 łyżek jogurtu naturalnego + 4 łyżki muesli tropikalnego! Bajkaaa... Ale nie dałam rady wszystkiego zjeść, a na dodatek miałam uczucie, że zwróce i to co zjadłam... A nie jadłam dzisiaj dużo... Ok.6 tylko 2 wasy z żółtym serem+czerwona herbata z cytrynką... Nie kusi mnie już teraz nic... Oprócz czekolady - bo ją uwwwielbiam! :) Ale... Mdli mnie na widok frytek czy pizzy, które też uwielbiałam... Myszka... Ad_21... Tak jak już pisałam- ja naprawdę sądzę, że my zaczynając dietę - tak naprawde jesteśmy skazane na trwanie w niej całe życie... Może nie tak rygorystyczne, ale jednak... Aaa.... Co do wag... :P Moja się zepsuła... Wleciałam dzisiaj zaraz po szkole na nią... i ... 56,5 kg :D hehe... Dobre sobie :P Mama pojecała mi kupić nową :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Już wróciła :) z wagą, sokiem pomidorowym, otrębami pszennymi i jogurcikiem :) Czasami jest kochana..... :) :) :) Ohhh :) Od razu wskoczyłam na wagę :) i.... :) 58,8 :) :) ale ze względu na to, że wypiłam w ciągu ostatniej godziny 2 zielone herbaty, 1 czerwoną , 1 szkl. mineralnej i zjadłam obiad w stopce wpisuje 58,5 :) Cóż.... Przez 6 dni 1,5kg... Chyba zaczął się już czas, kiedy będę chudnąć wolniej... :( Ale... To przez tą czekoladę w nowy rok... Jestem pewna! :/ Kurcze... Już 6,5 kg mniej :) I pomyśleć, że kilkanaście dni temu nosiłam taki kawał czegoś... :P Ale się dowartościowałam :d :D :D heheh.... Idę robić brzuszki, bo mój flaczek dzisiaj znów bardziej sflaczał.. :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Olaaa-wiem,wyobrazam sobie ze zrobilo ci sie smutno..:( Wlasnie dlatego staram sie byc delikatna w tych sprawach bo wiem ze kazdy ma prawo decydowac sam o sobie..Rzeczywiscie moze i byloby lepiej gdybys o tym troche pomyslala bo ad_ ma racje ze mozna sobie niechcacy zrobic krzywde..Mysle ze to niedobrze ze masz az tak skurczony zaladek,mimo diety powinnas jesc piec posilkow dziennie..i nie ograniczac sie za bardzo,lepiej jak kilogramy beda leciec wolniej ale trwale:)Pomysl o tym....Dla motywacji juz duzo schudlas ale moze juz czas zeby zaczac jesc tak jak zamierzasz jesc cale zycie?Wszyskiego po trochu bez napychania sie?Zobaczysz ze bedziesz chudla nadal a bedziesz zdrowa:)Oczywiscie sama musisz zdecydowac....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fajnie ze w mamie masz takie wsparcie...:) Moja jest przeciwniczka diet wiec mozecie to sobie wyobrazic...Widzialysmy sie z m-c temu i mimo ze wazylam juz 68,5 powiedziala mi ze jestem troche wychudzona...hihi-dobre sobie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
heh... No to faktycznie... Moja ma 158cm i waży 78 kg... :/ Może i mogłaby schudnąć.... Ale ona przestała o siebie dbać... :( Rozwodzi się z ojcem i... Mam nadzieje, że kiedy ja schudnę - i ona spróbuje... :) Uważa, że ona już nie ma po co się odchudzać, ale chce żebym ja przynajmniej dobrze sie czuła we własnej skórze... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ile bym dala zeby moja mama miala do mnie takie podejscie...eh.. Olaaa-ty z tego co pamietam masz 16 lat wiec twoja mama jest pewnie jeszcze mlodziutka:)Mysle ze w kazdym wieku warto o siebie dbac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ma 43 lata... Ja- wiem to! Ale ona... Właśnie krzyczałam, bo wcina jakieś wafelki.... :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie Dziewuszki:) ale namieszałyście... no! żyłam sobie spokojnie, radosna i nieświadoma swojej wagi... jadłam co chciałam... aż cos mnie podkusiło i wlazlam tutaj;) no i zaczeło sie!! weszłam na wagę! i... uległam przerazeniu!!! tak źle to już dawno nie było!!! 70 kg!! tia.. wygląda na to, że mam najwiecej z Was do zrzucenia:) chociaż na dobrą sprawę, to wystarczyłoby mi 8 kg mniej w takiej sytuacji, koniecznie muszę dołączyć do Was:D tylko, że jakoś z motywacją u mnie dziś kiepsko:( chociaż mąż próbuje mnie wspierać, obiecując, zezaopekuje się wszystkimi słodyczami w domu, żeby mnie nie kusiło ;) zaczynam od spisywania tego co dzis zjadłam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj anielcia30 :) Oj... 8kg to nie jest znów tak dużo ;) A ile masz wzrostu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×