Zrzuce 13 kilo.....

Myszko, oj wiem, wiem, tylko dietetyczna praktyka mi nie idzie. :P:P:P Na wyszczuplenie to generalnie ćwiczenia rozciągające są najlepsze. Czyli takie, których nie wykonujesz pod dużym obciążeniem, najczęściej jest ono żadne, ale za to więcej powtórzeń - mięsień wtedy nie ubija się w kulkę jak u kulturysty, a ładnie się rozciąga i wyszczupla. Na uda to najlepsze są \"pieski\" i wszystkie ćwiczenia wykonywane na leżąco i polegające na podnoszeniu nóg. Musiałabym poszukać na necie, bo tak słownie ciężko tłumaczyć. Często w Shape\'ie pokazują takie zestawy ćwiczeń, może warto zajrzeć do niego w tym miesiącu i coś akurat będzie. Osobiście polecam pilates, bo po 30 sesjach odnotowałam WIDOCZNĄ różnicę (jeden rozmiar w dół). Teraz znów powoli zaczynam właśnie od pilatesa. :) No i niezmordowany basen, wida ma magiczne działanie. :):):)

marika ale przeciez sama mozesz zaczac walczyc:) Jesli chcesz to u nas mozesz liczyc na wsparcie a to jest chyba najwazniejsze w diecie:)Z silna wola roznie bywa,a jak masz sie przed kim wygadac jest naprawde latwiej...i tak to leci do przodu:)

nenah-wiesz a moze pilates by mi rzeczywiscie pomogl:)Ja niestety nie mam mozliwosci ani kupienia shaypa ani zapisania sie na basen bo mieszkam troche daleko...Ladnie to napisalas-to z ubijaniem miesni w kulke:D Chyba poszukam w necie cos na temat pilatesa skoro mowisz ze dziala:D

Ja ogolnie nie mam wiele do zarzucenia mojej sylwetce oprocz wlasnie ud z celulitisem:(i strasznych boczkow:( W sumie to nawet dobrze ze to \"tylko\"tyle bo wiem ze wiele zalezy odemnie i to sa takie partie ciala ze mozna zmienic ich ksztalt i obwod:)

Myszka tu masz link... http://www.fit.pl/cwiczeniadlaciebie/pilates__cwiczenia_w_domu,41,20,20,997,1278,0,0,0.html Ja miałam dzisiaj sprzatac ale dowiedziałam sie ze na 14 do pracy musze isc i juz mi sie odechciało....

tequilkadziekuje Zaczynasz nowa prace?Ciesze sie ze w koncu cos znalazlas:) Ale to cos na stale tequilka?

Myszka nie... Ja pracuje zazwyczaj w soboty i niedziele w barze... u taty... a ze wczoraj pracownica siedziala do pozna to ja ide tylko na 3 godzinki...

aha...rozumiem.. Ale fajnie,przynajmniej w barze troche sie odstresujesz i zapomniesz na chwilke o swoich problemach:)Zawsze to inaczej,bo to praca miedzy ludzmi..Ja tez kiedys pracowalam w barze,na samym poczatku,jak tu przyjechalam i bardzo milo to wspominam:D

Myszka ja osobiscie nie lubie takiej pracy... Bo nie mam co robic. jak przyjde to posprzatam i na tym koniec.... a potem sie nudze jak cholercia... Jak pracowałam w sklepie to był taki zapieprz ze nawet czasu do kibelka nie mialam zeby pojsc i zawsze cos do roboty sie znalazło i czas leciał, a w barze mi ciągnie. Zawsze znajde sobie jakas robote... ale i tak nudno i sie ciągnie...

Dziewczynki, jak sie zmusic do cwiczen? Fakt, ze jestem zawsze zabiegana... ale tez sama z siebie chcialabym cos sie poruszac w domku... Dzisiaj jestem po duzym kubku jogurtu truskawkowego, 4 jablkach, 5 mandarynkach, no i z na sniadanko jadlam muesli na mleku... a i jeszcze troche kapusty czerwonej ze sloika... Juz tylko plyny do konca dnia... Nasza tabelka jest juz dosyc duza i widac efekty... Milego dnia:)

Łooo :D Policzyłam właśnie ile razem nam ubyło :P 34,8 kg :D To przecież jest takie dzieciko jedno 10-o letnie :D Nieźleeee.... :) GRATULACJE DLA WSZYSTKICH!! :)

Karimatka mi tez sie nie chcialo cwiczyc ale jakos sie zmusiłam do 6 weidera... 15 minut to zajmuje... w kolejnych dniach za kazdym razem troche dłużej, ale podobno to działa...

Hej witam wszystkich !! Dziś w nocy obudziłam się zlana potem i stwierdziłam że już czas !! Tyle razy co ja próbowałam schudnąć to szkoda gadać... Teraz bardzo tego pragnę i mam motywację ponieważ w tym roku biorę ślub i muszę wyglądać pięknie !! Mój narzeczony do lipca jest w wojsku a ja chcę to wykorzystać. Dlaczego ?? Bo on ciagle mi powtarza że wyglądam dobrze i ze mnie kocha taką jaką jestem... no ale ja sie sobie nie podobam i mysle że jak zobaczyłby mnie chudszą napewno bym mu bardziej przypadła do gustu :) Mam 20 lat, 163 cm i waże 60 kg. Chcę schudnąć 10 kg góra 11 kg. Proszę Was dziewczyny powiedzcie mi od czego mam w ogóle zacząć. Wybieram się za chwilę do sklepu by kupić jakieś jedzenie. Co powinnam włozyć do koszyka ?? Aha i jakie ćwiczenia mogę wykonywać sama w domu ?? Będę wdzięczna za rady :*

O hey Emily!! :) też mam 163cm :P Hmm... Moim zdaniem to odrzuć ze swojej diety na razie słodycze (ja jem coś tylko raz w tygodniu) i troszeczkę zmniejsz porcje jedzenia... Do lipca masz sporo czasu, więc nie warto rzucać się na dietę cud :P Oczywiście to tylko moja opinia... :) Jedz więcej warzyw i owoców, a staraj się jeść mniej lub unikać zbędnych węglowodanów (jasnego pieczywa, makaronów, zaklepywanych zupek). Ja dzisiaj na obiad gotuję brokuły :)

wow:)34,8 kg-niezle jestesmy:D Ja rowniez gratuluje wszystkim:) witaj emily20:) hm..to rzeczywiscie niezla motywacja,slub i powrot ukochanego...masz jeszcze troche czasu wiec zacznij dzialac:D Do koszyka wloz duzo warzyw,owocow,jogurtow 0% ,piersi z kurczaka jesli jadasz miesko,moze jakas chuda wedlinke i ciemny chleb:)Wszystkiego po troszku a napewno waga zacznie ci spadac...-no i oczywiscie duzo ruchu:D cO do cwiczej to wyzej tequilka podala link do pilatesa wiec tez mozesz skorzystac:)Dziewczyny robia jeszcze 6 weidera ale nie wiem czy cie to interesuje,bo cwiczenia sa dosyc meczace:)

Witaj Olaaa :D No ja właśnie tez myślałam żeby brokuły dziś na obiad ugotować :D Ja mieszkam w sumie sama więc strasznie nie lubie gotować tylko dla siebie i zawsze kupuje zupki chińskie.. ale dosyć tego. Muszę się wziąść w garść. Brokuły mi troche obrzydły po kopenhaskiej ale teraz zupełnie inaczej bede postępować. Dzięki za radę :) Mam nadzieje że uda mi się powolutku ale na stałe zgubić moje 10 kg :) Lece do sklepu :* Od dzis bede stale bywać na tym topiku :)

myszkka79 dzięki również Tobie za radę :) Popatrze na neciku za jakimiś ćwiczonkami i poczytam sobie wasze poprzednie rozmówki to coś wyłapie :) Jadam mięsko i dziś na obiadek zrobie sobie brokuła z ryżem:) Mogę jadać ryż prawda ?? Oczywiscie w małych ilościach :)

Lecę na zakupki 3majcie za mnie kciuki zebym głupot nie kupowała :) Buziolki i do później :*

Ryż jest oki :) Bo cała torebka ma ok. 340 kcal , ale co z tego, skoro po niej każdy się naje na kilka godzin!! :) Najlepszy jest brązowy ryż... :) Kurcze... O tej kopenhaskiej duuużo słyszałam, ale ja nie moge być na takiej diecie... :/ Gdzie mam jeść określone rzaczy w określone dni... Bo jak mnie najdzie ochota na jabłko to musze je zjeść... Albo maślaneczkę... :P

Kurczeeee... Skoro mieszkasz sama to tym bardziej masz warunki... :) Ja mi się to marzy.... ohhh.... :(

brokuly sa super:)Mozecie je sobie rowniez zrobic na oleju a oliwek z podsmazonym czosnkiem.-palce lizac:D emily ryz jest bardzo zdrowy i lekkostrawny wiec mozesz go sobie spokojnie jesc,z tym ze oczywiscie w razsadnych ilosciach:) No i fajnie ze mieszkasz sama:)-nie musisz sie martwic ze w lodowce beda cie kusic bomby kaloryczne tak jak nas:)

pewnie:) Witaj czarodziejka:D Jaka diete zaczynasz?

jejku jejku właśnie sobie jem pyszny obiadek :D Zrobiłam sobie te brokułki i ryż a do tego poidor i ogórek w lekkim smietano-jogurcie :D Czuję się tak lekko :) Ej dziewuszki jak mam zaczernić swój nick ??

Emily - Preferencje (do góry :) )

wchodzisz na preferencje i tam jak oddasz profil nik bedzie czarny:) A ja wlasnie zjadlam sobie prince polo:) Wiem ze to niedietetyczne ale raz na tydzien musze sobie pozwolic na cos dobrego i czekoladowego bo inaczej nie dalabym rady wytrwac tak dlugo na diecie.... Mial 270 kcl wiec nie jest zle:P

:) Ale mi dobrze :D

myszkka79 lajcik :D ja też lubie prince polo a teraz jest fajna promocja :D 50 lat minęło :P

Witaj Emily :-) Widze ze sporo nowych osób do nas dołącza... jak miło :-) U mnie z dietka dzisiaj tak sobie... Nic w domu nie było i zjadłam dwie kromki chleba czrnego z pasztetem i obiad tj malutkie zeberko, kapuste zasmazana i łyzke ziemniaków.. Nie jest żle... Choć mogło by byc lepiej... Zaraz biore pieska na spacer i zasuwam do sklepu. Wieczorkiem wpadne jak juz mąż bedzie spał :-) A!!! Dajcie przepis na sałatke z tunczykiem... Kiedys nie lubiłam, ale zjadłam raz u ciotki w niemczech to zawsze jak jechałam do krakowa to w m1 w takiej knajpce ja jadłam:-) No i witam Czarodziejke !!

Hmmm.... Tak piszecie o tej princessie, że poszłam do sklepu i kupiłam sobie własnie Duet mleczny z bitą śmietaną.. Mniammm... :P 189 kcal no ale... Raz kiedyś :P A dawno już nic nie jadłam :P I tak dzisaj (razem z deserkiem) zjadłam 628kcal :)

Czarodziejka, Emily - cześć Wam! :) Ja właśnie jem kolację - pastę z białego sera i ryb w pomidorach (gdybyście chciały podam przepisy na różne pasty do chleba) i bułkę grahamkę. :) Dziś przede mną jeszcze przekąska tylko, bo nie miałam czasu na podwieczorek. Za dużo mam tych porcji do jedzenia, bo aż siedem dziennie. :) Co tam u Was? Jak Wam leci? :):):)