Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość sleepin in your t-shirt...

Ci co twierdzą ze zostaja w domu w Sylwestra z wlasnej woli klamia...

Polecane posty

Gość ha 351
dagulinka gdzie jestes za granica?ja tez mieszkam w niemczech od niedawna,nie mam zbyt wielu znajomych,zostaje na sylwka sama z m,i nie sadze zeby nam sie nudzilo,choc tez mozemy wyjsc do jakiejs knajpki,ale wiem o co chodzi z tymi samotnymi?moze to nie zupelnie ich wybor,bo skoro ktos jest sam..hmm moze nie ma znajomych,przyjaciol,a moze jest rozwiedziony,lub rozwiedzona to takie osoby nie zawsze sa mile widziane wsrod ,,par,,niby zagrozenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w irlandii jestesmy tu od niedawna i naprawde poza moja sasiadka i jej kolezanka i corkami nie znam nikogo, ale to sa babki w wieku mojej mamy i do tego nie bardzo znaja angielski wiec nie mam jak z nimi pogadac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jakby mnie ktos spytal, jaki jest moj wymarzony Sylwester, odpowiedzialabym, ze spedzony samotnie, w domu. Naprawde, o takim Sylwestrze marze od lat i tego marzenia nie udalo mi sie jeszcze ani razu zrealizowac, z prostej przyczyny- u mnie w domu w Sylwestra zawsze ktos jest. Ale mam nadzieje,ze kiedys spedze takiego Sylwestra. Przygotowalabym sobie mnostwo pysznego jedzenia, nakupilabym sobie mnostwo slodyczy, wypozyczylabym sobie ze dwa dobre filmy i ze dwie dobre ksiazki, do tego jakies fajne winko, weszlabym z tym wszystkim do lozka i bylabym megaszczesliwa. Sylwester to dla mnie przykry obowiazek- taka jest prawda. Co z tego,ze to jedyny taki wieczor w roku? Przeciez to jest data umowna- rownie dobrze taka impreze mozna zorganizowac 31 czerwca i czym sie to bedzie roznic? Bylam juz na wielu rodzajach Sylwestrow- w gorach, na balu na sali, na imprezach domowych, na romantycznym Sylwestrze we dwoje i z tego wszystkiego tylko ten ostatni mi sie podobal. Wszystkie inne imprezy byly jakies wymuszone, mialam poczucie,ze bawie sie,bo tak trzeba,a nie dlatego, ze mam ochote. Duzo bardziej wole spontaniczne imprezy w ciagu roku, na ktorych zreszta bawie sie milion razy lepiej niz na zabawach sylwestrowych. Ten dzisiejszy Sylwester tez moze sie okazac jedym wielkim niewypalem. Ide na impreze, na ktorej prawie nikogo nie znam i jesli ci ludzie okaza sie fajnie- to ok. Ale rownie dobrze moga sie okazac zadufanymi w sobie gburami. I znow kolejny Sylwester bedzie mozna wlozyc do kolekcji porazek :) Naprawde milion razy bardziej wolalabym sobie zostac sama w domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gula gola
dziwny jestes zalozycielu tego tematu(nie wazne jaka plec) ja zawsze na sylwka musialam gdzies isc jak nie mialam planow to bylam przerazona (tak bylo do 17 roku zycia :) )ale ja takie sylwesrty moge miec i czesto mam w kazdy weekend no bynajmniej w ten kiedy nie mam szkoly:] a teraz nie mam ochoty nigdzie isc i zostaje w domu proste.. a ty to pewnie przyjmijmy JAKAS 16latka napalona ze chociaz raz w roku moze wyjsc na noc z domu i dlatego wyskoczyla z tym tematem..no ale smiesznie bylo czytac. udanego sywestra wszystkim!!!! :]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anonimowa_ja
Miałam do wyboru 2 opcję: 1)Impreza w gronie znajomych, przyjaciół. Każdy na takiej imprezie schlałby się jak świnka, do jedzenia nic by nie było, bo cała kasa poszłaby na alkohol. Każdy tylko szukałby miejsca gdzie mógłby @@@@@@@@ swoją panienkę. 2)Ciepłe łóżeczko, wielki talerz frytek i spora butla szampana, do tego laptop i telewizor. Wybrałam opcję nr.2 i nie żałuję. Na takie imprezy mogę chodzić praktycznie co sobotę, bo kumpel ma wielką chatę i urządza w niej co weekend wielkie imprezy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tez siedze w chacie,choc chcialam isć na fajną impreze. matka zabronila:O powiedziala,ze mam sie za nauke brac a nie latac i nic ze mnie nie wyrosnie bo tylko zabawe mam w glowie(nigdy an zadnej imprezie nie bylam) i ze nic mnie w domu nie trzyma,ze jestem wyrodną córką :O kurwa mam dosc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja wolę sylwestra spędzić w domu. Niż na jakieś wykwintnej kolacji czy balu, nie lubię przepychu sukien balowych itp. To raz, dwa to szkoda by mi było wydać 300zł na wstęp na bal kolejne 150 na sukienke i 100 na pozostałe wydatki. Jak dla mnie jest to kompletnie bezszendu, tym bardziej że nie lubię takiej formy spędzania czasu. W tym roku zostaje z rodziną w domu. Tak się jakoś złożyło że wszyscy moi znajomi zostają sami (z rodziną) w Sylwestra bo nikt nie miał wolnej chaty, a na rynek krakowski nie chce sie nam iść ze wzgl. tłumowych/ Wg mnie Sylwester jest sprawa rozdmuchaną przez media że koniecznie trzeba gdzies się wybrać. Ja traktuję to jak kolejną zwykłą noc. Bawić się można zawsze a nie przymusowo w Sylwestra.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zielono-czerwona popieram i też chciałabym choć jednego Sylwestra spędzić zupełnie sama pod kołdrą z szampanem jakimś niezdrowym jedzeniem dobrym filmem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
\" gula gola dziwny jestes zalozycielu tego tematu(nie wazne jaka plec) ja zawsze na sylwka musialam gdzies isc jak nie mialam planow to bylam przerazona (tak bylo do 17 roku zycia )ale ja takie sylwesrty moge miec i czesto mam w kazdy weekend no bynajmniej w ten kiedy nie mam szkoly:] a teraz nie mam ochoty nigdzie isc i zostaje w domu proste.. a ty to pewnie przyjmijmy JAKAS 16latka napalona ze chociaz raz w roku moze wyjsc na noc z domu i dlatego wyskoczyla z tym tematem..no ale smiesznie bylo czytac.\" po pierwsze nie ja załozyłam ten topik tylko tu napisałam co czuje i myśle. Buahahaha jak bym miała 16 lat to pewnie by problemu nie było. mam niestety troche więcej. Fakt jak ktoś chodzi na sylwka od zawsze to czasem woli zostać w domu. jak ktoś napisał że nie chodzi o to że zostaje sie w domu tylko o to że bez bliskich. mniejsza z tym nie znasz mnie i nie wiesdz co czuje i przeżywam ani z jakich powodów. jedno ci powiem nikomu tego nie życze. no cóz skoro tu nikt nie potrafi zrozumieć drugiej osoby zmnienie forum gdzie z pewnością przyjma mnie cieplej. Mimi wszystko bawcie sie dobrze cokolwiek wybraliści

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sdsdsdsdsd
ja chciałam zostać w domu,z braciszkiem sobie pojeść jakieś ciasto,wypić soczek,ale namówiono mnie na domówkę. żałuję,że się zgodziłam.napaleni chłopacy chcieli mnie do kibla zaciągnąć,odmówiłam rzecZ jasna,kumpel schlał się jak wieprzi zżygał na stół,było do dupy,potańczyłam,poudawałam przez jakiś czas że jest okey,ale nie umiem udawać cały czas.po pewnym czasie usiadłam i miałam smutną minę,czekałam na koniec. nie lubię sylwestra nie lubię świadomości,że nie mam faceta,że nie jestem zakochana nie lubię nudy w moim jebanym życiu mam znajomych,miałam z 10 propozycji,co z tego,skoro wolałabym zostać w domu tylko z braciszkiem 6-letnim?resztya doomowników mogłaby wyjśc,ale ja chciałam być w domku z bratem i z pysznym jedzonkiem i tv!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×