Chyba zakochałam sie w przyjacielu? I co teraz?

trzymaj sie

Witam Państwa:) Dzis juz w lepszym nastroju,ale spiaca...no i koczuje tu do 18,wiec mam nadzieje,ze d_b nie pozwolisz mi sie zbytnio nudzic i dotrzymasz mi towarzystwa? A co u Ciebie tralalala...?

Witam, Ja dzisiaj zabiegany, nie mam czasu poedesc zabardzo do kompa. Ale moze odezwe sie pozniej.

Ehhhhhhhh...A ja znowu starcilam humor,bo pisal do mnie...i pytal o zaswiadczenie,ktore potrzebne jest do slubu,a ja jego zaswiadczenie mam...i kaos tak mi sie znowu przykro zrobilo...i plakac sie zachcialo...i w sercu cos poczulam...;/

Teraz mi napisal,ze on to poczeka i ze nie ma z kim,ale jakos mnie wkurwiac to wszystko zaczyna;/

Wyslij mu to zaswiadczenie poczta. Tojakby wygladalo na jakies podchody. Albo moze tylko robil porzadek w papierach. Mysle ze najlepiej by bylo sie nei przejmowac i dac mu zaswiadczenie jesli prosi. Biez pod uwage ze mezczyzni sa prosci. Jesli mowi ze potrzebuje zasiwadczenie to jest mu ono do czegos potrzebne. Zazwyczaj nie zadajemy sobie tyle trudu zeby przekazac cos w sposob niebezposredni. Serio

Ehhhhhhhhhhhhhhhh...smutno mi...;(...on nawet nie napisal,ze to chce tylko zapytal sie czy to mam...i jakos w nosie go mam;/

Hello....jest tu ktos dzis??

Witam, duzo pracy dzisiaj dlatego nie zagladam. Powodzenia. A i jeszcze jesli sie pytal czym nasz to napewnoo chcial wiedziec czy masz a raczej nie zeby przekazac ci jakas ukryta wiadomosc. Takie jest moje zdanie

Dzieki...ale ja wogole nie wiem o co mu chodzi...tylko przez niego uczyc sie nie moge i rycze wciaz;/

Wyluzuj, i skup sie na wazniejszych rzeczach. Poco sobie psuc krew i tracic energie. Jesli nie mozesz nic zmienic to zaakceptuj i juz. Jak nie wiesz o co mu chodzi to jest jego problem a nie twoj. Kup sobie jakis gadzet to zawsze sie przyjemnie robi : D

Piateeek! Nareszcie, juz sie nie moge doczekac weekendu.

Moje plany i perspektywy na fajny weekend??ZEROWE:/ Cały weekend w szkole i to za zaliczeniami;/

Witam ja Was serdecznie po dość długiej przerwieee :):) no ale egzaminki były... ten co mi tak kiepsko poszedł zaliczyłam - a jednak, chociaż myślałam, że gorzej ode mnie to już nikt nie napisał :p a co do tematu topicu to u mnie już chyba nie aktualny, chociaż dziś bede do niego dzwonić (w sprawach służowych!) może jak usłysze głosik jego ... :):)

Witaj talalala....gratulacje z okazji zdanych egzaminow....ja w niedziel dwa kolosy bede miala.... U mnie sprawa sie zaczyna coraz bardziej motac,ale chyba tez to u mnie nieaktualne;)

No wyobrazam sobie, egzaminy ciezka sprawa, graty tralalala lala... srednio poszedl ale zaliczony i to sie liczy. Dwa kolokwia w jeden dzien no to zdaje sie ze calkiem sporo, niezazdroszcze. Ogolnie to ciesze sie ze wam sie udalo pokonac problem. Ciekawe co studiujecie?

Ale wiesz d_b,ze u mnie to nie do konca z tym pokonaniem...boje sie przyszlego tyg ,bo on do domu wraca i mamy sie spotkac na rozmowe... A ja studiuje resocjalizacje...i mam kolosy z psychologii i historii wychowania-nudy;/

a ja administracje, ale coraz mniej mi sie to podobaaaaa, wolałabym prawo, w sumie podobne, ale myślałam że na prawie bym sobie rady nie dała... a co Ty d_b porabiasz ciekawego? tylko Ty pozostajesz tajemniczy tutaj.... oj nieładnie :P jak masz wogóle na imię? co porabiasz zagranicą? :) no i gdzie przebywasz? :) pozdrawiam :)

Ucieklem z polski przed kaczorami : D i teraz w dojczlandji pracuje. Teraz lece bo za 10 min rozpoczynam weekend i jest tyyyle do zalatwienia. Opowiem cos po weekendzie. Fajne macie studia : )

Bo my fajne dziewczyny jestesmy to i fajne studia mamy:D Milego weekendu:)

Witajcie w nowym tygodniu:) Jeszcze 5 dni i weekend:)

Witam, ja tez juz zaczalem odliczanie, 4 dlugie 8 h dni i tylko dzisiaj do 17 :D

Ja dzis do 18 tu siedze...a jakies chorubsko proboje mnie dorwac..;/ dobrze sie czuje,ale na nos mi padlo... A jak weekendzik minal? Milego dnia

Weekendzik, dobrze w sumie. Troche bylo do roboty ale ladna pogoda, nie mozna nazekac. Przynajmniej miszekanie posprzatane :) A jak tam sprawy zwiazane z topikiem? Jakies newsy?

cisza jak makiem zasial ze strony szanownego mojego kolegi...wiem,ze juz do domu worcil(przynajmniej tak mi sie wydaje) i teraz czekam czy zgodnie z obietnica sie odezwie,zeby pogadac...ja juz zaprzestalam wyciagania reki,nawet jesli to przyjaciel...bardzo go lubie i szanuje,ale wreszcie chyba mi przeszlo,choc nie do konca,bo jak przez przypadek przeczytalam smsa starego od niego to az sie poplakalam....oj ja glupia,nieszczesliwa...;/

wykasuj smsy po co sobie przypominac smutne chwiwle

Tylko,ze to sa te mile smsy...A myslisz,ze powinnam czekac az on sie odezwie,zeby pogadac...czy ja moge napisać pierwsza kiedy mozemy sie spotkac?

to zalezy co chcesz mu przekazac, jesli masz zamiar probowac dalej to napisz pierwsza a jesli chcesz sobie dac spokoj i chesz mu powiedziec zeby nie probowal wiecej cie zciemniac to czekaj az on sie odezwie.

Ja po prostu jestem ciekawa co on ma mi do wytlumaczenia...jak on to wszystko przedstawi,co mi powie i jakie rezultat tego bedzie....bo ja chyba juz nic z nim chce...

wiesz...ja chyba jestem w takiej samej w\sytuacji...i chcialabym bardzo wiedziec co on mysli...:)ale ja nadal nie jestem pewna czy jestem w nim zakochana czy to tylko przyjazn...:(rozumiem cie w pelni...