Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

ochotka

***** Ślub lato/jesień 2007 *****

Polecane posty

Hej. Ja dziś się idę pytać czy uzna nasze nauki - moje z liceum sprzed 7 lat i I. sprzed roku z wojska. Ciekawa co powie. Mi najbardziej zależy żeby I. nauki były zaliczone bo on nie ma czasu na chodzenie. Dam znać jak u nas sprawa będzie wyglądała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Halo ! Trzymamy. My też nie mamy czasu na chodzenie, ale jakoś to chyba będzie. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej laseczki! No wiec bylismy w kosciele. Ksiądz powiedział że wszystko załatwia moja parafia - parafia z której będzie licencja. A do nich przychodzimy już z licencją i papierami z USC. Poszliśmy więc do mojej parafii. Ksiądz nam zaliczył nauki przedmałżeskie (ufff :) ) ale.. musimy pójść na dwa spotkania w poradni rodzinnej, która jest przy parafii (w każdy czw. o 19-tej - dla zainteresowanych to katedra olsztyńska). Tak więc następna wyprawa do koscioła po wielkiej nocy ze świadectwami chrztu i chyba już załatwimy wtedy papiery z USC.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczynki dawno tu nie zaglądałam,jakoś ciągle brak czasu...Właśnie mój M pojechał w trasę,a ja już tęsknię...No ja mam już suknię ślubną zamówioną,wiec jestem już spokojna,no i resztę załatwia się powoli....nauki też już mamy za sobą teraz tylko spotkanie w poradni....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Halo Doroti. My walczymy z naukami. Poradnia przed nami. A w przyszły weekend (10,11) zamierzam przymierzać, wybrać i zamówić suknię. Tak trochę późnawo - ale myślę,że zdążę.Gorzej jak nie znajdę fajnej sukni... albo ta, która mi się podoba nie będzie pasowała. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hey babeczki, cos nie nagadalyscie sie za wiele podczas mojej nieobecnosci, myslalam ze bede czytac i czytac zaleglosci a tu nic...trzeba rozruszac troche ten topik nie uwazacie...tak nam dobrze juz szlo... Ja jestem w Polsce jeszcze do soboty, praca wre, sukienka zamowiona, co najwazniejsze , bo wybor mialam strasznie ciezki, ale w konu zdecydowalam sie na bardzo oryginalna, taka ktorej nigdzie nie widzialam na zadnym zdjeciu i w zadnym innym salonie, bo jak przymierzylam ich z 15 to mialam juz wrazenie ze wszystkie sa takie same, i oczywiscie tak samo ladne wiec ostaecznie moja bedzie...bialo-zielona...takie polaczenie rusalki z barokowym fasonem, motywy kwiatowe ...taaa, ciezko sie opisuje to...ale jestem bardzo zadowolona a i cena przystepna, bo nie z kolekcji zadnej znanej:-) Zalatwilam tez kamerzyste i debatujemy jeszcze nad zespolem a tez decyzja strasznie trudna do podjecia. Zaproszen tez mam juz projekt, bedziemy sami drukowac, przy czym moj Tato ma taka mala drukarnie wiec ma dostep do wszystkiego co trzeba:-) Zaproszenia oczywiscie beda z motywem teatralnym jak tu wspominalam kiedys... No a teraz bedzie trzeba jeszcze ten zielony jakos wkomponowac...tak pomyslalam ze w ogole ten zielony wkopmonujemy w cala uroczystosc i postaram sie taka atmosfere w okol tej sukienki wytworzyc:-) Z tego samego materialu co sukienka uszyjemy tez musznik i kamiezelke dla M. No i moj wymarzony bukiet bialo-zielony tez idealnie bedzie do niej pasowal:-) Ale sie opisalam kochane, ale to dlatego ze taki ten tydzien intensywny potem bedzie dlugo dlugo nic jesli chodzi o przygotowania, tylko w koncu zaczynam staz zaraz po powrocie i zamierzam poswiecic na to duzo czasu i wykorzystac go jak najlepiej:-) Widze ze wy glownie jestescie na etapie nauk, nam tak jak pisalam chyba uda sie uniknac tego, chociaz ciesze sie ze wiekszosc z was ma takie pozytywne zdanie i pozytywne przezycia z tym zwiazane:-) Pozdrawiam was serdecznie i czekam na wiesci od was

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie Panienki! dawno mnie tu nie było (ale chyba nawet nie zauwazyłyscie mojej nieobecnosci :) pewnie u kazdej przygotowania \"pełna para\"ja troszke w tym tygodniu załatwiłam i jestem zadowolana :) nie mogłam was znalezc wchodze, patrze , a nasz topik na drugiej stronie :/ Trzeba go podniesc troszke :) buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A aj was przepraszam drogie koleżanki że się nie odzywam ale... no właśnie. Chyba ze ślubu nici, mam dosyć! Tak mnie wkurza na maxa I. że zastanawiam się nad sensem naszego związku. Eh... Szkoda ze nie potrafię być silna psychicznie to bym to wszystko olała a tak siedze i płacze :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fas-olka - Na Boga nie rycz...! Cokolwiek się nie dzieje to nie koniec świata. zobaczysz, minie trochę czasu i napiszesz ku radości wszystkich dziewczyn na topiku, że jesteś znowu szczęśliwa. wszystko się ułoży. W każdym związku zdarzają sie takie smutne chwile. Głowa go góry. Buziaki dla Ciebie 👄. Trzymam kciuki, aby szybko wszystko wróciło do normy. PA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki Alice. Ty to wiesz jak pocieszyć najbardziej zdołowanego. Mam miesiąc na przemyślenia bo na tyle pojechał I. w trasę. Myślę że nie będzie źle ale zawieszam na ten czas przygotowania ślubne. Za was wszystkie trzymam kciuki obyscie nie miały tak poważnych kryzysów w waszych zwiazkach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie ma za co. Każda z nas ma te lepsze i gorsze dni. Czasami nie ważne jest to, że ktoś Cię zrozumie i wysłucha ale to, że w ogóle można komuś się wyżalić Trzymaj się dzielnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hey babeczki, ja juz jestem we Fracyji znow i wracam do okrutnej rzeczywistosci;-) Ale wiedzę , że topik umiera wiec pozwole sobie jeszcze tylko napisac slow kilka pocieszenia dla fas-olki, ktora mam nadzieje trzyma sie dzielnie i walczy z przeciwnosciami losu, wszysko bedzie dobrze, trzeba zwalczac w sobie negatywne mysli i emocje, bo coz sie w zyciu liczy jak nie milosc ❤️ , my tez ostatnio bardzo duzo sie klocimy, o wazne sprawy, ale wierze ze uda nam sie uspokoic i zrozumiec wiele spraw nawzajem...Tego Wam tez zycze! Pozdrawiam was wszystkie i moze jeszcze kiedys tu zajrze zobaczyc jak sobie radzicie jesli bedziecie jeszcze pisaly, Tasia pieknego zaczarowanego majowego dnia ci zycze, ktory zbliza sie welkimi krokami a i pozostalych pannom niezapomianych przezyc i szczescia nie do opisania! papa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sierpniowa - dziewczyno kochana, Ty sobie jaj nie rób tylko trzymaj dzielnie topik. Jestem pewna, że dziewczęta na pewno zajrzą jeszcze na topik. Ale topik trzymać trzeba ! I apel do Ciebie i innych zaglądać możliwie często. Buziaki i pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sierpniowa - a co udało Ci się w Polsce załatwić? Opisuj, chętnie poczytam(y).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hey alice! ja wam wszystko opisalam co i jak pozalatwialam, spojrz kilka postów wyzej, ale nikt mi nic nie odpisal :-( szkoda ze topik tak podupadl , bo bardzo fajnie bylo...no ale moze bedzie jakies wiosenne przebudzenie:-) 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sierpniowa - przepraszam. Czytałam, ale gdzieś mi to umknęło. Dziś u nas wiosenna pogoda, więc jako pierwsza melduję gotowość do trzymania topiku. A propos Twojej sukienki - moja przyszła teściowa gdzieś taką widziała i bardzo się nią zachwycała... z racji tego, że ma świetny gust wnioskuję,m że Twój wybór był bardzo dobry. Ja jadę w środę do domu i w czwartek i piątek zamierzam przymierzać i ostatecznie wybrać suknie. Ma być też znajoma, która zajmuje się makijażem i idę na próbę do znajomej fryzjerki. i w ogóle mam duuuużo planów. Opiszę wszystko jak wrócę ba nie chcę zapeszać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewuchy! U mnie nie wiem sama... już rozmawialismy normalniej, ciszej, spokojniej ale to jeszcze nie można powiedziec że jest ok. Ślub pewnie bedzie mimo wszystko bo nie wyobrażam sobie życia bez niego albo z kims innym, za długo jesyeśmy razem, wiele razem przeszlismy, znamy sie na wylot. Głowa mnie z nerwów nadal napierdzierdziela. Rozmawiałam z kilkoma koleżankami i wiem że nie jestem sama i że nie tylko ja tak mam w związku, że poprostu taki już facetów \"urok osobisty\" :) A napiecie przedślubne sprzyja nerwowej atmosferze. Trzymajcie sie! Ps. Ja odwiedzam topik codziennie lecz niestety nie mam czasem o czym pisać bo nic sie nie dzieje u mnie nowego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sierpniowa więc tak sukienka biało-zielona:) faktycznie tak jak napisałaś to trudno to opisać a i chyba jeszcze trudniej wyobrazić ale jestem pewna że wyglądasz bardzo łądnie a w dniu ślubu to nie tylko bardzo łądnie ale i ślicznie. mówiłaś jeszcze o dodatkach wiec na pewno będzie sie to ładnie komponować:) fas-olka wiesz ja też mam jakiś kryzys tzm my mamy..ale myśle że ucieczka, odejście to najprostrze wyjście. Trudniejjest utrzymać zwiazek i rozmawiać mimo złości i żalu. Przecież przypomnij soebi co CIę w nim urzekło kiedy sie poznawaliście jak to było za co go pokochałaś przypomnij sobei jak było fajnie na początku rozmawialiście i dlatego sie dobrze poznaliście i teraz nie rezygnujcie z rozmów. A i mów mu często tkie bardzo proste miłe słowa \"Kocham CIę\" to leczy wszystko!!Może czasem wystarczy powiedzieć tym i tym mnie zraniłeś dlatego i dlatego mi przykro zrób coś z tym bo CIę kocham!! wiem ze moze nie zawsze to tak działa ale nie zaszkodzi a pomóc moze. wiecie co mój męczyzna mi kiedyś powiedział ze on nie wie że czasem mnie rani że coś powe i mi przykro powiedział mi żebym mu mówiła bo on nie umie czytać mi w myslach i nie wie co jest nie tak. zcasem jak sie kłócimy to nie znajduje to odzwierciedlenia bo czasami robi i mówi cś co wie że mi srawi przykrość. ale tu jest ważne coś rozmowa. Ja często to podkreślam ale taka jest prawda.:) i tak nie łąmiemy sie tylko walczymy!! Agucha23 zauważyłyśmy ze Cię nie było:) ale dobrze że u CIebie przygotowania też idą na przód:) alice też dobrze mówi też ja popieram:) a ocotka gdzie???? POzdrawiam ❤️ 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
acha a co do innych rzeczy sierpniowa to też sporo załatwiłaś podczas pobytu Polsce:) zaproszenia, kamerzysta... my też drukujemy sami zaproszenia tylko to taka domowa produkcja mam nadzieję ze moja drukarka wytrzyma napięcie jak zrobnbię to wam pokaże jak wyszły:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No prosze troche ponarzekac i juz sie pojawily pannice na topiku:-)Ciesze sie bardzo, ze pierwsze oznaki wiosny dobrze wam robia i male przebudzenie na topiku tez bedzie 🌼 Ja wam tez poprzesylam zdjecia zaproszen jak juz beda gotowe, chcemy w Wielkanoc juz powysylac wiekszosc, bo w lipcu bedzie juz troche za pozno a wysylanie z Francji tez nie wchodzi w gre. Wyslalabym wam tez zdjecie z przymiarki sukienki, ale nie wzielam specjalnie ich ze soba zeby nie ogladac ich codziennie, bo by mi sie troche znudzila, hehe. Ale na pewno mozecie liczyc na zdjecia ze slubu, w calej okazalosci:-) Tak naprawde to trudno o niej mowic, ze jest bialo-zielona, jest biala z dodatkami zielonymi, a wlasciwie takimi pistacjowymi, zgaszonym zielonym... Tasiu wszystko co mowisz o problemach w zwiazku dotyczy na pewno kazdej z nas, tak juz po prostu jest, wiec masz racje ze nalezy nad tym pracowac i sie nie poddawac, tym bardziej ze jesli podjelo sie juz decyzje o malzenstwie to przeciez nie byla to jakas tam zachcianka tylko chec spedzenia z kims calego zycia :-) Alice czekamy oczywiscie na relacje z przymierzania sukni i innych przyjemnosci:-) Agucha zagladaj czesciej! Ochotka pewnie cala zaglebiona w pisaniu w swojej pracy, od stop do glow;-) Fas-olka ja lubie jak piszesz o czymkolwiek:-) Zmykam juz , ale sle wam wiosenne kwiatki i duzo pozytywnych mysli 🌼 🌼 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja ostatnio rzadko zaglądam do naszego topiku. U mnie w sumei dopiero teraz przygotowania ślubne ustały dwa miesiące i juz praktycznie wszystko załatwoine. Nawet wczoraj dzwoniłam do \"pensjonatu\" gdzie zamierzamy spędzić pare dni po ślubie i już sobie zaklepałąm termin.Tylko jeszcze zaliczke wpłacimy i już bedzie wszystko no i te obrączki kuprcze taki problem ammy z tymi obrączkami że tragedia.... ale myśle ze wszystko pójdzie dobrze:) tak samo jak i u was. teraz sierpniowa troche sobie wyobrażam tą sukienkę:) myslę że te zielone dodatki dodadzą uroku:) super:) ja teraz wybieram fryzurę jaką bym chciała:) a właściwie to sama nie wiem czego chce na włosach..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam dziewczyny!!! Trochę Was czytam i chętnie przyłączyłabym się do dyskusji :) Planujemy z moim narzeczonym ślub na wrzesień 2007, ale to jeszcze nie jest pewne, bo wolałabym wcześniej.Nic jeszcze nie załatwialiśmy :( U mnie wszystko jest odwrotnie, najpierw zamieszkaliśmy razem, teraz staramy się o dziecko, a ślub na końcu :P Chciałabym się dowiedzieć kilku rzeczy związanych z formalnościami ślubno-weselnymi, a Wy jesteście już na takim etapie, że doskonale się w tym orientujecie. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie Dziewczyny! przepraszam ze ostatnio zaniedbałam topik ale nie miałam za bardzo czasu. Fas-olka ciesze sie ze u Ciebie jest juz lepiej :) i napewno wszystko wróci do normy i 7 lipca powiecie sobie TAK :) Ja ostatnio tez miała ciezkie dni ale troszke sobie popłakałam, powiedziałam mojemu Miskowi co mnie gryzi i o dziwo zrozumiał i nie był zły ( a nie podobało mi sie cos u niego i chciałam zeby sie to zmieniło) obiecał ze tak bedzie :) i juz jest ok.Najwazniejsze zeby rozmawiac , duzo rozmawiac jesli cos boli i jest nie tak powiedzic to drugiej osobie i sie nie bac ja tak czasem mam ze wole nie mówic przemilczec i poczekac az minie ale teraz to zrobiłam i nie załuje :) Dzis jedziemy zamówic zaproszenia (juz mamy wybrane) a po swietach powoli zaczniemy jezdzic i zapraszac gosci :) Sierpniowa dobrze zrobiłas nie zabierajac do Francji zdjec sukni ( z mysla zeby sie nie znudziła) mi moja juz sie chyba nie podoba :( za duzo razy ja ogladałam i ogladaam tez inne suknie i kurcze podoba mi sie inna poczekam jeszcze z tydzien jak to sie nie zmieni to chyba bede musiała isc do mojej krawcowej i jej pokazac ta nowa :) juz sama nie wiem co robic.Pierwsza przymiarke mam dopiero pod koniec maja i powiedziała ze dopiero wtedy powiem jej konkretnie jaka ma byc wiec moze da sie cos jeszcze zmienic :) Buziaki dla Was 👄 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj Anett123 miło ze chcesz sie do nas przylaczyc :) a czego konkretnie chciałabys sie dowiedzic??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tasia123 a chcesz miec jakiegos koka czy rozpuszczone włoski i tylko ładnie troszke podpiete? ja mam kilka fotek na kompie fryzur ślubnych to jak bedziesz chciała to moge Ci wysłac na maila :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ta pierwsza tez mi sie podoba mam ja na kompie :) i cos w tym stylu własnie bede miała i mam kilka podobnych fryzurek to Ci wysle na maila i sobie zobaczysz:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×