Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość *samotna*

Singielki mieszkajace same, jak spedzacie wieczory?

Polecane posty

Gość marioola
Za to kobiety wprost uwielbiaja glupszych od siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, ja dostałam dziś umowę o pracę ale ciesze się średnio, bo pewnie będę zarabiac dalej tyle co kot napłakał:(No ale mam umowę:) Piję sobie własnie piwko---sam je sobie postawiłam:) Jestem taka zmęczona ciągle i bez humoru. Humoru nie mam od pół roku, bo ktoś mi skradł całą radość życia:( Już go przebolałam prawie, ale faktem jest, że od pół roku jestem zgorzkaniałą singielką:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tez jestem samiutka od paru miesiecy choc mam 2 synow ale to nie to samo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam was dziewczyny, a ja pojutrze jade buszowac do schroniska, chce przygarnąć kotkę:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gotowa na wszystko----bardzo podoba mi się opis w twojej stopce:0

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no jestem po rekrutacji, przebiegala w milej atmosferze, ale wyniki bede miala dopiero pod koniec przyszlego tygodnia. temat wydaje sie ciekawy, no coz, teraz musze poczekac. z rotzmowy niby jestem zadowolona, ludzie tez sie wydaja ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kajzerka gratuluje, gotowa na wszystko, teraz my musimy dostac odpowiedz, ze nas chca :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam, ostatnio odezwał się do mnie mój były, tak po prostu, z zapytaniem co u mnie słychać, że tęskni, jestem cała rozbita:( Nienawidzę go za to wszystko, co mi zrobił, jak mnie traktował, ale nie potrafię ukryć, że nadla o nim myślę, tęskniłam. Chyba nie mam godności:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość *samotna*
Witaj Kajzerka🖐️...glowa do gory, nie smuc sie... Umowilas sie z nim, czy tylko gadaliscie??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tylko gadaliśmy, wiesz musiałam się bardzo wyśilić, żeby być miłą, kulturalną, obeszłą i go jednocześnie nie zabić, zwyzywać itd. Zaczynam się o siebie martwić bo czułam jak mięknę, patrzę w te kiedyś ukochane oczy i miałam ochotę wyć:( Ja chyba nadla coś do niego czuję,mimo tego wszystkiego. A powinnam nienawidzić, potraktować jak psa:( Nie potrafię....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja chyba jestem jakąś psychopatką, ciągle o nim myślę, mam do siebie niesmak, że byłamdla niego taka miła, powinnam go zabić siłą woli:( Nie potrafię się od niego uwolnić, nie wiem kiedy mi to minie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W końcu tu jakiś ruch na forum:) Będzie dobrze dziewczyny, mnie też się czasem wydawało, że rozmowa kwalifikacyjna była do kitu, a potem sie okazywało, że jednak komus tam wpadłam w oko:) Nie mówcie \"chap\', póki nie chapniecie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość *samotna*
to calkiem naturalna reakcja i nie ma nic wspolnego z brakiem poczucia godnosci. Nie wiem, co dokladnie sie miedzy wami wydarzylo, ale z tego co piszesz, rzeczywiscie widac, ze jeszcze sie od niego nie uwolnilas....dopoki tego nie zrobisz, bedziesz niestety troszke cierpiec, tzw. "zawod milosny", ktory kazda z nasz juz przechodzila :D, sama dobrze wiem, jak to jest. Moj ostatni zwiazek trwal 6 lat....od 2 i pol lat jestem sama, ale tak naprwde moge powiedziec, ze przestalam za nim tesknic i odcielam sie od niego na dobre gdzies dopiero w zeszlym roku....teraz dopiero czuje, ze jestem gotowa na nowy zwiazek....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość *samotna*
gotowa na wszystko 🖐️-----jak Ci poszly egzaminy, juz po wszystkim, czy dalej musisz zakuwac ;-)?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość *samotna*
ho ho ho....gratuluje :D....bedzie dobrze, w koncu dbalysmy tu na kafe o Twoje zdrowie psychiczne...:p. To co, teraz zostala ci jeszcze tylko praca dyplomowa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość *samotna*
oczywiscie, ze nie bylo latwo...to byl dla mnie b. ciezki okres, ale jak mowi przyslowie: "czas leczy rany". Po jakims czasie sie oswajasz z sytuacja....teraz naprawde moge powiedziec, ze najgorsze mam juz za soba.... A u Ciebie gotowa na wszystko? Jak dlugo jestes juz singlem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zielony mak
a ja siedze i myśle...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam was singielki:) Gotowa na wszystko --------ja ci tam zazdroszczę studiowania:) Ja stęskniona za tym trybem, zapisałam się na podyplomówkę, wyniki będą pod koniec lutego:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejka w poniedzialkowy ranek pogoda za oknem jest troche przygnebiajaca, no, ale juz sie przyzwyczailam, ze tak wyglada pogoda w Hamburgu :( kajzerka, wspolczuje. Wiem cos o tym co teraz przerabiasz. do tego koles nie chcial zrezygnowac ze mnie a ja nie chcialam juz miec z nim nic wspolnego mimo, ze czulam nadal wiele (no ale jak facet raz uderzy to dla mnie juz nie ma zadnych szans) doprowadzil do tego, ze zmienilam nr tel., maila i na szczescie w tym samym czasie zmienialam mieszkanie :( co do rozmowy kwalifikacyjnej, to byla cala po niemiecku i z 3 osobami, kazda chiala wiedziec cos innego. no ale czekam na tel od nich. ma byc pod koniec tygodnia. gotowa na wszystko, musi nam sie udac, jak nei nam to komu :) buzki na mily dzionek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam wczesnym poludniem :) moj wspolpracownik rzucil dzisiaj palenie, zapowiada sie ciezki okres w pracy .... do tego wcina marchewki i ogolnie jest jak dla mnie chwilo dosc zabawnie... ciekawe jak dlugo a wlasnie a jak u was z nalogami mnie sie udalo 7,5 miesiaca temu rzucic papierosy :D, bylo ciezko, ale jak na razie sie trzymam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyna ;) nigdy nie paliłam - nałogowo ...bo kilka razy w życiu zdarzyło mi się zapalić ... A mój weekend minął imprezowo ;) ...w piątek na disko z paczką bardzo dobrych znajomych ...a w sobotę miałam gości - najazd rodziny :) ...w niedzielę odespałam wszystko do południa po czym stwierdziłam, że warto odiwedzić babcię (zapraszała na pya ;) ) Jednym słowem weekend udany :) A wczoraj miałam pierwsze zajęcia (zapisałam się na aerobik latino) Fajna sprawa trochę się poruszać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj ...widzę że literówek narobiłam ... Hej dziewczyny ;) :) a u babci ...czekały na mnie pyzy (mniam mniam)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejka :) ja w sumie starsznie nalogowo tez nie palilam, ale jednak jak sie ma duzo stresu to sie zaczyna duzo palic. No a wyjazd na studia do obcego panstwa samej wiaze sie z ogromnym stresem :) udalo mi sie rzucic, bo sie we trzy (ja i 2 moje dobre kumpele) zalozylysmy i ktora przegra ma sie umowic z jednym z trzech kolesi, dodam ze wszyscy trzej sa ponizej punktu krytycznego.... tak wiec nie pale, a teraz jestem agresywnym nie palacym i dym z papierosow mnie po prostu strasznie denerwuje :( Gotowa na wszystko, moze jeszcze nie podjeli decyzji, ja wczesniej czekalam prawie 2 tygodnie bo nie mogli sie zdecydowac... Wiec moze sie jeszcze odezwa. Kajzerka glowa do gory, powolutku wszystko wroci do normy, nie nalezy sie nigdy poddawac :) My silne kobiety jestesmy, wiec jak cos to wal jak w dym, a podtrzymamy Cie przed upadkiem :) buzki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc dziewczyny🖐️, co u was?? U mnie straszny zapieprz w pracy, wracajac do domu tylko marze o tym, zeby wziac prysznic i do lozeczka....cholera, co to za zacie:(? Gotowa...glowa do gory, jesli jeszcze nie zadzwonili, znaczy, ze jeszcze sie zastanawiaja, gdyby Cie nie chcieli, juz w poniedzialek dostalabys odmowna odpowiedz... Kajzerka, caly czas myslisz o swoim bylym?? Macie nadal kontakt? Bialo-Czarna 🌼 Sippelsweg---co do palenia, to wstyd przyznac, ale palilam przez 12 lat!! Zaczelam w wieku 16...palilam ok. paczki dziennie. We wrzesniu w 2005 udalo mi sie rzucic :D, bylo ciezko, ale oplacalo sie. Dzis jestem czysta jak zla:D...no z malymi wyjatkami, czasami popalam na wiekszych imprezkach, ale na codzien nie. Teraz jestem szczesliwa, ze zdobylam sie na ten krok...cere mam rewelacyjna-kiedys byla ziemista po zmyciu makijazu...brrrrr, zaoszczedzilam kupe forsy, mieszkanie mi nie smierdzi....same pozytywy:D Buziaki dla wszysktich 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam ;) *samotna* > Miło Cię widzieć ;) ...i popieram Gotową! Ładnie Ci w czerni! Dziewczyny!!! Mam dziś takiego lenia że szok!!! Nic mi się nie chce! Po obiedzie nie pozmywane ...w łazience już straszy ... Kafe mnie nudzi ... w TV nic nie ma :( A na dodatek cholernie zimno u mnie w chacie :( ...no ale już zgłosiłam problem w administracji ...mają wkrótce przyjść panowie i wstawić jakieś tam zaworki, żeby mi grzejniki wiecznie się nie zapowietrzały :) Pozdro!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×