Singielki mieszkajace same, jak spedzacie wieczory?

Maxi! co jest???? nie mów, że masz doła!!! ja rano miałam i to takiego, że HEJ!! ale troszkę sobie popłakałam ....a potem zebrałam sie do kupy. Maxi

biala a co sie stalo, ze plakalas? skad ten dól? co sie w ogole dzieje, ze ostatnio wszyscy chodza przygnebieni i zdolowani? a ja tez bym chetnie poplakala... tesknota.. i kogo w koncu całowałes? mialam spotkanie z moim kucharzem ... Boze, jaki on ma cudowny usmiech.....

Pamietacie jeszcze o mnie :) To miło :) Nie było mnie, bo i nie miałam komputera w domu :(:(:( Teraz juz odzyskałam swój sprzęt i mogę spędzać z Wami wieczory :):) Poczytałam co tam u Was i... u mnie też dół :( Nie wiem, czy to ta pogoda, czy tak ogólnie na singli spada :( W zeszłą sobotę wydałam kolegę za żonę i już nawet nie ma do kogo gęby otworzyć i z kim iść na spacer :(:( Wszyscy mają nowe rodzinne obowiązki... W ten cholerny dzień pocałunku nawet nie miał mnie kto pocałować :( A przede mną jeszcze 4 śluby :(:(:(

szaro, buro, ponuro, deszczowo ....to i depresje i doły się ludzi czepiają :( mnie też tak wzięło z racji samotności :O nawet nie wiedziałam, że jest dzień pocałunku - może to i lepiej :O już nie pamiętam kiedy się całowałam :( Gosiaczkowa! no pewnie, że pamiętamy ;)

Maxi - a może będzie coś między Tobą i tym kucharzem co?? ;) Trzymam kciuki!!!!

gosiaczkowa! a witojcie po latach:D no co mam wam powiedziec, dół ogólny opanował caly naród, gdzie nie spojrze tam smutne twarze... nie wiem co na nas tak wplywa, byc moze ta pogoda, rzeczywiscie, a moze ten wieczny wyscig szczurów, nagminne zjawisko, kazdy gdzies pedzi, bez celu... biala, oj zebys wypowiedziala to w dobra godzine...

pobudka single :D

:) Maxi budziła .... a ja dobrej nocy życzę :):):):)

Cześć Dziewczyny i Chłopaku :) U mnie prawdziwa burza z piorunami w życiu... Odezwał się były... Namawiał na spotkania, wysyłam kilkadziesiąt smsów dziennie. W końcu nie wytrzymałam i wygarnęłam mu co myślę o takim zachowaniu. Nie można wywalać kogoś ze swojego życia tak, jak on to zrobił, a po kilku miesiącach odzywać się, jakby nic się nie stało. Usłyszałam, że... jestesm dziwna, pokręcona, że on się przynajmniej stara rozwijać - uwaga - naszą przyjaźń!!! - a ja nic. Powinnam zapomnieć o tym, co było i cieszyć się jego szczęćiem, bo on teraz - uwaga - szczęśliwie zakochany!!! - a ja nawet nie odpowiadam na smsy od niego. Teraz to on się takimi fajnymi radosnymi ludźmi się otacza, a ze mną to mu zawsze smutno było... I co Wy na to? Miłego dnia

Dziewczyny marnujecie sie ja co drugi dzień daje sobie w brochę i fajnie jest jeden ma większego drugi mniejszego ale nadrobi to języczkiem i wiecie smutki odchodzą a co sie uzyje to nikt nie odbierze tego

Hej Gosiaczkowa o kuuuuuuuurwa!!! i zdziwiony?????? ....i to my kobiety jesteśmy dziwne???? Gosiaczkowa.... aż nie wiem co powiedzieć :O

Cześć :) Facecie są naprawdę dziwni i pokręceni, a mówi się, że to kobiety są niezrozumiałe. No i własnie dlatego jesteśmy same, bo nie jesteśmy takie głupie żeby wiązać się z takimi idiotami :D

jutro 7.00 wyjeżdżam na Mazury :) jeszcze nie całkiem jestem spakowana :O idę spać, co nie dopakowałam, to dorzucę rano, a czego nie wrzuce bez tego się obejde :P:P Dobranoc I Wam tez życze udanego weekendu :) Malinka? Ty dalej w Niemczech? Gosiaczkowa - jeszce Cię nęka były smsami czy już odpuścił? Maxi - ;) w weekend wypoczywaj i randkuj z \"kucharzem\" :D:D Tęsknota - zajrzyj czasem tu i pomachaj do nas łapką ;)

Cześć, gdzie się wszyscy podziewacie?

ale cisza... :(

iść na wesele z gościem którego nie znam??? jakiś brat znajomego..... wesele po za miastem ale była mowa, że zostane przywieziona i odwieziona.... hm.... no nie wiem

iść czy nie iść? o to jest pytanie???? wesele za 2 tyg. gościa na oczy nie widziałam ....ale chyba było by jakieś spotkanko zapoznawcze .... co o tym myślicie???

hejka, kobietki nie bylo mnie tutaj chyba cale wieki, ale nie bardzo mialam kiedy i jak i ogolnie troche mi sie zycie poprzestawialo doo gory nogami, ale mam nadzieje, ze uda mi sie jako na prosta wydostac bez kolejnych uszkodzen ciala i zdrowia. a co u was takie zdolowanie powszeche?? buziaczki cieplutkie jak narazie nadal z Hamburga

sippelsweg no faktycznie nie było Cię całe wieeeeki!!! Opowiadaj teraz co Ci sie tam przewracało ;) u mnie oki! po za tym, że wciąż jestem singiel i juz mi się znudziło :P w weekend byłam na Mazurach :) super! szczególnie niedziela :) bo byliśmy na kajakach ...taki krótki spływa - 12 km ....nawet udało mi się wywrotke zaliczyć :P:P:P

sippelsweg - jak to uszkodzeń ciała??? miałaś jakiś wypadek???

bialo-czarna, ja stalam sie singielka(po 4,5 roku), a co lepsze to na niecale 2 miesiace przed planowanymi zareczynami... no a co jeszcze lepsze to zareczyny mialy sie odbyc 23 lipca, wiec data nieprzyjemnie sie zbliza i raczej nie zapowiada sie by jakos ja przespac:( do tego musialam sie przeprowadzic bo w poprzednim lokum, nie przedluzono mi umowy najmu:( wiec na gwaltu rety trzeba bylo szukac nowego miejsca do spania i pracy, oczywiscie bylo to juz po smierci mojego zwiazku wiec wszystkie bambetle musialam jakims boskim cudem przetransportowac w nowe miejsce sama. ale na szczescie sa jesczce dobrzy ludzie w moim otoczeniu wiec mi pomogli i jakos mi sie udalo to wszystko przeprowadzic sprawnie i prawie bezbolesnie. do tego pisze teraz ta swoja prace dyplomowa dla tej firmy co sie staralam do niej dostac i temat jest jakby to powiedziec dosc wymagajacy, wiec czasami sobie staram zyly wypruc, ale tak by je pozniej mozna bylo ladnie na miejsce wsadzic. do tego w przyszlym tygodniu poza data niedoszlych oficjalnych zareczyn czeka mnie spotkanie z polskim promotorem i wyjasnienie mu na czym polega moja praca, a biorac pod uwage, ze w polsce nie ma takiego dzialu na moim wydziale to bedzie pelna jadza bez trzymanki, no i oczywiscie musze sie spotkac ze swoim ex, bo sie nie widzieliesmy w 2 miesiace przed zerwaniem no i dodatkowo 2 miesiace po zerwaniu, a musimy wymienic sie rzeczami (np klucze, ksiazki czy inne warze rzeczy) wiec ogolnei bedzie bajecznie, no i moje urodziny sa rowniez w przyszlym tygodniu(nie to zeby sie pokrywaly z data zareczyn) a tak poza tym to jak mi sie przypomni co wiecej to napisze pozniej :) buzki

wypadkow nie bylo, ale przeprowadzka jak to zazwyczaj bywa obfitowala w wielokrotne obtarcia obicia i innego rodzaju lekkie kontuzje

a i zapomnialam dodac, jescze nie wszyscy nasi znajomi wiedza ze sie rostalismy wiec szykuje sie uczta urodzinowa pod haslem, \"a czemu nie ma Twojego kochania???\" tudziez, ci co wiedzieli o zareczynach beda zadawali bardziej klopotliwe pytania...

ło matko!!! sippelsweg !!! no to się porobiło... a dobrze pamiętam z tym Twoim lubym dzieliły Cie kilometry czy tak? ....bo już nie pamiętam czy nie pomieszałam ...ale tak kojarzę że 2000 km Was dzieliło....

no dzielilo nas w cholere km, nie 2000 ale 1000, co tez okazalo sie za duzo, ale planowalam po obronie(ktora na listopad planuje) wrocic do polski lub jego tutaj sciagnac. Jako inzynierowie prace na pewno bysmy mieli a dzielo sie u mnie dzialo...

sippelsweg - świetnie że wróciłaś na topik ;) fajnie by było, żeby jeszcze Samotna zajrzała.... ciekawe co u niej słychać... Maxi! - a co tam u Ciebie?? zlot przyjaciół już był czy w przyszly weekend? ....jak się rozwija znajomość?? wiesz z kim ;) ja wciąz trzymam kciuki :) Malinka Gosiaczkowa Tęsknota Kajzerka - też byś mogła zajrzeć....

biala, stesknilam sie za wami wczesniej jakos nie mialam czasu i mozliwosci :( ale obiecuje poprawe :)