Singielki mieszkajace same, jak spedzacie wieczory?

witam! nie grillowalamv :( , M zrobil dobry obiadek, pozniej tournee po domach- podlewanie kwiatkow, ogródka, biegi z psem... zeszlo do 20, pozniej knajpka, male piwko, kąpiel i spanie, a dzis od rana wkurwienie niemilosierne, bo..... gos, dla ciebie keiłbaska, zebys z głodu nie zemdlała:) http://www.gawrycki.pl/images/ktrwale.jpg wystarczy?:D wszystkich równiez zapraszam na śniadanko:\\ http://www.kwestiasmaku.com/dania_dla_dwojga/sniadania/jajecznica_pieczarki/files/page233_2.jpg smacznego:)

Witojcie :) U mnie też pikne słońce i juz żałuję, że idę na ściankę zamiast wywalać swe nadobne ciało na balkonie ;) No, ale nic to;) Gosia - ale kiełbacha!! :) Myślisz, że ja sama to wszystko zjem?? Dziewczyny widelce w dłoń i do ataku!! Maleństwo - zagadki z Miami są od 23-ciej:) Horatio Caine.... ;)

ello everybody;) dopiero przyszlam sobie do pracki ;) dzis ma mega lenia o 11 mam spotkanko i potem zmywam sie do domu robie sobie wolne;) pogoda u mnie jest typo plazowa ehhhh jakby sobie polezala nad woda................................................... milego slonecznego dnia dla wszystkich ;)

dzien dobry Kwiatek wita drogie panie w kolejny nerwowy dzien :o

Maxi dzięki za pyszne śniadanko ;-) Gosia o tych o 23 wiedziałam, ale to dla mnie za późno :( potem mam mega problemy ze wstawaniem do pracy :( Cadra miłego popołudnia życzę :) Kwiatek a co Ty się tak od rana denerwujesz? w końcu mamy piękny słoneczny dzień, więc uśmiech na twarz i do przodu :-)

malenstwo, kwiatek ostatnimi czasy ma sporo na glowie, aczkolwiek wlasnie teraz troche wyluzowal :) moze sie za bardzo wszystkim przejmuje ale lepiej chyba za bardzo sie przejac niz za malo

kwiatek - ja swojego czasu wszystkim sie za bardzo przejmowalam, efekt byl taki ze nabawilam sie nerwicy z zoladkiem mialam problem i strach w oczach a inni wszytko zlewali i na jedno wychodzilo. Wiec nie dawno powiedzialam sobie stop i tez wrzucilam na luz - szczerze nie zauwazylam roznicy zadnej (nooprocz tego ze ni emam juz nerwicy i nie latam nons top do kibla :P ) ale wywod zrobilam hehehehehe no i moja polszczyzna w dalszym ciagu mnie powala na kolana ;)

cadra, spoko. przejmowac sie nalezy tym na co masz wplyw, wtedy jest to \"zdrowy\" stres. Kwiatek kombinuje ostatnio nawet w nocy :P i spi co drugi dzien tak po 5h.ale dzis w planach zakup plecaka bo stary jest na wykonczeniu i wstyd sie z nim w samolocie pokazac :P

Kwiatek sie wlasnie cieszy jak dziecko ze kolega mu przyniosl pendrive'a i u Niemcow sciagnie sobie gre i pogra jak bedzie mial troche wolnego :D

Kwiatek tak się zastanawiam... dlaczego mówisz o sobie w osobie trzeciej?

malenstwo, Kwiatek to stary zgrywus ktory ze wszystkiego lubi sobie robic jaja ;)

kwiatek wpadl w dobry humor bo stwierdzil ze dzis juz nie pracuje i niczym sie nie przejmuje

ale ja mam dzisiaj lenia...

malenstwo, pewnie gowniana robote masz.ja przemysliwuje nad zmiana robotki

czy posiadanie lenia jest równoznaczne z posiadaniem gównianej roboty? ciekawe założenie...

Chciałam coś napisać, ale w sumie nie wiem co ;) To sie tylko pożegnam na resztę dnia

Gosia i zostawisz mnie samą? :(

Maleństwo - nie jesteś sama. Ja mam Cię zawsze w sercu ;) A tutaj Cie Kwiatek zabawi. Może robotę Ci znajdzie ;) Ja idę poprawiać formę :) A później... Mówi się, że potrzeba matką wynalazku i proszę - chciałam pograć w badmintona - znalazł się partner ;) Trzymajcie się

Gosieńko kochana jesteś :) Baw się dobrze :)

malenstwo, no tak mi sie wydaje, jak robota jest a) nieciekawa * b) czujesz sie przeciazona * c) wypalona * d) masz nerwy na cos/kogos w pracy i nie mozesz tego rozwiazac * * - niepotrzebne skreslic to masz lenia do takiej roboty, nie?

Gosiaczkowa

no nie :-) owszem nie przepadam za moją obecną pracą, ale tak się składa, że mam teraz bardzo ciekawy acz trudny wniosek do opracowania. A lenia mam tak po prostu, bo jest piątek, bo za oknem świeci piękne słonko, no i wolałabym teraz spacerować po parku, a nie ślęczeć nad papierami (co notabene lubię).

czyli jestes niezmotywowana do pracy ;)

motywację mam :) bo klienci siedzą mi nad głową :) coś mi się wydaje, że doszukujesz się rzeczy, których nie ma ;) Leń to leń - bez podtekstów :) każdego z nas kiedyś dopadł :)

malenstwo, zawsze jest przyczyna. jestes niezmotywowana i tyle. ja wczoraj takich leniwcow jak ty motywowalem do pracy to cos o tym wiem ;)

Przecież napisałam, że jest piątek i słonko i poszłabym już do domu! ale to nie ma nic wspólnego z moją motywacją do pracy - doskonale wiem co należy do moich obowiązków i jak powionnam pracować - z tym nie mam problemu.

to idz sie spytaj szefa czy mozesz isc do domu. nie mozesz?

Twoja logika jest porażająca....

prawda nieraz poraża...

malenstwo i co w tym domu bys robila?