Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość *samotna*

Singielki mieszkajace same, jak spedzacie wieczory?

Polecane posty

widzisz Gosiu, jednak napisał! :) i wszystko jest w porząsiu, tylko po co się było tak nakręcać? :) ale to już taka nasza babska natura chyba :) Biala, duzo masz tego zwolnienia? zdążysz odpocząć? tylko nie pobij kolejnego termometra :) a mnie sie pracowac nie chce...buuuu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Biała obezwładnia panów termometrów poprzez założenie nelsona czy jak to sie nazywa fachowo ;) Zresztą Dziewczyna taka rozgorączkowana, to co się dziwić, że są ofiary śmiertelne :):) No Oluś - taka nasza babska natura chyba:) Głupie te baby czasem... ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zwolnienie do czawartku włącznie, mam zaleganie w oskrzelach czy jak to ona powiedziała ....a oficjalnie jestem chora bo mam zwolnienie. Ostatnio byłam na zwolnieniu w lipcu 2005, jak rozięłam nogę i założyli mi szwy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
biala, to nie wyłaz nigdzie, siedz w domu i lecz sie! oskrzela - powazna sprawa...trzeba wylezec.. gonia;) ładne \"kwiatki\" :) a moze kwiatek? :Phihi ola, podpisuje sie pod twoim ostatnim zdaniem ręcamy i nogamy. \"nic mi sie niechce, ciagle bym tylko spał\"... ale seks mnie łechce... :P:P:P:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mialo byc :nie chce" kawa nie pomaga, wychodze na chwile, ide przewietrzyc glowe i zaciągnac sie swiezym , mietowym papieroskiem:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maxi... Chcesz znowu wyjść na solo na gołe klaty? ;) ;) Czarownica :P Też mi się nic nie chce, a wielka piramida ubrań czeka... W tempie, w jakim do tej pory odtrzucałam wszystko na kupę - nie będę już tego nosić - niebawem sie okaże, że mam tylko bieliznę ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maxi...to teraz ja obiema ręcami się podpisuję pod Twoim stwierdzeniem o nie chceniu się :) Gosia, a masz czasem tak ze jak cos wyrzucisz bo myslisz ze nie bedziesz w tym chodzic...to po paru dniach tego szukasz??? :) ja mam tak często :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maxi- cięzko z domu nie wychodzić i leżeć....jutro mam gości. Już dwa razy byłam na zakupach! a w poniedziałek moja mama kładzie się do szpitala ...więc będę chodzić ją odwiedzać. Ma mieć wycinaną szyjkę macicy... :( Ma stresa ogromnego i gada o tym, że z narkozy można się nie obudzić :O ...i tak będzie wszytsko dobrze! nie może być inaczej!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj mam Olusia, mam... Ja to w ogóle jestem strasznie sentymentalna - czy jak inaczej ta choroba się nazywa ;) - przywiązuję się do rzeczy i trudno mi się z nimi rozstać. Np... mam wciąz swoją pierwszą dżinsową :P spódniczkę - w podstawówce w niej chodzilam i do tej pory się w nią mieszczę, chociaż jest nieprzyzwoicie krótka ;) A w ogóle w szafie znalazłam butelkę po szampanie, który wypiliśmy ze 12 lat temu ze znajomymi w Zakopanem na moje imieniny :D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
widze, ze nie tylko ja mam dzidsiaj dzien totalnego lenia. moj caly organizm doslownie zasypia w kazdej pozycji, wlasnie zrobilam sobie mocna kawe i mam nadzieje, ze sie obudze:) ma ktoras ochote to zapraszam C\_/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mam!!!! :) cieszę sie ze juz prawie weekend, nareszcie braki w spaniu nadrobię :) Gosieńko...chorujemy na tę samą przypadlość :) chociaż...mi się jeszcze nie zdarzyło trzymać butelek w szafie :) :) Biała, no jasne ze będzie dobrze z mama! nie ma innej opcji!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moja mama ma taka przypadlosc tez, ze wszystko chomikuje, a ja pozniej ja mam wpasc jak odkurzacz i wszystko wyrzuc co wiem, ze nalezy wypieprzyc. czasami sa kosmetyki ktorym uplynal termin waznosci 2 lata wczesniej, to samo z przyprawami. z ciuchami juz nie ma takiego problemu, przynajmniej ostatnio, bo sama uskutecznila zbieranie i oddanie do mopsu. ale ile bylo przygotowywania sie psychicznego... ja tam z tym problemow nie mam, wyrzucanie idzie mi bardzo latwo, za to nienawidze kupowac, jak mam odnowic garderobe to mnie doslownie strzela i wtedy ja sie przygotowywuje psychicznie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak sippel, poroszę z mleczkiem i 2 łyżeczkami cukru :) nie znoszę czarnej, niesłodkiej kawy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Biała - z mamą będzie dobrze. Niech się nie martwi. Wyśpi sie podczas narkozy :) Ponoć po przebudzeniu człowiek czuje się jak na chaju i strasznie boli głowa, ale bedzie dobrze. A Ty też tak nie szalej, bo jak przeziębisz oskrzela to sama wylądujesz w szpitalu!! Mój kolega przeszedł zawał w wieku 26 lat po tym jak przechodził grypę, więc ze zdrowiem naprawdę nie ma żartów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
biala-- dokladnie, z mama bedzie wszystko dobrze, musi byc:) a co do Twojego zdrowka, to nie szalej, bo moze sie to zle skonczyc. ja od zapalenia oskrzeli przeszlam w ostre zapalenie pluc, a moja mama przechodzila grype i jej serce oslabilo. wiec postaraj sie wylezec i wygrzac bo zdrowie jest najwazniejsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pa pa dziewczynki ide juz do domku! będę za Wami tęsknić :) 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jesteście kochane ❤️ dziękuję Wam za troskę ;) 🌻 a Ty Gosiaczkowa to chciałaś mnie chyba przestraszyć tym zawałem!! Będę o siebie dbać! obiecuję!! Nawet daruję sobie w przyszłym tygodniu zajęcia aerobiku! :P Robię sobie obiadek, bo mimo choroby apetyt dopisuje! Rybkę w sosie szpinakowo jakmś tam :) z \"pomysłu na\". A na jutro przewidziałam karkówkę pieczoną z cebulą :P moja specjaloność, więc mam nadzieję że i jutrzejszym gościom będzie smakować. Zrobię sałatkę z chińskich zupek i piersi kurczaka. i jakieś przystaweczki wymyślę.... Jak macie ochotę to wpadajcie do mnie :D:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Biała, jeśli Cię nastraszyłam to bardzo dobrze, bo zadbasz o siebie ;) Ja kiedyś przechodziłam przeziębienie, później zapalenie oskrzeli aż w końcu dopadło mnie zapalenie płuc i 2 miesiące przeleżałam w łóżku. Rozchorowałam się idealnie na sesję... Nawet pielęgniarka wtedy do mnie przychodziła codziennie i robiła 3 zastrzyki naraz :( Brrrr... Jak sobie przypomnę... Ale od tego czasu wiem, że z chorobą nie ma żartów. Niby niewinny katarek, a co czego może doprowadzić... Wywaliłam połowę rzeczy z szafy. Aż się luźno zrobiło ;) To, co zostawiłam takie jakieś zakurzone, więc czeka mnie gigantyczne pranie. Nie wiem, co zrobić z tym, w czym chodzić juz nie będę. Niektóre rzeczy są w idealnym stanie - zwłaszcza spódnice :) i chyba... wystawię je na allegro, chociaż nigdy tego nie robiłam ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karkówka z cebulką... Normalnie cieknie mi ślina aż po piętach, bo tak jakoś zapomniałam o jedzeniu i jak do tej pory zjadłam tylko płatki z jogurtem i resztkę sałatki śledziowej :) Chyba sobie zrobię tą sałatke z zupek chińskich ;) Olu - my też będziemy tęsknić 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziadkowi zachciało się amorów i mówi do babki: - Chodź babka do łóżka pokochamy się. Babka na to że nie ma ochoty. Dziadek zaczął głowić się jak tu babkę zaciągnąć do łóżka i wymyślił: - Chodź babka do łóżka to dam ci stówę Babka myśli stówa piechotą nie chodzi, zgodziła się, poszła do łóżka, pokochali się, dziadek dał stówę. Wtenczas babka zapala światło i mówi: - Te dziadek ale to jest stara stówa jeszcze z Waryńskim. A dziadek na to: - Stara dupa - stara stówa!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mąż kupił nowy samochód. Chodzi wokół, przeciera szybki, poleruje lakier, strąca pyłki z maski itp. I wtedy przychodzi żona z prośbą, by dał jej samochód, bo musi jechać do przyjaciółki. Po dość długiej i burzliwej rozmowie, mąż daje za wygraną i zrezygnowany wręcza małżonce kluczyki od nowego samochodu. - Ale pamiętaj! Jeżeli spowodujesz wypadek, wszystkie gazety podadzą Twój prawdziwy wiek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Parę dni przed ślubem pan młody przychodzi do księdza, wręcza mu dwieście złotych i mówi: - Proszę księdza, mam nietypową prośbę. Proszę podczas dyktowania mi przysięgi małżeńskiej opuścić słowa: "Ślubuję ci wierność, miłość i uczciwość małżeńską oraz że cię nie opuszczę aż do śmierci." Dziękuję z góry... Dzień ślubu. Pan młody, pewny siebie, staje przed ołtarzem i wszystko idzie dobrze do momentu złożenia przysięgi małżeńskiej. Ksiądz pyta: - Czy ślubujesz bezgraniczne oddanie swojej żonie, posłuszeństwo wobec każdego jej rozkazu, przynoszenie jej śniadania do łóżka do końca życia? Czy klniesz się na Boga, że nigdy, ale to nigdy nie spojrzysz na inną kobietę i nawet nie przyjdzie ci do głowy, że inne kobiety żyją na świecie? Pan młody, ciężko przestraszony i zszokowany, bąka w końcu: - Ta... ta... tak... Po ceremonii wściekły przybiega do księdza i pyta, co to wszystko znaczy. Ksiądz oddaje mu dwieście złotych i odpowiada spokojnie: - Po prostu przebiła twoją ofertę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z kościoła wychodzi młoda para, której ksiądz właśnie udzielił ślubu i w tym momencie zaczyna padać deszcz. - Masz ci los - wola pan młody - następna przyjemność! - Ty wiesz, moja droga - oznajmia bakteriolog żonie - że jestem na tropie bardzo niebezpiecznego wirusa! Kiedy go odkryje i opisze, możesz być pewna, że nazwę go twoim imieniem. Żona założyła się z mężem o to ile on waży. Mąż upierał się, że nie więcej niż sto kilo. Gdy brał prysznic, żona przyniosła od sąsiadki wagę. Gdy mąż stanął na niej wskazówka pokazała sto pięć kilogramów. - To się nie liczy. Nasiąknąłem wodą - obruszył się mąż.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
- Rozwodzę się z żoną. - Co się stało? - A od 4 miesięcy ciągle to samo. - Jak to? - Wracam z pracy a ona cały czas tylko: "Rozbierz choinkę, rozbierz choinkę..." Powracającego późnym wieczorem do domu męża wita żona z wałkiem. - Ty łajdaku, masz na twarzy szminkę! - To nie szminka, to krew. Potrącił mnie samochód. - No... masz szczęście Wraca mąż wcześniej z delegacji i widzi żona w łóżku taka rumiana leży. Pyta jej: - Co ci się stało? - A nic chora jestem. Facet chce otworzy szafę a ona - Nie otwieraj tam straszy - No co Ty za bzdury opowiadasz Otwiera szafę i... - No Zenek bój się Boga Alinka chora a Ty ja jeszcze straszysz... Spotyka się dwóch kumpli. Jeden mówi do drugiego: - Słyszałem, że się ożeniłeś, ładną masz żonę? - Kwestia gustu. Mnie się nie podoba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mąż długo nie wraca do domu. Żona się bardzo niepokoi: - Gdzież on może być? Może sobie jakąś babę znalazł? - mówi do sąsiadki. - Ty zaraz myślisz o najgorszym - uspokaja ja sąsiadka - może po prostu wpadł pod samochód. Wieczorna rozmowa małżeństwa w łożu: - Bądź miły i powiedz mi przed snem coś czułego, np. "Kocham cię!" - Kocham cię! - Powiedz jeszcze "Mój najdroższy skarbie!"... - Mój najdroższy skarbie! - I dodaj coś od siebie... - Dobranoc! - Franek, dzisiaj mija 30 lat od naszego ślubu. Może zarżnąć kurę? - A co ona winna??? Syn pyta ojca: - Czy to prawda, że w niektórych krajach Afryki mężczyzna nie zna swojej żony do momentu, aż się z nią ożeni? - To się dzieje w każdym kraju, synu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W noc poślubną panna młoda mówi do swojego świeżo poślubionego: - Ponieważ jesteśmy teraz małżeństwem, musimy wprowadzić pewne zasady dotyczące seksu - Jeśli wieczorem mam uczesane włosy oznacza to, że nie mam wcale ochoty na seks, jeśli są w lekkim nieładzie, to znaczy, że mogę, ale nie muszę mieć ochoty na seks, a jeśli są w nieładzie, to znaczy, że mam ochotę się kochać. - W porządku kochanie - odrzekł mąż - żeby wszystko było uporządkowane musisz wiedzieć, że wieczorem po powrocie z pracy zawsze piję drinka. Jeśli wypiję tylko jednego, to znaczy, że nie mam ochoty na seks, jeśli wypiję dwa to znaczy, że mogę, ale nie muszę mieć ochoty na seks, a jeśli wypiję trzy, to stan twoich włosów nie ma znaczenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żona do męża: - Wychodzę do znajomej na pięć minut. Jak byś mógł, to przemieszaj bigos co pół godziny. Mąż odwozi do szpitala rodzącą żonę - nauczycielkę języka polskiego. Ta nazajutrz dzwoni do męża: - Kochany, jestem taka szczęśliwa! Wyobraź sobie: rodzaj męski, liczba mnoga! Rozmowa w pracy: - Moja żona jest cudowna. Wieczorem, gdy wracam z pracy, ona całuje mnie, pomaga się rozebrać, zdejmuje mi buty, zakłada kapcie i gumowe rękawiczki. - A po co gumowe rękawiczki. - Żeby wygodniej się myło naczynia. Wraca mąż nad ranem do domu, po całej nocy grania w pokera. Żona jak to żona robi mu wyrzuty. Mąż na to spokojnie: - Nie musisz się już więcej denerwować z mojego powodu. Pakuj swoje rzeczy. Przegrałem cię w karty i należysz teraz do mojego kumpla... Żona zaczyna krzyczeć: - Ty chamie! Jak można w ogóle wpaść na taki wstrętny pomysł!?! - A myślisz, że mi było łatwo, pasować przy czterech asach z ręki...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Teraz coś o chłopach ;) Skąd wiadomo, że mężczyzna robi plany na przyszłość? - Bo kupuje dwie skrzynki piwa zamiast jednej. Jasnowidz mówi do mężczyzny: - Jest pan ojcem dwójki dzieci. - Tak pan myśli? - zaśmiał się mężczyzna i sprostował: - Ja jestem ojcem trójki dzieci. - To pan tak myśli? - zaśmiał się jasnowidz. Dlaczego mężczyzn podniecają kobiety ubrane w skórę, lśniącą gumę i lateks? - Bo wyglądają i pachną wtedy jak nowiutkie samochodziki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×