Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość *samotna*

Singielki mieszkajace same, jak spedzacie wieczory?

Polecane posty

Oj maleństwo... bardzo rzadko się zdarza, że kobieta wreszcie sama zauważa swe złe traktowanie przez faceta. Bo jak kocha, to tak głupio kocha, że wszystko wybacza. Zastanawiające, bo raczej w stosunku do dzieci kobiety bywają bardziej stanowcze. Przeskrobało - będzie kara, a wydawać by się mogło, że miłość rodzicielska to dopiero ślepa miłość ;) Ja już tyle razy widziałam głupiejące kobiety, tyle razy byłam świadkiem ich przebudzenia... I niestety... może połowa z nich wyszła z tego z jakąś nauczką. Reszta popełnia wciąż te same błędy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gosia a może chodzi o to, że boimy się być same? i dlatego przymykamy (pewnie nieświadomie) oczy na to i tamto. A w rodzicielstwie pewnie chodzi też o świadomość wychowania... ale tu najlepiej jak wypowie się Amelllka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maleństwo - po prostu miłeść bywa bardzo ślepa.... hmmm ciekawe czy ja tez oślepłam???? ....bo mi się nie wydaje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Masz rację maleństwo... Strach przed samotnością popycha nas w różne, nieodpowiednie często, ramiona. Od najmłodszych lat wpaja się ludziom, że prawdziwe szczęście to tylko rodzina. Mąż/żona + dzieci. W innej konfiguracji szczęścia nie ma, a już w samotności... Czasem przeglądam topici tutaj i jak czytam, że kobieta bez faceta jest nic nie warta, że jak nie masz męża do 25-roku życia, to już zgon, że musi być coś z tobą nie tak, bo żaden cię nie chciał... To ma być XXI wiek??!! Tolerancyjny??!! Moja kuzynka ma 14 lat i... płacze, bo nie chłopaka, a koleżanki mają. Ja w jej wieku potrzebowałam męskiego towarzystwa tylko do gry w kosza!! Teraz w wieku 14 lat już się namiętnie całuje, a nawet chodzi ze sobą do łóżka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fakt mamy XXI wiek, ale cóż z tego jak ja mam wpojone właśnie te wartości, o których mówisz plus jeszcze parę innych, jak np. że to facet powinien zabiegać o kobietę :( Niestety obecne czasy preferują zupełnie inne podejście i niektórzy (jak ja) nie potrafią się w tym odnaleźć :( i dlatrgo pewnie jestem sama. Dzisiejsze 14 latki mnie pzrerażają, naparwdę. I tak sobie myślę o tym wszystkim i mam wrażenie, że dzielą nas wieki, a tak naprawdę różnica wiekowa między nami a Twoją kuzynką to tak naprawdę kilkanaście lat!!! Szok!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mnie na szczęście nikt nie wpajał, że tylko z facetem i dziećmi będe szczęśliwa..... za dużo rozwodów było w rodzinie....nieszczęśliwych małżeństw zbyt dużo dookoła ....więc ja nigdy nie chciałm mieć faceta \"żeby był żeby pił oby był\" to po prostu nie dla mnie.... I pewnie dlatego przez 30 lat byłam singielką

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mnie też przerażają... mnie też... Czasem, jak posłucham, o czym mówią... O kosmetykach, szpilkach, tabletkach anty, seksie... I nałogowo umieszczają swoje zdjęcia w dziwacznych pozach na fotce!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
... obserwuje i czytam i -----przeraża mnie to, że dzisiejsza młodzież nie ma pojęcia co to jest romantyzm.. a co gorsza jak patrze na środowisko rówieśników to u wiekszosci niestety widze, ze im tez to jakos z głow wyparowało... reasumując : ja sie nie nadaje do zycia w tych czasach:( milego dzionka 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Biała tak dla jasności, choć skoro tu jestem to chyba rozumie sie samo przez się ;) , ja nie muszę mieć faceta za wszelką cenę. Nie wyobrażam sobie sytuacji, że on np. pija a ja przy nim trwam, nie ma takiej opcji. Dlatego uważam, że kobieta powinna być niezależna finansowo, zeby nie musiła być przy takim facecie, bo sama sobie nie poradzi. Ale mam wpojone, że powinno się mieć męża (nie za wszelką cenę) no i dzidzię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maxi - ja to słabo romantyczna jestem.... może jest we mnie gdzieś głeboko uśpiony.... Maleństwo - no bo to w naszym kraju tak zwyczajowo przyjęte, że musi byc mąż i dzieci. Ale moja mama to nie raz mówiła, że męża jak męża....ale żebyś Ty córuś chociaż dziecko miała..... :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
biala ja nie mowie to o OHACH i AHACH, wzdychaniu do księzyca itp. chodzi mi o czystosc uczuc... teraz wszystko wszystkim kojarzy sie z jednym a milosc fizyczna stala sie jakas taka wyuzdana, wulgarna, wszystko jest tak jakby wykalkulowane... brak w tym serca. moze sie myle, nie wiem, tak czuje :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a mnie to rodzina ju ż na straty spisała wiecie??? spotkała się moja familia, i jedni mówią ...fajny ten W. może coś z tego będzie.... a jedna ciotka tak: "B tez był fajny....ale nasza A. to już na straty spisana"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co by nie mówić.... ale mnie się marzy biała sukienka.... zawsze to było moja takie ciche skryte marzenie do którego się nie przyznawałam, bo nie wierzyłam, że się spełni... bo co do wyboru partnerów to ja bardzo wybredna :P Miłość musi być ;) Nie ma opcji, że to tylko ucieczka od samotności....albo, że tak tzreba, bo rodzina od Ciebie tego oczekuje ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Biała to i tak jesteś w lepszej sytuacji niż ja :) moja mama męczy mnie o wnusię, ale dla niej nie ma opcji dziecka bez męża :( no i cóż mam zrobić? I podobnie jak Ty nie wyobrażam sobie stanąć na śłubnym kobiercu bez miłości, a tylko z czystego wyrachowania... czeka mnie chyba staropanieństwo :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja jak blam z ex zareczona to mama zaczela naciskac na wnuczke, bo wnuczka nie chce:) no ae jak jej wytlumaczylam, ze nic na sile to troszke zluzowala i mialam jakis czas spokoj. teraz mowi, ze nic na sile, bo na sile to mozna tylko krzywde komus lub sobie zrobic. a co do romantyzmu to ja go nie czuje, jestem realistka i romantyzm mnie meczy. owszem musi byc milosc i jakies male wzdychanie do siebie, ale spacery po lesie czy jakies wspolne slucanie muzyki to nie dla mnie. a teraznejsza mlodziez to mnie zalamuje, sex i tyle. ja w wieku 16 lat to nie wiedzialam po co i naco mnie to wszystko. no ale tak jak maxi wlasnie mysle, ze sie urodzilam nie w tych czasach do ktorych jest moj umysl dostosowany. no ale coz na to poradzimy trzeba jakos przezyc godnie to zycie ktore mamy dane. a bycie singlem do 30 jakis nie jest dla mnie straszne. bylam z kolesiem co mial problem akloholowy to go kopnelam w 4 litery. nastepny nalogowy klamca, tez poszedl swoja droga szybko. nie jestem osoba ktora wytrzyma w zwiazku z czlowiekiem ktorego nie szanuje ub chociaz w czyms podziwiam. oki kochane pomykam dalej na podworko coby przyilnowac zielencow by mi kostki nie pobrudzili calej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a co do housa, to koles te oczeta ma super, na meza tez by sie moze nadal, bo gadke ma masakrycznie zabawna.l dogadalibysmy sie;) aha i ja go ogladam na kompie, bo tv tez nie wiem kiedy ogladalam, ale na pewno przed remontem i czasami jak zasypiam, ale to jakies 15 minut bo pozniej to oczka mi sie zamykaja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja tam nigdy białej sukni mieć nie chciałam, bo i specjalnie wierząca nie jestem. No chyba, żeby dla wybranka było to takie ważne ;) Ogólnie temat ślubów nie jest moją bajką zupełnie. Chyba jakaś niekobieca jestem, ale nie podnieca mnie bukiecik, buciczek, welonik i inne pierdoły ;) A właśnie zadzwoniła do mnie koleżanka, że chce się spotkać w ważnej sprawie i jak nic obwieści mi, iż wybrali datę ślubu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maleństwo - jeszcze 2 miesiące temu przybiłabym Ci piątkę jeśli o te staropanieństwo chodzi..... ale teraz? ;) Topikowe koleżanki już mi panieński organizują :P:P:P:P:P Chociaż ja uważam, ze to wyskok przed orkiestrę :) Moja mama od najmłodszych lat (czyt, nastoletnich) zapewniała mmnie że jak bym zaliczyła wpadkę to mogę na nią liczyć, że pomoże itd. Sama urodziła mnie mając nieskończone 18 lat :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja tam bym chciała biała suknię i te inne pierdołi ;) Biała jak bym zaliczyła wpadkę to rodzice na 300% by mi pomogli. Ale mi bardziej chodzi o świadomy wybór bycia samotną matką - bo takie teorie swego czasu wygłaszałam ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja normalnie jak na dzisiejsze czasy to bardzo późno pozbyłam się dziewictwa :P ale nie żałuję ;) Pierwszy kochanek to co prawda był zimny drań....ale w te klocki był zajebisty :D:D Tak mnie kręcił, że nie potrafiłam się oprzeć :P:P:P W sumie to też uczciwy był...bo na początku znajomosci powedział, że interesuje go sex bez zobowiązań.... ja oczywiście po cichu liczyłam, że to się zmieni.... o ja głupia :P:P:P W każdym razie z perspektywy czasu nie żałuję :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maleństwo - takie teorie to mi rodzinna podpowiadała niejednokrotnie ...chociaż dziecko sobie zrób :P:P ależ mnie na zwierzenia wzięło!!!! Ło matko!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gosiek :) mnie tez chyba nie ciągnie do sukien i welonów, nie widze sie w tej całej ceremonii... moze dlatego ze nie jestem pewna ... a i cala ta atmosfera weselna by mnie chyba tez nie pociągała, wujki, ciotki itp, tance, wolałabym kameralnie gdyby juz cos mialo byc... mam dzisiaj natłok myśli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no a ja lubie być w centrum zainteresowania :D:D:D a w taki dzień to wszystkie spojrzenia rodziny i znajomych skierowane na mnie i mego lubiego :P:P Wszyscy olśnieni moją urodą (hehehhe:P) ....te komplementy....te życzenia....i zabawa do białego rana :D:D:D:D ale jak tego nie będę miała to się nie załamię....to takie skryte uśpione marzenie :P nie robię absolutnie nic w kierunku jego spełnienia ...nigdy sobie tego dnia nie wyobrażałam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×