panny na obcasach na śliskich chodnikach.....

nie rozumiem z czego robisz problem... ja prawie zawsze mam but na wysokim lub srednim obcasie...teraz tez mam kozaki za sredniej szpilce...no i co ztego? jezdze samochodem w nich..spaceruje..itd itd.. trapery tez mam...bo na budowy w nich jezdze... zawsze musi sie znalezc ktos ktory sie czegos uczepi...koloru wlosow..sweterka...solarium...makijazu..teraz padlo na niewinne szpilki..i znow kroluje na forum generalizacja...

w sylwestra bylam w zakopanym ... dzien wczesniej wyslzismy na gubalowke i normalnie oczom swym nie wierzylam dwie wypacynkowane laseczki w szpilach na samym szczycie gory nie wiem jak one wyszly bo bylo sporo sniegu... hehehe ale wygladalo to strasznie... mokre polamane i trzesly sie z zimna

mila ale o co tobie tak naprawde chodzi:o Boli ciebie to czy jak:p

ok - w waszych miastach odśnieżony lub posypany solą jest każdy cm2 nie ma szans się wypierdolić uważajcie tlyko, żeby sobie tipsów nie połamać:) ps nei chodzi o szpilki w ogóle!!!! rozmawiamy o laseczkach na szpilkach w zaspach sniegu i na lodzie:D

ja nie mowie ze jak ktos chodzi na szpikach to jest beee.... tylko nalezy zwracac uwage na to czy da sie w nich chodzic..... a bycie modnym czasem wygrywa...

paznokcie,nic do tego nie mam tylko czasem sie zastanawiam jak ona sie podciera:D:D:D

powiedzcie czy dla was--> jeżeli masz - kilo cekinów i brokatu na tych paznokciach to tak, jestes kiczowata - twoje włosy sa utlenione i masz 3-cm odrosty czarne to tez jesteś - jesli masz pomaranczowy podklad ktory konczy sie równo ze szczęką i niebieske cienie to jesteś kiczowata - jesli twoje szpilki to kozaczki z futerkiem, dzyndzlami,złotymi sprzaczkami i sznurkami to jesteś:) nie rozumeim co Cię obchodzi nasze zdanie:)

a co nie moge sobie pomarudzic ze sa okazy na tym swiecei co mysla ze sa tredi ze maja kozaki na szpilce i nic wiecej sie nie liczy....niech zwracaja uwage ze sa tez inni co sie im spieszy i nie maja ochoty ogladac tancow na chodniku z udzialem tych gwiazdek..

Przeciez to wy sie nie polamiecie:p dalej nie wiem co was boli ze lasaka jest w butach na obcasie na sniegu:o

to nie jest dyskusja...tylko czepianie sie i dawanie upust swoim jakims ukrytym kompleksom....:)

Łachudra............ok to jest kicz:o

mila Gwiazdeczek:o i jak to mozna nazwac........:o

niedosc ze przez ta panne autobus mi uciekl to jeszce mnie zbluzgała...bo nie moglam poczekac az ona sobie obcasiki wbije w lodzik zeby przejsc na druga strone ulicy.... a nie wszystkie chodniki sa odsniezone.... zapraszam do krakowa... okolice M1 Plazy

ja wlasciwie nie widze w tym problemu niech chodza w czym chca...a ja jak mi sie chce to ja omijam i juz nie widze problemu czepiacie sie:P

byla tak wielka i gruba ze MILA nie moglas jej obejsc??? i leciec na ten swoj choelrny autobus??

obochi mnie , bo chcialabym wiedziec jak mnie postrzegaja inni -mam pomalowane bezbarwnym lakierem bo i tak wygladaja jak by byly po francuskim maniciurze.. -odrosty mam na pol centymetra(wlosy odrastastaja bardzo szybko) -podklad, nie bo jestem blada, ale mam tradzik -cienie, niebieskie nie ale brazy i delikatne roze -to czarne zwykle kozaczki wiec moze jednak jestem........

w okolicach m1 na przejsciu nie zawsze sie da bo przewaznie a teraz w ferie to juz wogole wysiadaja tam tlumy rodzinek i takich wlasnie laleczek i ledwo mozna sie przepchac

jakim ukrytym kompleksom??? kobito czy Ty z byka spadłaś:O wczoraj byłam na egzaminie w kozakach na szpilce - niestety musiałam je założyć, bo tlyko one pasowały mi do jedynej spódniczki w którą się jeszcze mieszczę:) jeździłam po chodnikach, w autobusie jak się zrobiła glajda, na pochylej powierzchni:) możliwe, że byłam takim posmiewiskiem jak te z których się sama smieję teraz:) a smieję się, bo wiem jakie to męczące uważać przy kazdym kroku żeby nie wywinąć orła:D i sobie nie wyobrazam znosic tego na codzień tlyko po to, żeby mieć na nogach piekne kozaczki:D gdzie tu kompleksy?????

powiedzcie dla was---->jak dla mnie nie masz sie czego wstydzic,nie widze nic zlegow kozakach i odrosty wiadomo kazdy ma tylko czekaj jak cie zaraz zjada:D

własnie chcialam ja obejsc ale wymachiwała tymi rekami tak ze sie nie dało bo tuz obok byla wielgachna kałuza( ze sniegiem wymieszanym z woda) na drodze...gdy ja upomnialam to omały włos nie dostała bym jeszcze torebka z cekinami... to bardziej na cwieki wygldało.....tam nalezało byc.....mam uraz do takich osob...:P

no wlasnie mi sie wydaje, ze dla was kazda umalowana, dlugowlosa blondynka z dluzszymi paznokciami wygla kiczowato

fakt mila ze m1 jak pada snieg nie mowiac jak jest lod to masakra na przejsciu i chodniku

ja jestem umalowana brunetka w kozakach chodze baaardzo rzadko i jak jest odpowiednia pogoda bo inaczej wyglada to komicznie a faktycznie blondynki (takie zolte)albo kruczoczarne z jasnymi odrostami niebieskimicieniami i rozowa szminka kozaczkach tipsach solarka jak by sie zaciely to chyba mozna nazwac kiczem

kobieto nie przesadzaj:) ja też się maluję bo się lepiej czuję:) włosy mam też długie, ale ciemne, paznokcie nosiłabym dłuższe gdyby się nie łamały, ale nie prosze o opinie na mój temat tu na forum:) chyba sama czujesz się kiczowato skoro tak chcesz wiedziec co kto o Tobie myśli:) długie paznokcie, makijaż nie są oznaką kiczowatości, ale tzreba we wszystkim znaleźć umiar:O

nie nie uwazam ze tak jest.... bo by na to wyszlo ze to sa jedyne wyznaczniki kiczu....jesli jest\" umalowana\" odpowiednio do pory i okazji... to czemu nie....

na moim osiedlu sa dwie takie panny zawsze chodza razem wloski blond wlasnie zolty solara taka ze.....ubrane cale na biale w spodniczkach ze im tylki widac i kozaczkach o makijazu i tatuazykach na kostce nie wspomne i tak jazda do energy 2000 hahaha

dobra ide do M1 na zakupy... mam nadzieje ze nie trafie na kolejna nie wychowana dziewuche machajaca rekami na przejsciu (a mam ich po drodze az 4 )ech....

ja mowie tak: strasznie chce mi sie smiac z tych babc na plaskich butach...co to po sniegu laza i i machaja raczkami zeby sie nie wywalic....a jak juz ma laske i na trzy nogi idzie to juz wogole boki zrywac...kurde autobus mi uciekl przez taka szla pomalu na przejsciu dla pieszych jakby sie nie mogla streszczyc....czepiam sie..?? alez nie....poprostu po co wylaza z tymi laskami i kulami jak snieg spadnie przeciez weidza ze: "miła o jak mnie wkurzaja... wiedza ze trudno sie chodzi po takich chodnikach ... pełno lodu...błota sniegowego.. "

nie nie czuje sie kiczowato, ale nie lubie tez gdy ludzie oceniaja innych stereotypowo z drugej strony mi tez sie zdarza czasami tak myslec gdy widze kobiete z papierosem w buzi zwlaszcza taka ,,odwalona'' nastolatke

ale te starsze panie sa skazane na to.. one sobie tego wymyslaja...ze nie moga chodzic.... i powiem ci ze takie osoby predzej ci ustapia drogi niz takie dziewuszyska.....