Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ketty26

Dr. Łątkowski Polanica Zdr.

Polecane posty

Gość Jessi21
kochana trzęsą się i tooo bardzo:) ja samej operacji tak się nie bałam jak tej narkozy...zawsze są te dziwne myśli...ale było wszystko ok, tylko po przebudzeniu nic nie kontaktowałam, ale jakoś dałam radę:) pewnie jak my dałyśmy, to i Ty dasz radę:) będzie wszystko ok:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do ja tez tam bede Opisze swoje doznania zaraz przed i po operacjĄ dla Ciebie i innych osób. Sama śledziłam to forum i troszke mi brakowało opisu samych emocji przed i po. Mam nadzieje,ze nie zanudze. Na 10 minut przed operacją zapłaciłam za zabieg. Zabrałam ze sobą świecącą kosmetyczkę z szczoteczką, antypresirantem, kremikiem i tonikiem - UWAGA to było zbedne nie wiem co mi strzeliło do głowy. Ubranka zostawia się w szafce. Poznałam Panią anestezjolog - wywiad był szybki na podstawie ankiety, którą wypełniasz przed zabiegiem. Podpisujesz zgodne na ewentualne cięcie skrzydełek itp sprawy. Na 5 minut przed operacją byłam zaaferowana ubieraniem pończoszek ;) Powiedzialam pani anestezjolog,ze jestem panikarą i ma sie tym nie przejmować. Zapukałam, ze jestem gotowa w czepeczku i "sexi" koszuli weszłam na sale, wskoczylam na łózko i pokazałam zyłe, w która chciałam aby mi wbili wenflon. Nastepnie zapytałam - CZY JA SIE WYBUDZE? Panie na mnie spojrzały jedna z nich chwycila mnie za reke i powiedziała słowa, która mnie uspokoiły i pewnie Ciebie tez uspokoją - My tez mamy rodziny i nie chcemy mieć na głowie sądu bo ktoś nam się nie wybudzł z narkozy, bedzie wszystko dobrze... - Nastepnie podali mi coś na rodzaj srodka rozluźniającego - szczerze mówiąc myslałam,ze bedzie to wyglądac inaczej,ze zaczne spiewac, opowiadać dowcipy etc...Ale było zupelnie inaczej - zrobiło mi się sucho w gardle bardzo mocno zakręciło się w główce i .....i.......potem już mnie wybudzali. Miałam szczęście gdyż obudziłam się jak już wyciągneli mi te wszystkie rury (podczas operacji jestes intubowana). Musze powiedzieć, że opieka pilęgniarek jest REWALACYJNA te kobiety to anioły na ziemi. Ja akurat miałam babke z ciemnymi włoskami (jest tez blondynka) Cały czas żywo się interesowała moja osobą. Wszystkie dziewczyny były zadowolona z opieki i troski jaką roztaczały nad nami. Sam wieczór i noc po operacji wspominam jak przez mgłe. Większośc przespałam, wogóle sie nie ruszałam i co się obudziłam zadawałam sobie pytanie - MATKO KOBIETO TY TO ZROBIŁAS ? :) Do dnia dzisiejszego ta informacja do mnie nie dociera i nie wierze,ze sie odwazyłam. Akurat ja- ta bojąca sie wszystkiego. Pończoszki,które zakładasz przed operacją to rewelacyjna rzecz - jest ci w nich bardzo cieplutko. O 7 rano wrócilam do Vitale. Zjadłam śniadanie, które natychmiast zwrociłam. Źle zniosłam narkoze. Wszystko zwracałam ciągle mnie mdliło - uczucie okropne - zwłaszcza,ze masz na nosie gips. Jedyny pozytyw - idealnie płaski brzuszek ;) Jadłam różnego rodzaju papki i kaszki dla dzieci. Kolejne dni są nastepujące - CZUJESZ SIĘ CORAZ LEPIEJ - WYGLĄDASZ CORAZ GORZEJ. Co więcej wogóle się tym nie przejmowałam. Jedyna rzecz,która mnie drażniła do suchość gardła i warg. Oddychasz cały czas ustami. Ja sobie kupiłam witamine A i wcierałam ją w usta i areozol na suche gardło. W nocy wypijałam szklankę wody. Z pewnych niedogodności - nie mozesz się schylać, szybciej się męczysz..Ja do dzisiaj (jestem 5tygodni po) nie schylam w dół głowy , wlosy myje pod prysznicem odchylajac glowe do tyłu. Taka operacja to świetny moment na poczytanie gazet i romozwy z ludzmi (ja akurat trafiłam na dużą i zgraną ekipe). Ciekawi mnie co będzie dalej - dziś jestem bardzo popuchnieta. Nie chodzi mi o wygląd tylko o to,zeby mój nosek był zdrowy i nie miał komplikacji... Ale sie rozpisałam jeśli ktoś usnął to można wstawać skończyłam ;) miłego dnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zapraszamy
Forum www.feelbeauty.eu/forum które daje wiedzę każdemu...od medycyny estetycznej przez zabiegi chirurgii plastycznej po dokładnie opracowany dział badan! Zobacz na www.feelbeauty.eu/forum ponad 800tematów ,ponad 6000postów,fotki pozabiegowe ,przejrzyscie ulożone tematy.Każdy temat opracowany z dużo iloscia informacji i fotek.Twój post nigdy nie pozostanie bez odpowiedzi! Modereatorzy w każdym dziale zawsze pomocni! Wchodząc na nasze Forum znajdziesz wszystko co Cie interesuje. Zapraszamy na www.feelbeauty.eu/forum

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mieta jeszcze nie raz zaskoczy Cie Twoj nosek opuchlizna czy gulka.. to normalne w okresie gojenia:) to ja tez napisze co czulam 5 minut przed i 5 minut po:) 5 minut przed zakladalam ponczoszki i skarzylam sie ze jakies ciasnawe;) na nie zalozylam jeszcze skarpetki zeby mi cieplej na stole bylo:) jak lezalam na stole to staralam sie nie sluchac brzekow tych wszystkich narzedzi przygotowywanych do zabiegu.. nawet nie wiem kiedy wstrzykneli mi narkoze.. w pewnym momecie lampa nade mna zaczela wirowac.... obudzily mnie slowa pielegniarki "ma pani sliczny nos".. nic nie bolalo tylko dziwnie sie czulam z tymi opatrunkami na twarzy;) no i mnie troche zmulilo;) a po za tym to wszystko podwojnie widzialam ale pielegniarka powiedziala ze to normalne po narkozie i ze za dwie godziny minie:) w nocy malo spalam chyba z wrazenia ze mam nowy nos;D co dwie godziny mialalm mierzone cisnienie.. rano pielegniarka przyniosla ubranie. potem poszla ZE MNA do toalety i powiedziala ze mam zrobic siku:) ze nie wyjdzie puki tego nie zrobie bo chce miec pewnosc ze jest wszystko ok:)) a pozniej to juz bylo "z gorki".. pojechalam do pensjonatu do grona nochalkow:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tez tam bede
Mieta Walnieta, Maruda Paskuda, Jessi. Jestescie super babki. I dzieki za dokladne opisy, wyrzynali mi kiedys wyrostek wiec troche wiem ale przeciez wyrostka nie masz NA TWARZY i sie tak wtedy nie przejmowalam przebiegiem. Bardzo dokladnie przeczytalam esej Miety i Marudy tez i ciesze sie, ze nie rzucaja cie na stol jak wor kartofli i wala mlotem w leb. A jak jest z wymiotami? Ja wiem, ze po narkozie haftuje jak kot, krwotokow sie nie dostaje? To przeciez cisnienie ze nie wiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez tam bede
Mieta, po pieciu tygodniach pokazujesz sie juz ludziom? Mam na mysli, czy sie pokazujesz a oni sie na Ciebie nie gapia czy aby Cie boyfriend nie pobil? Po jakim czasie znikaja efekty "pobicia"?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jessi21
ja też wymiaotowałam po narkozie, ale tylko po przebudzeniu i później się uspokoiło:) ale bolał mnie strasznie brzuch...nie wiem czy po narkozie czy z głodu:) bo przed zabiegiem nie można nic jeść:) z dziewczynami, z którymi leżałam na sali chciałyśmy pizzę zamawiać hehe:D kochana ja wyszłam na dwór po 2 tygodniach od zdjęcia gipsu:) najgorzej jest w drugiej dobie po zabiegu wtedy nie mogłam otworzyć oczu tak miałam spuchnięte:) wystraszyłam się, że oślepłam, bo jak się przebudziłam widziałam ciemność:) mama musiała mnie prowadzać wszędzie, bo nie widziałam nic;p ale później nie było aż tak źle...tylko najgorszy jest fakt, że nie można oddychać:( ale chce wam się pochwalić, że polubiłam pasztet, bo zjadłam go jak miałam gips na nosie i baaardzo mi smakował;D więc są jakieś plusy hehe trzymamy laska za Ciebie kciuki! będzie wszystko dobrze:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do ja tez tam bede moja droga moj boyfrend był ze mna jak sie to działo. ludziom pokazałm sie tydzien po sciągnięciu gipsu ale do pracy poszłam dopiero po nowym roku. siniaki rewelacyjnie zatuszujesz korektorem. opuchlizna nie do zatuszowania. v

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mnie tez "pociaglo" jak juz lezalam na sali pooperacyjnej;) 8 godzin bez jedzenia a tu takie szarpniecie;) a ludziom sie pokazalam na trzeci dzien po zabiegu.. slyszalam komentarze " ona miala operacje plastyczna czy wypadek"..;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez tam bede
Hej hej Dzieki za info, to bardzo pocieszajace, ze w zasadzie nie musisz przemykac sie kanalami przez miesiac. Pytalam bo siedze tam dwa tygodnie w Polanicy a potem musze autobusem do lodzi dojechac. A tak jesli o " wypadek czy operacja plastyczna" to czy macie wrazenie, ze wasze noski wygladaja jak troche podrobione? Takie, ze to nie zupelnie sama natura stworzyla? Czy nie macie wrazenia, ze ludzie patrzac na was zastanawiaja sie, czy to aby wasze? Bo ja sobie mysle, ze teraz to sie na mnie gapia bo mam wielki nochal a potem sie beda gapic, bo sztuczny...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez tam bede
Sorki, glupio zabrzmialo, jakbym sugerowala, ze to wyglada sztucznie. Chodzilo mi o to, czy nie macie WRAZENIA, ze ludzie moga nad tym dumac? Czy wam samym wygladaja jak naturalne? Jak dlugo spojrzenie w lustro bylo zaskoczeniem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do tez tam bede jasne ze mialam takie obawy!!to takie "skrzywienie pooperacyjne" ;) albo szukalam na ulicy "robionych noskow" albo widzialam jak inni sie gapia i myslalam "pewnie wiedza ze mam nie swoj nos".. ale tak jest na poczatku dopuki nos nie wtopi sie w reszte twarzy.. ja po zdjeciu gipsu to sie normalnie wstydzilam publicznie pokazac bo nos wygladal jakby od foremki jakiejs odcisniety;( teraz po kilku miesiacach juz bardziej naturalnie wyglada:) ale na ostateczny efekt jeszcze czekam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jessi21
ja miałam taką obawę, że ludzie z mojego grona będą komentować, że zrobiłam sobie operację plastyczną, a wiadomo jakie komentarze się z tym wiąrzą...:( ale nikt nic nie gadał...nawet nie wiem czy zauważyli, że mam ładniejszy nos:( bo czasami mi się wydaje, że moja kasa poszła w błoto:( zero efektu, nerwy zepsute, samopoczucie okropne i ryk w poduszkę...:(ja nie wiem ile mam jeszcze na efekty czekać:( chyba już mi tak zostanie, bo jestem długo po zabiegu....chciałam iść na tą resekcję, ale dziewczyny mnie straszą bliznami, brakiem efektu, kolejnym rokiem puchnięcia:( chociaż jestem zła na to, że ciągle mi nos puchnie od zmian temperatury...a jak już wejdę z zimnego pomieszczenia do ciepłego, to tragedia pierwszego stopnia:( przepraszam Ciebie, że takie rzeczy pesymistyczne piszę, zamiast dodać Ci otuchy:( ale ja chyba kiedyś zwariuję od tematu "nos"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej ja WIZUALNIE w ogóle nie widze różnicy tzn nie czuje się ładniejsze , atrakcyjniejsza - poprostu mam prosty nos. Jesli chodzi o otoczenie to teraz juz wiem -LUDZIE NIE OCENIAJA CIE PRZEZ PRYZMAT SZCZEGOŁÓW (np nos) TYLKO POSTRZEGAJĄ CIĘ JAKO CAŁOŚĆ. U mnie niewiele osób wie co sobie zrobiłam ;) Nikt mnie nie pyta - ejj zrobiłas sobie korekte nosa? Czasami zastanawiam sie czy nie pytają z grzeczności , z zakłopotania czy naprawde nie wiedza (?) Ci którym powiedziałam - widza róznice i sa zaskoczeni,ze tak dobrze wygladam tzn , ze nie poznac,ze mialam zmasakrowany nos. Ja tydzien po operacji byłam na spotkaniu w gronie osób , które wiedziały i kazdy mnie pytał czy ja napewno byłam na operacji ? Uwierzyli dopiero przygladając się popuchnięciom i niteczkom, które masz w środku. Spodziwałam sie , ze moj nos bedzie węższy i krótszy jednak musze zaznaczyc,ze jestem 6 tygodni po operacji. Tak więc odpowiadając na Twoje pytanie - nos bedzie tylko dla ciebie sztuczny i twoich bliskich nikt inny gdy zrobisz makijaz nie pozna. Zaznaczam - malowanie sie po operacji to trudna czynność. Do teraz pokrycie nosa podkładem zajmuje mi duzo czasu , gdyż "boje sie" ze go uszkodze. Poza tym ma sie taki dziwne uczucie - nie wiem jak to określić - ze tego noska jakby sie nie czuje. W kazdym razie najważniejszy jest wypoczynek, WAPNO !!!!!! dużo spokoju i towarzystwo innej osoby, wówczas człowiek wszystko zniesie lepiej ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do ja tez tam bede Wiesz co nie wiem co sie tak wciągnęłam w to pisanie zwłaszcza,ze mam ogrom pracy ale chciałam napisac Tobie i innym osobom, które jada na operacja bez wsparcia rodziny i innych osób. Ja miałam to wielkie szczęście,ze miałam wokół siebie rodzine , która mi bardzo pomogła i która BARDZO pomogła innym ludziom po operacji. Nie wiem co by było gdybym była sama. Dlatego tez aby uniknąć pewnych niespodzianek, o których mnie nikt nie uprzedził i innych dziewczyn tez, powinnas miec ze soba: - patyczki takie do uszu - bedziesz po 4 dniach sama czyścić nimi nosek (duuuuuuużo patyczków - ja tygodniowo zużywałam 200szt) - wode utlenioną - jakąs maść w stylu ALANTAN - WAPNO !!!!!!!!!!!! (Ja kupiłam sobie wapno stężone za 39zł specjalne po złamaniach), - polecam moj patent na suche wargi i gardło - wit A + E rozgryzana i wcierana w usta i sprej na suche gardło, - jesli nie lubisz zamawianego jedzenia to na kilka pierwszych dni dobrze miec zapas jedzenia (jesli jest malo chętnych to jedzonka nie przywożą) I WODA, - podpaski (po narkozie różne rzeczy sie dzieją) - wygone z duzym dekoldem bluzy (masz gips na nosie;) Niby szczegóły , małe rzeczy a naprawde ich brak jest bardzo odczuwalny !!! maruda, jessi Dziewczyny jak u was z ćwiczeniami? czy któras chodzi na fitnes? Ja oszaleje z tego braku ruchu, wiem,ze 2-3 m-ce mam sie nie męczyć a jak u Was z tymi sprawami?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jessi21
ja nie jestem maniaczką ćwiczeń..:) ale nie mogłam żyć bez soalrium i sauny ukochanej:) przez 3 miesiące bez tych rzeczy był dla mnie koszmarem;p ale ważniejsze było dla mnie gojenie mojego noska niż tam opalenizna czy pocenie się w saunie;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez tam bede
Dzieki!!! Bardzo cenne uwagi, jade niestety sama i gdybys mi nie napisala o tych patyczkach i podpaskach to pewnie bym leciala do sklepu prosto ze stolu, bo ktorz to wie, kiedy na cie czerwony deszcz spadnie przy takich emocjach. A ja o tym w ogole nie pomyslalam bo mysle tylko jak bede wygladac, jak bede wygladac... Naprwde, jestescie dziewczyny nieoceniana pomoca. Po operacji pewnie jeszcze nie raz przestudiuje to, co teraz piszecie o gojuniu i innych. Serdeczne pozdro.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez tam bede
Jessi Jesli lubisz opalenizne to goraco polecam dove summer glow. To nie jest samoopalacz a mleczko do ciala na ktorym jest napisane " daje delikatna opalenizne" a wcale nie jest ona taka delikatna, piekny, zloty kolor, rowny, bez zaciekow jakie powoduje samoopalacz. Troche tylko trzeba posterczec w lazience az sie wchlonie ale wchlania sie szybko. Kupilam nie zeby sie opalac a nawilzac a tu taka mila niespodzianka!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jessi21
tez tam bede dziękuję za radę kochana:) ale ja już jestem długo po zabiegu więc mogę śmigać na słońcu i na solarium:) ja już swoje wymęczyłam (tragedia) hehe, ale jakoś dałam radę:) kiedy kochana masz zabieg?:) super, że się zdecydowałaś i dołączysz do nas:) buziaczki i gorące pozdrowienia:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez tam bede
Hej hej zabieg mam 8 lutego. Bylam dzis zrobic badania i mam nadzieje, ze beda tip top. Mam duzo watpliwosci np jest napisane, ze nie mozna brac lekow ziolowych a ja pije ziolowe herbatki litrami bo to czesc mojej kuracji odchudzajacej. Mam rowniez taki neverending katar, typowo zimowy, leci mi z nosa przy zmianie temp, nie wiem czy to bardzo przeszkadza, musze tam zadzwonic. no a jak przeszkadza to przeciez na dwa tyg przed zabiegiem nie mozna brac lekow... i jak tu sie leczyc? A operowac sie latem tez nie bardzo jak slonce szkodzi. Mysle ze dzis albo jutro zadzwonie tam i troche dr podrecze pytaniami. A jak Twoj nosek? Piszcie dziewczyny, pilnie to sledze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jessi21
no ja miałam pod koniec września zabieg, więc pogoda była akuratnia:) a mój nos bez zmian:( puchnie mi pod wpływem ciepła...:(wydaje mi się za długi:( no, ale jest na pewno lepszy od poprzedniego... to życze powodzenia i bardzo mało stresów:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez tam bede
A nie pytalas dr dlaczego tak puchnie? Moze On by cos doradzil? (okady jakies czy cos?) i o co chodzi z tymi masazami? Lekarz kaze masowac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jessi21
pytałam się i to wiele razy, ale doktor mi powiedział, że nos jeszcze ciągle pracuje i żeby był normalny, to musi minąć dużo czasu...no nie wiem, bo nikomu tak nie puchnie jak mi:( a z tymi masażami, to po zabiegu, tzn po mściągnięciu gipsu należy masować dwoma palcami ten nosek, żeby skóra się wsiąknęła, ale od razu zaznaczam zero efektu...chyba to jest jego stara śpiewka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez tam bede
Hej Zero efektu...trudno powiedziec. Skora nie kurczy sie przez noc, moze jej to pomaga ale dopiero z czasem? A bardzo za duzo jest tej skory? A jesli idzie o takie puchniecia i dziwne zachowania to ja bym chyba poszla do innego lekarza zapytac co jest grane. Jesli od tego co operowal nie da sie wyciagnac zeznan. Ale czy oni znowu tak beda wiedziec?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jessi21
no wybieram się do innego specjalisty po zimie...i na tĄ NIESZCZĘSNĄ POPRAWKĘ...:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez tam bede
No to zycze Ci powodzenia! I oby ta poprawka calkowicie Cie usatysfakcjonowala! A tak przy okazji czy ktos moglby mi powiedziec ile placil za nos? Doktor mi najpierw powiedzial 8 tys. Potem zmienil na 8,5 tys... Ile wy placilyscie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jessi21
nie dziękuję, żeby nie zapeszyć:) uuu to widzę, że teraz doktorek sobie ładnie życzy:( ja miałam zabieg we wrześniu 2008 r i płaciłam 7700zł...ale słyszałam, że od nowego roku doktor Ł. ustalił nowy cennik...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez tam bede
siema Operacja za trzy dni, dzis sobie weszlam na wypowiedz Miety i spisalam potrzebniki. Mam katar. Biore nawet na niego antybiotyki przepisane przez laryngologa ale wciaz jest! Lekarz powiedzial, ze troche to nie szkodzi. Jedna rzecz mnie ciekawi. Przejrzalam forum na jakis rok wstecz i dziwi mnie, ze wlasciwie sa tu tylko cztery osoby. Cala reszta plastyki nie ma internetu? Bo ja nie znalazlam znow tak wiele forow by cala reszta tam siedziala... Pozdrawiam dziewczyny, updatujcie wiesci z pola bitwy, po poniedzialku bede rozczytywac sie w procesie gojenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jessi21
laska trzymaj się tam dzisiaj:) później napisz jak przeszłaś zabieg i jak się czujesz po zabiegu:) buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ok do eve mialam operacje u doktora 2lata temu, niestety jestem juz po 2 poprawce i mam dokladnie ten sam porlem co eve... 1 strona jest piekna a 2 zapadnieta i profil totalnie popsuty, dr propponuje mi 3cia operacje za darmo ale zastanawiam sie czy poprostu nie dac sobie spokoju z latkiem i nie isc do wojcickiego..stracilam do dr zaufanie, ma pelno pacjentek jest busy, i nie odpisuje na maile dopiero jak 3razy wysle tego samego.... chyba sobie podaruje i ...zawiodlam sie naprawde bo w niego wierzylam 2 lata temu jak szam na operacje wiedzialam z ebedzie super , idealnie... mysle ze ty ani ja nie mialas pecha znam jeszcze 1 dziewczyne operowana byla razem ze mna, nie umie oddychac przez nos wogole jak sie smieje i stalo sie to po 2 operacjach u latkowskiego.... teraz chciala 3 pooprawjke i odetkac dziurki to ja wyslal do laryngologa :) dla mnie zalosne..i tyle kasuje....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×