Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ketty26

Dr. Łątkowski Polanica Zdr.

Polecane posty

Gość samniewiem
Do sylwiaaa Hej. Jak się ma grubą skóre - to : - zasłania lepiej nieregularności po operacji - zrosty, etc .. - słabiej skóra obkurcza się na nowej strukturze chrzęstno-kostnej - dłużej pozostaje obrzęk Jak za dużo wytnie będziesz miała taki zapadnięty nos. Gruba skóra ma słabe tendencje do dobrego obkurczania się na nosie :( LEPIEJ niech CI za dużo nie wycina ! :) Pamiętaj - wyciąć z nosa potrafi prawie każdy chirurg, natomiast odbudować strukturę już tylko nieliczni. Wszystko oczywiście zależy od typu operacji i tego co chcesz osiągnąć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do petronius-gosia
ja na operacje ide do wójcickiego i wydawalo mi sie ze on robi wszystkie noski ja mam podobna sprawe mały ale kulfoniasty nosek u mnie sie zgodził wiec pisze interesuje mnie dlaczego Tobie odmówił?????? prosze napisz dlaczego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość petronius
Gosiu, Dr Wojcicki powiedzial, ze jezeli bylbym kobieta to prawdopobodnie zgodzilby sie na operacje. Ale skoro jestem facetem, i moj nos, jego zdaniem, jest meski i proporcjonalny, to stwierdzil ze operacja "nie jest wskazana". Rowniez powiedzial, ze efekt operacji bylby minimalny i nie warty pieniedzy i trudy. Co do osoby pana doktora nie mam zadnych zastrzezen. W moim przypadku konsultacja byla przyjemnoscia. W nastepnym tygodniu planuje wybrac sie do dr Latkowskiego. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samniewiem
Do petronius Hej Petronius - po pierwsze nic nie rób na siłe ! Ja popełniłem ten sam błąd. Masz znaleźć lekarza, który nie będzie kręcił nosem i komentował w stylu: "można to zrobić, ale nie wiadomo jak to wyjdzie, ja bym tego nie ruszał i itp ..." W ten sposób tylko się poddasz bezsensownej operacji. Lekarz ma być przekonany w 100% o sensie wykonywania zabiegu i wiedzieć jak to zrobić. Tak masz racje, modelowanie koniuszka nosa jest jedną z najtrudniejszych części i wymaga wysokich umiejętności. Najprawdopodobniej masz też grubą skórę, stąd też lekarze nie chcą tego robić - ponieważ jak Ci wytną odpowiednio chrząstki w obszarze koniuszka nosa - nos dalej pozostanie szeroki, efekt tzw "pamięci skóry". Czasem rozwiązaniem jest podwyższenie struktury nosa (patrząc z boku) - osiągając w ten sposób nos bardziej wyprojektowany, ale jednocześnie bardziej zdefiniowany i węższy z przodu. Taki manewr wymaga użycia przeszczepu chrząstki (z Twojej przegrody, z za ucha lub z żebra). Petronius - teraz wylot do Kanady, czy USA - to już nie są wielkie koszta :) Uważam, że w Polsce to tylko Ci zepsują :( Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sylwiaaa...
samniewiem skąd wiesz to wszystko - co i jak trzeba zrobić, żeby było dobrze..???? skąd te wszystkie informacje????? Piszesz jak... lekarz... :-) a dokładnie - chirurg plastyczny ;) heheh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samniewiem
Do sylwiaaa Mówisz, że jak lekarz ? Nie, nie jestem lekarzem. Wyrażam swoje opinie. Nie zgadzasz si ę z nimi - dyskutuj :) Wiedza, nawet ta medyczna jest dla ludzi, a nie dla wybrańców.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sylwiaaa...
samniewiem Oczywiście - zgadzam się z Tobą całkowicie ;-))) Dobrze, że jesteś, zawsze coś doradzisz... :-) Pozdrawiam!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wybaczcie, że się wtrącam w wasz topik :) ale baaaardzo podoba mi się wypowiedź \"Mówisz, że jak lekarz ? Nie, nie jestem lekarzem. Wyrażam swoje opinie. Nie zgadzasz si ę z nimi - dyskutuj Wiedza, nawet ta medyczna jest dla ludzi, a nie dla wybrańców. \" popieram :) :) szkoda, że wielu jednak nie pasuje gdy ktoś stara się dowiedzieć więcej niż tylko powierzchownie i mieć jakieś swoje zdanie na dany temat. nie zniechęcaj się w każdym razie Autorze tych słów :) a o Łątku, zeby nie było, słyszałam chyba same pozytywy ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samniewiem
Hej Dzięki zarówno dla Sylwiaaa jak i dla Samanty :) Najchętniej jakbym mógł to bym doradzał wszystkim planującym operację plastyczną - szczególnie nosa, jeśli nie mieliście jakiegoś urazu, wypadku, a tylko kierują Wami względny estetyczne, często wubujałe tylko w wyobrażni posiadacza owego nosa - OMIJAJCIE SZEROKIM ŁUKIEM CHIRURGÓW PLASTYKÓW ! Wiem, że i tak większość się ze mną nie zgodzi :( Pozdrawiam i trzymajcie się ciepło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sylwiaaa...
do SAMNIEWIEM Jak byłam na konsultacji u dr Szczyta, to powiedział mi, żebym się nie czepiała swojego nosa, że wcale nie jest zły i jak czekałam na poczekalni i mnie widział, to wcale nie pomyślał, że przyszłam do niego z nosem.... Przyznam, że bardzo mnie zdziwił... Wg mnie nos jest szeroki, miesisty i ogolnie duży... I to chyba nie są tylko moje wymysły, skoro 10 lat temu, kiedy jeszcze nie pracowałam, rodzice chcieli mi zafundować taką operację :-D ale stchórzyłam :-) Jezeli jestes taki zorientowany w tym temacie, mogłabym wysłać zdjęcia nosa mailem, chciałabym żebys sam zobaczył i ocenił czy wyolbrzymiam mój problem :) :-D Pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samniewiem
Do Sylwiaaa rhino.sm@gmail.com - mój email. Jeśli chcesz, spokojnie możesz pisać. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do samniewiem
a co Ty chirurgiem plastycznym jesteś czy jak????;/ znalazl się znawac;/ nie wiesz to sie nie wypowiadaj;/ tak się składa, że mój wujek jest chirurgiem, tylko nie plastycznym i mi mówił jakie są tego konsekwencję, więc nie pierdol głupot!!!!!!!!!!!! dziewczyny jak jesteście pewne, że to ten lekarz i chcecie się u niegoi operować to róbcie to!! nie przejmujcie się jakimś pajacem;/ pseudoznawcą;/ powiem tak: jestem już po 5 miesiącach od operacji i nadal ten nos jest chory, bo skóra jeszcze nie jest wsiąknieta no i ten mały garbek, ale to wszystko mi będzie poprawiał!! za darmo!! lepiej, żeby na początek wyciął mniej, a później poprawił, niż jakby miał nawycinać jak głupek chrząstek i po paru latach miałby się zapaść!!! dziękuję za uwagę;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej :) w sumie to musze sie przyznac ze nigdy nie korzystałam z forum ale z racji tego decyzja o zabiegu została juz podjeta to pomyslałam ze popytam tu i tam, tak na wszelki wypadek. Wiec jesli chodzi o moj \\\"nosek\\\" to meczy mnie on juz od jakiegos czasu wiec stwierdziłam ze trzeba cos w tym kierunku zrobic. mam zamiar operowac sie u dr latkowskiego ale strasznie sie boje, po tym wszystkim co czytalam na tych forach to juz sama nie wiem co robic :( wiem ze to kupa kasy i wogole, musze oszczedzac caly rok, zero zakupow i wogole :( a propos chcialabym zarezerwowac jakies miejsce w pensjonacie w polanicy, jesli moglibyscie mi polecic cos sprawdzonego, bo juz mi sie w glowce kreci od ilosci tych domkow ! pozdrawiam !!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiesz co właśnie straciłam wsystkie numery, ale jak zadzwonisz do Łątkowskiego to on ci poda dwa numery, dwa pensjonaty są i jeden z nich jest na przeciwko kliniki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samniewiem
Do "kogoś", kto pisał do samniewiem Czego nie wiem i dlaczego się mam nie wypowiadać ? Rozumiem, że Twój Wujek jest chirurgiem "nie plastycznym" (zapewne ogólnym), natomiast nie napisałaś/łeś nic o tych konsekwencjach. Więc jeśli ja piszę głupoty - to napisz mądrze jakie są te konsekwencje ? Nie wiem po co mnie obrażasz ? To dodaje powagi Twojej wypowiedzi ? Trochę mi Ciebie żal, bo jak sama/sam piszesz jesteś 5 miesięcy po operacji - nos jest dalej chory, a Ty czekasz na poprawkę :( Czego to dowodzi ? Nos nie plastelina i kolejna operacja wiąże się z bardzo dużym ryzykiem. Lepiej żeby wogóle nie przechodzić żadnej operacji, a jeśli, to DOBRY LEKARZ wykonując operacje - MUSI TAK TO ROBIĆ, BY BYŁA TO OSTATNIA OPERACJA. Jeśli jest inaczej - to jest PROBLEM. Rozumiem, że Wujek Ci powiedział, że kolejne operacje są WSKAZANE dla Ciebie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sylwiaaa...
Widzę, że ten ktoś, kto napisał do SAMNIEWIEM jest bardzo zbulwersowany jego wypowiedziami... Ale widać poziom intelektualny i kultura osobista u tej osoby równa jest zeru, a ogólne pojęcie o operacjach plastycznych sprowadza się tylko do tego, co mówi wujek - chirurg "nie plastyczny"... Opinie SAMNIEWIEM zostaw tym, którzy chcą je czytać; jak Ci się nie podoba - nie komentuj w ten sposób..!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do samniewiem i innych/
więc życzę powodzenia wam i wybierzcie takiego chirurga co wam wyrabuje pół nosa i za kilka lat wam się zapadnie hahaha żal ludzie, żal!!! jak byś znał się na medycynie samniewiem, to byś wiedział, że nos goi się do roku czasu, poczytaj sobie, idź weź jakąś książkę z medycyny i zanurz się w lekturze;p i dawaj rady innym, ja nie wiem jaki masz w tym interes, że gadasz takie bzudry o Łątkowskim. Moja koleżanka operowała się w Warszawie yyy niby taka sława i co? już operowała się 4 raz i dopiero jest zadowolona;/ efekt nie jest tylko wytworem chirurga plastyka, ale też jaki mamy nos, bo każdy z nas ma inny kształt, inne zniekształcenia itp, itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samniewiem
Świat nie jest czarno-biały, są też odcienie szarości. Chriurdzy plastyczni nie dzielą się tylko na tych co operują na raty, lub na tych co "wyrąbują" pół nosa :) Nos generalnie zmienia się przez całe życie, po operacji potrafi się goić 1 rok, 2, a nawet więcej - więc nie wiem co mam się dowiadywać ?. Przecież ja nie twierdziłem, że to KATASTROFA, żeTwój nos po połowie roku jest chory. Uważam, że katastrofą jest, że miałaś/eś operację - czekasz pół roku i już myślisz o poprawce ! To dowodzi, że oddałaś się w ręce niekompetentnego lekarza. Jasne, zawsze coś może się wydarzyć, ale temu lekarzowi (pan Ł) zdarza się to nader często :( Możesz mi powiedzieć, jakie to bzudry wypisuje o panu Ł ? Tak jak napisałem - miałem operację u doktora Ł, spartaczył strasznie, pozbawił mnie nawet zdrowia. Pytasz o cel. Tak mam cel, powiedzieć innym żeby nie wierzyli tak łatwo w bezsensowne wypowiedzi, które Ty też lansujuesz - w stylu "Operujcie się, śmiało !", żeby nie kierowali się tym, że lekarz jest "fajny, miły i mówi to co chcemy usłyszeć". W końcu po to, by większość z planujących operację plastyczną (szczególnie nosa) liczyła się z tym, że czasem nie tylko nie uda się poprawić mankamentów, z którymi przychodzą do lekarza, ale też czasem zostaje się trwale oszpeconym, pozbawionym zdrowia, wpędzonym w depresje ! Uważasz, że to zły cel, że mam w tym osobisty interes ? Co do Twojej koleżanki, która operowała się 4 razy - strasznie jest mi jej żal. Jestem przekonany, że przeszła "Gehennę". Super, że ten maraton skończył się happy endem. Nie zmienia to jednak faktu, że z medycznego punktu widzenia, każda kolejna operacja niesie ze sobą coraz WIĘKSZE RYZYKO i że statystycznie, 2, 3, 4 operacje w dużo większym procencie kończą się powikłaniami !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do samniewiem
bardzo przepraszam, jeżeli Ciebie uraziłam, ale wiesz trochę mnie to wkurzyło, że tak jedziesz po Łątkowskim... bardzo mi przykro, że Ci spartaczył nos...;/ prawdę mówiąc, to w Polsce nie ma dobrego plastyka i tyle!!!! ja liczyłam na całkiem inny efekt mojego "nowego" nosa:( no i się trochę przeliczyłam...:( nie mówię, że mam zły nos, ale ja zawsze chciałam mniejszy, a on mi tylko spiłował garbka... twierząc, że to optycznie mi skróci nos, ale chyba się przeliczył... no, ale bronię pana Ł., bo ta blizna kostna co mi się zrobiła, to mi ją spoiłuje za darmo, więc uważam, że jest spoko, bo inny chirurg mógłby wziąść kasę i by go nie obchodziło jaki jest efekt... wiem, że nos to nie plastelina, ale ja zawsze miałam kompleks z powodu nosa i cały cza dążę do ideału, więc będę się poddawać jeszcze jednej operacji, w celu skrócenia nosa... najbardziej mnie przeraża kwestia finansowa, bo jestem jeszcze młodą osobą, którą utrzymują rodzice, a fakt jest taki, że Łątkowski ceni się bardzo wysoko... już mi poszło 7700 zł na jedną operację, oczywiście ta kwota nie obejmowała hotelu, kosztów wszelakich badań, dojazdów itd., itp...;/ pozdrawiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samniewiem
Spoko :) Ja też przepraszam, jeśli byłem wkurzający. Poprostu uczciwie starałem się napisać - co myślę. Wiem, że masz swoje zdanie i nie mam zamiaru Ciebie przekonywać, ale być może spojrzysz na to pod innym kątem. Rozmawiając z pewnym lekarzem (z USA) - mówił mi, że generalnie nie idzie się na poprawkę do tego samego lekarza, bo jakie jest prawdopodobieństwo, że lekarz poprawi jakiś element, którego nie poprawił za pierwszym razem - mając na uwadze, że kolejne "otworzenie" nosa jest już dużo trudniejsze :( Niestety, statystycznie większość poprawek u tych samych lekarzy co spartaczyli za pierwszym razem - kończy się źle - tzn, oprócz tego że coś zrobią - to zepsują kolejną rzecz :( Wiem, że kwestie finansowe są ważne. Ja też się z tym liczyłem, a teraz dałbym i nawet 77 000 żeby wyglądać OK. Trzymaj się, życzę Ci wszystkiego dobrego !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samniewiem
Do niki12 Cześć, Jak chcesz pogadać poza forum to pisz na maila: rhino.sm@gmail.com.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do samniewiem
hmm może i masz racje... ale tą poprawkę zrobi mi za free, więc jak nie zrobił dobrze za pierwszym razem, to jego obowiązkiem jest mi to poprawić... a z tym skracaniem u pana Ł. to teraz nie jestem pewna... boję się, że znowu pójdzie kasa, a efekty nie będą nie satysfakcjonowały... i co kolejna operacja? o nieee;/ ale jak mówiłeś każda operacja osłabia nasz nos;/ a chciałabym drugą operację zrobić "za jednym zamachem" czyli korektę za free i odpłatnie to co mi się jeszcze nie podoba... a zrobić tą korektę, a później za rok jeszcze jedną operację u innego specjalisty ehhh;/ jak pomyślę ile ja się namęczyłam po tej operacji, ile mój nos dochodził do siebie, ile się naryczałam, że mam zły nos to aż mi się odechciewa wszystkiego:( pozdrawiam serdecznie:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samniewiem
Nie jest prawdą to co piszesz. Należy rozgraniczyć chirurgie plastyczną od kosmetycznej. Nie komentujemy tutaj wynikółw operacji tego lekarza - jako chirurga plastycznego, wykonującego operacje w szpitalu w Polanicy Zdroju, gdzie być może pomaga ludziom, usuwa wady wrodzone etc ... Oprócz tego, pan Ł posiada również prywatny gabinet chirurgi kosmetycznej, gdzie wykonuje zabiegi z zakresu chirurgi kosmetycznej. Ludzie poddaj się operacjom kosmetycznym - BO SĄ CHIRURDZY (SPECJALIŚCI), którzy OFERUJĄ takie zabiegi, ba obiecują że wszystko będzie OK i biorą za to bardzo duże pieniądze ! Generalnie zgadzam się z zasadą "że natury nikt nie poprawi", ale z Twojego toku myślenia wynika, że bronisz pana Ł za nieudane zabiegi kosmetyczne - ponieważ robie sporo dodrych rzeczy jako chirurg plastyk w szpitalu w Polanicy Zdroju. Więc zamiast stwierdzenia "po co idziecie na operację skoro macie normalne nosy ..." powinno być "PO CO doktor Ł prowadzi prywatną praktykę chirurgi kosmetycznej, skoro średnio mu to wychodzi, czasem kompletnie nie wychodzi ! - LEPIEJ NIECH ją zamknie i spełnia się w szpitalu" Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samniewiem
do "osoby piszącej do samniewiem" Hej Zgadzam się z Tobą. Tylko jest tak, jak piszesz. Lekarza niby jest świadomy, że coś zrobił nie tak, nawet może to poprawić - co tam, dwie godziny -rozwali człowiekowi nos, odseparuje skóre od elementów chrzęstno-kostnych, łaskawie usunie to co nie zrobił za pierwszym razem, pozszywa, naloży opatrunek i CZEŚĆ. I teraz dopiero zaczyna się walka, bo udany zabieg to talent chirurrga + brak powikłań na etapie gojenia. Człowiek wygląda jak MUTANT z dobre pół roku lub dłużej, patrzy czy opuchlizna schodzi równomiernie, wpada w depresję. A kolejna opracje - to nowe blizny wewnątrz nosa, proces bliznowacenia - może prowadzić do kojenych zniekształceń, których wcześniej nie było i tak dalej. Jeśli chcesz oprócz tej korekty dodatkwo coś robić - to tylko i wyłącznie podczas jednego zabiegu ! Nie daj sie skrzywdzić trzema operacjami. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do najdorszej pacjentki
aż mi przykro się robi jak Ciebie słucham;/" że żaden nos nie będzie bardziej pasował do Waszej twarzy niż ten który mu dała natura" hahaha kobieto zastanów się co mówisz;/ może Ty masz ładny nos, ale nie każdy taki ma;/ Ty to nazywasz próżnością? kogoś nazywasz durnym? opanuj się!! a po co Ty poszłaś do pana Ł.? dlatego, że jesteś próżna? Durna? nie!! po to, żeby czuć się pewniej, lepiej! też myślałam, że pan Ł. jest rerwelacyjny!! każdy mi go polecał! najlepszy specjalista itp., itd;/ i na początku kłóciłam się z samniewiem, że też głupoty na jego temat gada;/ bo było kilka miesięcy po operacji, hmmm sama się oszukiwałam, że będzie dobrze:( i co? i nic... 10 tys. poszło sobie, a ja myślę o kolejnych zabiegach;/ nie tak to miało wyglądać...:( jedyny plus dla Ł. jest to, że zrobi poprawkę za darmo...ale ta poprawka też wszystkiego nie obejmuje...;/ to co on uzna za słuszne, że źle zrobił, to mi poprawi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do samniewiem
masz rację:( operacja jedna, operacja druga...hmmm a kiedy efekt?:( strasznie długo się to wszystko goi:( nos ciągle jest opuchnięty:( ehhh;/ szkoda gadać... pozdrawiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do najgorszej pacjentki
ja jestem 5 miesięcy po operacji... dalej mój nos puchnie, reaguje na zmiany temperatury, pogody:(( też się cały czas oszukuję, że będzie lepiej, że nos goi się do roku czasu, więc jeszcze mam 7 miesięcy na całkowity efekt... no, ale ile można czekać?... czy on mi się wygoi? hmm mam nadzieję, że tak. Nikt Cię nie chce dołować, czy też robić przykrości... tylko te forum jest przezanaczone, żeby pozielić się swoimi odczuciami, efektem pracy p.ana Ł. mam nadzieję, że będziemy miały śliczne noski:) pozdrawiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość E-ka
Cześć! Jestem miesiąc po operacji nosa u dr Łątkowskiego i jestem dosłownie zachwycona!!! Od kilku miesięcy przad zabiegiem śledziłam z zapartym tchem dyskusje internetowe odnośnie operacji plasycznych nosa - jak sami wiecie opinie są bardzo różne... Obiecałam sobie, że bez względu na wynik podzielę się uczciwie z internautami z moimi odczuciami. Cieszę się, że niektóre negatywne opinie na temat doktora nie skłoniły mnie do rezygnacji z zabiegu. Szczerze podziedziawszy nie wyobrażam sobie aby ten lekarz mógł przeprowadzić nieudany zabieg korekty nosa... Podczas pobytu w Polanicy poznałam sporo osób, które miały przeprowadzany podobny zabieg i wszyscy byli bardzo zadowoleni (co więdej doktor dokonywał udanych poprawek po pseudo-specjalistach z całej Polski). Czuję się, jak nowo narodzona a dr Ł. podarował mi nie tylko nową twarz ale i po części nowe życie... Nie jest moim celem namawianie nikogo do podejmowania się operacji plastycznej! To bardzo indywidualna i poważna sprawa i zgadzam się, że oddanie się w ręce nieodpowiedniego specjalisty może zaowocować tragedią. Jeśli jednak wasz nos jest tak duży i zdeformowany, iż przysłaniał wam radość życia a krzywy profil wypatrza obraz rzeczywistości pamętajcie, że czasami warto mieć marzenia i ludzi przy pomocy których morzna je zrealizować. Pozdrawiam wszystkich i trzymam kciuki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×