Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ketty26

Dr. Łątkowski Polanica Zdr.

Polecane posty

Witam, cieszy mnie fakt,że co raz więcej pojawia sie dobrych opini a przede wszystkim zadowolonych pacjentek...Ja na swoją operację muszę troszkę poczekać i z pewnością będę to forum obserwować. Mam pytanie jak zniosłyście narkoze? Ile trwał Wasz zabieg? No i zastanawiam się nad tym puchnięciem nosa w upały - jak to możliwe , jaka jest przyczyna? Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do jessi21 Ja również będe miała prostowanie przegrody plus plastyke ale w sumie moje obawy z dnia na dzień są mniejsze, chyba tak naprawde najbardziej boje sie tej opchulizny. Pytałam o tę narkoze i niestety spodziewałam się takiej odpowiedzi ale wiadomo, że każdy organizm inaczej reaguje. Ciesze się, że mimo wszystko nie żałujesz wyboru chirurga. Ja oceniam go równie pozytywnie. Mam nadzieje, że ok 6 m-cy wystarczy aby moja twarz i nos wyglądały "normalnie" :) (?) Ja szczerze mówiąć, nie zdecydowałabym się na plastykę ale skoro i tak wskazane jest u mnie prostowanie przegrody to dlaczego by sie nie pozbyć mojego małego "feleru" ;) do pozstałych "miłych" Drogie Panie, naprawde chce Wam się wypisywać te pierdoły? ciągłe pretensje i chamskie odzywki? szczerze mówiąc "podziwiam" Was, że nie macie nic innego, ciekawszego do robty. Żal mi Was...Ponad to forum służy do wymieniania się wzajemnymi doświadczeniami, przeżyciami i naprawde zbedne są tutaj wzajemne przepychanki. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yeneferx
Witam moje drogie panie Wypowiadalam sie juz wczesniej w tym temacie - przed i po operacji noska. Operacje mialam w grudniu 2007 - jest juz prawie 2 lata po i niestety nie jestem zadowolona, wrecz zaluje swojej decyzji. Ja tez mialam przegrode i nosek zarazem - bo jak wiekszosc z was tu doszlam do wniosku ze jesli musze robic to razem z korekta. I z przykroscia musze stwierdzic ze w moim przypadku pan doktor spartaczyl sprawe - przegroda jest zle zoperowana i wymaga ponownej operacji (stwierdzilo to 4 roznych lekarzy laryngologow) - a moj nos jest teraz beznadziejny, pomimo uplywu 2 lat pol noska jest dalej opuchniete i odznacza sie od 2 polowy, czerwienieje przy byle okazji no i mam widoczny i wyczuwalny dolek posrodku nasa po prawej stronie - ubytek kosci. I co z tego ze moge miec poprawke za darmo, skoro nie mam gwarancji ze bedzie lepiej. To prawda, ze kazdy przechodzi to inaczej, prawda rowniez jest ,iz nie kazda operacja pana doktora jest udana. Ja sie nie skarzylam tylko czekalam cierpliwie tyle czasu majac nadzieje ze sie poprawi. Gdybym mogla cofnac czas to zrobilabym tylko przegrode u laryngologa specjalisty - ale czlowiek uczy sie na bledach. To forum jest do dzielenia sie opinia wiec niech kazdy sie dobrze zastanowi - bo to jednak nasze cialo i nie mozna pomylek naprawic wymazujac co zle poszlo gumka. Oczywiscie zastanawiam sie nad poprawka - ale czy bede zadowolona? Czy nie mozna bylo sie przylozyc aby obylo sie bez poprawek? Bo jednak teraz uwazam ze 3 operacje w 1 popoludnie to chyba dla doktora za duzo. Niech robi 1-2 ale dobrze by wszyscy byli zadowoleni i by bylo mniej wylanych potem lez.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ooooo Matyldo ...:( Bardzo współczuje puchnięcia noska - właśnie tego się boje..Dobrze,że o tym piszecie, gdyż człowiek jest w stanie podjąć tę decyzje bardziej świadomie. Teraz znów mam nad czym myśleć...:(:(:( Ja, tak naprawde mam nos, który nie nalezy do najpiękniejszych ale podobno bardzo mi pasuje - nawet stwierdził to sam lekarz. Początkowo zalecano mi rozdzielenie tych dwóch operacji tzn. przegrody i plastyki. Skoro jednak istnieje taka możliwość aby zrobić to za jednym zamachem to człowiek zaczyna myślec...A moze jednak poprawie ten nos? Moze będę miała suptelniejsze rysy twarzy? Jednak zawsze jest ryzyko, o którym piszecie - choć miałam nadzieje, że może ktoś jest poprostu kapryśny albo chce byc idealny i dlatego narzeka. Jednak puchnięcie myśle, że musi być koszmarne. Jeśli to możliwe to chciałam bym zapytac czy to puchniecie jest widoczne czy poprostu odczuwalne? Czy poprawiła sie jakość oddychania po prostowaniu przegrody? W moim przypadku nie chodzi tylko o wygląd ale również o zdrówko. Myśle jednak, że jeśli coś jest źle zrobione - należy to poprawić. Rozumiem lęk i brak zapewnień, ze będzie juz dobrze ale proszę pomyśleć co moze być za lat 15? czy np nie warto teraz pocierpieć i zaryzykowac? Mi osobiście na przegrodzie zależy, gdyż moja znajoma przegrody nie zoperowała i teraz dostaje zastrzyki wzmacniające przegrode prosto w nos - ona żałuje, że sie nie zdecydowała. Tak wiec radze pomyslec czy ze wzgledów zdrowotnych nie warto by było tego poprawić. Pozdrowienia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czyli jednak może faktycznie lepsze jest rozdzielenie tych operacji? a z drugiej strony jak zrobic dobrze przegrode skoro i tak nos np "leci" na lewą strone. Hmmm dla mnie to czarna magia bo znam się na zupełnie innej dziedzie i martwi mnie to, że co lekarz to opinia. Spotkałam się nawet ze stwierdzeniem, że krzywa przegroda to tylko dobry pretekst do plastyki. Więc uważasz, że przegroda mogła np. nie być w ogóle ruszona? że tylko poprawiony jest kształt? Jeśli by tak było to ja pasuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maruda paskuda
jejciu,dziewczyny to co piszecie jest przerazajace:( ja jestem 2tygodnie po operacji. oddycham normalnie ale czuje ze moj nos jest opuchniety w srodku,mam spuchnieta gorna warge i pod oczami zwlaszcza po lewej stronie.. ta strona spuchla zaraz po operacji i to znacznie mocniej od prawej.. nie straszcie mnie ze taki stan rzeczy moze potrwac dluzej niz miesiac:(( idzie jesien a znia chlody wiec moze te dolegliwosci mina.. mam nadzieje..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak czytam ile mnie czeka niepewności to zaczynam mieć wątpliwości...Mam nadzieje dziewczyny i życze Wam tego z całego serca, zeby te opuchlizny zeszły. Myślę, że 2 tygodnie po operacji to za krótko...ja sobie założyłam, że 2 tygodnie L4 i 2 tygodnie urlopu powinny wystarczyć...ciekawe jak zareaguje moja skóra i jak sie bedzie regenerowac. Przy okazji dostałyscie L4?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maruda paskuda
boje sie ze mi te opuchlizny nie zejda:( nos mam ciagle odretwialy,jak z plastiku;( oddycham normalnie,ale ciagle jest opuchniety.. narazie czekam,moze jak na dworze sie ochlodzi to te opuchlizny zejda.. bo przez nie nos wyglada jakby byl krzywy..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maruda paskuda
na dodatek po lewej stronie zostala mi blizna po resekcji skrzydelek:( smaruje roznymi masciami i nic..boje sie ze tak zostanie:((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie martw się, zobacz zwykłe skaleczenia i blizny po nich dlugo się goją a co dopiero blizny pooperacyjne. Napewno będzie dobrze. Trzymam kciuki. (choc sama zaczynam się bać) A sadzisz, ze po nałożeniu podkładu też będa widoczne?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maruda paskuda
do mietwalnieta jest jakis zel z silikonem do stosowania na blizny na ktory mozna dac puder i nic nie widac. kosztuje 136zl za tubke 14gram. ale mozna go stosowac dopiero po miesiacu od operacji.. wiec narazie mi pozostaje ALANTAnnie boj sie,blizny u kazdego goja sie inaczej. ja ta strone mialam pod gipsem,moze dlatego gozej sie goi. mialam resekcje skrzydelek(zwezany nos) dlatego mam dwa ciecia na zewnatrz. jesli masz tylko garbek i czubek nosa do poprawy to wszystkie szwy beda wewnatrz nosa wiec niewidoczne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mam mieć robioną: przegrode, garbeczek i czubek, nos mam wąski wiec nie bede cięta na zewnątrz.Ciesze się dziewczyny, że tyle piszecie - to bardzo pomaga wyobrazić sobie co jest ..."po"...:):):):):):):):) Jeśli wy będziecie zadowolone to ja bedę miała lepsze nastawienie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maruda paskuda
do jessi z jednej strony nie ma sladu ze bylo ciete. a z drugiej cos sie rozpapralo.. :( mialam rane podrazniona plastrem i moze dlatego tak sie porobilo.. ja sie balam tej resekci skrzydelek.. balam sie ze dziurki nie beda symetryczne.. jest minimalna roznica,ale moze spowodowane jest to opuchlizna. mialam tez skracany nos. jak ziewm to mi ciagnie przegroda i te sciegno laczace gorna warge z dziaslami..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pierwszy raz w życiu zaangażowałam się w forum internetowe :) martwie się bo operacje mam mieć w okolicach grudnia a 6 m-cy później mam ślub i boje się, że bedą nieźle popuchniętą panną młodą ;) Mnie do kliniki Pana Ł. przyciągnęły zdjęcia zoperowanych przez niego nosków - zamieszczone na stronie internetowej - są rewelacyjne. No cóż będę śledzic nadal to forum i również mam nadzieje, ze będziemy wszystkie zadowolone :) A kiedy masz miec robione poprawki (do jessi 21)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maruda paskuda
do mieta.. za pol roku to opuchlizny pewnie zejda:) a jakj cos sie pojawi to pewnie zimne oklady pomoga.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maruda paskuda
do jessi musisz wybrac,albo waski nos iewentualna niewielka asymetria albo twoj stary nos ktory nadal nie bedzie Ci sie podobal.. blizny mozna rozjasnic,przypudrowac,asymetria tez nie rzuca cie w oczy.. co do skracania.. dotor cos tam podcial w srodku i nos lekko sie uniosl do gory.szwy sa w srodku. wszystkie chcemy miec ladne nosy.. niestety cialo to nie plastelina ktora mozna dowolnie formowac.. a jak mi po wyciagnieciu szwow ze skrzydelek sie "rozdziawilo" przy dotknieciu?? myslalam ze zemdleje:(( balam sie ze sie nie zrosnie:(( balam sie jesc,usmiechac,zeby mi sie nos nie rozlecial:( choc doktor zapewnial ze nos jest zeszyty od srodka i na zewnatrz to i tak sie balam.. wszystko mozna wytrzymac! byle by miec normalny nos, a nie jakas trabe jak mialam przed operacja..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maruda paskuda
do jessi zaraz po zciagnieciu gipsu to siebie nie poznalam taki mialam waski nosek:) teraz wyglada z przodu jakby nie byl wcale zwezany:( moze to wina opuchlizny..doktor mowil ze bedzie tak wedrowac i nos na dole bedzie sie wydawal wiekszy..boje sie ze tak zostanie:( dalam sobie zrobic blizny i miec dalej szeroki nos jak przed operacja?? buu.. :(( nie mysl,ze nos da sie mocno zwezyc,bo tak naprawde to jakies 5mm po calosci. lekarz by chyba musial wyciac cale skrzydelka zeby nos powaznie sie zwezyl.. tylko jakby to smiesznie wygladalo.. no i nos musi pasowac do reszty twarzy;czola,brody,policzkow.. ja wiem ze do wszystkiego nowego sie mozna przyzwyczaic,ale chyba chodzi o to by po operacji nie doznac szoku;) co do skracania to raczej niewiele sie zmienilo. ja mialam duze dziurki i opadajacy koniuszek nosa,wiec doktor wymodelowal koniuszek, rynienke pod nosemi podcial chyba ta przegrodke na dole dzieki czemu nos sie uniosl i wydaje sie byc krotszy..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yeneferx
No to dziewczyny nie macie jeszcze tak strasznie. Ja przed operacja miałam wąski nos a teraz mam szeroki :( I to sie nie zmienia. No i to puchniecie + czerwienienie. Pół nosa normalnie a reszta czerwona - prawie jak u klowna :( Pozatym wyczuwam po prawej stronie górke na kości a zaraz za nią wgłębienie - wg. mnie to za duzy ubytek kości - widoczny jak stoje półprofilem. Na górnej połowie skóra jest o wiele cieńsza i strasznie mi sie pomarszczyła :( Używam różnych kremików ale nic nie dają Sama już nie wiem, jestem normalnie załamana. Troszke inaczej to sobie wyobrażałam. Też poszłam na operacje bardziej ze wzg. zdrowotnych - bo stwierdziłam że jak już coś wycinać i poprawiać to garbek tez zrobie - bo raczej co do długości nie miałam problemu. Powiedziałam to doktorowi jednak zdałam sie na niego. Ale tak to bywa - jedne noski wychodzą mu śliczne za 1 razem a inne trzeba poprawiać, tylko czemu trafiło na mnie? :/ Naprawde zastanawiam sie nad poprawką ale odradza mi ją laryngolog - i tak stwierdził ,że przegroda jest zle zrobiona , dalej krzywa i wymaga ponownej operacji :( Ale niestety lekarze niechętnie sie zgadzaja na poprawki po kimś - czyli musiałby to zrobić ponownie doktor. A jeśli mam takiego pecha i będzie jeszcze gorzej? To co potem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maruda paskuda
do jessi ja tez mialam tej skory i chrzesci sporo i myslalam ze mi doktor sporo tego wytnie. ale pewnie by to grozilo spora asymetria.. im wiecej sie wycina tym wieksze ryzyko. juz mi opuchlizna zeszla z czubka nosa:) zostalo jej troche na czole,brwi i pod okiem. wszystko z jednej strony.. co mnie troche martwi:( boje sie ze mi sie tam zrobil jakis naciek z kosci i mi tak zostanie:((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maruda paskuda
do yeneferx te zaczerwieniena biora sie zapewne ze slonca. skora na nosie jest bardzo wrazliwa a po operacji to w szczegolnosci.. ja nosze czapeczke z daszkiem w sloneczne dni. co do pomarszczonej skory.. po zmniejszaniu nosa tez mialam skore jak 85latka,ale zrobilam kilka razy pilling i te zmarszczki sie rozeszly.. no gdzies ta skora musi sie podziac,lekarz kosc opilowal a co mial zrobic z nadmiarem skory? zaszewki jak w zakiecie?? ;) hehe.. co do ubytkow kosci yo raczej nie mozliwe. chirurg nie rabal ci nosa siekiera ze kawalek kosi gdzies odskoczyl do to nie rzeznia tylko operacja plastyczna.. moze nos jeszcze opuchniety i dlatego masz wrazenie tych "ubytkow" a jezeli jednak jakas mala dziurka w kosci jest to pewnie z biegiem czasu sie "zalepi" pozdro.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maruda paskuda
taaaa...a on zoperuje i reszta Go nie obchodzi.. juz ja slyszalam jakie Wojcicki ma podejscie do pacjentow.. lepiej robic poprawki u tego kto robil operacje. ten to wie co poszlo nie tak i wie jak naprawic;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maruda paskuda
do jessi po operacji Twoj nos napewno bedzie troche wezszy i krotszy! moze nie bedzie sporej roznicy ale jesli masz obsesje na jego punkcie to napewno ja zauwazysz:) ja mialam katastroficzny nochal.wygladalam jak Gargamel, dlatego nawet pare milimetow mniej mnie ucieszylo:) zeby teraz wszystko sie wygoilo ladnie:) dzis mi znow opuchlizna naczubek nosa wlazla:( i to z jednej stony.. mam nadzieje ze za bpare dni nosek sie wyrowna:) pozdro:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maruda paskuda
do jessi ja niecale 3tygodnie od operacji dopiero to mam prawo byc spuchnieta;) zauwazylam ze od zabiegu mam jakas inna gorna warge. myslalam ze skoro mialam" podnoszony" czubek nosa to i warga sie uniesie,a efekt jest taki ze od operacji nie widzialam swoich przednich zebow;( hehe..teraz jak sie usmiechne to mi warga na brode opadnie hihi;) zauwazylam ze doktorowi Latkowskiemu bardzo ladnie wychodza noski ktore mialy garba albo byly zlamane. widzialam kilka i byly super! jesli chodzi o zwezanie nosa to nie mialam okazji ogladac efektu.. narazie widze swoj nos;) narazie mala asymetria,mam nadzieje ze chwilowa;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yeneferx
No nie przesadzajcie ,że z czasem sie zalepi czy poprawi. U mnie w grudniu mija 2 lata od operacji - więc już dawno powinno sie poprawić. Jak mam mieć całe życie taki czerwony nos to chyba musze prace w cyrku znalezc :/ A to że jest jakiś ubytek to jedyne wytłumaczenie bo już ten dołek jest widoczny. A jeszcze jak sie palcem przejedzie to wogóle dziura wyczuwalna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maruda paskuda
do jessi mnie tez sie marzyl krotki,prosty i waski nos. doktor zmniejszyl go jak twierdzi maxymalnie. nie jest juz taki paskudny jak byl ale do maluskich nie nalezy;) skoro nie dalo sie nic wiecej z nim zrobic to ok,widocznie maly nonio nie jest mi pisany;( mi sie zawsze podobaly nosy w ksztalcie skoczni narciarskiej;proste a czubek nosa ciutke uniesiony. no i teki mam:) z profilu pasuje do mnie,bo ze starym nosem wygladalam bardzo agresywnie.. jak jedza;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maruda paskuda
do yeneferx w takim razie musisz sie spotkac z doktorem. jesli jest tak jak piszesz to pewnie nie bedzie problemu by zrobic poprawki.. tylko martwi mnie ten ubytek w kosci.. bo w takim wypadku robi sie przeszczep kosci..czytalam gdzies w necie.. ale moge sie mylic.. chirurg bedzie wiedzial co zrobic.. tylko zeby za pare miesiecy sie nie okazalo ze w tym miejscu zrobil sie garbek..:( wiec moze lepiej to zostawic jak jest? wybor nalezy do ciebie.. to twoj nos i ma byc taki zeby ci sie podobal:) pozdrowki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maruda paskuda
do jessi ja tez myslalam ze doktor mi jakies male cudenko zrobi:) no ale zrobil z mojej trabki co sie dalo. trudno mi jednoznacznie powiedziec czy jestem zadowolona z wielkosci..chcialam mniejszy;) no ale jesli nie dalo sie bardziej zmniejszyc starego kinola to ciesze sie z nowego nosa bo jest mniejszy i zgrabniejszy:) z profilu mi sie bardzo podoba:)) moze jeszcze troche sie zmniejszy jak opuchlizna calkiem zejdzie;) jak sie nie zmniejszy to tez przezyje:) byle by sie zagoil i byl symetryczny,bo nie mam zamiaru znow dac sie pociac.. nie zebym sie bala operacji,ale te siniole,opuchlizna i zakrwawiony nos to za duzo naraz.. kiedys mdlalam jak tylko palec skaleczylam.. to cud ze dalam sobie nos zoperowac;) no ale ilez mozna bylo byc baba jaga;) hehe... pozdro;*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maruda paskuda
do marudy1111 kolejny zapychacz forum.. wyrazy wspolczucia..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maruda paskuda
do jessi mnie doktor juz na konsultacji pytal co mi sie w nosie nie podoba wiec powiwdzialam ze wszystko. powiedzial wtedy co by trzeba bylo zrobic..skrocic,zwezyc,wyprostowac garba.. mowil ze beda dwa ciecia na zewnatrz,ze moga zotac blizny.. ale co tam blizny,ja chcialam miec normalny nos a nie jakas gasnice strazacka;) dziwie sie ze Ciebie nie zapytal co Ci nie opdpowiada w swoim nosie..zawsze to jedna operacja mniej:) ja juz swojego nowego noska zostawiam jaki jest:) zeby tylko te ciecia sie zagoily i bedzie spoko:)) buziaki:**

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maruda paskuda
do jessi ja tez jestem wysoka,174cm. ale nos ma pasowac do twarzy a nie do wzrostu bo jesli by tak mialo byc to natura by nam dala kinole jak maja mrowkojady;)))choc mojemu staremu nosowi duzo nie brakowalo do tego;)) hehehe.. nosek ma pasowac do czola,policzkow,brody.. mam nadzieje ze po poprawkach bedziesz zadowolona ze swojego nowego nonia:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×