TERAZ MY!!!

Mi się takie cuda kojarzą z Świebodzinem:( i Nowogrodem Bobrz. :(

Ka, a jakby mnie zpchnęło do ruskich, gdybym sobie nie radziła z wiosłowaniem????? :D:D:D:D:D

A mnie z Białymstokiem :) Witajcie dziewczyny! Pędzice z tym pisaniem okrutnie... oj ciężko nadążyć...

łamaczka, a jak egzaminy w weekend??????;)

oho..witam was..:) no za Wami to rzeczywiście cieżko nadążyc ..nie bylo mnie z dwa dni..a tu juz tyle stron....;) az gubie się w czytaniu:) ale zaraz postaram sie cos nadrobic..;)

;) Ani Droga... w weekend to nie ja, ja ciągnę system dzienny. Egzamin był w piątek. Napisałam wszystko, czekam tylko na wyniki i licze na 5 :) Witaj Wiśniowa, a jak Twoje weekendowe zmagania? :)

Sorka;)

okna Ani.

Ja pitolę... z wami się dogadać :o Proponuję zatem Grunwald :P

A miał być Kazimierz :-(

Ja się na to piszę... zawsze to bliżej niż Kazimierz ;) A spotkanie sobie zrobimy w formie pikniku na łące :D

Yeny, nie pękaj mała... żartowałam :P Ja tam do Kazia mogę choćby jutro. I wcale nie chodzi mi o Twoją parapetówę :D Ale wódeczki możesz nalać... zawsze :P

To jeszcze zróbmy ten piknik 15 lipca. bedzie dodatkowa okazja do swietowania.

Ale widzisz, te \"maupy\" podchwyciły temat...

Yenka, a Tobie z tym Kazimierzem nie za wygodnie;) Ja się dostosuje, tylko auto najpierw muszę zmienić....

łomatkoicórko! chwilę popracowałam a Wy tyle...? przeca nigdy nie nadążę z czytaniem!! czy Wy mnie chcecie zmusić do netu w domu?? sadyzm! czy mowa o zlocie? ja proponuję czeską pragę – wszystkim będzie nie po drodze...

A tak na serio z Kazimierzem to ok pomysł, ale mnie już się trochę przejadł, zrobił sie bardzo \"turystyczny\" i nie jest to ten klimat co za mojego dzieciństwa gdy bywłam tam bardzo często. Teraz wolę Janowiec, trzeba tylko przepłynąć promem,ale to dodatkowa atrakcja.

tylko konieczne wiosną, bo na lato znów sesja przychodzi :(

A do Pragi bedę miała duuużo bliżej niż do kazimierza;) yenka, byłam tam na wiosnę... zmienił się od czasu, jak byłam tam prawie 10 lat temi i jak byłam tam jako pięciolatka (ileś tam lat temu);)

Serduszko, na jak to? Na polach Grunwaldu inaczej niz 15 lipca nie uchodzi...

Ooooooooooooooooooooooo, ja tylko, jak byłam w ZSRR z rodzicami w \"dawnych czasach\" wjechałam do wojskowego miasta, którego nie było na mapachbez przepustki. Ale to już za Gorbaczowa było... Ty sie nie martw, odkąd jest Sankt Petrersburg, wyzerowali statystyki;)

Byłam tam dwa lata temu......rąbli się, aż wióry leciały, a krew się lała.......:O:O:O:O

Ka??????????????????? Ja tam chcialam jechać w wakacje, ale ceny wycieczek są nie na moją kieszeń. A marzyłam o zwiedzeniu tego mista od dzieciństwa. A na zlot w Grunwaldzie poczekajmy 3 lata, zrobimy w 2010, bedzie okrągla rocznica. I moze nauka i techjnika zrobią kolejny skok i mozliwa będzie telepotracja?????????/

Yenka, odżałuj..... jest przepiękny:)

A tak wogole to kurwa mać x 100. Sorry dla tych o wrazlwszych uszach.

Wczesne lato miałam na myśli. 15 lipca to już słodka wolność u mnie:) Więc i grunwaldzkie pola mogę odwiedzać i jak najbardziej 15 lipca :D

heartbreaker no ja w weekend walczylam.. jakby nie Kalinowski( nie wiem czy znasz bo nie wiem co studiujesz) jednakze straszny palant:D:D:D to wszystko w swietnym porzaadku tylko u niego czekam na wyniki:/ bylam dobrej mysli (w trakcie pisania) do momentu jak na koniec to skomentowal tak: \" zaglodajac wam przez ramie w trakcie pisania doszedlem do wniosku, ze prace wypadly zalosnie...hehs... Ale jestem dobrej mysli..siedzialam przy scianie..i mi przez ramie, ani noge nie zagladal:D:D:D

Ani, zebym nie wiem co zrobiła nie odłozę. Jeszcze przedemną kończenie kuchni i podłogi w pokojach. Ale na przyszły rok - na 100 %, muszę tam pojechać. Najwyżej wezmę pożyczkę.

yenka, na myśl o kuchni i jej cenach robi mi się znów słabo..... :O:O:O:O:O rozumiem zatem

Garnierka... hi wracajac do strony 6 chyba to zazdroszcze Ci z 1 strony ze tey koncowki..ze juz niedlugo bedziesz mogla ukochac malenstwo..ja musze jeszcze troszke poczekac:(