Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Anouk

TERAZ MY!!!

Polecane posty

Cześć Dziewczyny, i znalazł się nasz domek:) i znowu jesteśmy tutaj. Piec ciasta lubię i to bardzo i zazwyczaj w niedzielę robię ciasto. Natomiast nie lubię a nawet nie umiem przyrządzać mięsa nad czym mój bardzo boleje. A na zakupach byłam dziś sama i tylko drobne zakupy zrobiłam. Ale wszystko jest więc nie ma potrzeby jechania do marketu. To miłego weekendu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Eej to fajnie , ze już wszystkie sie odnalazły w nowym domku ;) Yennka ;) Ninka ;) A ja dzisiaj robię kurczaka po węgiersku :( bo wena twórcza mi się skończyła :( Od rana kłóce się z J :( Znalazłam dewelopera który do grudnia tego roku wybudje nowe mieszkanka w BB, ale o małej powierzchni tylko , tj 35m, 39, 41m , no i dzisiaj chciałam z J pogdać czy się w takim zmieścimy, bo one nie mają dodatkowej komunikacji itp , a ten oszołom do mnie że też mu się podobają te mieszkanka, i że się tam zmieścimy, ale w kuchni ni e będzie stołu tylko barek :P Ja nie chce zadnego barku w mieszkaniu, a on ze to fajna wizja architekta i że barek musi być bo nie ma miejsca na stół :( No i tak do słowa do słowa i mam dość Buzia ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
celi........ja też wolę stół. Też bym się kłóciła. No i małe te mieszkanka a przecież jesteście rowojowi. Chyba ,że ma to być czasowe mieszkanko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Celi, ale jak to stół barkiem zastępowac?? Przecież to nawet inne funkcje pełni...Chyba... No ale jeśli kuchnia jest mała to nie wstawianie do niej stołu myślę, że jest dobrym rozwiązaniem przestrzennym... Wystarczy jakiś tam stolik w pokoju dziennym i tam możecie spożywać posiłki... No a kolacje i śniadanka, najlepiej bezpośrednio do łóżeczka ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Celi, a nbie możecie np. kupic dwóch małych mieszkań na jednym pietrze (obok siebie) i i ch połączyć? I wtedy macie wieksza powierzchnię i architektonicznie poszalec też można...:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pusto tu... Miłego weekendu dziewczyny... Ja się kładę, bom ciągle chrutka, słabiutka... i taka nie do życia. Trzymajcie się ciepło :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale my chcemy tam zamieszkac na 4-5 lat, a pózniej je wynajmować lub sprzedać , no i jeśli kupimy takie małe to szybciej wybudujemy domek ;) bo ja kilka lat moge mieszkac w czyms takim ale docelowo to chyba się nie nadaję :( Chodzi tez o cenę, bo jak mamy wydać 200tyś lub 300tyś to od razu byśmy szukali dużego mieszkania na zycie docelowe, ale nam sie nie uśmiecha mieszkac w blokach :( nawet tych nowych :( Własny ogródek, własne drzewka to jest to o czym marzymy. Ale musimy się z tego andrychówka wyprowadzić, bo skąd nie da się dojażdżac do pracy :( ani nie mozna tu zakupów sensownych zrobic itp i w konsekwencji mieszkając tutaj dopłacamy rocznie do tego ok 30 tys jak nie więcej :( No ale o ten cholerny stół to się strasznie pokłócilismy :( tzn ja strzeliłam focha :( no bo na projekcie kuchnia jest otwarta na pokój dzienny , co daje przestrzeń 21m w tym 41m mieszkaniu, ale J uważa że stół się tam nie zmieści :( i barek jest cool :( moze i jest ale w pijani piwa a nie w domu :( Albo przynajmniej mógł ze mna normalnie rozmawiac a nie stzrelac fochy i niemal stawiać mnie przed faktem dokonanym :( A ceny tych mieszkań sa naprawde przyzwoite i nawet tańszne od typowych mieszkań w wielkiej płycie z lat 70/80/90 :( No ale facet musi miec rację :( Ehhhhhhhhhhhhhh zła jestem na niego :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ceny w BB za 50 m to średnio 250 tys do 350tys w zalezności od lokalizacji :( ale tych mieszkań już nie ma :( mozna je kupić z drugiej ręki ale trzeba dopłacić jakieś 30% czasami więcej za ceramikę :( Teraz budują nowe osiedla ale w nich ceny zaczynają sie od 4200zł za m na parterze i poddaszu, do 5200 na normalnych piętrach :( Ehhh szkoda słów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
celi......wszystko jest jeszcze do dogadnia więc i stół może się pojawić. Juz nieraz księciunia przekonałaś do swych pomysłów a i skutecznie wypersfadować umiesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Celi, wyluzuj. Choc ze stołem masz racje - ja jeszcze muszę przerobić kuchnie u siebie by znaleźć miesjce na stół. Kuchnia bez stołu jest \"niekuchnią\". Raz wynajmowałam mieszkanie z otwartą kuchnią, porażka. Jak robiłam coś z czosnkiem to całe mieszkanie \"capiło\", wyciag nie pomagał. No i te opary gazu - tłusty osad na meblach.Koszmar. Od tamtej pory uwaam ze kuchnia musi byc oddzielnie. Serduszko, w końcu nie mogłam patrezć na te jabłka i poszłam do sklepu po makę. Szarlotka juz stygnie. Wieczorkiem zajrzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A jednak Yenny. Nie dość, że Zosia samosia, to jeszcze uparciuch... Miała być szarlotka i jest szarlotka ;) A to cudo z karmnika cieszy sie powodzeniem wśród ptaków?? Tak z ciekawości pytam ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Yennka, no właśnie ptaszki subia to ciasto , czy raczej ciągnął jak my w dzieciństwie krówki ciągutki :D:D:D:D:D:D:D:D:D:D A co do stołu , aranżacji wnętrz itp to ręce mi opadły i narazie postanowiłam zawiesić broń ;) Jak kupimy to mieszkanie, to popracuję nad upaciuchem, a teraz luzikkkkkkkkkkkkkkkkk ;) Jeszcze zdążę sie nadenerwować ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ciasto zamarzło(jest ok -1 0 stopni), wiec skubią sobie. A ksieciunio robi im zdjęcia, ornitolog z zamiłowania(ma milony pasji), nie ma chyba na swiecie gatunku którego by nie rozpoznał. Ksieciunio wieczorem wychodzi, do kolegi na imieniny. Został zaproszony sam. Było mi przykro, on to widział i powiedział ze jak ja nie chcę by szedł, to on nie pójdzie. Kazałam mu iść, w końcu niwiele osób z jego otocznia zaakceptowało mnie, więc nie chcę by całkowicie stracił kontakt z ludźmi których znał wcześniej. Ale zapowiedziałam mu już, ze jak zamieszkamy razem, to nie bedzie tak. Albo razem, albo nikt. Pozatym u mnie ok, tylko ziewam strasznie. ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Yennka, to jak już księciunio wrzuci do kompa te zdjecia to ja poprosze kilka ;) nie żebym nie wierzyła, ze ptaszki jednak skusiły się na to ciasto - tylko tak z ciekawości ;) Buzia ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
odzyskany nasz domek jezuuuuuu moje plecy fatalnie ..oj bola mnie krzyze ja chce juz.. nauczylismy \\grac w domino małego..fajne bo z obrazkami z bajki \"Auta\" ja kupiłam:) wybrałam:) i nawet nas ogrywał:P szczescie miał ot co:) dobry dzien ale padam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Garni ;) ty jeszcze z nami? ;) Zyczę łatwego i szybkiego porodu ;) I trzymaj się dzielnie ;) My będziemy trzymac za ciebie kciuki i pomagać ci w krzykach ;) a co ? :D:D:D:D:D:D:D Buzia dla ciebie i Kubusia ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej hej, mój też pojechał wcoraj do sklepu, z listą. Na kartce napisane: ananasy w puszca, a mój mąż kupił 5 owoców w puszce:P:P:P:P:P:P Ale dał rady kupić przynajmniej brzoskwinie:D:D:D:d:D Ja tam sobie chwalę otwarte kuchnie, byle tylko wyciąg miał odpowiedni zug, moc i pojemność, no i żeby fitry można było myć w zmywarce:P Ale otwarte kuchnie zapewniają przestrzeń. Jakoś tak się stało, że jestem przeciwniczka palników gazowych...kopcą, dymią i są mało czyste:( Ide popracować trochę:P papa Garnierka, jutro:P:P:D:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ani, nawet najlepszy wyciąg nie da rady pochgłonąć wszystkich oparów z gotowania i zapachow. Nawet jak masz kuchnię elektryczną to i tak tłuste osady na meblach się pojawiają. No i dochodzi walor \"estetycny\" - goscie powiedzmy siedzą na kanapach - i patrzą jak ty uwaijsz się spocona i w fartuchu, a tu. np cos się nie udało, jakieś popisowe danie, kazdy patrzy Ci na ręce. Brrrrrrrrrrrr Ale z przestrzenią masz rację. Ja marudna, ksieciunio poszedł, a dopiero jak zamknełam drzwi za nim poryczałam się jak głupia. Przy nim nie chciaólam pokazywać jak mi przykro.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Yennka ;) nie płakuniaj ;) jeszcze trochę i skonczą sie kawalerskie wypady :D:D:D:D:D:D a teraz masz przynajmniej czas dla siebie, i możesz bez chowania sie zjeść 2 duze kawałki szarlotki ;) Ani ;) oj ja boję sie tego wyciągu :( nie wiem czy to tak ładnie sie sprawdza w praktyce :( też lubię większe powierzchnie, ale jeśli kupimy ten metraż to o powierzchniach będe tylko marzyć :D:D:D:D:D i oby jak najkrócej ;) Martwię się tymi wyciągami i juz obojetne czy w tym czy w innym mieszkaniu to jakoś nie daje mi to spokoju :( Wszędzie gdzie byłam i tak unosił się zapach potraw i tak, bez względu na rodzaj pochłaniacza :( A ja teraz tak dbam o nasze meble, zeby nie przesiakły zapachami kuchennymi , mają juz ponad 2 lata i pachną nowościa i chyba by mnie szlag trafił dgyby w ciągu paru miesięcy w całym domku wręcz śmierdziało zupami itp :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Celi, to złość na cała tą durna sytuacje. Na nerwy i stres i zawiedzione nadzieje i brak tego cholernego rozwodu itd. Ostatnio Groszek śmiała się ze mnie w emilku ze cos kręce - i nie chcę mieszkać ksieciuniem i chcę. Bo tak jest, nie chcę i chcę jednocześnie.I zdecydowałam się praktycznie... Ale w takich sytuacjach jak ta jest mi źle, nie chcę go odrywać od znajomych,ale z drugiej strony złosci mnie ze mnie ignoruja. On to rozumie i w 98% odmawia wizyt. Ale np. moi znajomi i rodzina nie ignoruja go, nie zapraszają mnie nigdzie solo. Bo jesteśmy raem. I jego rodzina i znajomi o tym wiedzą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Yenny.......szkoda ,ze Ci jego znajomi nie są jacyś normalni i tak się zachowuja wiedząc,że jesteście razem. Ale może przez to ,że nie ma Twój rozwodu jest im jakoś niezręcznie Was razem zapraszać. Ale co rozwód ma do tego. masz przynajmniej szale, które mi nieco ponczo przypominają i zastanawiam sie jaki w dotyku jest ten materiał. ale w kolorach to można przebierać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ninke, materiał jest dosyć cienki,ale miły w dotyku - kolezanka taki ma, za takie pieniadze jest ok. Nie zaprosili mnie, bo żona tego kolegi koleguje się z exia. Na szczęście solenizant nie trawi exi - i jej tam nie bedzie. Gdyby miała byc - nie poszedłby, sam to na szczeście powiedział, nie musiałam nic mówić. Wiesz, na te imieniny zaprosili stara gwardię, niektórych ja nie trawię, cześć nie akceptuje mnie. Moze było by niezręcznie - sama nie wiem, ale juz się nie wściekam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Yenka.......nie ma sie co tym przejmować. Ja bym też nie poszła. W ogóle to unikam kontaktu ze znajomymi mojego , którzy znali jego ex. I na pewno na jego osiedlu gdzie jego znajomi mieszkają się nie pokaże. jeszcze bym ex tam spotkała. Jak chcą mogą przyjechac do nas lub w jakiejś knajpce możemy się spotkać. Na szczęscie mój ma niewielu kolegów. A cena szalików rzeczywiście kusząca .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Musiałam cos sobie kupić. Kupiłam tez komplet poscieli, juz jeden taki kupiłam, jest ok, prałam i nic sie z nim nie dzieje, bawełniany - 200x220 za 44,99. Cena ok. Ten pierwszy kupiłam, pomyslałam sobie nie stracę zbyt dużo,a podobał mi się wzór. Dzis zakupiłam drugi - tez zielony, tym razem w kwiatki. A teraz siedzę i staram się wysłac Wam kilka fotek i nic!!!!!!!!!!!! Albo się komp zawiesza,albo coś innego z tym gratem się dzieje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no mam nadzieje ze ja tez jakąś fotke dostane:) leże przed tv.. nie ma nic... panne młoda co ucieka obejrze:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I ja uciekającą pannę młodą obejrzę. Mój tak zmęczony pracą, że usiadł przed telewizorem i od razu usnął. A już myślałam ,że Kubuś sie w ten weekend urodzi. A zdjęcia też chętnie zobaczę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×