TERAZ MY!!!

hej Groszku :) Widziałam właśnie Misię JO :) no ślicznotka z niej, że ho ho :) normalnie cudo :) Buźka :)

Ani - dostałaś mojego @? Czekam na nowy nr!

A mój jest zły jak osa :P lombardzicia rozłożyła się ze zniczami na podwórku tóż za fordem :P i nie moze wyjechać :P a na 11 ma być u lekarza w wadowicach :P nie ma to jak małopolska :P najwazniejsze, ze ona kręci sobie biznesa, a to że tym samym uniemożliwia wyjazd innym z podwórka ma to totalnie w dupie :P Ciekawe gdzie jeszcze są takie głupie ćwoki ? to chyba domena tylko mieszkańców małopolski :P takie bezmyślne pały pierwszy raz w życiu spotykam :O

zrobiłam fotki - pozniej wam prześlę :P

Zaległe fotki poszły :P ale te z lombardzica jeszcze nie .

Celi, a skoro piszesz \"kupiłam mu\" czy to znaczy, że już wiesz że to chłopiec? :D

ja tez podzielam zdanie w sprawie rozwodników starzy znów przeginają.. przeze mnie Ł zaniedbuje tamtego dzieciaka...ja odwracam go od niego i chcę by go zapomnial.. no żesz kur....usłyszałam...to od bliskiej znajomej..poparte było ponoc moimi zachowaniami ktore wykazywały ze tak własnie robię.. dziewczyny ja wymiękam!

Groszku \"mu\" znaczy bąbelkowi :D:D:D:D:D:D nie wiem kogo nosze w brzuszku :( i przy moim pechu to pewnie się dowiem na USG przed samym porodem :O a moze uda sie wczesniej,bo 07.11 mam kolejną wizytę - więc może jak zajdzie potrzeba to zrobią mi USG i moze zobaczę kto tak rozrabia :D:D:D:D:D:D:D:D:D:D

Garni ;) a ty przypadkeim nie powinnas miec w dupie i tamto dziecko i starych Ł??? przecież szkoda twoich nerwów, bo oni i tak będą gadać co im się bedzie podobało, i nie będzie to dla ciebie miłe :( Wiesz mój tez ostatnio pojechał sobie .......... palną, ze to przeze mnie nie jeździ do pasierbicy - alez się wqrwiłam - żeby to chociaz była prawda w 10% to pewnie zastanowiłabym sie nad tym, ale że to było czyste chamskie zagranie ze strony mojego to jedynie miałam ochotę mu huknąć w ten pusty łeb :P A szczerze powiedziawszy to zwisa mi to jego tamto życie :P I mam do tego stosunek wyjątkowo juz olewczy :P Co to moja przeszłość? nie ! więc nie mam ochoty na nia nawet 5 min swojego życia poświęcać :P Ooooooooooo :P I tobie radzę podobnie :)

Garni ;) widziałam Kubusia :D:D:D:D:D:D:D:D:D:D Włeśnie odebrłam paczkę - przysłali nową ramę do wózka i chyba dobre adaptery :P no to wieczorkiem się pobawię wózeczkiem :D:D:D:D:D:D:D:D:D Buźka :)

calineczko...ale ty masz ten plusze wszyscy mieszkacie w bezpiecznej odległosci a my w jednym małym miasteczku,..mijamy sie na ulicy- mijam ludzi ktorzy znaja historie wymyslane przez jasnieoanstwa..i ...ja z racji ze siedze w domu jestem\"niema\" i az mi głupio..

mili bardzo sliczna..i mamusia tez pogodna celi nie potrafię sie nie przejmowac oni zatruli moje zycie.. własnie remontuje mieszkanie po babci... w styczniu ruszy chyba wielką parą... bo trzeba tez ogarnąć rzeczy pozostałe.. duzo wynoszenia jest nic sie nie nadaje tam ale jak oni tak beda truc..to ja chce zdala od nich mamie juz to oznajmiłam

Garni ;) bezpieczna odległosć hmmm masz rację - to pewnie ułatwia wiele spraw , ale myślę, że powinnaś mieć bardziej olewający stosunek do nich i tych ich głupot . To, ze nam sie żalisz jest oki, bo komuś trzeba się wygadać ;) Ale nie przejmuj się tak nimi, bo naprawdę nie masz kim :P Macie zamiar przeprowadzić się do mieszkania babci??

Aleście mi skrzynkę zapchały:-) Poogladam i do roboty, potem opowiem wrazania z ogladania zdjec. Rozerwana - trzymaj się!!! Postaram siedziś jeszcze odpisać - w pracy jestem do wieczorka.

Hej, urwałam sobie 15 minut z cięzkiej pracy...gardło mnie boli. Celi, ja bym cofnęła:P masz hak, na hak ochraniacz, więc byłoby wesoło:P Garni, szykuj sobie własne mieszkanko:) olewaj tych palantów...ja jestem zdania, że ludzie obcy swój rozum maja i wcześniej czy później dostrzega i oprzytomnieja...w końcu to nie ciemny lud:P jak mawia Jacek K. Groszek, co u Ciebie? Jak domek? Jakieś nowy nabytki? Co u Twej mami? I last but no least jak z LUBYM?????????? Jo, ja swoje już napisałam o Tobie i Mili:) Ninke, uściski.....my nie wybieramy sie na rozwiedzionych:P:P:P:P hihihihihih

Ani-->wieem wieem dostalam przeczytałam-dziekuje ;-) to foty z naszego aparatu only..z głownego dosle pozniej ;-) Impreza udana ale jak sie przenieslismy do domu-to miała Mała po 3 godzinach dosc.. prezenty dostala moich marzen,takie tradycyjne bez rozbuchania,niewiele kopert,wole jak ktos sie wysili ;-)bizuterii ma wiecej niz ja ;-) Garni-->jedno Ci powiem..za krotkie zycie na takie zmartwienia..trzeba dzialac tak zeby poczuc sie dobrze..ze soba..ogladalyscie wczoraj Kube?bardzo podobalo mi sie to co powiedzial Figura-ze jej kariera zmienila sie na lepsze i poszła w kierunku o jakim marzyła kiedy spotkala swojego męża i poczula ze to jest to na co czekała i co da jej spokoj, oby doswiadczyla tego nie tylko ona...Garni,pomysl o sobie ale i o Kubulku.nie dałabym dziecka skrzywdzic w imie milosci..jesli w ogole moze byc o niej mowa w tym kontekscie wyboru..miłosc..nie rani i nie boli..musimy czasami dlugo szukac swojej drogi..oby byla mniej wyboista.

Ufffff, jeszcze tylko jeden obowiazek i będzie z głowy:D:D:D:D:D Garnierka, nie matw się, bedziesz teraz u siebie, odzyjesz:D

http://miasta.gazeta.pl/wroclaw/1,35751,4622175.html Kiedy Wam sprzedałam tego newsa;) Koncert 8-03 w Hali Orbita;)

Ale zmęczona jestem... jakbym pole zaorała.

Oto moja nowa stopka: :D

Yenka, doczytałam ze zrozumieniem o \"ważnych decyzjach życiowych\" :D Gratulacje!

Groszek, a co u Ciebie? Jakieś nowe nabytki? Napisz nam i doslij zdjęcia. A Jak Twoja mami? Bo u LUBEGO, to chyba nie trzeba się pytać;)

Groszek - i co z tego ze diecezje podjęte, jak mamy problem z dokumentami...

Yenka, ja już Tobie pisałam, zamęczaj urzędników i sądowych i tych z magistratu;)

Męczę ;-) Ale Ani - to jest kwadratura koła ;-)

yenka, jak urzędnik z urzednikiem..... Nie załamuj rąk, tylko działaj;)

Pani z usc nie chce nas widzieć bez paierków - nie mozna bez tego daty slubu stalić, a w naszym usc nie ma jeszcze papierów rozwodowych mojego, panie z sądu są jeszcze \"milsze\". Z burmistrzem na razie spotakc się nie ma jak.

:(

Co się odwlecze... I co ma być to będzie. Trudno, najwyżej w 2008 roku. Podobno szczesliwszym dla nowożeńców ;-) Co nie przeszkadza mi meczyć. ;-)

Pośpiewajcie mi bo zasne za biurkiem .