problem z odstawieniem pampersów

hmm.. nie wiem czy to wam zbyt pomoze, ale w USA mozna zdobyc takie "potty trainigs pants" to sa takie zwykle materialowe majtki, ale maja w sobie taka warstwe do, ktorej dziecko nasika i ona nic nie przepusci, ale tylko na raz.. poza tym daja dziecku uczucie wilgosci .. w USA stosuje sie je do odzwyczajania z duzymi sukcesami.. moze moglybyscie sobie dac gdzies cos takiego uszyc? w kroku po prostu podwojna warstwe, a w nia gabke, a pod gabka folie??

Ika, wiem, zapomniałam Ci o tympowiedzieć. Jadąc do niej kazała mi ze sobą przywieżć zdjęcie Kuby, które on musiał trzymać w rączkach. Ja to zdjęcie u niej zostawiłam. Nie raz słyszałam o takich metodach bioenergoterapeutów na odległość, oni potrafią ze zdjęcia odczytać czy wyczuć energię. Chyba to na tym polega. Iwonka, ja w to wierzę, bo widzę efekty na moim małym, on naprawdę zaczął dużo mówić od spotkania z nią, łatwiej przychodzi mu powtarzanie nowych słów. Coś w tym jest, ona dotykając Kubusia, powiedziała, że miał dawno jakiś uraz - nie wiedziała o urazie okołoporodowym. Ja do niej dzwonię co około 3 tygodnie.

Ika, nie długo zmykam, bo musimy się wyszykować na bal karnawałowy. Będę wieczorem.

moja corka skonczyla w pazdzierniku 4 latka, ale na noc musze zakladac jej pampersa.Twiedzi ,ze nie czuje ze sika.Nie wiem, czy mama zaczac sie martwic???

anitex ja mam podobnie z córą

a ile ma lat i jak sobie z tym radzisz?

Moja córa ma 3 i 3 miesiące. Jak miała 2 latka to wołała a po pół roku przestała. Nawet przez jakiś czas ją budziłam w nocy, ale nie chciała wstawać. Dałam sobie spokój. Po prostu ma mocny sen i nie czuje. Czasem jest tak, że kilka dni pod rząd nie sika

no to masz jeszcze czas,jest od mojej mlodsza rok,a u dzieci szybk to sie zmienia.Ale ma pamersa tylko w nocy,czy w dzien tez?Mja tykl w nocy,w dzien nie ma zadnych problemow.Na nocmik robila tez ,bardzo predko,juz nie pamietam od kiedy.Do toalety chodzi sama ,normalnie tak jak ja, na kibelek.

Moja też tylko w nocy. W dzień chodzi sama albo woła żebym z nią poszła. Na początku denerwowałam się, że znowu musi spać w pampersie, ale teraz nie robię nic. tłumaczę jej tylko zanim pójdzie spać, że jak jej się zachce to żeby mnie wołała. A jak wstanie i nie zsika się to jest bardzo szczęśliwa i mówi: widzisz wołałam! Niech mnie krytykuje kto chce ale nie zamierzam póki co nic robić. Niech z tego wyrośnie. Myślę, że nie ma co dziecka wpędzać w nerwicę tytlko dlatego, że zdarza się w nocy zrobić siku. Przecież i starszym dzieciom się to czasem zdarza

chyba masz racje.Moja droga corka,ktora ma teraz 10 lat,b. wczesnie zaczela spac bez pieluszki,wiec moze ja sugerowalam sie nia. nie wszystkie dzieci sa takie same.A my matki chcemy ,zeby byly naj.. naj.. we wszystkim.Moze rzeczywiscie trzeba uzbroic sie w cierliwosc...i nie szukac problemw tam gdzie ich nie ma???

No właśnie, nie sugerujmy się innymi dziećmi to i nasze dalej będą naj

wiec ,co nie martwimy sie???Taaa ,zeby to bylo takie proste ,ale sie postaram,czego i tobie zycze...

Wiem, że łatwo mówić ale ja naprawdę przyjęłam taką metodę. Wcześniej krzyczałam płakałam prosiłam i co? Dziecko mi tylko w nerwice mogło wpaść. A teraz rano jak jej się przytrafi to mówię, żeby następnym razem wołała i już. Będę się martwiła jak będzie miała 10 lat:)

masz racje,jak bedzie miala 10, to wtedy bedzie naprawde problem.

a może powinnyście zrezygnować z pampersów? Może na łóżko kłaść te jednorazowe podkłady, rano jakby co się wyrzuci. Może tymi pampersami dajecie dziecku za dużą swobodę? Kurde, w głowie mi się nie mieści, że czterolatki mogą sikać w majtki :o Wiem, że może się przytrafić nawet do 7 roku życia ale PRZYTRAFIĆ a nie sikać jakby to było normalne :(

na to znowu zabilas mi cwieka???!!!Jezu juz sama nie wiem czy martwic sie czy nie???Co to sa za podlklady?Kiedes probowalam klasc na lozko cerate ,przescieradlo i td,a ze spie z nia,bylo to dosyc niewygodne...

No ja kupowałam w aptece, są super do używania zaraz po porodzie (zawsze miałam przy sobie w szpitalu i nie musiałam się prosić położnych o zmienianie prześcieradła co godzinę;) ) Na szerokość mieszczą się na łóżko.. O a na allegro są nawet wielokrotnego użytku, do prania;) http://209.85.129.104/search?q=cache:zjm2hY6-3RoJ:www.allegro.pl/item164953549_podklady_hig_na_lozko_dorosli_dzieci.html+podk%C5%82ady+na+%C5%82%C3%B3%C5%BCko&hl=pl&ct=clnk&cd=2&gl=pl&client=firefox-a A te co ja używałam to takie http://209.85.129.104/search?q=cache:yPBImB5JQuQJ:www.dawidar.pl/index.php%3Fp227,podklady-do-przewijania-lub-ochrona-lozka-niebieskie-40x60+podk%C5%82ady+na+%C5%82%C3%B3%C5%BCko&hl=pl&ct=clnk&cd=6&gl=pl&client=firefox-a

Ja już próbowałam i podkładania na łóżko i używania pieluch tetrowych. Ale jak pisałam nie cpędzę dziecka w nerwicę. Wiktoria jest bardzo uczuciowa i zdarzało się, że jak się budziła zsikana to bardzo płakała. I po co mi to? Poza tym niektóre dzieci potrzebują więcej czasu aby pęcherz prawidłowo się rozwinął i dziecko później kontroluje oddawanie moczu

No cześć Xaxa! widzę , że mamy towarzystwo na topiku. Tylko że nie chcą się jakoś włcztć do dyskusji ogólnej. A co tam u Was. Jak po balu? Zapytam-to wy u niej byliście tylko raz? Mam nadzieję , że po wysłaniu tego zdjęcia będę już trochę mądrzejsza. Przynajmniej będę wiedziała czy są jakieś szanse. Ale myślę , że tak . Jak będziesz miała chwilkę to napisz czekam

Już po balu. Świetnie zorganizowane. Dzieciaczki tańczyły makarenę, kaczuchy; przyjechała taki czarodziej dla dzieci, czarował różne sztuczki, znikałyt i pojawiały sie przedmioty; kilka tricków udało mi się przypatrzeć ale pozostałych to nie wiem jak on to zrobił - to już jego tajemnica; były konkursy dla dzieci, jedzenia i picia mnóstwo. Porobiłam zdjęcia, ale jeszcze nie przejrzałam. Tak, my byliśmy tylko raz u niej; jest to trochę nie do objęcia, ale rozmawiając z nią telefonicznie ona z tego właśnie zdjęcia mówiła, że jego blokada jest coraz mniejsza i nie było potrzeby kolejnej wizyty u niej. Pocztą masz przesłać jej zdjęcie?

Pocztą ,ale nie przez kompa , tylko taką zwykłą. To cieszę się , że zabawa była udana. Po chorobie dobrze zrobiło to Twojemu Kubie. w pon mam zamiar wysłać , ale wyślę priorytetem , żeby było szybciej. Jeśli miałabyś taką możliwość może przesłałabyś jakieś wasze zdjątka. Ciekawa jestem jak wyglądacie. Mój adres znasz.Dzisiaj się trochę naszarpałam i z moim brzuchem trochę nie tak. już więcej nie będę taka głupia. pisz

Hej Ika, jak tylko obrobię zdjęcia to prześlę Ci. Musisz uważać i nie szarpać ani nie dźwigać. U nas od jutra mozna skaładać karty o przyjecie dziecka do przedszkola. Wybrałaś juz przedszkole dla swojego Kamila?

Cześć! U nas nabór do przedszkoli rozpoczyna się od marca. Cały miesiąc jest na branie kart, ale do końca marca trzeba kartę gdzieś oddać. A co do wyboru przedszkola to nie mam wątpliwości już wiem gdzie. Jak chcesz to mogę ci wysłać Kamila zdjęcie. Napisz mi co Twój Kuba lubi najbardziej jeść. Jakie ma przysmaki i co jemu gotujesz. Może podzieliłabyś się ze mną doświadczeniami.

hmmm, z moim niejadkiem to mam duży problem. Powiedzmy, że jego ulubione (w miarę) to są kanapki z wędliną, klopsy, kotlety smażone i frytki, ze słodyczy lubi irysy, jakieś chrupy i oczywiscie jajka z niespodzianką. W moim nicku masz adres e-mail,; bardzo chętnie, przyślij zdjęcie swojego skarba. Pić to chętnie pije Kubusie play, soki z katronika przez słomkę, herbatę też lubi. Tylko on niestety jada w dośc małych ilościach, większaość to są zachęty z naszej strony, zachwalanie, mówienie, że jak będzie jadł to będzie duży i silny; żeby tylko zjadł. Jednego nie bardzo rozumiem, bo panie w przedszkolu mówią że jada i dość przyzwoicie, zapewne inaczej jest w domu a inaczej z rówieśnikami, pewnie jest jakaś rywalizacja. Ważyłam go w piątek ; 17,5 kg i 103 cm; chudzinka jak na 4 lata i cztery misiące. A u Was jak jest z jedzeniem, co jada?

MOJE DZIECIĘ NAJCHĘTNIEJ JE (TYLKO SIĘ NIE ŚMIEJ) KANAPKI Z BOCZKIEM WĘDZONY Z KIEŁBASĄ I Z KECZUPEM . lUBI KURCZAKA PIECZONEGO SCHABOWE Z PIERSI KURCZAKA , BIAŁY BARSZCZ, GROCHOWĄ ZAPIEKANKI MAKRELĘ WĘDZONĄ .W OGÓLE LUBI RYBY . PIJE PICIE NORMALNE GAZOWAŃCE . TEŻ LUBI KUBUSIA PLEYA KAKAO. ZE SŁODKOŚCI TO BATONIKI ALE MUSI BYĆ OKREŚLONA NAZWA NP.KINDRE DELICE KINDER BUENO.JE TEŻ MONTE Z BANANAMI I CZEKOLADĄ ,BO NA TE Z ORZECHAMI MA UCZULENIE. JAKO TAKICH WARZYW I OWOCÓW -0 . MOŻE TO GŁUPIE PYTANIE , ALE CO TO JEST NICK? . BO JA Z KOMPEM TO JESZCZE TROCHĘ ZIELONA.

mój z owoców to jabłka banany i truskawki, inne jakoś też zje ale nie z taką chęcią. Jak naciśniesz na mój nich czyli: xaxa to otworzy Ci sie stronka z moim mailem. No muszę przyznać, że konkretne potrawy lubi Twój mały wcinać. Mój teraz wsuwa chipsy cebulowe - nie za często ale raz na jakiś czas to mu daję. Jak u Was z myciem zębów? Mój myje sam, ale zawsze mu poprawiam, myje dość chętnie; nie długo wybieramy się do dentysty, myślę o polakowaniu mu ząbków.

Mycie zębów nie sprawia mu trudności, myje sam. Poprawiać mu nie mogę ,bo każe sobie tylko pokazać gdzie ma domyć. Dentysta to u niego gorzej niż co nawet nie chce wspomnieć . A jak u twojego- ząbki zdrowe? Bo u mego to aż strach . Przednie ok. , ale trzonowe to dziurska że aż . Co prawda nie wszystkie kilka się uchowało. Czy Twój Kuba ma jakąś ulubioną pastę do zębów? Mój myje tylko tą z colodenta. Pastę na szczotkę też nabiera sam. I tak patrząc z boku dziecko normalnie rozwinięte , niezbyt rozniańczone a pampersy nosi . Żeby sprawa była mniej skomplikowana to bym sama dawno sobie z tym poradziła. Twój mały jest blondynem czy ma raczej ciemne włoski? Do kogo podobny? Do Ciebie czy do Twojego faceta? Bo mój to jasny blondas ale podobny do mnie , każdy mówi , że druga mama. Mnie samej też się tak wydaje

Puk,puk XAXA jesteś tam?

Byliśmy już dwa razy u dentysty, ale to było prawie rok temu, teraz muszę go zapisać. Używamy pasty elmex dla dzieci. Mój jest blondynkiem bardziej podobnym do mnie niż do męża, ale nie jest to aż tak ogromne podobieństwo. Mój bardzo nie lubi myć głowy, wcześniej nie robiło mu to różnicy ale teraz ucieka i nie chce, czasem to się tak drze, że aż się boje że sąsiedzi przylecą bo pomyślą że robimy dziecku jakąś krzywdę. Dosłownie masakra.

połaziłam sobie trochę po hipermarkecie, nic ciekawego nie było, kupiłam takie duperele chemiczne. Nawet jak nie mam konkretnych zakupów to lubię pochodzić między półkami.